Już widzę dzień w którym będzie można kupić III tom, to będzie wyglądało jak w reklamie Heinekena
U mnie na półce juz czeka miejsce na tą książke.
Ogólnie to polecam książki z wydawnictwa Fabryka Słów.
18 listopada ma być podobno. Będę się uśmiechać o szybką wysyłkę
_________________ Nigdy niczego nie zapominały. Nigdy nie cofały raz ofiarowanej przyjaźni. I nigdy nie przestawały nienawidzić, jeśli kogoś lub coś znienawidziły.
Jacek Komuda "Samozwaniec tom 1" - Postanowiłem napisać o tej książce, mimo że nie jest to powieść fantasy, ale jej akcja jest osadzona w XVII wieku więc chyba ok?
Najpierw kilka słów o autorze Współtworzył grę dzikie pola i scenariusz do gry Wiedźmin, więc chyba to o nim dobrze świadczy.
Sama książka opowiada historię polskiego szlachcica - husarza, na początku XVII wieku. Autor miał całkiem ciekawy pomysł na fabułę i pisze całkiem ciekawie. Samą książkę oceniam raczej jako coś do poczytania, a nie super wybitną lekturę. Przeszkadzają trochę zapędy historyczne i opisowe autora, przez co akcja trochę się dłuży. Tylko dzięki temu tom ten mógł uzyskać 450 stron objętości. Inna sprawa, że te opisy wynikały raczej z zamiłowania autora do czasów polski szlacheckiej. Opisy i przypisy są ciekawe i wydają się wiarygodne. Nie mi oceniać bo aż takiej wiedzy nie mam, ale autorowi udało się przekonać, że on tą wiedzę posiada. Zresztą jak się potem dowiedziałem z wykształcenia i z zamiłowania jest historykiem.
Dużym plusem książki jest, że nie jesteśmy (my Polacy) przedstawieni jako ludzie lepsi od innych (jak w powieściach np. Sienkiewicza).
Ogólnie dobra książka, ma u mnie mocne 4/4+ (skala 1-6), a dla miłośników historii to nawet myślę, że 5 (zakładając, że realia historyczne są prawidłowo przedstawione).
A czytał ktoś prequel do trylogi Czarnego Mistrza Trudi Carvan bo ja czytałem i mi bardzo odpowiadał i tu moje pytanie czy sama trylogia napisana jest podobnie (nie gorzej)?
Leithain, sama trylogia napisana tak samo wciągająco, więc jeśli prequel ci się spodobał to polecam. Taka szybka i przyjemna lekturka na podróż pociągiem
prequel troche lepszy. autorka nie musiala przeciagac akcji zeby z fabuly na jedna ksiazke zrobic trylogie zreszta o trylogii masz juz wczesniej pisane ogolnie niezle czytadlo, ale prequel lepszy.
Całkiem sympatyczny cykl, składający się z 11 tomów.
Przedstawia historię pewnego młodego człowieka, Richarda Cyphera, któremu zostaje powierzony pewien magiczny miecz. Władanie nim nie zawsze jest tak proste, jak by się mogło spodziewać i nie rozwiązuje wszystkich problemów, które los stawia na jego drodze i jego towarzyszy: pewnej wyjątkowej dziewczyny i starego czarodzieja.
Zarówno fabuła, jak i styl stoją na niezłym poziomie. Na pewno dużo wyższym, niż można by się spodziewać po książce zaczynającej się od wręczenia magicznego miecza nikomu nieznanemu chłopakowi i obarczenia go misją uratowania świata
Czasami nawiązania np. do systemów totalitarnych stają się lekko nużące, ale nie przeszkadzają cieszyć się wciągającą fabułą i poznawaniem bogatego świata, stworzonego przez autora.
Cykl obejmuje następujące książki: Pierwsze prawo magii, Kamień ?ez, Bractwo czystej krwi, Świątynia wichrów, Dusza ognia, Nadzieja pokonanych, Filary świata, Bezbronne imperium, Pożoga, Fantom, Spowiedniczka.
Sam jestem na etapie 7 tomu. Do czytania cyklu wróciłem dopiero teraz po kilku latach, gdy zostały wydane ostatnie tomy i reszta jest łatwiejsza do dostania.
Ostatnio, również w polskiej telewizji można oglądać serial zrobione na podstawie tego cyklu: "Legend of the Seeker" (w Polsce: "Miecz Prawdy"). Osobiście nie polecam. Z książek pozostały imiona głównych bohaterów i ich wrogów, sama fabuła jest jednak w większości tworem scenarzystów i często stoi w sprzeczności z książką, zostały też w znaczący sposób zmienione główne wątki. Również przedstawienie głównych postaci, logika wydarzeń pozostawia sporo do życzenia
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Urszula le Guin - Ziemiomorze (z wskazaniem na "Czarnoksiężnika z Archipelagu", "Tehanu" oraz "Opowieści z Ziemiomorza")
Cykl będący klasyką fantasy, dobrze napisany, ciekawy i wykorzystuje nieznane szerzej wzorce kulturowe.
Atutem jest też to że rok, dwa temu Książnica wydała wybrane dzieła le Guin w edycji kieszonkowej po 15 zł za sztukę (ja załapałem się na wyprzedaż w Matrrasie 7,50 za tom xD)
Autorka ta sama - cykl Hainiński (polecam "Lewą rękę ciemności" oraz "Wydziedziczonych")
Sci-fi najwyższych lotów, zalety te same co w innych jej książkach (świetny warsztat oraz wiarygodność psychologiczna postaci) oraz wyjątkowe przedstawienie kultury i zależności na innych planetach.
Minusem tych książek jest to że wszystkie pomysły (nowatorskie w chwili powstania książek) są dzisiaj poruszone w setkach innych utworów. Ale trzeba przyznać że le Guin umie "bawić" się swoimi pomysłami.
Gene Wolfe - pentalogia "Księga nowego słońca"
Wydaje się że cykl ten pisany był jako jedna książeczka (bagatela 2000 stron) a podzielone później pod presją wydawcy. Dlatego radzę nie czytać tych książek pojedynczo lecz wszystkie razem gdyż (wiem po sobie) pierwszy tom samotnie jest płytki i spełnia rolę standardowego czytadła z ciekawym światem a w połączeniu z resztą staje się podsumowaniem i zarazem początkiem tego cyklu.
Autor bawi się wspaniale czasem nie gubiąc się przy tym i tworzy niezwykły świat przedstawiony. A wcielenia Severiana i ich interakcje ich działań są wręcz miodne (nie napiszę czemu bo spoilery w tym przypadku odbierają lekturze większość uroku).
Kolejna zaleta to także mała cena tych dzieł (znowu Książnica i wydanie kieszonkowe).
Autorka ta sama - cykl Hainiński (polecam "Lewą rękę ciemności" oraz "Wydziedziczonych")
Cóż, o ile Czarnoksiężnik z Archipelagu jest genialny, cała saga o Ziemiomorzu świetna, o tyle pozostałe jej dzieła są zaskakująco słabe... O ile "Lewa ręka ciemności" jeszcze jakoś ujdzie, o tyle np. takie pozycje jak "Słowo las znaczy świat" odstraszają po przeczytaniu 20 stron. W moim mniemaniu le Guin nie ma w swojej twórczości dzieła chociażby w połowie tak zajmującego jak Czarnoksiężnik.
Jak ktoś potrafi przebrnąć przez książkę ze sporą dozą przemyśleń i odniesień pseudo-historycznych, a do tego lubi różne wersje legend Arturiańskich to szerze polecam (moim zdaniem najlepszą) książkę o tej tematyce: Mgły Avalonu (Mists of Avalon) autorstwa Marion Zimmer Bradley. Ponad 1000-stronicową powieść o czasach Arturiańskich, zmaganiach pomiędzy religią pogańską (Ognie Beltanu etc.) oraz Chrześcijańską, oraz wojny Brytów z Saksonami widziane oczami kobiety-kapłanki Avalonu Morgiany le Fay.
_________________ "Kudłaty - Człowiek, który nie istniał":
- A ja nie mam profilu na Naszej Klasie, ani na Facebooku, ani innych tym podobnych.
- To ty nie istniejesz?!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum