Oj no wybacz, ale to z Wami jest coś nie tak, jak w towarzystwie jest... 8 chłopa i dwie kobiety, a ja jako jedyna uprzejmie tłumaczę pewnemu egocentrycznemu panu, że nic mu się nie stanie, jak zrobi 20 kroków więcej...
No bo jak byliśmy na spotkaniu, jakiś pan kategorycznie zażądał, by 5 osób wstało, odsunęło ławkę, by on mógł przejść, przy czym 4 metry dalej było inne przejście, ale zamiast iść prosto musiałby zrobić taką jakby podkówkę. I oczywiście kto mu wytłumaczył, że lepiej jednak będzie, kiedy on ruszy się kawałeczek, niż gdyby 5 osób miało wstawać i przesuwać ławkę, a potem ją wsuwać? Ja Jak zagroził wezwaniem kierownika wyraziłam uprzejmą chęć poznania go i zachęciłam do wykonania tego zamierzenia.
Edit up:
Jasne Jennuś, jasne Wszyscy mieli buzie pełne pizzy albo coś
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum