Glognar, tamte Woje były super, ale tez miały szereg wad, które uniemożliwiały normalną rozgrywkę. Chyba nawet Wojtek na jednym ze Zlotów mówił, że poprawianie tamtego kodu jest bez sensu - prościej mu było napisać wszystko od zera.
Ja czasem tez wspominam stare Woje, ten klimat i te Turnieje. Jednak przypominam sobie i błędy które wszystkich doprowadzały do szału...
_________________ Powoli składam klocki z których zbuduję wieżę i jako wiekowy człowiek spojrzę z niej na świat.
Gra była kulawa, to ludzie woleli pisać na foro. Ostatnio się polepszyła, ale samo rozdrażnienie nie poprawianymi błędami i osobami korzystającymi z nich odbierała chęć do pisania. To nie jest jakaś czarodziejska różdżka ci starzy wojowie. Wtedy większość parła do przodu siłą rozpędu i nadzieją, że "ktoś" te błędy naprawi. Wraz z nową wersją ludzie się ożywili, ale szybko to minęło, gdy okazało się, że to to samo gówno, ale w świecącym papierku Nowe wydanie to skok jakościowy, ale błędy pozostały. Teraz wyeliminujemy błędy i usprawnimy rozgrywkę. Chyba o to chodzi?
Poza tym... ze starymi wojami jest jak z grami na pegasusa. Kiedyś hit, dzisiaj kit. Czas nie jest łaskawy dla gier. A biorąc pod uwagę dziurawy kod, szybko znalazłby się jakiś palant, który popsułby reszcie zabawę. A nie jest łatwo połatać coś, co już składa się z łat
Przypominam, że klimat to ludzie, a oni odchodzą jeśli nie ma w co klikać, albo klikanina już ich drażni.
_________________
Obecnie zielony i łuskowaty. I jak zwykle brodaty i bucowaty.
Glognarze, sprawa ma się tak jak przerzucenie z Wołgi na Forda Sentyment pozostaje, ale tego typu: "kiedyś tym jeździłem, to były czasy!". Niekoniecznie musi oznaczać to, że chce się wrócić do jeżdżenia Wołgą Poza grupką fanów, którzy zapewne szybko by się znudzili starociem, który nie jest tuningowany, nikt by tego nie ruszył, więc nie przewiduję z tego kokosów. Bo niby po co miałby ktoś na te kilka dni kupować obywatela albo coś innego?
Dla mnie to co piszecie ma też optymistyczny wydźwięk bo cena będzie niższa
Co do staroci to powiem wam że chętnie czasem wracam do Icewind Dale i mam mnóstwo przyjemności z grania.
Wojowników zaś uważam za Harleja Dawidsona gdzie nie muszę nim co dziennie jeździć do pracy by w sobotę go odpalić i poszaleć dla przyjemności.
Icewind to nie staroć Staroć to Fifa 96
Ja to widzę nieco inaczej. Jak odpalam coś, co służy mi tylko odstresowaniu się, to musi to działać. Odpalam raz w tygodniu i już. Nie działa, to mam to serdecznie w poważaniu. To jak ze starymi grami na nowych systemach. Bidulki nie wyrabiają jeśli są nieprzystosowane do nowych warunków.
Co do samego pomysłu zakupienia starych wojów... I tak my, wypowiadający się tutaj nie mamy na to wpływu. Ani na cenę, ani na nic. Właściwie możemy sobie pomarudzić na stare woje i powspominać te lepsze czasy - czwartej ery na przykład. Osobiście pozostawiłbym stary silnik w spokoju i dał szansę nowym wojownikom.
_________________
Obecnie zielony i łuskowaty. I jak zwykle brodaty i bucowaty.
Cóż, chyba każdy tęskni za starą, dobrą erą IV, która IMO miała w sobie tę duszę wojowników... ale jestem przekonany, że gdyby mi ją ktoś teraz podsunął, to zacząłbym nią rzygać po tygodniu-dwóch. Zmiany muszą być, bo bez tego gra się konserwuje Najważniejsza jest ekipa, byleby zacne grono żywych już legend dalej grało i współtworzyło klimat.
Ja osobiście bardzo się cieszę na nową odsłonę wojowników i mam nadzieję, że znowu wciągną mnie na dobre tak jak parę ładnych lat temu
Ha ja pokasowałem konta w wszystkih innych głupich grach w które grywałem z nudów w oczekiwaniu na woje
Na moje stało się to na co liczyłem i co było naprawdę potrzebne woją. Dostały się w ręce większej liczby programistów dzięki czemu nawet jeśli będą tak zbugowane jak dawniej to czasu us owania błędów i zmianw grze powinien być o wiele mniejszy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum