Nie rozumiem podejścia Haarta. Tak, jest to konkretna ilość, ale od tego miały być questy od samego początku, prawda? Żeby trochę przyspieszyć i uatrakcyjnić rozgrywkę. Przecież Irmo napisał, że nie będzie więcej questów na zbieranie itemów, a jeśli będą, to nie w takiej postaci jak teraz (tj. robimy questa na 3 tygodnie do przodu), więc nie będzie dysbalansu związanego z tym, że ktoś oddał na 110 poziomu "Olśniewającą Tarczę". Część z tego będzie losowa, ale będzie oscylować wokół jakiegoś pułapu, prawda? Czy ktoś dostanie za questa 900 expa czy 880, to na poziomie 80 naprawdę nie robi całkowicie żadnej różnicy (chyba, że jesteś z Bordo ).
Haart - idąc Twoim tokiem rozumowania doszlibyśmy do wniosku, że należy wywalić walkę X vs. X. Ja za moją dostaję 500 expa, a kosztuje 2 tury, czyli jest warta około 8 tur w rzeczywistości.
Tez sie tego obawialem, dlatego proponowalem wprowadzenie zapisu stanu zadania - zleceniodawca pamieta, ile mobkow ubiles i ile rzeczy zebrales. Wtedy nie oplacaloby sie wcale podchodzic do zadania wieksza liczbe razy, niz potrzeba. Odpada koneicznosc dodatkowego balansowania. No i da sie wtedy zrobic zadania wymagajacyce wiecej niz jedno podejscie (bo za jednym razem byloby zawsze np tylko 5 zdarzen, a nie od kliku, do klikunastu, do skutku)
Tylko po co celowo przegrywać, skoro lepiej wydać te tury albo na normalną walkę z bestiami gdzie dostaniemy więcej expa, albo na próbę wykonania questu na talony (które z zasady będą zwykle nieudane) ale będą oferować szansę zdobycia normalnej ilości doświadczenia. Tryb questu powinien przypominać mniej więcej tryb walki pojedynczego gracza z grupą bestii i dawać podobne ilości doświadczenia.
Cytat:
Jestem zwolennikiem minimalnego expa za questy i minimalnej ilości pieniędzy w początkowych questach. Uważam, że powinien być to dodatek, a nie niezbędnik do rozgrywki.
Ja jestem zdania, że questom należy nadać znaczenie mniej więcej takie jakie mają specjalne tryby walki typu vsP, vsG, treningi.
Cytat:
na 80 levelu już niektórzy biją maksa, więc zrobię to dla ich sytuacji (najmniej korzystnej dla gracza):
- bicie mobka 95 levelu
- 792/95=8,34 walk z mobkiem
- 9 walk z mobkiem=18 tur=3,6 godziny=0,15 dnia
- czyli questujący miałby o 15% expa więcej od niequestującego lub osoby która by nie zaliczyła questa, a w przeliczeniu na poziomy to jak 115 do 100...
Wiesz, równie dobrze ktoś kto nie lubi trybów treningu, vsG czy vsP mógłby się domagać zredukowania ich wpływu na miejsce w rankingach. Ktoś kto nie wykonuje takich walk będzie niżej. Ale dla takich osób specjalnie powstało RETRO, gdzie mogą sobie grać swobodnie jak za dawnych czasów V ery, tak jak lubią.
/dotarłem teraz do posta Atresii, który napisał mniej więcej to samo co ja. Nie chce mi się jednak kasować tego co już nasmarowałem
Podsumowując: jeśli questy zostaną zmienione tak, że kliknięcie ich będzie zajmować max. kilka minut i zaczną przypominać jeden z trybów walki, obecne problemy związane z questami przestaną istnieć.
Właśnie z powodów przedstawionych byłbym za zerem expa. Wprowadzenie stanów jest ok, ale to kolejne miejsce gdzie należy uważać, testować i mogą wystąpić bugi (dni wirtualne, zmiany czasu, mnóstwo innych).
Mimo wszystko dalej będę naciskał za zero expa na Q. Powinny bardziej wyglądać jak Wyzwania ze starej wersji - dają prestiż i zabawę, ale nie dają super przewagi w grze. Dodatkowy osobny ranking Questowników.
_________________ Powoli składam klocki z których zbuduję wieżę i jako wiekowy człowiek spojrzę z niej na świat.
Bolivar: no to tak, to wywalmy też PvX, XvX i Postrachy. Treningi też, bo dają dwa razy więcej expa niż normalna walka, a do 75 levela kosztują tylko jedną turę, czyli nawet 4 razy więcej!...
Phil napisał/a:
/dotarłem teraz do posta Atresii, który napisał mniej więcej to samo co ja. Nie chce mi się jednak kasować tego co już nasmarowałem
O Ty niewdzięczniku... To przynajmniej dopisz tam do swojego: "Copyrights by Atresia" or something.
Bolivar, Dla Ciebie ideałem jest retro gdzie gra jest nudna jak flaki z olejem. Znając życie na retro jak tylko wyklaruje się kolejność w rankingu to o ile kazdy będzie klikał do końca ery to kolejność ta będzie bez większych zmian do końca ery... Tworzenie z s1 kolejnej retro to pomysł godny ******(jakbym napisał to co się na usta to pewnie bym dostał warna/bana). Z tego co wiem to Ty chciałeś retro w takiej formie jakiej jest, więc zajmij się uatrakcyjnieniem retro przez przywrócenie wyzwań itp, a s1 zostaw ludziom, którzy chcą czegoś więcej niż 5 minut klikania...
Tu zgodzę się z Koniakiem.
Mam postać na s1 i na retro w topce - retro jest dla mnie okropne nudne. s1 było najpierw trudne do rozgryzienia przez questy i zajmowało dużo czasu ale było (i jest) atrakcyjne, teraz gdy większość questów jest oddana questy już nie zajmują tyle czasu. W sumie jestem zadowolony z s1.
_________________
"Change is inevitable. All you can do is make sure it happens in your favor" Chaos God Tzeentch, God of Change. The Changer of Ways. His domain covers the chaotic Winds of Magic, evolution and change, scheming and manipulation of all kinds, mundane as well as arcane.
Co do questów - może jednak te queściki w takiej formie jak są teraz, to zostawić od np 100 poziomu, troche mniejsza ich ilość, z nagrodami do wybrania (tak jak teraz były te eliksirki - to można wybrać tylko jeden), niech nie dają tyle expa, a niech będą dłuższe na zasadzie - na początku bierzemy z 2-3 questy, a potem po skończeniu, postać wysyła nas do kogoś innego i dalej i dalej, aż w końcu zdobędziemy te miksturki. Expa tyle powinny dawać, żeby zwrócić różnicę pomiedzy biciem max lvl, a naszym (około, nie tak żeby robić je na 200 i dalej daje różnicę expa), ale żeby rozgrywka byla aktrakcyjna. Niech te 2-3 questy maja zupelnie rozna droge kolejnosci (co ere inna, oprocz poczatkowych miast), żeby ciężko było robić 3 na raz, ale zeby się dalo w wmiare sensownym czasie to zrobic.
Tak jak widzę, to problemem w aktualnych questach byl ich przesyt na poczatkowych lvl, a pozniej podczepianie sie pod mocniejszych, zeby zbic grupke/postracha na nizszym lvl i szybciej dolevelowac - jak nie bedzie mozna all na raz, tylko po kolei to problem powinien zniknac raczej (w kazdym quescie przynajmniej jeden moobek solo do ubicia i juz ogranicza nas max zasieg).
No i niech te opcje dodaja sie powoli.
Walka z moobkiem
od 5 treningi
od 10 questy phila (do okolo 150-200)
od 20 grupki
od 30 postrachy
od 40 gvg
od 50 profity
od 75 stare questy (do okolo 250)
na 100 moze juz jakis dluzszy quest na zdobycie pierwszego itemu do wbicia +7 profitu
od 125 quest gildyjny (tak jak ten co ma byc teraz)
od 150 cech weteranow i wyznania
na 175 jakis quest, gdzie gildie musza wybrac jedna z dwoch stron i wraz z tymi stronami nawalaja sie miedzy soba jako sojusznicy
od 200 porzadne wojny gildyjne
na 250 moze jakis turniej, gdzie kazdy zapisuje sie do jednej kategorii tylko (tak ze nitk nie widzi ile osob zapisalo sie do jakiej) gdzie do zdobycia jest np I - 25 talonow II - 50 talonow III 100 - talonow + bonusy za 2 i 3 miejsce w postaci złota - a potem turniej drabinkowy
Pomyslow jest wiele, trzeba tylko chciec, a nie zmieniac wszystko co sie na pierwszy rzut oka nie podoba
Ja mam pytanie dotyczące podróży, gdzieś wcześniej Philu pisałeś o modyfikacji tego systemu, aby od razu po kliknięciu przenosił gracza do konkretnej miejscowości. Czy to oznacza możliwość przeniesienia się do kilku miejscowości tego samego dnia? Ogranicznikiem byłyby tylko punkty podróży...
I apropos podróży... Czy zadania "kurierskie" pozostaną w takiej samej formie w jakiej są? Oczywiście zostanie dodanych parę nowych w innych lokacjach...
Prosiłbym o nieatakowanie się nawzajem za inne wizje questów. Rozmawiajmy kulturalnie, każdy ma prawo mieć własne zdanie.
Caus, to co proponujesz to jest zbyt skomplikowane i nie rozwiązuje zidentyfikowanych problemów. Poza tym mnie chodzi o ustandaryzowanie mechanizmów zadań, a nie jeszcze większe ich komplikowanie.
Cytat:
Ja mam pytanie dotyczące podróży, gdzieś wcześniej Philu pisałeś o modyfikacji tego systemu, aby od razu po kliknięciu przenosił gracza do konkretnej miejscowości. Czy to oznacza możliwość przeniesienia się do kilku miejscowości tego samego dnia? Ogranicznikiem byłyby tylko punkty podróży...
Tak. W przypadku ograniczenia maksymalnej dziennej ilości wykonywanych zadań nie ma potrzeby ograniczać już tak restrykcyjnie jak teraz podróżowania. Można wykorzystać całość posiadanych pkt. podróży jednego dnia, ale konsekwencją będzie wyczerpanie postaci i niemożność wykonania następnego dnia drugi raz tak wyczerpującej podróży.
Cytat:
I apropos podróży... Czy zadania "kurierskie" pozostaną w takiej samej formie w jakiej są? Oczywiście zostanie dodanych parę nowych w innych lokacjach...
To jeszcze nie jest ustalone. Ale myślę, że zadania kurierskie nie będą podlegać ograniczeniu na 1 aktywny quest jednocześnie (będą jednak podlegać ograniczeniu do 2-3 questów dziennie; czyli podejmując się takowego można tego dnia podjąć tylko 1-2 inne).
Na poczatkowych lvl wprowadzamy questy, o ktorych mowisz - te nowe, wiekszosc narzeka wlasnie na aktualne questy na poczatku, bo jest ich nawalone, a daja tru boosta, zaleznego od szczescia w wypadajkach. Teraz nikt juz na q nie narzeka, wrecz kiedy nie ma juz takiego zapierdzielu na poczatku to umilaja one gre, w takim sensie jak chyba mialy (mam do oddania w 2 miastach po dwa spokojnie zrobione questy i siadam na 30 sekund i licze gdzie mi sie lepiej oplaca oddac, zeby dalej isc itd)
Po prostu bylo ich za duzo i zbyt chaotycznie wg mnie rozmieszczone - teraz juz duzo fajniej sie gra (mozze ktos podziela moja opinie?)
Nowe questy sa fajne, ale na wyzszych lvl moga sie znudzic, kiedy praktycznie w kolko robi sie to samo (w sensie questy oparte na takiej samej zasadzie).
Biore pod uwage juz cala rozgrywke i stwierdzam, ze early jest bardzo utrudnione, bo jest przesyt wszystkiego, od pierwszych leveli. Na middle jest w miare, a koncowka z tego co widze moze wydawac sie nudna, bo questy powoli sie koncza, a ich wykonywanie jest coraz prostsze.
Zobaczymy jak to bedzie wygladac, ale o ile poczatek mi sie nie podobal, to teraz juz fajnie sie gra - gra wymaga, ale nie utrudnia rozgrywki.
Zresztą połowa tych rzeczy jest już wprowadzona, trzeba by było tylko lvl dopracować, żeby w danych przedziałachg było atraktyjniejsze - starzy wyjadacze nie zobacza roznicy zbyt wielkie, a nowy gracz bedzie mial wprowadze po kolei wszystko, a nie zrzut calosci na raz.
Phil, Tylko jest różnica między rozmową o questach a uwstecznianiem się do poziomu retardo i obcinaniem wszędzie expa do zera...
Caus, Nadal niestety jest bieganina z questami, bo są porozrzucane po całym świecie... Niektórzy mają już oddane po kilka/kilkanaście więcej questów... Poza tym teraz nie gadamy o obecnym systemie, ale o zmianach. Większość osób zgadza się że obecny system jest bardzo czasochłonny, do tego dośc randomowi, przez co niektórzy poodawali juz questy na 180 poziom, bo zakładały one tylko wypadajki...
IMO exp powinien być, ale nie jakiś przesadny jak teraz gdzie można oddając quest wbić cały poziom, zaś każde niepowodzenie w queście powinno obcinać końcową nagrodę...
"Tak jak widzę, to problemem w aktualnych questach byl ich przesyt na poczatkowych lvl, a pozniej podczepianie sie pod mocniejszych, zeby zbic grupke/postracha na nizszym lvl i szybciej dolevelowac - jak nie bedzie mozna all na raz, tylko po kolei to problem powinien zniknac raczej (w kazdym quescie przynajmniej jeden moobek solo do ubicia i juz ogranicza nas max zasieg)."
Teraz macie latnie za questami? Ja przychodze do miasta sobie, sprawdzam czy mam ubite all mooby, jak nie to dobijam, dokupuje, lub szukam itemow do questa i oddaje - jak ktos chce sie troche wybic to pokombinuje zeby wczesniej to zrobic, ale gdyby zmniejszyc ilosc expa za questy to "planowanie" dawalo by 2-3lvl przewagi, o ile mówimy o ilości questów równej 20-25 w tym przedziale lvl (5 questow ktore koncza sie po zakonczeniu, zaczynajace sie na roznych lvl, oraz 5 takich, ktore odblokowywuja kolejna czesc questa po zrobieniu wczesniejszej (tutaj do max 4 misji))
Możę i jestem w mniejszości, ale teraz jak na to patrze, to te questy mi się podobają (no może oprócz boostowania eq i świadomości że jak ktoś oddał 4 questy więcej, to ma 2-2,5lvl wiecej za nic)
KoniAK, nie retro nie jest dla mnie ideałem*. Ideałem jest system, który nie zajmuje więcej niż 10-20 minut gry i jest łatwy w balansie. Jeżeli nie podoba ci się moje zdanie to trudno, ale jest to moje zdanie.
Co do samych Q - dajcie ile chcecie expa, zróbcie co chcecie, a za jakiś czas zobaczymy kto będzie narzekał w temacie "Questy są do bani".
Dlatego Q powinny dawać złoto, talony, expa za zabite potworki (w końcu sieje zabija), a nie powinny dawać expa za samo wykonanie Q. Oczywiście musi w dobry sposób być rozwiązany problem z ginięciem w czasie Q i ponownym rozpoczęciem Q. Niestety "happy path" rzadko działą w Wojownikach i należy zabezpieczyć się przed różnymi wyjątkami. Dlatego osobiście wolę małe zmiany niż super skoki - czyi zrobić początek Q i po erze zmodyfikować je o sugestie i to co wyszło, a nie robić wszystko na raz i twierdzić, że jakoś to będzie i zobaczymy co z tego wyjdzie.
*w tym momencie na retro nawet nie zrobiłem 5 poziomu.
_________________ Powoli składam klocki z których zbuduję wieżę i jako wiekowy człowiek spojrzę z niej na świat.
Tak. W przypadku ograniczenia maksymalnej dziennej ilości wykonywanych zadań nie ma potrzeby ograniczać już tak restrykcyjnie jak teraz podróżowania. Można wykorzystać całość posiadanych pkt. podróży jednego dnia, ale konsekwencją będzie wyczerpanie postaci i niemożność wykonania następnego dnia drugi raz tak wyczerpującej podróży.
Np dwa tryby podrozowania?
Wedrowka - koszt x pkt podrozy
Konno - koszt 1/2x pkt podrozy + srebro zalezne od odleglosci
Wtedy za drobna oplata da sie obskoczyc pare miast jednego dnia, przy pozostawieniu potem powolnego wzrostu pkt podrozy +30/dzien
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum