Forum Lotharis Strona Główna

 Ogłoszenie 

DISCORD a co mi tam...


Poprzedni temat «» Następny temat
BG vs WW
Autor Wiadomość
Emilka
Community Manager
Księżycówka



Valkiria Dinn
Elf
?owca
Wiek: 38
Posty: 799
Piwa: 37/11
Skąd: Wrocław

Zloto
Wysłany: 2009-06-03, 10:51   BG vs WW [Cytuj]

Posłaniec do Wojowników Wiatru długo czekał aż będzie mógł wyruszyć z glejtem i pismem do ich mistrza. Oznaczało to jedno.
Błękitna Gildia wypowiedziała dziś z pierwszymi promykami słońca i wietrznej pogodzie wojnę Wojownikom Wiatru. Wojna ta jest następstwem wielu wypadowych, o których nie czas i nie miejsce pisać.

- No to mamy wojnę - rzekła elfka w sali obradującej wraz z generałem i przybocznymi. Zbierać siły na pierwszy szturm. Ma ich wyniszczyć tak żeby nie mieli siły przetrzymać drugiego. - rzekła po czym wydała odpowiednie rozkazy swemu generałowi.
_________________
[center]Są ludy co dojrzały do śmierci Z rąk ludów niedojrzałych do życia.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail] [WWW]
  Błekitna Szkoła Rycerska
     
Kelk
Główny Misiek

Kelk
Człowiek
Berserker
Wiek: 36
Posty: 248
Piwa: 12/8
Skąd: Czersk

Zloto
Wysłany: 2009-06-03, 15:08    [Cytuj]

Kelk zbudził się z rana, przeciągnął się i wyszedł w kierunku ulubionego miejsca w osadzie - tawerny. Jego oczom ukazał się wywieszony na drzwiach skrawek papieru.
TAWERNA NIECZYNNA NA CZAS WOJNY

Dziwne - wszak nikt ich nie atakował, zwiadowcy nie donieśli o żadnych szturmach. Przebiegającego koło niego strażnika spytał o co chodzi.

- Panie Kelk! To Błękitna Gildia wypowiedziała nam wojnę!
- Czemu? I czemu nie atakują?
- Szpiedzy donieśli, że chcieli uniknąć wojny z GWN, a obecnie ich przywódcy naradzają się kto ma iść na przedzie, by nie powtórzyć sytuacji z poprzedniej wojny!

Kelk zamyślił się. Znów kolejni znacznie potężniejsi przeciwnicy, niedobrze...
- No cóż, trzeba się szykować... - mruknął do siebie i wolnym krokiem ruszył po swój topór.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  WW&BG/SRN&MP
     
Raknel Walken
Ajuści!!


Wiek: 37
Posty: 154
Piwa: 3/8
Skąd: prawie Wrocław

Zloto
Wysłany: 2009-06-03, 17:48    [Cytuj]

Usłyszał tamy wojenne oraz skrzypienie bramy. Rozkazy z dowództwa były jasne.

Raknel wyciągnął swój miecz i pewnym ruchem wykonał cięcie. Tej nocy spłynie znowu krew, a ziemia nią nasiąknie. W tej materii nic się nie zmienia od wieków.

- Jak ja nie lubię walczyć - powiedział elf do siebie i schował broń do pochwy - Ale cóż zrobić?

Usiadł i zaczął rozmyślać o czasach gdy był małym dzieckiem i te sprawy go nie dotyczyły.. aż do czasu.. Nagle usiadł przy nim chłop ni stąd ni zowąd.

- Panie.. Jesteś wojownikiem, dlaczego nie lubisz walczyć? - wyglądał na miłego staruszka o twardych rysach, jak większość chłopów.

- Nie powinieneś iść do schronu z reszta? - powiedział podenerwowany elf, lecz nagle zdenerwowanie mu przeszło i zaczął mówić - Czym jest wojna na ustach tych którzy mienią siebie "sprawiedliwi"? Zwykłe ludobójstwo. Grabież. - ciągnął elf swobodnie - Nie ma nic wyniosłego w wojnie ani świętego. A ten kto się jej dopuszcza nie jest niczym więcej jak grzesznikiem. Lecz ten kto się raz dopuści tego grzechu jest naznaczony piętnem. Jest mordercą. Wojownikiem tak wyniośle nazywany. Zwykły szubrawca - elf spojrzał na chłopa chłodnym wzrokiem. Nie było w nim tego co inni zwykli nazywać wolą walki. Pragnieniem krwi przeciwnika i ognia wojennego. Tęsknił za starymi czasami, lecz dobrze wiedział że jest już za późno.

- Schowaj się do schronu dobrodzieju - powiedział elf i poklepał chłopa po plecach. Wstał i odprowadził go wzrokiem.

- Nie musisz się martwić nami - powiedział smętnie elf do siebie - Kto by to nie był będzie musiał najpierw stanąć na mej drodze. - jego twarz spoważniała, a zarazem posmutniała. Rękę miał pewną, a serce spokojne. Czekał aż usłyszy pierwsze kroki i krzyki wojenne.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
arikar
Pijany Mistrz


Draksus Szalony
Mroczny Elf
Barbarzyńca
Czarna Kitara
Wiek: 43
Posty: 192
Piwa: 5/41
Skąd: Tawerna

Zloto
Wysłany: 2009-06-03, 18:06    [Cytuj]

Drow dostawszy w sztabie BG rozkaz wymarszu na wojnę z Wojownikami Wiatru.Popędził szybko na swoje kwatery by spakować najpotrzebniejsze klamoty których będzie na takowej wojnie potrzebował.Nie minęło wiele czasu gdy stajenni ujrzeli wynurzającego się z koszar Draksusa obładowanego dwiema wielkimi bekami i końskimi sakwami Tego mi było trzeba mruknął pod nosem drow do siebie.Przez dłuższą chwilę mocował się z beczkami nim bezpiecznie ulokował je na końskim grzbiecie, na wierzch dorzucił sakwy.Sam zaś łapiąc za uzdę począł prowadzić konia w kierunku bramy.Jak by się kto pytał to znajdziecie mnie pod bramą tych mających wiatry mruknął zdziwionym strażnikom przy bramie.
_________________

Pół-Olbrzym:Berserker: Draksus Szalony
Uczeń Błękitnej Szkoły Rycerskiej
HOMO BIMBROWNIKUS
Naczelny Bimbrownik

Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Kelk
Główny Misiek

Kelk
Człowiek
Berserker
Wiek: 36
Posty: 248
Piwa: 12/8
Skąd: Czersk

Zloto
Wysłany: 2009-06-03, 18:07    [Cytuj]

Kelk podszedł do Raknela i przysiadł koło niego.
- Spokojnie Meldo, dziś już nie przyjdą, ani jutro z rana - wracaj do siebie, wyśpij się - jutro wieczorem zapowiadają się ciążkie walki...
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  WW&BG/SRN&MP
     
Raknel Walken
Ajuści!!


Wiek: 37
Posty: 154
Piwa: 3/8
Skąd: prawie Wrocław

Zloto
Wysłany: 2009-06-03, 18:19    [Cytuj]

- Nie dam rady spać gdy zapach wojny wisi w powietrzu - odpowiedział elf. Spojrzał wymownie na Kelka - Wtedy po śnie czuję się jak worek łajna, a tak przynajmniej będę gotowy
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Kelk
Główny Misiek

Kelk
Człowiek
Berserker
Wiek: 36
Posty: 248
Piwa: 12/8
Skąd: Czersk

Zloto
Wysłany: 2009-06-03, 19:20    [Cytuj]

arikar napisał/a:
Jak by się kto pytał to znajdziecie mnie pod bramą tych mających wiatry


To powiedziawszy Draksus wyszedł za bramę, zatrzymał się i oczekiwał na resztę :)
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  WW&BG/SRN&MP
     
Kelk
Główny Misiek

Kelk
Człowiek
Berserker
Wiek: 36
Posty: 248
Piwa: 12/8
Skąd: Czersk

Zloto
Wysłany: 2009-06-03, 20:02    [Cytuj]

No i ruszyli do szturmu :)
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  WW&BG/SRN&MP
     
Raknel Walken
Ajuści!!


Wiek: 37
Posty: 154
Piwa: 3/8
Skąd: prawie Wrocław

Zloto
Wysłany: 2009-06-03, 20:24    [Cytuj]

Kelk napisał/a:
arikar napisał/a:
Jak by się kto pytał to znajdziecie mnie pod bramą tych mających wiatry

To powiedziawszy Draksus wyszedł za bramę, zatrzymał się i oczekiwał na resztę :)


Chyba faktycznie zatrzymał się pod swoją bramą bo jakby wyruszył o tej godzinie co posta napisał to by czekał pod bramą naszą.. ale poćwiartowany i rzucony krukom na pożarcie ;P
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Kelk
Główny Misiek

Kelk
Człowiek
Berserker
Wiek: 36
Posty: 248
Piwa: 12/8
Skąd: Czersk

Zloto
Wysłany: 2009-06-03, 21:36    [Cytuj]

Posie - nam raczej chodziło o to, że nikt od was nie atakował, niż o samego Draksusa.
Swoją drogą miło, że w końcu na nas ruszyliście :)
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  WW&BG/SRN&MP
     
kubapretki

Cynrik
Mroczny Elf
?owca
Wiek: 34
Posty: 14
Postawił 2 piw(a)
Skąd: Sompolno/ ?ódź

Zloto
Wysłany: 2009-06-04, 07:42    [Cytuj]

Ma pieńku, nieopodal Tawerny, siedział barczysty mroczniak.
Skupiony ostrzył swoją włócznie, przygotowywał ją na wizytę w kuźni....
_________________

Mroczny elf ?owca: Cynrik
Uczeń Turkusowej Szkoły Rycerskiej
..::Grow in Power::..

Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Azareus
Zasłużony dla Rivangoth


Brak
Posty: 1289
Piwa: 193/62

Zloto
Wysłany: 2009-06-04, 20:07    [Cytuj]

Na wzgórzu pojawiła się postać. na tle słońca wyglądał jak czarny, rogaty potwór. Rak toczący świetlisty okrąg słońca. Postać zawołała:
- Exarqiuas!
Widocznie był to dowódca Błękitnej Armii. Obok niego pojawiła się druga postać.
- Zapalcie pochodnie.
Na widnokręgu nagle zaczęły pojawiać się ludzkie kształty. Tworzyły niemal półokrąg, podważający słońce. Te zaś zanikało, oddając władze nad niebem nadchodzącej nocy. Mimo zapadającego zmroku, rozpalone zostały pochodnie o niespotykanym w całym Seavranie kolorze - niebieskim. Generał przemówił ponownie.
- Kto sieje wojownikow Wiatru, ten zmierzy się z pogromcami Burzy... Zalejcie ta doline błękitnym ogniem. Pomoc Bordowego bractwa tylko spowolni ich męki.
W tej chwili słońce znikło. Na dolinę spadła Błękitna fala
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
arikar
Pijany Mistrz


Draksus Szalony
Mroczny Elf
Barbarzyńca
Czarna Kitara
Wiek: 43
Posty: 192
Piwa: 5/41
Skąd: Tawerna

Zloto
Wysłany: 2009-06-04, 20:18    [Cytuj]

Ciemnom nocą lekko jakby spużniony ale wyraznie zalany w trupa drow dotoczył się pod bramę Wojowników Wiatru.Zastukawszy stalową pałką w bramę nie doczekał się jednak odpowiedzi.Chwilowe awroty głowy skłoniły drowa do oparcia się o bramę. ale ku jego wielkiemu żdziwieniu okazała się ona otwarta Choppp chop jest tu kto wydarł ryja.Przecież nie można tak beż zapowiedzi się komuś na chatę wbić pomyślał Draksus.Jednak jako że nikt z obrońców nie raczył się pojawić i przywitać przybysza drow wtoczył się na główny dziedziniec osady.Ale tu pusto,pewnie gdzieś zapili ryja ehh mruknął pod nosem drow i udał się na poszukiwanie składziku z alkoholem.Po dłuższej chwili wytoczył się z jednej z piwnic pchając przed sobą potężna bekę spirytusu krasnoludzkiego.Z nielichym trudem zapakował ja na niedużą dwukułkę stojącą nieopodal do której zaprzągł konia.Jednakże już przy samej bramie wpadła mu do głowy pewna myśl, rozejrzawszy się trochę drow znalazł sporawą puchę z czerwoną farbą Hymmm gdzie tu może być kwatera dowudztwa zastanawiał się przez chwilę Draksus A srał to pies mruknął drow i począł na frontowej ścianie największego budynku w osadzie bazgrolić wielgaśny napis


BY?EM ZOBACZY?EM, SK?ADZIK OPRÓŻNI?EM po dłuższym zastanowieniu drow dodał jeszcze pod spodem krótki dopisek

ILE MAM KURNA CZEKAć WRACAM DO DOMA SAMI MNIE TERAZ SZUKAJTA Z POWAŻANIEM SZABROWNIK skończywszy bazgrolić Draksus poczuł chęć by się czegoś napić.Upiwszy srogi łyk z topniejących w zastraszającym tempie zapasów zabranych z gildii przed wymarszem Draksus wolnym krokiem opuścił osadę Wojowników Wiatru człapiąc w kierunku twierdzy Błękitnych.
_________________

Pół-Olbrzym:Berserker: Draksus Szalony
Uczeń Błękitnej Szkoły Rycerskiej
HOMO BIMBROWNIKUS
Naczelny Bimbrownik

Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
HumanWafer
Green iz mean!


Ghazghkull
Ork
Berserker
Wiek: 35
Posty: 50
Postawił 5 piw(a)
Skąd: Udź

Zloto
Wysłany: 2009-06-05, 09:34    [Cytuj]

Powoli dopasowując swoja zbroję wyszedł zza budynku i zobaczywszy wielki czerwony napis tylko ciężko westchnął. To już nawet do kibla nie można pójść żeby ci domu nie obsmarowali...Piekielni chuligani! Niech ja tylko znajdę mój topór! To pomyślawszy ruszył na poszukiwanie topora...
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  WW
     
Kelk
Główny Misiek

Kelk
Człowiek
Berserker
Wiek: 36
Posty: 248
Piwa: 12/8
Skąd: Czersk

Zloto
Wysłany: 2009-06-05, 23:09    [Cytuj]

Drugi dzień wojny dobiegał końca. Tylko Desmond stał jeszcze sterczał przed bramą i próbował nakłonić któregoś z wojowników do walki, ale dzielni zmęczeni obrońcy nie czuli się na siłach stanąć w szranki z najpotężniejszym wojownikiem Błękitnej Gildii.
Obrońcy długo wstrzymywali się z jakimikolwiek działaniami. Jeden z nich nie wytrzymał i pobiegł na pewną śmierć. Pozostali wytrzymali. Walki były długie a obrońcy często po pokonaniu pierwszego przeciwnika stawali do walki z kolejnym. Tak było i z Kelkiem, który pierwszy zauważył co się dzieje. Stojący na straży Maci de Mufas zaczął walczyć z dużo silniejszym wrogiem, a zaraz potem przez bramę wleciał krasnal. Kelk za późno zauważył, że to berserker i otrzymał dwa miażdżące ciosy, kilka sekund krasnolud już leżał na ziemi. Przywitaj się z moim małym przyjacielem. -Rzeczesz unosząc oręż do Gashan
Nie był to trudny przeciwnik - pomyślał Kelk i rozejrzał się po polu bitwy. Jego wzrok przykuł półelf, który zdawał się być najmocniejszym niewalczącym jeszcze szturmującym. Parę chwil potem Kelk dotarł do przeciwnika i rozpoczęli śmiertelny bój. Walczyli długo i zaciekle, aż w końcu półelf, wielokrotnie trafiony przez Kelka padł w końcu trupem. Azareus I wydajał swój ostatni oddech... Tak padł Azareus, najpotężniejszy wojownik, który poległ od początku wojny.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  WW&BG/SRN&MP
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 17