mozliwe, ze tez znudzenie czekaniem na nowa wersje.
Oczywiscie, nie zrozum mnie źle - jedyne co mi sie nie podoba w tej - jest troche za bardzo skomplikowana Nie mam pojecia co ulepszac, kiedy. W v1 - wiadomo skorki i na maxa ile fabryka dala
co do questow i wojen - jest bomba. Moze jak ogarne gre na nowo bedzie sie przyjemniej gralo
Gra nie przyciąga graczy bo nie ma w niej graczy - patrz obecna era z aktywnymi 30-40 osobami. Rozmawiałem z kilkoma starymi wiarusami - głównym powodem nie było "skomplikowanie" czy też czasochłonność ale brak rywalizacji z innymi a wiele nie trzeba by było - tak ze 4-ry dwudziestoosobowe gildie, które mogły by sobie powojować ze sobą. Obecnie nawet turniej jest bez sensu, przewaga poziomowa wypacza grę na tyle, że różnicę w punktach między członkami gildii, do której należę, kreuje jedynie czas kliknięcia turnieju (drobne różnice w poziomach czołowej 7-ki naszych oponentów).
Moim skromnym zdaniem newralgiczną zmianą w wojownikach było dodanie qestów, chodzi mi o ich dawną formę (zadania "zbieracze" doprowadzały do szału, początkowo nie było dziennika itd.) zresztą ja zawsze byłem przeciwnikiem wdrożenia zadań do tej gry
Niemniej, teraźniejsza forma w miarę mi się podoba, choć część z nich jest stanowczo za długa choćby wykonywane ostatnio przeze mnie zadanie "Trolle" w Rakmie, kurde no około 60 walk tam było, masakra zwłaszcza jak gra/serwer przytnie.
Reasumując. Podchodzę do całej sprawy optymistycznie, życząc wojownikom rzeszy graczy, bo gra i włożoną w nią praca naprawdę na nią zasługuje.
Potem po pojedynku Emila z tym z Rycerzy Honoru arena powstala
to ja odgrzeje bardziej, wyobraź sobie że forum Rycerzy Honoru jeszcze działało, pół roku temu jeszcze, ale kurcze zapomnialem linku
Co do upadku gry. Cóż, myślę że wszystko zaczęło upadac, jak ogłoszono nową erę, z nowa wersją. choc wszystko zaczeło się dużo szybciej. Wielu ludzi poodchodziło, wielu nie wróciło. Gra ma już kilka (jak nie kilkanascie lat) większośc starych graczy ma teraz rodziny prace, i nie maja czasu wchodzi. Ja lubie wracac do wojowników, przypomina mi to jak byłem dużo młodszy i dopiero rozpoczynałem swoją przygode z internetem Uwielbiam tę grę, choć boli mnie iż podupadła. Myslę ze należało by wpompowac w to grube tysiące na reklame, by gra wróciła do życia, choć nie jestem pewien czy era gier przegladarkowo - tekstowych nie przemineła
_________________
Człowiek BarbarzyńcaNiebieskooki Uczeń Turkusowej Szkoły Rycerskiej
Mniej więcej tydzień temu minęło dziewięć lat. Gra ruszyła 2 sierpnia 2004.
Cytat:
jak ogłoszono nową erę, z nowa wersją
Ja raczej upatruję źródła tej sytuacji w ponad półrocznej przerwie w działaniu gry na przełomie 2008 i 2009. Wtedy przestała grać rzesza graczy i już nie wróciła, gdy gra stanęła znów na nogi. Od tej pory regularnie wykruszali się gracze.
Szczerze, nawet sobie wyrobiłem tick wchodzenia na forum wojów.
Oczywiście, że wszyscy się starzejemy, a standardy się zmieniły. Ilość osób, które grają dla atmosfery na forach zmalała... zresztą nawet tej atmosfery już nie ma, więc cóż się dziwić ;).
Wojownicy to dla większości z nas wspomnienia i to miłe wspomnienia, więc nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem...
Ja jestem dumny z bycia wojownikiem ot co! Spędziłem tutaj masę wspaniałych godzin!
Dochodzi do tego wszystkiego jeszcze to ze kiedys nie bylo tyle gier przegladarkowych (o flashowych nawet nie mowie) a jak byly to gry pokroju ogame czy travian czyli typowe real time'y. Wojownicy oferowali wtedy fajna gierke ktora nie wymagala pilnowania konta i wstawania o 4 w nocy zeby ktos floty nie zdeptal czy wioski nie przejal.
Obecnie gier przegladarkowych jest mase i w wiekszosci pracuja nad nimi rzesze ludzi, sa tez gry MMO ktore zabraly czesc ludzi grajacych dla kontaktow.
Ja w wojowników gram dobre 8 lat i cieszę się na zmiany, które są i będą w przyszłości. Co prawda w półrocznej przerwie zapomniałem hasło do mojego Asbagarin'a na forum ale cóż założyłem nowe I tak jak napisał Kalam męczące były questy ze zbieraniem ze stworów jakiś wypadajek i na pewno zniechęciło to graczy. Obecnie brakuje wygodnego grania na telefonie od biedy włączy się grupkę ale przesuwanie obrazu mnie wkurza, chyba że nie potrafię tego ogarnąć. Wyjść jest kilka na nową grę, albo szukacie sponsora i walicie aplikację a właściwie pełną grę na komórkę i nie bawicie się w przeglądarkową i próbujecie wypromować polską grę 2D MMO chyba że dacie radę napisać coś na 3D wykorzystując świat Seavranu, albo przeglądarkową przystosowaną do telefonów z dużą ilością prostych questów i ze zmniejszeniem albo jeszcze lepszym pogrupowaniem zakładek bo jak ktoś wchodzi do wojowników to dostaje długi spis po lewej stronie opcji i myślę że takie skomplikowanie może odrzucać "nowych" którzy nie ogarniają tak dużej ilości możliwości "kombinowania". Trzeba się zastanowić nad fenomenem innych gier przeglądarkowych np. Shakes&fidget niby głupia gra ale ludzie wpłacają pieniądze i co ruszy nowy serwer to jest pełen osób które chętnie przeleją złocisze na grzyby A z tego co widzę to wojownicy zmierzają w kierunku Skyrima i nie wiem czy "nastolatkom" coś takiego się spodoba, dla osób ze starego systemu edukacji i garstki nowego będzie to odpowiadać. Dlatego trzeba znaleźć jakąś wypadkową dobrą dla wyjadaczy i nie da się ukryć gówniarzy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum