[Szilka]

Cóż, ja należę do osób znających treść smsa... Nie znam Drizzta, znam tylko Bolivara i moja opinia może być mocno subiektywna, ale wiedząc, co Drizzt napisał, zwyczajnie obawiałabym się zachowań takiej osoby na zlocie...

[Bolivar]

Dochodzę do wniosku, że nie ma sensu męczyć forumowiczów tą sprawą. Zamknę temat i będą wam życzył miłej zabawy na zlocie. Mimo braku mojej obecności tam postaram się tak jak dalej pomóc wam w załatwianiu spraw z Leśniczym.

Miłej zabawy.

[Emilka]

Bolivarze wiesz że ja się na to nie zgadzam że cię nie będzie na zlocie? Wiesz że nie ma takiej opcji że strzelisz focha i nie przyjedziesz? Nie, ja cię przekonam że warto przyjechać na zlot choćbym miał dzwonić do ciebie co dziennie aż w końcu przestałbyś odbierać moich telefonów. Ja wiem że to z tobą i Drizztem da się załatwić jak facet z facetem i ja wiem że udałoby mi się to zrobić na zlocie. Drizzt jest jaki jest ale Bolivarze czy chcesz przez niego i tylko przez niego opuścić zlot co jest organizowany raz do roku? Przypomnij sobie pierwszy zlot i chociażby mnie jak pisałem ci że nie chcę jechać na zlot bo będą tam ludzie z tknu? pamiętasz co mi wtedy pisałeś?
Ja będę szukał ugody w tej sprawie do pierwszego dnia zlotu i wierzę że uda mi się was jakoś pogodzić na okres zlotu.

[Bolivar]

Emil, nie drąż już tego tematu - ja nie mam ochoty spotykać się z Drizztem. Gość przesadził i na tym kończę sprawę. Jeżeli on jedzie to ja nie mam ochoty siedzieć z nim przy jednym ognisku/grillu - przepraszam, ale to nie dla mnie.

Proszę, nie pisz dalej w tym temacie nie ma sensu.