Właśnie. Chciałem ten temat założyć niedawno, ale zawsze zapominałem. Teraz pamiętam, więc do rzeczy.
Otóż bardzo nie podoba mi się to, jak wyglądają profity wyznaniowe. Do czego zmierzam? Każdy z profitów ma swój przeciw-profit, co uważam za rzecz kompletnie pozbawioną jakiegokolwiek sensu. Po co mi profit, który w efekcie po prostu niweluje całkowicie działania efektu profitu przeciwnika? Wiadomo, że najmocniejsze są Rexel i Pani, więc każdy biega albo z jednym albo z drugim - i w efekcie każdy odczuwa efekty profitu "Areligijność" albo ma pecha/szczęście i przegrywa/wygrywa walkę ze względu na losowość.
Mamy profit, który zmniejsza obronę przeciwnika i mamy profit, który zmniejsza jego atak.
Mamy profit, który sprawia, że zadajemy maksymalne obrażenia i mamy profit, który sprawia, że przeciwnik zadaje minimalne (swoją drogą - co się dzieje, kiedy oba odpalą się jednocześnie? ).
Profity klasowe, nawet kiedy ewidentnie działają "sobie na złość", na przykład łowczy Gniew Natury i najmitowy Mistrz Cieni - nie korzystają z takich samych wartości, więc nawet dwie postaci o takich samych statystykach (oczywiście rozdysponowanych według klasy) nie odczują "niwelowania" skutków profitu.
Nie chodzi mi teraz o to, żeby uczynić jedne profity wyznaniowe słabszymi od pozostałych, po prostu wnioskuję o jakąś różnorodność,a przynajmniej o usunięcie połowy z nich (tej mającej swoich złych braci bliźniaków, wedle uznania)...
atresia: a powiesz mi po co? żeby profity były jeszcze bardziej przekokszone?
Myślę, że zmniejszenie siły rexel i pani, tak żeby wyrównać z resztą pod względem opłacalności wystarczy. Wtedy nie będzie tylko dwóch, więc jak trafisz na wykluczający to grasz bez tego profitu,, a jak nie to walczysz normalnie.
Te dwa profki działają tak że są normalne obrażenia, zadane z ręki.
Kult Rexel i Kult Pani będą zbalansowane, jeśli po prostu zmieni się ich działanie na %życia swojego i przeciwnika (np. 5% szans na to, że zadasz/wyleczysz się o 0,25% życia przeciwnika/swojego).
Takie coś ma swoje plusy(szczególnie kult pani u żywotnościowców w przypadku jak przeciwnik nie ma rexel) i minusy. Tych drugich jest więcej. Zatem minusy, uwarunkowanie od samego hp % leczenia/zadawania dmg sprawi że profit taki jak rexel będzie zadawał niski dmg nieżywotnościowcom, zaś olbrzymi żywotnościowcom. Z drugiej strony kult pani będzie robił odwrotnie, ledwo co leczył nieżywotnościowców, a żywotnościowcom przywracał olbrzymie ilości hp. Sam proponowałem Philowi oparcie Rexel/pania na wartości życiopancka ale po przemyśleniu sam odrzuciłem to jako zbyt losowe i nierówne.
Dlaczego? Teraz jest to nierowne w druga strone: Pani przywraca (proporcjonalnie) duze ilosci hp klasom niezywkowym, a male zywkowym, podczas gdy Rexel zadaje olbrzymi dmg niezywkowcom, a ledwo zauwazalny, zywkowcom.
Opierajac to na % zyciopancka, lub obrazen, mamy przynajmniej, proporcjonalnie taki sam wplyw wyznan na rozne klasy (Rexel moblby np zadawac % obrazen atakujacego).
Choc najlepiej by chyba bylo dostosowac dokladne wartosci % do konkretnych klas - np paladynom blizej do tego bostwa, wiec maja tu drobny plus, a barbom do innego itp.
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
A co do zmian to wywalcie całą tą biżuterie dodającą ogromne ilości życia i pancka dla nieżywkowych a de facto dla żywkowych niezauważalne ilości to pogadamy
Chociaż jak chcecie to możecie zrobić silę rexel jako np 3% hp atakującego (żart )
"Jestem za"... Świetny pomysł. Odbierzmy klasom które do tej pory nie miały leczenia leczenie i dajmy tym co mają. Weźmy szerma .. 2k hp. Leczenie 10% szansy na 2%(4x0.5) czyli 40 hp.. a ciosy dostaje po 300.... za to mnich wszytko w żywotność i nikt go nie ruszy bo będzie się leczył jak [...].
To ja proponuje areligijność zmienić. "Masz 3% iż zabijesz na miejscu przeciwnika nie posiadającego areligijności"
Ja widzę dwie możliwości. Można albo każdy z profitów zrobić "uniwersalny", albo każdy uzależnić od statów.
Wersja I:
1) "dla trafieniowców", na przykład x% szans na zwiększenie ataku o y% przez z tur;
2) "dla siłowców", na przykład: x% szans na zadawanie max damage przez y tur;
3) "dla unikowców", na przykład: x% szans na niestracenie punktu CW, jeśli przeciwnik nie trafił;
4) "dla wytrzymkowców", na przykład: x% szans na zregenerowanie y% pancerza, jeśli przeciwnik trafił w tej rundzie;
5) "dla żywkowców", na przykład: x% szans na zregenerowanie y% życia, jeśli przeciwnik trafił w tej rundzie;
6) profit uniwersalny (Sirioni);
7) Areligijność.
Wersja II:
1) "do ataku", na przykład: x% szans na podniesienie ataku o y;
2) "do obrony", na przykład: x% szans na podniesienie obrony o y;
3) "do siły", na przykład: x% szans na podniesienie obrażeń o y;
4) "do życia", na przykład: x% szans na wyleczenie o y;
5) "do pancerza", na przykład: x% szans zwiększenie pancerza o jakieś marginalne y (nawet wartość rzędu 50 mogłaby się okazać zbyt mocną przez pewien okres w grze, IMO);
6) profit uniwersalny (Sirioni);
7) Areligijność.
Wersja II także nie niweluje działania innych profitów w standardowym przypadku, bo szansa trafienia na przykład pomiędzy 1600/1900 jest inna niż przy 1800/2100.
Atresia, ale po kie licho chcesz brnąć w maksymalizację cech klasowych? Od tego masz profity CECHOWE i KLASOWE. Właśnie to jest dobre w profitach wyznaniowych, że pozwalają na załatanie dziur w postaci. Dają wybór - albo robisz build na maksymalizację, albo na uniwersalizację. Te profity dają największe możliwości do tworzenia własnych buildów. W dodatku są najlepiej zbalansowane ze wszystkich.
To, że mają swoje przeciwieństwa też jest bardzo dobre, bo żaden z nich nie jest UBER-profitem dzięki temu. Rexel i Pani są mocne, ale nie są najsilniejsze - są za to najbardziej uniwersalne, jeżeli ktoś nie specjalizuje postaci.
Jedyny profit który bym usunął to Areligijność, bo to kompletny syf i jakkolwiek by nie liczyć to ten profit jest bezsensowny z pozostałymi.
A jeżeli proponujesz jakieś zmiany to podaj WYLICZENIA dlaczego taki a nie inny profit byłby lepszy. Bo te które zaproponowałeś nadają się na drugi poziom cechowych, a nie na wyznaniowe.
Wyznaniowe nawet mi takie pasują klimatycznie - albo ktoś się modli by jego silne strony miażdżyły przeciwników, albo powierza bogom swoje słabe strony ufając, że z boską opieka przez nie nie zginie
_________________
Haart Mroczny Berserker
Grow in Power Denarius Czarny Mroczny Najemnik
zamiast areligijności dałbym wyznanie, które z bardzo małą szansą zwracało by się przeciwko drugiemu playerowi (coś na kształt Lokiego z mitologii germańskiej). Wtedy np, jeżeli przeciwnikowi uruchamia się wyznanie, to jest powiedzmy 10% szansy, że zadziała na odwrót:
- Pani leczy przeciwnika
- Rexel zadaje obrażenia sobie
itd.
Caus, nie opłacałoby się to gdyby było 10% bo:
90% walk wylk wyglądałoby tak, że jeden ma nic a drugi Kult
10% walk kult by zadziałał (treaz ten ma coś a drugi nic)
pomysł fajny ale by to miało sens (było wybalansowane) musiałoby być sztywne 50%* przed walką ewentualnie "aura przeciwnego działania" w walce działająca około 50%* walki.
* nie mniej i nie więcej
_________________
"Change is inevitable. All you can do is make sure it happens in your favor" Chaos God Tzeentch, God of Change. The Changer of Ways. His domain covers the chaotic Winds of Magic, evolution and change, scheming and manipulation of all kinds, mundane as well as arcane.
Co do areligijności to była mowa, że to ma być profit stricte-pvp. I w przyszłości jak po modernizacji wojen będą masowe szturmy to taki jeden gość z areligijnością może zaszkodzić całej przeciwnej grupie wyłączając ich wyznania z walki. Tak, ma ogólnie cały czas pod górkę bo jego profit przeciw potworkom wogóle nie działa, ale kluczowe role odgrywa wojennie
_________________
Lykon Rycerz:Naric Uczeń Turkusowej Szkoły Rycerskiej
PMC
Bo najważniejsza jest wolność!
@Tsu: myślę, że profit można by było wybalansować na zasadzie:
Sztywno 40% na wejście, ale każdy poziom zwiększa jego siłę, czyli na 1 poziomie, ma siłę równą sile profitu przeciwnika, a z każdym poziomem, jest o 0,075 silniejszy.
Na 7 poziomie staje się w sumie najmocniejszym profitem, bo po wyliczeniach ma większą siłę przy statystycznie rzadszym wchodzeniu, ale rekompensuje to w sumie to, że to nie od nas zależy jaki profit wybraliśmy (ofc wcześniej jest teoretycznie słabszym profitem od pozostałych).
Druga koncepcja to jest ta którą podałeś, że dostaje się 50% szansy na stałe (ale wtedy nie ma jak upować). Wersja b drugiej, to że w podstawce ma 45% szansy na wejście, a każdy kolejny poziomiom to o 1% więcej - wtedy na 7 poziomie ma 51% szansy na wejście.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum