Przeczytałem dokładnie i równość statów nie powinna polegać na tym że ma się 50% szansy na coś tylko przy tej samej ilości statów, ale różnym ich rozstawieniu, bez bonusów, eq itd itd różnica procentowa powinna wachać się na poziomie około 15-20% max, a nie jak to wynika z Twoich obliczeń 50% + 50% w drugą stronę, czyli 100% - w Twoim przypadku grą rządzi tylko losowość. Bo jeden gracz ma 50% szansy na coś i drugi też opiera wszystko na losowości.
Zaprzecza - niestety trochę w tym siedzę i już Ci pokazuje co robi statystyka a co prawdopodobieństwo. OBa przykłądy będą niezależne, chociaż oparte na tym samym schemacie
Prawdopodobieństwo:
Józek może mieć na swoim polu od 5 do 500 ziemniaków. Jeżeli ma ponad 100 to znaczy że nie głoduje
A - robimy 3 rzuty (aby obliczyć 3 konkretne lata) z zakresu od 5 do 500
Sprawdzamy ile liczb spełnia warunek, czyli jest większych od 100
Wynik: 1
Odpowiedź: Józek nie głodował tylko przez jeden rok.
Statystyka:
Mamy dane z trzech lat, chcemy obliczyć czy Józek statystycznie w ciągu tych 3 lat głodował
a= 13 ziemniaków, b= 10 ziemniaków, c= 400 ziemniaków
Obliczamy średnia:
śr = (13+10+400)/3 = 423/3 = 141 ziemniaków.
Odpowiedź: Józek miał statystycznie o połowę więcej ziemniaków niż potrzeba było mu do przeżycia.
Widać różnicę?
Wniki pewnie były by przybliżone dopiero przy około 2n zakresie, chociaż losowość rządzi się swoimi odmiennymi prawami.
Ave
Weż powtórz ten przykład dla liczy walk jaka jest w ojach na ere .... i to co ci wyjdzie to jest statystka która nie odbiega od prawdopodobieństwa
czyli jesli weźmiesz będziesz porównywał 3 walki defowców i nie defowców to wyjdą ci przekłamania ale jesli weźmiesz większa ilość nie bedzie przekłamań.......
Wniki pewnie były by przybliżone dopiero przy około 2n zakresie, chociaż losowość rządzi się swoimi odmiennymi prawami.
To przeczytałeś?
Ale i tak to są wyniki przybliżone, bo tak jak było wyżej z tą setką rzutów.
Po za tym gracz odbywa 7 walk na turnieju i z taką losowością z słabszymi przeciwnikami może zawsze mocno przegrywać - było by ok, gdyby to podczas walki było 1000 symulacji i nam pokazywana średnia z tego wszystkiego.
Przeczytałem dokładnie i równość statów nie powinna polegać na tym że ma się 50% szansy na coś tylko przy tej samej ilości statów, ale różnym ich rozstawieniu, bez bonusów, eq itd itd różnica procentowa powinna wachać się na poziomie około 15-20% max, a nie jak to wynika z Twoich obliczeń 50% + 50% w drugą stronę, czyli 100% - w Twoim przypadku grą rządzi tylko losowość. Bo jeden gracz ma 50% szansy na coś i drugi też opiera wszystko na losowości.
Ave
Tzn? Bo nie jestem pewien, czy wiem,o co Ci chodzi.
IMO, powinno być tak, że każda cecha ma taką samą wagę i że przy dobrze rozłożonych statach, odpowiednio dobranym ekwipunku i profitach, szansa na zwycięstwo powinna wynosić właśnie ok tych 50%. W momencie, gdy mamy dwie dobrze zrobione postacie, a jedna wygrywa tylko dlatego, że jest defowcem, to mamy do czynienia z błędem u podstaw mechaniki.
P.S. Przyklad u mnie miał tylko pokazać, najprościej jak się dało, że teraz właśnie def jest faworyzowany.
Mnie nie chodzi o wytknięcie błędów, tylko Twój sposób na ulepszenie.
Prosta matematyka
50% szansy że ty wygryasz jest równo znaczne 50% szansy że ja wygram.
Dalej idziemy
50% szansy że ty trafisz, to 50% szansy że ja trafie
Zakładamy że mamy taki sam dmg czyli 10 i 40 życia
Rzut dla pierwszej osoby 70 czyli trafiła.
Rzut dla drugiej 30, czyli nie trafiła.
Teraz dla uproszczenia zakładam że ciągle były takie rzuty, bądź podobne (to jest losowość).
Wynik Gracz pierwszy wygrywa z 100% hp - gdzie tutaj masz te statystyczne 50%?
Kolejny przykład
Jeden gracz ma 75% szansy na trafienie, drugi ma 50% szansy na trafienie
Pierwszy gracz zadaje obrażenia 10, drugi 15 (mnożmy u poprzedniego, przez 1,5 szanse trafienia, a u tego ilość dmg)
Wg statystyki, powinni się wykończyć jednocześnie, teraz smutna prawda
Gracz pierwszy trafia 24 - czyli zez, gracz drugi 51 - trafił
Gracz pierwszy 3razy trafia 50, czyli trafił, gracz drugi raz trafia z wynikiem 80, a potem dwa razy trafia 49, czyli zez.
Wynik w hp dla założenia że mieli początkowo po 40 - i po 4 walkach w których pomijamy praktycznie losowość, bo są wyniki ustawione pod ten właśnie procent statystyczny
Gracz pierwszy: 10 hp, gracz drugi 10hp - jak widać wszystko jest ok, ale weźmy ruch oczka o jeden w góre, w ostatnim przypadku gracza drugiego - praktycznie nic, no bo co to jedna setna
Gracz pierwszy: -5hp, gracz drugi 10hp.
Widać założenia losowości?
Teraz kontynując, w moich założeniach podstawa powinna być taka że gracze mają mniejszy rozrzut.
Czyli gracz A ma 50ataku i 50uników, gracz b ma 50 ataku i 50uników
Szansa trafienia gracza A i szansa trafienia gracza B, przy współczynniku rónym jeden powinna wynieść około 80%. Teraz pod dopasowanie do tego, punkty z siły tak samo wpakowane powinny dać nie tyle samo, a równy procent. Funkcja to opisująca powinna być do rozstrzygnięcia przez tęgie głowy matematycznie w ilości sztuk przynajmniej 10.
Dla uproszczenia podaje przykład
Gracz a i b maja 50 ataku, 50 uników 10 dmg i 50 zycia.
Teraz dla gracza A dodajemy 10 uników, a dla gracza b obrażenia o 1 - sprawdzmy czy takie rozwiazanie będzie dobre (biorę te liczby z kosmosu i staram się ustalić jeden sprawdzony wzór). Aby nam wyszło nasze badanie statystyka powinna równać się średniej losowości przy 200 rzutach - nie będę ich tu rozpisywać, ale tworze pewien algorytm który wyliczy mi te 200 rzutów.
Gracz A: 50 ataku 60 uników 10dmg 50 życia.
Gracz B: 50 ataku 50 uników 11dmg 50 życia.
Z naszej statystki wynika że podniesienie różnych cech daje albo 1dmg, albo 10uników.
Czyli robimy założenia że skoro podnosi o 1dmg, to podnosi o 10% na aktualnym poziomie. Czyli uniki powinny zmniejszyć szanse trafienia o 8% (10% z 80) - z tego nam wynika.
gracz A: szansa trafienia: 80%, życie: 50, obrażenia: 10.
gracz B: szansa trafienia: 72%, życie: 50, obrażenia: 11.
Sorki, że tak późno odpisuję, ale trzeba było się udać do pracy
Mam tylko jedną drobną uwagę - to nie jest żaden mój sposób na ulepszenie - wszystkie obliczenia robił Tsu, a ja tu tylko na chwilę przyszedłem i włączyłem się do dyskusji bo parę osób nie rozumiało, że wyrównanie cech nie oznacza przewidywalności itp., tylko przywraca balans klasom.
Dlatego nie będę wam przeszkadzać, ale sam stanę z boku, bo to nie mój rewir i nijak się ma do tego, o czym pisałem
P.S. BTW, trochę mi zaciemnia obraz tego co napisałeś to, że używasz do każdego przykładu 2 różnych metod przeprowadzania dowodu, ale ja się już nie mieszam - poczytam dalej, to w końcu wszystko zrozumiem
P.S.2 Już prawie łapię, ale te dodatkowe założenia w drugim przykładzie, całkowicie zmieniające mechanikę (podstawowa szansa trafienia 80%, zamiast 50%) sporo mieszają.
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Właśnie o to mi chodzi, żeby zamiast tego 50% na podstawie, przeewoluować to do innego poziomu procentowego, zachowując równowagę pozostałych statystyk przy tym, to jest kilka dni myślenia dla kilku matematyków - tworzy to nową mechanikę gry, ale taką na której nikt nie traci.
Popatrz choidz o to że dla 50% mamy totalna losowość, a dla tych 80% patrz w algorytmie ile remisów się już pojawia - czyli jest wyrównanie i mniejsza losowość.
Czyli tu leży pies pogrzebany - tak mi coś się wydawało, że ten kawałek powinien być wytłuszczony
Ale ja bym raczej kombinował z drugą stronę - by baza trafienia to było coś koło 30%. Nie jestem pewien jak to wyjdzie losowościowo, ale chyba jeszcze gorzej
Za to w Twoim przykładzie, na ile go rozumiem, jest jeden spory problem - nie opłaca się grać trafieniowcem. Jeśli postacią z bonusem do zręki atakujesz kogoś bez defa to szybko dojdziesz do 100% trafień i reszta wpakowanych w zręczność punktów na nic Ci się nie przyda.
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
No tak - tutaj masz rację, ale w takiej sytuacji, jest wymuszenie zrobienia posta pod 2 staty.
Przy okazji, lejesz wtedy unikowców, bo jak dobrze rozdasz staty będziesz mieć większy procent trafień.
Przeraża mnie tylko wizja zrobienia postaci dmg+atak, no ale ja nie powiedziałem że ten wzór jest jedyny słuszny - tak jak ciągle pisze, to jest dla kminienia przez matematyków, a nie programistów (chociaż to często się łączy).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum