Forum Lotharis Strona Główna

 Ogłoszenie 

DISCORD a co mi tam...


Poprzedni temat «» Następny temat
PMC vs. BG III
Autor Wiadomość
Khhagrenaxx
teetotaler


Wehrwolf
Lykon
Rycerz
Orzeszko
Wiek: 38
Posty: 1032
Piwa: 94/138
Skąd: Silesia Superstar

Zloto
Wysłany: 2010-02-12, 23:40    [Cytuj]

Sesese! - trzasnął łapami o kolana - Nieprafta! To jest brudny sssmessony indjanin, łot sso! Sesese! - śmiał się w najlepsze, wiadomo, tydzień dopiero się zaczynał, piątkowy wieczór w stolicy świata, to było coś! - Fiela to jesst sie pytosss? No to jesst nisss, sso nie? - gdzieś w otchłaniach swego umysłu kojarzył, że była jeszcze jedna, podobno zabawna odpowiedź. To by pasowało do tego zabawnego paladyna. Kto ich tam wie tych ssaków...

Rozmawiając przezornie zrobił krok wstecz. Co by widzieć i samicę i półelfa.
_________________
MMA PANOWIE MMA!!!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Azareus
Zasłużony dla Rivangoth


Brak
Posty: 1289
Piwa: 193/62

Zloto
Wysłany: 2010-02-12, 23:46    [Cytuj]

- Nic, powiadasz. W sumie to racja. Ale co do indianina - Tu spojrzał na Kocipuszkę - Odwróć się. popatrz jaki czerwony burak. Az spod futra widać. Teraz Aza spojrzał prosto w oczy Kocipuszce, mówiąc tonem daleko różniącym się od wesołego majaczenia słyszanego chwilę temu.
- Szukanie odpowiedzi na zagadkę widać ją tak mocno wymęczyło.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Lathea
Zasłużony dla Rivangoth
huragan



Sidan
Rycerz
Posty: 444
Piwa: 45/25
Skąd: Amsterdam

Zloto
Wysłany: 2010-02-12, 23:51    [Cytuj]

Wyszczerzyła ostre ząbki, ukłoniła się delikatnie.

- Nie zgadłeś drogi rycerzu zapomnianych bogów. Dwakroc sie pomyliłes - dodała lekkim tonem. Odeszła już na tyle daleko, że nie musiała wstrzymywac oddechu a zmieszany zapach dwóch istot, z których żadna chyba nie miała zbyt bliskich stosunków z ta nową modną ladacznicą, Hygieną nie przyprawiał jej o mdłości.
- Nie nauczyli cie tam w zgniłym gaiku, ze kobietom sie pod futro nie zagląda - zapytała szczerze już rozbawiona.
_________________
Nigdy niczego nie zapominały. Nigdy nie cofały raz ofiarowanej przyjaźni. I nigdy nie przestawały nienawidzić, jeśli kogoś lub coś znienawidziły.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
 
     
Azareus
Zasłużony dla Rivangoth


Brak
Posty: 1289
Piwa: 193/62

Zloto
Wysłany: 2010-02-12, 23:55    [Cytuj]

Wyprostował się i nadal patrzył Kocipuszce prosto w oczy.
- Pomyłka jest rzeczą naturalną.
Teraz rzekł jadowitym tonem
- Dziwna to nauka, skoro za złamanie zasady nie spotkała mnie kara, nieprawdaż?
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Lathea
Zasłużony dla Rivangoth
huragan



Sidan
Rycerz
Posty: 444
Piwa: 45/25
Skąd: Amsterdam

Zloto
Wysłany: 2010-02-13, 00:00    [Cytuj]

Przekrzywiła głowę zastanawiając się jak bardzo on jest głupi. Doszła po chwili do wniosku, że nie jej to oceniać.
- Za co miałabym cię ukarać, hmmm...- zamyśliła się teatralnie podpierając brodę łapką.
- Trzeba być wyrozumiałym dla tych, którzy nie potrafią zrozumieć zasad, zwłaszcza jeśli nie wyrządzają nam najmniejszej szkody. U nas w Bazzath zwykło się mawiać, że szakale głośno ujadają, zaś karawana idzie dalej...
_________________
Nigdy niczego nie zapominały. Nigdy nie cofały raz ofiarowanej przyjaźni. I nigdy nie przestawały nienawidzić, jeśli kogoś lub coś znienawidziły.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
 
     
Khhagrenaxx
teetotaler


Wehrwolf
Lykon
Rycerz
Orzeszko
Wiek: 38
Posty: 1032
Piwa: 94/138
Skąd: Silesia Superstar

Zloto
Wysłany: 2010-02-13, 00:01    [Cytuj]

Lacert korzystając z zamieszania postanowił nieco odejść. Jak już samiec doprasza się kary, to w grę wchodzą jakieś... no, nieczyste gry: pejcze, rzemienie, słowa bezpieczeństwa, ćwieki i mówienie brzydko po krumshańsku. To nie dla niego takie zabawy, oj nie!
_________________
MMA PANOWIE MMA!!!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Azareus
Zasłużony dla Rivangoth


Brak
Posty: 1289
Piwa: 193/62

Zloto
Wysłany: 2010-02-13, 00:05    [Cytuj]

- Zasady są po to, aby je łamać. Albo kształtować w taki sposób, aby ich łamanie stałą się zasadą samą w sobie.
Tutaj już zaczął mówić szyderczo.
- Czyli mogę Ci zaglądać gdzie mi się zechce, bo nie zamierzasz w jakikolwiek sposób zarea...
Tutaj stanął i huknął tka mocno, aż echo jego słów powędrowało w dal
- A ty gdzie się wybierasz, zielony padalcze?
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Lathea
Zasłużony dla Rivangoth
huragan



Sidan
Rycerz
Posty: 444
Piwa: 45/25
Skąd: Amsterdam

Zloto
Wysłany: 2010-02-13, 00:12    [Cytuj]

Potaknęła znudzona.
- Tak, tak, jasne, zasady są dla słabych a silni sami je tworzą. Jesli tobie nie przeszkadza własny brak honoru i chamskie zachowanie, to dlaczegóż ja miałabym cie uczyć dobrego wychowania - zapytała retorycznie.
- Płaci mi ktoś za to, czy co? Nie jestem opiekunką upośledzonych tylko pisarzem. Kobietą nie zaś wojownikiem. Chyba że twoje ego jest tak mikre że musisz je podbudować w tak prostacki sposób - uśmiechnęła się niemal przyjaźnie.
_________________
Nigdy niczego nie zapominały. Nigdy nie cofały raz ofiarowanej przyjaźni. I nigdy nie przestawały nienawidzić, jeśli kogoś lub coś znienawidziły.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
 
     
Khhagrenaxx
teetotaler


Wehrwolf
Lykon
Rycerz
Orzeszko
Wiek: 38
Posty: 1032
Piwa: 94/138
Skąd: Silesia Superstar

Zloto
Wysłany: 2010-02-13, 00:33    [Cytuj]

Jeśli było coś czego nie lubił, to krzyku. Jaszczur był niespotykanie spokojnym gadem. Najchętniej to leżałby całymi dniami na plaży, popijał hihe, zażerał ryby i kopulował... Jednak gdy ktoś na niego krzyczał budził się w nim niespotykanie niespokojny zwierz.

W dwóch susach dobiegł do półelfa - Sssyyy... Kim ty sssussy synu jessteś sseby sie do mnie tym tonem ssfrasaś?! - odepchnął ciepłokrwistego - Myślisss se jesteś ssysty, mondse godoss to ssi wolno poksykifoś? Ja jessstem wolnym lassertem psssi synu, takich jak ty sssjadamy na ssurowo padalssu! Fiensss s lasski ssfojej i dla flasssnego dobra, fon stont!
_________________
MMA PANOWIE MMA!!!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Azareus
Zasłużony dla Rivangoth


Brak
Posty: 1289
Piwa: 193/62

Zloto
Wysłany: 2010-02-13, 00:45    [Cytuj]

Azie już się zbierało na kolejną ripostę, gdy w jednej chwili poczuł wyimaginowane złapanie się za wyimaginowaną głowę."Cholera" pomyślał 'Czy ja próbuje przegadać kobietę? Idiota ze mnie". W tej chwili przypomniał sobie dyskusje o wyższości truskawkowej galaretki nad cytrynowa, która prowadził z Mistrzynią, oraz te dysputy z Szafą, w co najlepiej zainwestować. Tak, przypomniał sobie. Z żadną kobietą nigdy nie wygra w dyskusji. Ta pleć ma w genach mistrzostwo w walce na języki.
Kiedy już miał odezwać się i załagodzić sytuację, pchnął go Lacert. "A to bydle" pomyślał Aza. Tak, zdecydowanie typ który wpierw robi, później myśli. Jednak jedno pytanie nasunęło mu prostą i wręcz idiotyczna odpowiedź, którą zasłyszał podczas seansu teatralnego. Lacert zapytał go kim on jest. tak Aza odwrócił się i ze wzrokiem pełnym pogardy i jadu rzucił
- Jestem twoim ojcem, gadzie!
 Autor postu otrzymał 1 piw(a)
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 piw(a):
Khhagrenaxx
Lathea
Zasłużony dla Rivangoth
huragan



Sidan
Rycerz
Posty: 444
Piwa: 45/25
Skąd: Amsterdam

Zloto
Wysłany: 2010-02-13, 00:53    [Cytuj]

Sidanka stała jak wrośnięta. Sytuacja zaczynała wyglądać ciekawie, a odpowiedź półelfa sprawiła, że aż głośno westchnęła. Jaka fascynująca historia, takie spotkanie po latach...
Zrobiła dwa kroki do przodu i z zupełnie niewinnym uśmiechem zwróciła się do półelfa.
- Przepraszam bardzo, czy to jedna z tych historii, które zaczynają się od słów: "To była wielka impreza?"
Była poważna.
Zupełnie.
_________________
Nigdy niczego nie zapominały. Nigdy nie cofały raz ofiarowanej przyjaźni. I nigdy nie przestawały nienawidzić, jeśli kogoś lub coś znienawidziły.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
 
     
Khhagrenaxx
teetotaler


Wehrwolf
Lykon
Rycerz
Orzeszko
Wiek: 38
Posty: 1032
Piwa: 94/138
Skąd: Silesia Superstar

Zloto
Wysłany: 2010-02-13, 10:20    [Cytuj]

Lacert popatrzył na półelfia, potem na kocicę, potem znowu na półelfa... Pierdnął, rzygnął i opuścił to grono, bo chamstwa nie znosił.
_________________
MMA PANOWIE MMA!!!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
?apówka
Kapitan Ursus


Niziołek
Rycerz
Ursus Minimus
Posty: 64
Piwa: 16/9

Zloto
Wysłany: 2010-02-13, 11:23    [Cytuj]

Makowa Panienka cupnęła na uboczu i z pietyzmem ostrzyła swój topór od czasu do czasu zerkając co wielkoludy, wilekokoty i wielkoelfy wyrabiają. W jej malutkiej głowie nie mieściło się jak tyle energii można marnować na próżne pogaduszki, jak przekupy na targu rybnym. Jej ruchy były spokojne, oddech równy, srebrnik spoczywał w malutkiej kieszonce i czekał na swój dalszy udział w historii, której to karty już wkrótce miały ociec juchą.


Makowa Panienka stanęła naprzeciw lacerta. Tłuste to było niemożebnie, choć zwinne jak na taką tuszę. Olbrzymia objętość nie była jednak aż tak zwinna żeby uciec przed ostrym jak brzytwa toporem. Zmachała się bidula srogo, stanęła nad swoim dziełem i podrzuciła darowany pieniążek.
-Widać na szczęście mi to dał ten nadęty pieniacz.
Skwitowała i poszła odsapnąć przed kolejnym starciem. A było poczym odpocząć, zsiekanie przeciwnika to jedno, ale zdenerwowanie ignorancją wroga to drugie. Stali i gapili się jak ćwoki, psia ich mać, zamiast stawić czoła najznamienitszym pirackim napastnikom. I pierwszy ten gaduła. Widać wojownik teoretyk i w lędźwiach pewnie równie silny co w orężu.
-Ozorem wbrew pozorom nie wszystko da się załatwić.
Krzyknęła przez ramię na odchodne.
_________________
PMC for life!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  PMC
     
Khhagrenaxx
teetotaler


Wehrwolf
Lykon
Rycerz
Orzeszko
Wiek: 38
Posty: 1032
Piwa: 94/138
Skąd: Silesia Superstar

Zloto
Wysłany: 2010-02-14, 17:21    [Cytuj]

Szał fachowym wzrokiem przyjrzał się coupe Makowej. Po krótkiej kalkulacji ruszył za nią.
_________________
MMA PANOWIE MMA!!!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Lathea
Zasłużony dla Rivangoth
huragan



Sidan
Rycerz
Posty: 444
Piwa: 45/25
Skąd: Amsterdam

Zloto
Wysłany: 2010-02-14, 19:18    [Cytuj]

Obserwując bitwę z bezpiecznej wysokości Kocipuszka zapisywała urywki zdań, starając się by dostrzec jak najwięcej szczegółów. Już na drugi dzień na słupie ogłoszeniowym pojawiło się krótkie podsumowanie dotychczasowych działań wojennych widziane okiem sidanki.


Leniwa zima studzi wojenne zapały
pod śniegiem skryte zbroje dawno już zardzewiały
schowani za murami śpią błękitni rycerze
płaszczami owinięci tulą swoje koncerze

W Nimith niezależna brać z nudów w karty musi grać
ciężko do nich trafić dziś, wąską ścieżką trzeba iść
GWNu sojusznicy znowu pragną ich prawicy
bo tak sprawnie bronią włada, wrogom szczęka aż opada

W pirackim zaś obozie, na wyspie hen daleko
podstępne plany knują dwa gady pijąc mleko
- Mam dosyć tych porażek - wydarł się szał Bez Kości
- Śmierć wszystkiemu co żyje, nie ma we mnie litości!

Dwa minęły pacierze, w porcie stoją już łodzie
Uzbrojeni piraci ciągną je po lodzie
Pokrzykują ochoczo, Kalam na dziobie stoi
czarna flaga łopocze, a Lotharis się boi

Dyplomaci przetarli oczy nieco zaspane
Siedli pisać swe noty, lenie w rzycie kopane
wojna jest przesądzona, nie ma nad czym się radzić
Bo już każdy z nas wie to - pirat lubi się wadzić

Biją dzwony na alarm, giermki zbroje pucują
Już zapasy zbierają, już znów woje trenują
Dumnie krzyczą błękitni - wygrana jest oczywista!
ale w sercu niepewność, wojna bywa kapryśna

Biegną ławą piraci, szarża w bramie się tłoczy
Elfik stąpa za gadem, tutaj para się droczy
Pomni swoich rozkazów, najpierw słabych zabijać
jednak nie da się zawsze tych silniejszych omijać

Wnet już było po bitwie, gęsto ścielą się trupy
trzecia część od piratów niech nie liczy na łupy
Błękit plan swój wykonał, lecz też kilku poległo
ścigać znów niedobitków rychło paru odbiegło

Rannych do lazaretów niosą silni kamraci
Polegli zaś w świątyniach pragną modłów swych braci
Czas na narady przyszedł, obmyślić plany trzeba
Uzyskać znów przewagę, przychylność zyskać nieba.

Ja czekam niecierpliwie na to co się dziś stanie
Opisać wszystko pragnę, krwią skropić każde zdanie
Po stronie stoję swojej, nie ma władcy nade mną
niczego się nie boję, kocicą jam nikczemną
_________________
Nigdy niczego nie zapominały. Nigdy nie cofały raz ofiarowanej przyjaźni. I nigdy nie przestawały nienawidzić, jeśli kogoś lub coś znienawidziły.
 Autor postu otrzymał 4 piw(a)
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
 
     
Więcej szczegółów
Wystawiono 4 piw(a):
vallo, Apokalipsis, Khhagrenaxx, arikar
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 15