ed. Choc przypomnialo mi sie, jak kolega z dawnych lat niemal sie na mnie obrazil, bo odnalazl mnie na NK, wyslal zaproszenie, a potemzirytowany brakiem przyjecia, wycofal je. Dopiero potem to zobaczylem i musialem tlumaczyc, ze ja tam zagladam raz na pare miesiecy
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
No ale proszę was całe życie podporządkować do głupiego portalu internetowego? To już metody komunikacji jak telefon czy odwiedziny wychodzą z mody? teraz FB rządzi? Toi mnie chyba naprawdę bardzo wiele imprez i życia społecznego omija bo nie posiadam tam konta...
Wszystko powinno mieć swoje umiary ale coraz więcej moich znajomych opowiada o FB i czy czytałaś ten wpis albo ten? Jakaś paranoja nas omamia z tym FB. Na pewno jest on w jakiś sposób pomocny ale kurczaki ludzie nie znają już takiego słowa jak umiar?
_________________ [center]Są ludy co dojrzały do śmierci Z rąk ludów niedojrzałych do życia.
A bez numeru gg* nie dasz redę żyć? Wiesz dla mnie FB (bo akurat z niego korzystam) jest platformą do większej ilości kontaktów. Teraz wiem co tam u koleżanki w Szkocji, mam szybką informację co nowego wydaje Fabryka Słów, nie muszę jednego linka wysyłać do 30 osób na gg lecz wrzucam go na FB. Kiedy ktoś ostatnio rozmawiał z was z Szilką? Ja w sobotę. Większość już o niej zapomniała. Tak samo tworzę grupę Wojowników - nie wszyscy chcą wchodzić na forum - sporo osób od czasu do czasu przeczyta notkę na FB.
Ktoś po prostu oszczędził mi trochę czasu. Jeżeli jednak ktoś przesadza to jego sprawa. Emil, palisz papierosy, jest to szkodliwe... i co?
*czy innego komunikatora?
_________________ Powoli składam klocki z których zbuduję wieżę i jako wiekowy człowiek spojrzę z niej na świat.
Jasne że dam radę żyć bez numeru gg teraz i tak go używam do celów wyłącznie związanych z wojownikami a 80% ludzi na mojej liście tlenowej jest z wojowników (około 150 osób)... Ze znajomymi kontaktuje się za pomocą komórki szybciej i wygodniej jak dla mnie.
Bolii ja rozumiem że FB jest portalem 'dobrym' bo tłumaczyłeś mi do czego on jest używany ale mnie na prawdę strasznie dziwi jak ludzi nie potrafią przeżyć dnia bez FB czy innego portalu w ten deseń. Nie zauważyłeś że powoli społeczeństwo robi się zbyt wygodne?
Kiedyś był taki film z B. Willisem o Surogaci za niedługo do tego dojdzie na świecie że będziemy żyć poprzez jakieś mechy i itp - nie brać tego dosłownie a w przenośni
Nie palę już po Krakowie rzuciłem fajki
_________________ [center]Są ludy co dojrzały do śmierci Z rąk ludów niedojrzałych do życia.
Jasne że dam radę żyć bez numeru gg teraz i tak go używam do celów wyłącznie związanych z wojownikami a 80% ludzi na mojej liście tlenowej jest z wojowników (około 150 osób)... Ze znajomymi kontaktuje się za pomocą komórki szybciej i wygodniej jak dla mnie.
Bolii ja rozumiem że FB jest portalem 'dobrym' bo tłumaczyłeś mi do czego on jest używany ale mnie na prawdę strasznie dziwi jak ludzi nie potrafią przeżyć dnia bez FB czy innego portalu w ten deseń. Nie zauważyłeś że powoli społeczeństwo robi się zbyt wygodne?
Kiedyś był taki film z B. Willisem o Surogaci za niedługo do tego dojdzie na świecie że będziemy żyć poprzez jakieś mechy i itp - nie brać tego dosłownie a w przenośni
Nie palę już po Krakowie rzuciłem fajki
Postęp globalizacji i macdonaldyzacja życia?
Nie poprzez mechy, tylko Interaktywne Mechaniczne Interfejsy czy jakoś tak. Bo zwyczajnie organiczne ciało już będzie nazbyt "niedoskonałe". Ale tu już się zaczynają problemy natury moralnej tzn. ile mechanizmów muszę mieć w ciele, aby się jeszcze uważać za człowieka.
FB jest jak WoW, NK kiedyś i np: OGame. Problem polega w tym, że nikt takich ludzi nie kontroluje/nie potrafią sami siebie kontrolowac. Ja potrafię grac w WoWa nawet 24h. Tylko, ze posiadam pewna świadomość i zwyczajnie się kontroluję Pamiętam arty na onecie o tym,jaki to WoW szkodliwy i ze zabija ludzi. Jednak z WoWem jak z alkoholem. W ŻADNYM artykule nie bylo nic o tym, aby ktoś ich do grania zmuszał.
Więc kończąc, jeśli dasz mi Wino, to w kilka dni je wypije jak nie miesięcy. Jeśli dasz wino typowemu menelowi, to narąbie się w kilka minut.
A bez numeru gg* nie dasz redę żyć?
*czy innego komunikatora?
Ja z gg/tlena prawie nie korzystam, na fb, nk itp. konta nie mam, i jakoś daję radę żyć. Mam telefony do znajomych i (w większości) wiem gdzie mieszkają. Moja dziewczyna z komputera w ogóle nie korzysta, numeru gg nigdy w życiu nie miała, nawet maila nie posiada a ma w cholerę znajomych. Jak widać to się wzajemnie wcale nie wyklucza, stwierdzę nawet, że może ludzie nie bawiący się w takie rzeczy są w lepszej sytuacji niż, ci którzy z portali społecznych czy komunikatorów internetowych korzystają.
OT; PS> 1) Bolivarze "reda" to obszar znajdujący się przed wejściem do portu, posiadający odpowiedni rodzaj dna, umożliwiający zakotwiczenie statków oczekujących na wejście do portu.
2) zdanie pytające "A bez numeru gg* nie dasz radę żyć?" (tu już "redę" poprawiłem), jest niepoprawnie zbudowane.
Nie mogłem się powstrzymać, żeby takiej "poprawki" nie wrzucić
_________________ "Kudłaty - Człowiek, który nie istniał":
- A ja nie mam profilu na Naszej Klasie, ani na Facebooku, ani innych tym podobnych.
- To ty nie istniejesz?!
Kudłaty wzruszyłeś mnie do łez. Myślisz, że mnie to interesuje, że twoja dziewczyna nie korzysta z komputera? Ja korzystam, tak samo z FB, Apacha, Netbeansa i kilku innych rzeczy, których większość ludzi nie potrzebuje. Za to nie palę, nie ćpam i nie wciągam, nie piję alkoholu częściej niż raz w miesiącu (tak licząc średnio w roku). Jeżeli ktoś nie chce korzystać z ułatwień to jego sprawa - ja nikogo nie zmuszam. Jeżeli nie szkodzę komuś tym co robię to moja sprawa co robię. Równie dobrze mogę zbierać znaczki.
OT; PS: Kudłaty, napiszę tak byś zrozumiał: wali mnie to.
_________________ Powoli składam klocki z których zbuduję wieżę i jako wiekowy człowiek spojrzę z niej na świat.
Ja i tak jestem uzależniony od komputerów - jest to moja praca i hobby. Jednak od tego może mnie oderwać Dominika i Paszcza. Dla nich rzucam wszystko i jadę na jakieś idiotyczne zakupy czy idę popływać z Młodym na/w basenie. Jednak lubię wiedzieć co się dzieje - po prostu żyję dzięki przepływowi informacji.
_________________ Powoli składam klocki z których zbuduję wieżę i jako wiekowy człowiek spojrzę z niej na świat.
To, w jaki sposob ludzie korzystaja z FB, czy innych portali jest ich sprawa, jak dlugo nie jest to zjawisko niekorzystnie wplywajace na spoleczenstwo.
//
A ta kobieta z artykułu akurat sporo zyskala na tym, ze ominela ja dieta makrobiotyczna
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Ostatnio zmieniony przez Irmis 2011-02-07, 22:16, w całości zmieniany 1 raz
Tez nie mam fb,nk,gg a zyje mi sie jak najlepiej:) Moja dziewczyna przeciwienstwo...fb na okraglo, za to kompa uzywa jak musi, nie z przyjemnoscia:)
Nawet o moich urodzinach pamietala...o (No i kolejna korzysc, bo wiem ze na fb ma wpisana date wiec tez nie zapomne:)
Czy to jest uzaleznienie?
sam nie wiem
jedni klikaja na fb inni robia rozpiske w wojach jak byc lepszym od xxx inni jedza stalowe ramy skaczac spadochronem
ja używam FB tylko w celach zarobkowych:p -kontakty zagraniczne
Dziwi mnie natomiast skąd się wzięło 81 ludzi mających FB i "lubiących" Wojowników:)
Jest nas tyle ??????????
_________________ Alkoholicy są dla mnie niczym ...... Niczym Bracia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum