Tej wiosny w Seavranie powietrze, zamiast miłością i okrzykami radości, wypełniło się bitewnymi zawołaniami. Niespodziewanie, w wyniku zdrady i gwałtu spokojni dotąd ludzie musieli chwycić za bron i walczyć w obronie tego, co jest im drogie. Jednak mimo ich ofiarności wielu przewiduje, ze apokalipsa jest już bliska i będzie to koniec świata, który znaliśmy. Stary porządek zostanie pogrzebany w ogniu, wichrze walki i nieludzkich prawach narzuconych przez dawna wiarę, która przez wieki spoczywała uśpiona.
Krwawa noc - tak będą potomni pamiętać dzień, gdy to wszystko się zaczęło. Gdy ulice i rynsztoki Rivangoth spłynęły posoka, w trwających tydzień zamieszkach jakich to miasto nie zaznało za swojej pamięci.
Czeka nas wiele bohaterskich czynów i bezinteresownego poświecenia w imię ideałów. Czy jednak okażą się one wystarczające?
CDN
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
"Jednej nocy Mistrzowie Szkol Rycerskich Rivangoth albo zostali zamordowani w łózkach (niekiedy własnych), albo przepadli bez wieści. Śmierci zapewne było więcej, lecz ciężko teraz dojść, co się z kim stało. Dość, ze był to atak nieznanych sil, wymierzony w przywódców Szkol Rycerskich i w znajdujące się pod ich opieka zamtuzy szkolne. Zaskakująca jest zmiana, która zaszła w tutejszej władzy. Imperator, dawniej regularnie i sumienie wizytujący rycerskie zamtuzy, teraz wysłał przeciwko nim gwardię pałacową i straż miejską, by "wypalić gniazdo rozpusty, które prowokuje rozruchy i zakłóca spokój miasta", a tym samym uspokoić sytuacje, eliminując jej źródło, za które uznał Rycerskie Lupanary."
- fragment raportu jednego z ambasadorów pozostających w Rivangoth podczas pamiętnych wydarzeń.
"Zdaje się, ze świat stanął na głowie, a wszyscy postradali zmysły! Imperator chyba oszalał, wysyłając tu już następnego dnia swoja gwardie! Początkowo myślałyśmy, ze chce nam dopomóc w walce w tajemniczym przeciwnikiem, który podpalił budynki i zgładził Mistrzów, szybko jednak okazało się, wraz ze śmiercią pierwszego ucznia od żołnierskiej partyzany, ze musimy walczyć teraz na dwa fronty (...)
Bogom dzięki, ze nie są w stanie użyć machin oblężniczych w samym centrum miasta. Dziś ucichły odgłosy walki w budynkach Szkol. Zdaje się ze wszyscy zdołali się wymknąć, albo skapitulowali. Psie syny, ale trudno im się dziwić - oni nie walczą o życie(...)
Nie wiem, co to wszystko znaczy, ale plugawe okrzyki tłumu jasno wskazują, ze wróg nie śpi i niedawna rzeź, to tylko początek. Chce przeciwko nam obrócić życzliwych dawniej ludzi i kimkolwiek jest, nie zadowoli go pewnie nic, poza naszym całkowitym unicestwieniem...
Cala nadzieja w Matronie. Bez niej nie dożyłybyśmy nawet pierwszego ranka. Zdaje się mieć plan, jak uratować wszystkie adeptki i pozostałych przy nas wiernych klientów."
- z zapisków dotyczących Krwawej Nocy, pióra anonimowej kurtyzany jednego z lupanarów dzielnicy szkolnej.
W tydzień po Krwawej Nocy sytuacja nagle uległa zmianie. Gdy siły pałacowe przystąpiły rankiem do ostatecznego szturmu, po sforsowaniu bram ukazały im się tylko puste dziedzińce, korytarze, komnaty i piwnice. W tajemny sposób, mieszkańcy Zamtuzów Rycerskich zdołali uciec z oblężenia przez noc, choć może trwało to nawet cały ostatni tydzień? Spekulacjom nie było końca, a jedynym pewnikiem było to, że zamieszki ustały i obywatele obudzili się w nowym mieście, w którym panowały już odmienne od pamiętanych porządki.
Szkoły wybrały nowych mistrzów, daleko im jednak do niezależności od Dworu. Mimo, iż odbudowane hale znów rozbrzmiewają okrzykami trenujących wojowników i szczękiem oręża, to pewna zmiana jest widoczna gołym okiem. Zwłaszcza takim, które jest wyczulone na brak osób, które dawniej przodowały: kiedyś w turniejach i w alkowie, a ostatnio w bohaterskiej obronie Szkoły, która była im domem.
A Zamtuzy? Niedługo potem wznowiły swoja działalność w innych, pobliskich Seavranskich stolicach, jednak daleko im było do życia w dawnej sielance. Wróg, który raz uderzył, mógł w każdej chwili znów unieść swój łeb. Więc obok codziennych przygotowań do aktywności nocnych, gotowały się one do walki. Do wojny o prawo do powszechnie dostępnej, rozsądnie opłacanej miłości!
_________________ Nigdy niczego nie zapominały. Nigdy nie cofały raz ofiarowanej przyjaźni. I nigdy nie przestawały nienawidzić, jeśli kogoś lub coś znienawidziły.
Jest to propozycja serwera płatnego, bazującego na silniku Wojowników i trwającego tylko jedna, krotka erę, około 4 miesięcy. Całość ma na celu spróbowanie czegoś nowego, innego niż zmagania starych szkol rycerskich i znanych gildii, jak i współtworzenie historii, której początek widać w postach powyżej.
Pomysł serwera burdelowego zakłada ograniczenie wiekowe +18. Jednak jedynie ze względu na poruszana tematykę, słownictwo, lub treści będące czasami przedmiotem tabu. Jakakolwiek pornografia, obraza innego gracza, czy publikowanie treści niezgodnych z prawem Polskim, będzie karane z cala surowością: upomnieniem, czasowym banem, albo stałym wykluczeniem z zabawy.
Nie ma to być ściek, ale rozrywka dla ludzi, którzy maja już parę wiosen za sobą i mogą sobie pozwolić zarówno na zapłacenie za dobra zabawę, jak i na wypowiedzenie słowa "seks" bez wypieków na twarzy
Serwer byłby w całości płatny, z podziałem na 3 typy kont:
Klient - pełny obek, na cala erę. Może zaprosić do gry 1 osobę, nadając jej status 'Gościa".
Gość - osoba zaproszona przez klienta, albo wykupująca tańszą wersje abonamentu. Ma pełny dostęp do gry, ale bez dodatków konta premium (zwiększony limit tur)
Podglądacz - trwający 10 dni trial, podczas którego można się zapoznać z gra i podjąć ew decyzje o wykupieniu lepszego konta. Po tym czasie blokuje się możliwość wejscia na postać/przeprowadzania walk/zdobywania expa
Zachęcamy tez wszystkich do współtworzenia tego projektu, oczywiście, jeśli uzyska akceptacje osób zarządzających gra. To jednak wymaga Waszego poparcia. Bez ludzi chętnych do gry, takie coś nie ma racji bytu
Dokładny wygląd burdelowego serwera zostanie opisany w następnych, nieregularnych notkach. Nie są one jednak ostateczne i zobowiązujące. Może się okazać, ze zajda w nim zmiany, czy to w wyniku ograniczeń kodu (czasami łatwiej wprowadzić inny pomysł, niż zmieniać grę), czy pojawienia się innych, lepszych pomysłów. Większość jednak polega na nadaniu nowego wizerunku i nazw istniejącym już rzeczom, wiec sam charakter serwera będzie utrzymany w takiej konwencji, jak tu przedstawiona.
Zapraszam wiec do dyskusji =)
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Niezupelnie, bo tego co wyczytalem, to Szybkie Plemiona polegaja glownie na przyspieszeniu rozgrywki, tutaj bylaby ona jedynie nieco skrocona. Ale fakt, ma to byc serwer specjalny, bedacy odskocznia od typowej rozgrywki i rzadzacy sie troche innymi prawami. Przy czym przewidujemy tylko jedna ere, bo ma to byc serwer tematyczny, a nie rownolegly, o odmiennych zasadach. Nawet gdyby ta formula sie przyjela, to nowa era, to nowy temat/kontynuacja starego, przygotowywana osobno
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Jest to propozycja serwera płatnego, bazującego na silniku Wojowników i trwającego tylko jedna, krotka erę, około 4 miesięcy. Całość ma na celu spróbowanie czegoś nowego, innego niż zmagania starych szkol rycerskich i znanych gildii, jak i współtworzenie historii, której początek widać w postach powyżej.
Pomysł serwera burdelowego zakłada ograniczenie wiekowe +18. Jednak jedynie ze względu na poruszana tematykę, słownictwo, lub treści będące czasami przedmiotem tabu. Jakakolwiek pornografia, obraza innego gracza, czy publikowanie treści niezgodnych z prawem Polskim, będzie karane z cala surowością: upomnieniem, czasowym banem, albo stałym wykluczeniem z zabawy.
Nie ma to być ściek, ale rozrywka dla ludzi, którzy maja już parę wiosen za sobą i mogą sobie pozwolić zarówno na zapłacenie za dobra zabawę, jak i na wypowiedzenie słowa "seks" bez wypieków na twarzy
Serwer byłby w całości płatny, z podziałem na 3 typy kont:
Klient - pełny obek, na cala erę. Może zaprosić do gry 1 osobę, nadając jej status 'Gościa".
Gość - osoba zaproszona przez klienta, albo wykupująca tańszą wersje abonamentu. Ma pełny dostęp do gry, ale bez dodatków konta premium (zwiększony limit tur)
Podglądacz - trwający 10 dni trial, podczas którego można się zapoznać z gra i podjąć ew decyzje o wykupieniu lepszego konta. Po tym czasie blokuje się możliwość wejscia na postać/przeprowadzania walk/zdobywania expa
Zachęcamy tez wszystkich do współtworzenia tego projektu, oczywiście, jeśli uzyska akceptacje osób zarządzających gra. To jednak wymaga Waszego poparcia. Bez ludzi chętnych do gry, takie coś nie ma racji bytu
Dokładny wygląd burdelowego serwera zostanie opisany w następnych, nieregularnych notkach. Nie są one jednak ostateczne i zobowiązujące. Może się okazać, ze zajda w nim zmiany, czy to w wyniku ograniczeń kodu (czasami łatwiej wprowadzić inny pomysł, niż zmieniać grę), czy pojawienia się innych, lepszych pomysłów. Większość jednak polega na nadaniu nowego wizerunku i nazw istniejącym już rzeczom, wiec sam charakter serwera będzie utrzymany w takiej konwencji, jak tu przedstawiona.
Zapraszam wiec do dyskusji =)
Dooobraaa, koniec z tymi spamami na gg.
Klasy:
Berserker - jakas nazwa dla pana od szybkich numerków
Paladyn - "klęknij, otwórz buzie i przyjmij ciało kapłana!" Przedłuża stosunek i unika kontaktu wzrokowego
?owca - Rozdziewicza, duża skuteczności w polowaniu i wytrzymałość
Rycerz - Nie zdejmuje ubran podczas kontaktu. preferuje silne pchnięcia, szybko kończące walkę
Barbarzyńca - to samo co ryc, ale na golasa.
Najemnik - uderza mocno, unika kontaktu wzrokowego, ale szybko się męczy.
Strażnik - paladyn w ubraniu.
Gwardzista - łowca w ubraniu
Mnich - rozbiera sie do połowy, łatwo daje i słabo łapie. Ale jak zmęczy to przechodzi do akcji i...
Szermierz - samiec alfa, raczej prędkozębny
a w kwestii profitów... to chwila niepewnosci sie przedluzy, bo nie dla kazdej klasy jeszcze mam je gotowe... Ale jednak troche sie roznia od Twoich Azerku
_________________ Nigdy niczego nie zapominały. Nigdy nie cofały raz ofiarowanej przyjaźni. I nigdy nie przestawały nienawidzić, jeśli kogoś lub coś znienawidziły.
Ostatnio zmieniony przez Lathea 2011-01-26, 23:15, w całości zmieniany 1 raz
a w kwestii profitów... to chwila niepewnosci sie przedluzy, bo nie dla kazdej klasy jeszcze mam je gorowe... Ale jednak troche sie roznia od Twoich Azerku
Tandetne? Ach, dzieki za cenna uwage milosniku niezdejmowania koszuli
_________________ Nigdy niczego nie zapominały. Nigdy nie cofały raz ofiarowanej przyjaźni. I nigdy nie przestawały nienawidzić, jeśli kogoś lub coś znienawidziły.
No i oczywiscie paladyn w obu wersjach
Paladyn - Żigolak
#Wieczna Dziewica (regen), Boska Impotencja(interwencja), Pchnięcie od Tyłu(gniew)
Paladyn - Żelazna Dziewica
#Wieczna Dziewica (regen), Boska Impotencja(interwencja), Pchnięcie od Tyłu(gniew)
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Tworzenie postaci w 5 krokach:
1. Wybór płci - to podstawa, od której zależą modyfikatory rasowe, trochę różniące się nieznacznie dla każdej płci, jak i późniejszy wybór klas i profitów, choć tu różnica jest jedynie kosmetyczna.
2. Wybór rasy
3. Wybór profesji - każda klasa i profit ma swój dokładny odpowiednik u przeciwnej płci
4. Wybór Imienia, przydomka, Nazwiska
5. Wybór strony, która będziesz wspierał w nadchodzącej wojnie:
Zamtuz Błękitnej Szkoły Rycerskiej (siedziba w Krumsh)
Zamtuz Bordowej Szkoły Rycerskiej (siedziba w Tamss)
Zamtuz Turkusowej Szkoły Rycerskiej (siedziba w Ta-Quenda'lun)
6. Przejrzenie ustawień i akceptacja postaci
Punkt 5. jest konieczny na etapie tworzenia postaci. Jest to serwer tematyczny, a postacie graczy rekrutują się spośród tych, którzy zdecydowali się walczyć z nieznanym, podłym przeciwnikiem i wspomóc wygnane Zamtuzy i ich zmaganiach. Poza tym zachęca nowych graczy, do dołączenia do którejś społeczności.
Oczywiście możliwe jest późniejsze odejście z Zamtuzu Rycerskiego i zostanie singlem, ale wykupienie się kosztuje
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Rozgrywka bazowałaby na obecnym s1, z paroma zmianami:
- uproszczone zadania
- Zamiast Cechu Weteranów i Świątyni, powstanie inne miejsce, z profitami dostępnymi na wcześniejszym etapie rozgrywki
- nowy ekwipunek
- całoerowy event, podzielony na parę etapów (Obok głównej linii fabularnej, którą poznawać będziemy głownie przez questy)
Cechy:
Potencja - odpowiada za sile ciosów
Inicjatywa - określa szanse trafienia przeciwnika
Gibkość - pozwala unikać ciosów
Kondycja - dzięki niej postać może dłużej walczyć, nie opadając z sił
Żywotność - siła życiowa, umożliwiające wytrzymanie większej ilości obrażeń
Przykładowy koszt gry:
Czas trwania ery: ok 4 m-ce
29zl - abonament klienta na cala erę
10zl - oplata za konto gościa na cala erę
Możliwość ulepszenia konta gościa, do klienta, za jednorazowa opłatę 20zl (10zl, po połowie ery)
Przed rozpoczęciem rozgrywki, jak i w jej trakcie, przeprowadzane by były rozmaite konkursy, w których można by wygrać konto Klienta i Gościa.
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Organizacje. Z tego co zrozumiałem nie będzie gildii (i bardzo dobrze) zostaną szko...zamtuzy, które będzie trzeba wybrać przed rozpoczęciem rozgrywki.
Moja propozycja jest następująca:
-po pierwsze całkowicie nowe nazwy, uciekające od starych kolorków.
-Po drugie, losowy i "równo-dzielny" system przydzielania do organizacji.
Zakładam tutaj przyszłe wojny pomiędzy organizacjami (strzelam że takie będą), więc w takim razie fajnie by było uniknąć sytuacji dominacji którejś z nich, przynajmniej tej ilościowej.
Powiem, ze wg pierwotnego planu, miały do gry wejść gildie. Po prostu się zagapiłem i nigdzie tutaj o tym nie wspomniałem
Jednak po namyśle zgodziliśmy się z Lathi, ze spokojnie można rozgrywkę ograniczyć do samych zamtuzów rycerskich. Zwłaszcza w sytuacji, gdy do końca nie będzie wiadomo , ilu graczy pojawi się na serwerze. Gdyby było ich naprawdę dużo, to zawsze można otworzyć akceptacje nowych gildii. W druga stronę nie jest to takie proste
Cytat:
-po pierwsze całkowicie nowe nazwy, uciekające od starych kolorków.
Jestem jak najbardziej za. Skoro dopuszczamy sobie gildie, to można tez zerwać z nawiązaniem do dawnych szkol, co wcześniej chciałem zrobić. Pozostaniemy w takim razie przy pewnej nieokreśloności, która widać w próbkach tekstów fabularnych, powyżej. Drobne sugestie i znane wtajemniczonym stereotypy dotyczące każdej szkoły, można za to dać jako pewien smaczek i delikatne wskazówki, w zadaniach dotyczących konkretnych zamtuzów rycerskich
Cytat:
-Po drugie, losowy i "równo-dzielny" system przydzielania do organizacji.
Nie wiem, jak Lathi, ale mi losowe przydzielanie nie pasuje. Niby wiem, ze zawsze potem można zmienić burdel, ale wymaga to sporych funduszy i jest możliwe dopiero w późniejszej fazie gry. A przecież życie na forach szkolnych, które tu będzie podstawa, wielu z nas chciałoby zacząć już od samego początku ery.
Swoja droga orientuje się ktoś, jaki jest obecnie wzór na ograniczenie ilościowe członków szkol? Tutaj pewnie trzeba by je zaostrzyć, ale dalej pozostawiłbym graczom wolna rękę, czy chcą iść tam, gdzie los ich skieruje, czy czekać aż zwolni się pokoik w upatrzonym lokalu.
Cytat:
Zakładam tutaj przyszłe wojny pomiędzy organizacjami (strzelam że takie będą), więc w takim razie fajnie by było uniknąć sytuacji dominacji którejś z nich, przynajmniej tej ilościowej.
IMO na obecnym systemie wojen ciężko jest oprzeć jakieś ważne dla fabuły ery zdarzenia - jest po prostu trochę zbyt losowy i odporny na zagrania taktyczne/strategiczne. Ale jeśli Matrony zechcą pokazać, kto tu ma tyłek tak twardy, ze mógłby nim hełm rozłupać, a kto jest miękka pipa, to nie widzę przeszkód, by wypowiadały wojny zamtuzom, z którymi od wieków przecież współzawodniczą.
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
DISCORD a co mi tam...
