[Arieu]

Na rynku głównym stoi tablica. Na tablicy znaleźć można wiele obwieszczeń, ogłoszeń, notatek i wszystkiego innego po trochu. Z tego wszystkiego wyróżnia się jedno ogłoszenie, wypisane czerwonym atramentem na brązowym pergaminie, przybite na środku tablicy.

"Już niedługo w Rivangoth!

Za dni kilka w stolicy Imperium swoje biuro otworzy jeden z najwspanialszych, najefektywniejszych i najefektowniejszych kotów Seavranu.

Darzony szacunkiem w całym Bazzathcie wielopokoleniowy interes rodziny de Callies z Al Karsaq już za kilka dni zacznie uszczęśliwiać mieszkańców tego pięknego miasta.

Głowa rodu de Callies dokona uroczystego otwarcia biura już za dwa dni tuż przy Rynku Głównym!

Wszystkich chętnych zapraszamy, pierwszego dnia biuro udziela specjalnych upustów na świadczone przez siebie usługi!

Przyjdź, i spraw sobie przyjemność!"

[HumanWafer]

Przechodząc obok ogłoszenia, Ghazghkull'a oko przykuło jedno zdanie.
"Przyjdź, i spraw sobie przyjemność!"
Uśmiechnął się tylko rubasznie i odnotowując w pamięci by wstąpić do biura kocura, ruszył w stronę miejskiego parku, śmiejąc się pod nosem...

[Glognar]

Glognar przeczytał ogłoszenie i po mamrotał coś pod nosem.

-Tylko jakież te szczęśliwe usługi oferują !? Pewnie whiskas dla każdego.

Zarechotał.

[Haspen]

-A cóż takiego ten whiskas? Skoroś taki rechotliwy, to może i odpowiesz?
Zapytał opierający się o lasce Kamdin, głaszcząc swą długą, siwą brodę.

[Glognar]

-Koty muszą cosik albo kogosik zeżreć i w tym lubość widzą a pan whiskas to takie stworzonko co ma metalową skórkę i rośnie na półce a jak za długo siedzi to zaczyna śmierdzieć i sam wychodzi o własnych nogach bo drugie życie dostaje.

Odparł Glognar z ironicznym uśmieszkiem pod wąsem.

[Haspen]

Kamdin potrząsnął głową.
-No, takiego stwora to jeszcze żem nie widział.
Odparł, podrapał się, i kulejąc, poszedł w swoją stronę.