Tsu, niby nie tak dużo, ale: następna nasza broń która wymaga takiej siły jest ponad 70 lvl póżniej, do tego dochodzi strata 6 pktów na pokrycie minusu rasowego i naprawde wysokie wymagana naszych sprzętów, niepozwalające tak szastać punktami. i zauważ też że Musimielibyśmy stale inwestować w siłę by mieć odpowiednie pałki na poziomach 30 i 40 a błyskotki wzmacniające które masz na myśli są dopiero na 4x lvl. Być może masz tam jakąś rozpiskę na pałki dla niziołków ale jest to sztuczne szukanie czegoś dla tylko jednej korzyści. Gdyby gra była na tym poziomie ciut bardziej zbalansowana nie byłoby problemu dominacji pałek nad resztą ekwipunku, a co za tym idzie byłyby możliwe różne drogi rozwoju prowazące do sukcesó na lvl 20-50. Poźniej pewnie to się zrówna bo dojdą do głosu różnice w statsach. Chociaż już teraz są pewne tendencje i możliwości naszych postaci.
Tak przy okazji ten temat jest do pomarudzenia o niskiej populacji niektórych ras a nie o balansie czy scieżkach rozwijania postaci.
Cytat:
Ludzie nie grają niziołkiem, bo nie rozumieją, że ta rasa również może być maksymalnie zabawna, chamska i tak dalej..
Tu się z tobą K. zgodzę w pełni:) Masz piwo za to:P
ja bym powiedział że laceci są w normie - tyle ich co elfów -8,6% mało to jeszcze gnomów i kotków. Ale i tak niziołków najmniej - nawet top20 nie zapełniają a wśród nich jest jedna testowa i z 4-5 już niegrających (chyba)
Mało? ;-) Ich populacja jest równie wysoka co elfów. Ja bym powiedział, że jak na rasę odzwierzęcą to jestem bardzo zdziwiony ich liczebnością, bo spodziewałem się raczej, że będą w ilościach niewiele wyższych od sidanów.
Jeśli zaś chodzi o niską populację niziołków - podejrzewam, że winę za to ponosi głównie przekonanie o tym, że to rasa zainteresowana głównie w zabawach i wiejskim, spokojnym życiu niż w wojaczce ;-)
przekonanie o tym, że to rasa zainteresowana głównie w zabawach i wiejskim, spokojnym życiu niż w wojaczce ;-)
I bardzo dobrze, zaskoczenie to podstawa
Lacertów sporo, bo rzeczywiście, siła i życie działają na wyobraźnię. No i dochodzi jeszcze kwestia tego, że lacertem można bardzo specyficznie poklimacić(ach, żałuję, że nie obwarowałem tego jakimś 'all rights reserwed' ). Zresztą wszystkim się da
Zastanawia mnie, czemu jest tylko 6% półelfów. Nie powinno być ich pośrednio między ilością elfów i ludzi? Są bardzo ciekawą rasą, bo łączą w sobie uniwersalność i teoretyczny brak wad ludzi, oraz lekką specjalizację elfów. Może jest to tylko rasa dla niezdecydowanych? ^^ Bardzo ciekawym aspektem półelfiaka jest dostępność aż trzech profitów rasowych. Co więcej: nie ma on osobnego profitu do swojej klasy - a więc oryginalnie.
Myślę, że postacie bez ewidentnych plusów i minusów są dość słabe, wybierane wyłącznie ze względu na klimat. Skoro chcemy stworzyć konkretną postać o konkretnej klasie, to wymagamy konkretnych bonusów cechowych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum