Co do dostępu do kwatery dyplomaty... W momencie gdy Zakon Smoka wykaże chęć nawiązania z nami rozmów zostanie w tym dziale forum utworzone odrębne podforum, ukryte, dostępne wyłącznie dla wojowników Zakonu Smoka i Szarych Mieczy.
Dostępu do podforum przeznaczonego dla wojowników Wiejskiej Bandy żaden wojownik spoza Wiejskiej Bandy otrzymać nie może.
27 Lipca - data pierwszego wpisu, więc sojusz był przed wojną. Także jedyny złamany punkt to brak zgłoszenia się sojusznika do obrony SM w tym temacie. Ja od siebie nie mam już nic więcej do dodania. To do ZS należy utrzymywanie stosunków dyplomatycznych z innymi gildiami, poprzez wyznaczanie ambasadorów. Jeżeli takowy nie zgłosił sie do SM, to nie wina tejże gildii, że ZS nie dopilnował swoich wysłanników oraz interesów.
Ostatnio zmieniony przez Azareus 2010-08-13, 13:46, w całości zmieniany 1 raz
Co do dostępu do kwatery dyplomaty... W momencie gdy Zakon Smoka wykaże chęć nawiązania z nami rozmów zostanie w tym dziale forum utworzone odrębne podforum, ukryte, dostępne wyłącznie dla wojowników Zakonu Smoka i Szarych Mieczy.
Zakon taka chęć wykazywał juz dawno temu, jednak został zignorowany. Zreszta jest to jednym z powodówwypowiedzenia wojny.
Khhagrenaxx napisał/a:
przepraszam w imieniu sojuszu, że nie został potwierdzony udział naszych sojuszników w tej wojnie w tym temacie.
Niemniej złamane zostały postanowienia. Jak to wykorzystam. Zobaczymy.
_________________
"This is not the abandonment of death,
nor is it the breath of life.
This is a funeral song,
the musical interlude between life and death.
This is not the bittersweet music of the dearly departed, though-
this is the Symphony of the Damned."
Charlotte Gaudibert, Aequitas Fatalis
Zakon taka chęć wykazywał juz dawno temu, jednak został zignorowany. Zreszta jest to jednym z powodówwypowiedzenia wojny.
Nie wiem o czym mówisz mroczny wojowniku, Panie na Zamku Carsthof, na przyszłość polecam wysłanie mi zwyczajnej poczty, gdyż rzadko bawię w Rivangoth... A poczta zawsze dochodzi, szybko, sprawnie i bezboleśnie. To rozwiązanie wydaje mi się zdecydowanie prostszym niż wszczynanie działań wojennych. Chyba że zależało Ci Panie na tym, aby któryś z naszych wojowników niskiego stanu, nie wart zapewne Twego splunięcia - gdyż Twa ślina pewnie panaceum istnym jest, albo kwasem? któż to wie? - pogruchotał Ci kości, w takim razie pragnieniom Twym uczyniliśmy za dość.
I nie chowaj urazy do tych, jak Wy to określacie "wieśniaków", za to że dotychczas nie potwierdzili udziału w tej imprezie, pijane to i skore do bitki towarzystwo zapomniało dotrzymać tychże formalności, a i my ogarnięci gorączką wojenną przeoczyliśmy ten fakt i nie napomnieliśmy ich o tym.
Jako rzekłeś, zobaczymy. I raz jeszcze zaklinam Cię, nie żyw do nas urazy za przewiny i gapiostwo tego kociego pomiotu Wyrwichwasta! Tymczasem walczcie, skoro już na nas napadliście!
Walgo, Mroczny Elf berserker, postanowił przyłączyć się do tego konfliktu po jak mu się wydaje słabszej stronie, aby uczynić go ciekawszym i sprawdzić się w walce z osławionym Zakonem Smoka. Robię to zupełnie niezależnie, nie mając żadnych konkretnych związków ani z Szarymi Mieczami, ani też nie mając nic przeciwko Zakonowi Smoka, wreszcie w żaden sposób nie należy mnie łączyć w tym aspekcie z działaniami Piwożłopów.
Khhagrenaxx, chęć nawiązania stosunków wykazałem na początku lipca. Ówczesny mistrz, Wyrwichwast, polecił mi wysłanie mu pw, bo forum dla ambasadorów nie mieliście. Tak więc 15 lipca 2010 o godzinie 22:20 wysłałem rzeczonemu mistrzowi wiadomość. Do czasu wojny odpowiedzi nie doczekałem, a mistrz zmienił się dopiero tuż przed wypowiedzeniem wojny.
_________________
Im większe obrażenia, tym mocniej się ukocha przeciwnika i tym szybciej złoży nam pokłon. Głębokie myśli Txikiego Tartalo*
A czemuż mielibyśmy nie żywić? Toż to w końcu mistrz i założyciel Szarych Mieczy, w dalszym ciągu członek SM. Bez niego by was nie było, więc nie widzę powodu, aby ignorować jego działania(a właściwie brak).
_________________
Im większe obrażenia, tym mocniej się ukocha przeciwnika i tym szybciej złoży nam pokłon. Głębokie myśli Txikiego Tartalo*
Khhagrenaxx, chęć nawiązania stosunków wykazałem na początku lipca. Ówczesny mistrz, Wyrwichwast, polecił mi wysłanie mu pw, bo forum dla ambasadorów nie mieliście. Tak więc 15 lipca 2010 o godzinie 22:20 wysłałem rzeczonemu mistrzowi wiadomość. Do czasu wojny odpowiedzi nie doczekałem, a mistrz zmienił się dopiero tuż przed wypowiedzeniem wojny.
Cholercia wiedziałem, że o czymś zapomniałem To się porobiło no. No ale nic, jest wojenka, zabawa i te no, słowne utarczki - czyli z założenia wyszło na dobre.
Jako marne usprawiedliwienie mogę dodać, że priva dostałem w niefortunnym terminie to jest w okresie mojego "wakacyjnego" urlopu. No i tak jakoś wypadło. <bezradny>
Nie jestem przesądny ale... no rrrwa! Remis tu, remis na s1. Albo to przypadek, albo ktos bardzo lubi kontaktowac się z moim odbytem.
Niemniej, Wiedźma cudów cud zaprezentowała, czyli zremisowała mając na to 0,05% szans. Tak, specjalnie na takie anomalie randomowe odpalilem symulator Fayla. I znowu topowy rycerz przegrał z Loolkim. Czaru kurna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum