Ale żeś Rungni przywalił off topic Myślę że cześć to bardziej do teamu sie odnosi, a mowa o tym co my mozemy zrobić. Ale dzieki za to, myśle ze sie kiedyś przyda.
Cytat:
1. Problem nowych gildii: 'założyć i siedzieć cicho bo jak się tylko rozwiniemy to nas dojedzie jakaś stara wyjadaczka'.
2. Problem nowych graczy: 'po co grać skoro nie ma się szans z koksiarzami'.
Pierwszy problem jest tez w tym, ze tylko Ci najwięksi budują 5 poziom kwater aby utrzymać wszystkich wojów. Ale mniejsze gildie tego nie potrzebują, bo jak mają 10 osób to po co im miejsce na 25? Druga rzecz taka, aby mistrzami ew. nowych gildii zostały osoby trzeźwo myślące, które nie wjeżdżałyby w mniejsze gildie które nie mają szans na obronę. Taka zwyczajna uczciwa umowa - nie lejemy dużo słabszych od siebie.
Co do drugiego punktu, zaświtał mi pewien pomysł. Obecnie walczy ze sobą top gildii, a te niższe poziomy to mogą co najwyżej dać się zabić. Myślę że w imię zachowania dobrej gry można by zrobić następne 2 gildie (teraz) na s1 z tymi niższymi lvlami, aby mogli się bić między sobą Ale nie o tym tu mowa ;d
Co do ostatniego akapitu, nie miałem namyśli pernamentnego porzucenia starych gildii, choć rozumiem ze taki wniosek mógł paść po przeczytaniu mojego 'spamu". Chodzi mi o okres przejściowy, aby powrócić "do siebie" kiedy sytuacja w grze względnie się polepszy. Co do mechaniki - dlatego na taką akcje proponuje retro, ponieważ jak wspomniałeś, nawet staruszek ogarnie o co tam chodzi Dodatkowo jest tam znacznie więcej złota, także można do tych 4 gildii dostawić dodatkowe dwie, w której zbierano by się na ustawki, nawalanki niższych lvli itp. Ale o tym można pomyśleć jak coś się uda. Tutaj dochodzi tekst Kudłatego i Spuna. Myślę ze jedna era bez BG, GWNu,GK,PMC,ZL znacząco nie uszczupli ich członków. Bo jak sie sam przekonałem, przez długi czas życie na forum istnieje, nawet jak gildii już niema vide Veass. Uważam ze aby coś zmienić w wojach bez wołania Teamu, musimy coś poświecić, ale tylko na jedną erę.
1. Nie jest przymusowa - jak się nie chce na wojenkę wyruszać to się nie musi i wtedy wojny nie ma, wrogowie tylko się powkurzają ale do niczego nie dojdzie (jak to w polityce).
To mi się spodobało. Trochę jak w RedDragonie wojny są umawiane, jeżeli zaś jeden sojusz ośmiela się urządzić "zasadzkę" na drugi musi się liczyć z możliwością, że napadnie go np dodatkowe 3 sojusze będące w stanie pokoju z zaatakowanym... Może coś takiego by się dało zrobić.
Nie chce mi się rozpisywać mnożąc opcje. Jeszcze nie teraz, bo na to przyjdzie czas, kiedy postanowimy czy zostawiamy woje samym sobie (ewentualnie teamowi na głowie) czy jednak włożymy trochę wysiłku w grę, która nie wiadomo tak naprawdę czemu trzyma nas razem od x lat
Dobrze jest kiedy przychodzi świeża krew, miło widzieć takie inicjatywy jak chociażby WW, ale sama do tej gry zaprosiłam już kilkanaście osób i do tej pory gra jedna na s1, nie robiąc questów ani walk specjalnych - bo nie ma czasu ani sił tego wszystkiego ogarniać. Dlatego uważam, że retro świetnie nadaje się do celów testowych, ponieważ nie wymaga wysiłku ani wiedzy, która starzy gracze gromadzili na bazie własnych doświadczeń. Nawet ten "nieznaczny" dysbalans między klasami żywkowymi i siłowymi a resztą nie powinien przeszkadzać początkującym graczom, a co do zarzutu, ze ten kto zaczyna nie może być koksem to z jednej strony nie jest to do końca prawdą, a z drugiej - no cóż, takie jest życie. Nie można oczekiwać, że ktoś kto dopiero zaczyna będzie wiedział wszystko. Ale nieskomplikowanie serwera retro powinno zminimalizować te różnice.
Nie wydaje mi się również koniecznym rezygnowanie z korzeni, w końcu zmiany miałyby dotyczyć tylko jednego z dwóch serwerów - tego mniej "reprezentacyjnego", tak więc nie widzę powodu dlaczego gildie o wieloletniej tradycji miały by zostać zlikwidowane. Zresztą sama nie wyobrażam sobie wojów bez GWNu, tylko może niekoniecznie od razu na każdym dostępnym serwerze, bo to staje się nudne. Niestety idea Czarnej Kompanii nie do końca się sprawdziła, ale tworzenie tej gildii i współpraca z graczami z różnych organizacji była dla mnie świetną zabawą i tym upragnionym oddechem świeżego powietrza w nieco zatęchłej już atmosferze for gildyjnych.
Nie będę się wypowiadac za innych, bo może rzeczywiście są tu osoby tak silnie związane z daną organizacją, ze nie wyobrażają sobie grania poza nią - ale z drugiej strony nie na każdym serwerze jest BG< PMC czy GK... Tylko moja gildia "macierzysta" z niezrównanym uporem kiełkuje na każdej glebie - chyba nawet (o ile dobrze pamiętam) wbrew pierwotnym założeniom, które uwzględniały jej obecność tylko na s1. Ale jak widać z praktyki da się wcisnąć piratów w górskie jaskinie, koledzy z Gaju Motyli też się u nas w Nimith dobrze zadomowili. A to co proponuje Aza to tylko pójście za ciosem, o krok dalej, wymieszanie już nie dwóch tylko 3, 4 czy nawet 5 gildii i stworzenie nowych, których zręby ktoś może od dawna nosił w sobie, ale nie chciał/nie był w stanie wcześniej zrealizować swoich marzeń.
Gra się wypala, a my mimo wszystko z uporem trzymamy się jej, narzekając, irytując się, ale grając, erę za erą klikamy turki z uporem i zaangażowaniem. Klimat zdechł, fora ozywają głownie w czasie wojen i turniejów, ale wydaje mi się, ze taka małą rewolucja i wprowadzeniem nowych graczy na niezbyt niebezpieczny teren prostego w obsłudze serwera możemy tą monotonię nieco urozmaicić.
Gratuluje cierpliwym, którzy przeczytali to wszystko
Radykalny pomysł: Nowa strona wojów z nowymi światami, rozpromowana od nowa, ZAKAZ REJESTRACJI DLA OBECNIE GRAJ?CYCH. Po zebraniu jakiejs normalnej liczby graczy wejscie starych graczy na nowe serwery. Wykonalność: niewykonalne. Ale napisałem, bo mi przyszło do głowy
Inny, nieporuszony dotąd problem: brak możliwości nadrobienia strat. Po prostu się nie da. Można wykupić turki w przypadku późnego startu, ale główny problem jest taki, że jeżeli nowy gracz przez pierwsze 2 tygodnie straci 10 leveli zanim nauczy się grać, to choćby był nie wiadomo jakim wymiataczem, to nie odrobi strat, bo ilość expa do zdobycia jest ograniczona, a topka zdobywa 95-99% możliwego expa. Włożenie w wojów więcej czasu czy większe zdolności koksowania nie spowodują, że będziemy bić wyżej (bo jest ograniczona widoczność) albo stoczymy więcej walk (turki), można co najwyżej nie przegrywać. Ponadto, brak rywalizacji poza topką. Jeżeli gra 100 graczy, z czego 50 to wymiatacze a 30 gra nieźle, to ktoś po początkowej stracie nie ma z kim rywalizować. Gdyby na serwie było 1000 graczy to na każdym poziomie znalazłby się ktoś z kim można rywalizować, ścigać się, założyć słabszą gildię. Obecnie przegapienie startu o 2 tygodnie powoduje, że gra nie ma wielkiego sensu, bo wszyscy odjechali na 40 leveli, a restart dopiero za pół roku... Pamiętam jak zacząłęm grać w IV erze, ale to była zaawansowana faza rozgrywki więc postanowiłem poczekać na V. Start V przegapiłem o dopbre 150 leveli, ale zacząłem grać i bawiłem się dobrze, bo graczy było tyle, że zawsze kogoś na moim poziomie miałem do bicia i nie czułem się totalnym noobem (zwłaszcza, że miałem unikowca i biłem 40 leveli w górę na turniejach... ah V era).
Co tu się dużo rozpisywać. Jest ogólny marazm i stagnacja.
To co Aza proponuje jest dobre i myślę, że powinno być wprowadzone. Ja osobiście mogę odejść do innej gildii tak jak i wyprowadzić z mojego miasta xD
Jeśli wpadnę na pomysł jakiejś gildii to na pewno się zgłoszę jako twórca nie będę czekał, aż ktoś inny się obudzi obiecuję, ze teraz się zastanowię głęboko nad tym wszystkim
Brak oporów + kreatywność + porzucenie tradycji + ostra akcja promocyjna = po restarcie retro jest szansa na coś nowego i ciekawego. Nie ma co gadać, marudzić, tylko działać. Jak ktoś nie wyobraża sobie wojów w innej gildii niż np. GWN, jego sprawa, zmuszać go nie ma sensu. Jednak zawsze znajdzie się ktoś, kogo zainteresuje oferta innej, nowej gildii. Nie widzę problemu w udzielaniu się na 2 forach równocześnie. Możesz sobie siedzieć na forum BG, bo już przyrosłeś do jej murów, ale możesz także zaglądać na forum gildii X, do której dołączyłeś w ramach akcji "świeża krew". Wszystko się da, tylko trzeba chęci, a marudzeniem nic nie zdziałacie.
Wyobraź sobie, drogi użytkowniku forum, że kupujesz wymarzoną, ulubioną grę, wytęsknioną od pierwszej wzmianki o premierze, prawdziwie pożądaną. Grasz w nią 6 lat, niemal dzień w dzień, poznajesz wszystkie tajniki, jesteś najlepszy w sensie zoptymalizowania rozwoju swojego bohatera i niewiele rzeczy w rozgrywce może stanowić niespodziankę. Jesteś wyjadaczem. Nudzi się, prawda?
Nie jest to winą użytkowników ani twórców, gargamel też nie maczał w tym paluszków. Po prostu się nudzi i nic nie można na to poradzić, chyba że będzie miało miejsce coś naprawdę przełomowego, coś, co sprawi że odkryjemy rozgrywkę na nowo.
Powiew świeżości mogą zapewnić nowi, kreatywni i aktywni gracze, tudzież nowatorskie idee 'wyjadaczy', ale tego nie 'wydyskutujemy', albo się stanie bo ktoś będzie miał czas i chęci albo nie.
Wprowadzenie fajnego apgrejdu również sprawiłoby cud, trzeba jednakże kogoś, kto by to wydumał i kogoś, kto by to powołał do życia.
Odrywanie ludzi na siłę z miejsc, w których im dobrze nie rozwiąże problemu. Organizacje które trwają latami mają w sobie 'coś' co skupia w nich graczy, nie wnikając czym to dokładnie jest. Pozbawienie ludzi tych elementów może skutkować zmniejszeniem się grona graczy.
Monotonność to tez wynik nie zmieniąjacego sie ekwipunku.
Teraz mamy berków unikowców , barbów z atakiem łowcy ,prawie każdy niesiłkowiec dązy do tego ,
aby załozyć jak najlepszą broń dwuręczną dostepną dla siłkowców.
Gdyby wprowadzić tylko klasowy sprzęt czyli taki który byłby widoczny tylko dla określonej klasy postaci i niedostępny dla innych.
Moim zdaniem taki zabieg orzeźwiłby rozgrywkę.
Azareus ma świętą rację .
Sam zaczynałem o ile się nie mylę w IV erze i od tamtej pory jestem w każdej bez wyjątku. Od kiedy pamiętam byłem w ŚZPZ, zaś w tej erze Zakon zaprzestał działalności. Klimat ? Wcześniej nikt nie musiał o nim wspominać, on po prostu był i nikt nie musiał nikogo zachęcać do klimacenia. Ale jak by nie patrzeć, klimat jest w tej grze bardzo ważny, bo bez niego gra staje się co raz bardziej nudna. I tu pojawiła mi się myśl, że questy są częściowym zabójcą klimaty. Dlaczego tak myślę ? Wcześniej miałem więcej czasu i mogłem go poświęcić na napisanie chociażby jakiś bzdet (w tej erze na forum główne wszedłem drugi raz), zaś teraz ciężko mi wyrobić nawet na same questy. Tu jakiś item, tam trzeba coś wspólnie zawalczyć, czasu na to trzeba nie mało. Ale nie będę już protestował, co chodzi o questy, bo są już wprowadzone i ponowne ich usunięcie też mogłoby się okazać nie najlepsze.
A wracając do wątku.
Podział na zbalansowane gildie może być świetny. Wymieszanie się ludzi z różnych gildii może mieć duży wpływ nie tylko na samą rozgrywkę, ale i na klimat, którego obecnie brakuje. Przyłączę się do tego na pewno i postaram się zrobić coś dla wojowników. Nie mam może wielkich możliwości, ale na pewno nie pozostawię Azora samego :].
Gdyby tylko była taka możliwość ktoś mógłby taki sprzęt napisać
Dla wielu klas jest sprzęt tylko nie ma podziału.
Gracze mogliby pospamować troche na różnych forach / komunikatorach i wie gdzie jeszcze aby zachęcić nowych do gry.
No i tutaj mamy problem bo każdy świat już ruszył i za bardzo nie bedzie sie im chciało spoglądać na topke z tak bardzo niskiego poziomu.
Gdyby nowi gracze mogli odzyskać turki stracone od startu świata za " darmo " w całości albo większość to nie zniechęciłoby ich do grania
Dobra, czas odpisać. Kupuje grę, a wydając swoje pieniądze oczekuje spełnienia moich oczekiwań, zaś programiści otrzymują za swoją prace wynagrodzenie. Zgadzam sie, ze po 6 latach gra niemal niczym mnie nie zaskoczy, ale co innego kiedy mam do czynienia z grą która opiera się na relacjach z innymi ludźmi. Kupując tzw 'singla" za każdym razem jak wystartuje grę, NPC będzie w mieście tyle samo. Zas w przypadku wojów ta ilość się zmniejsza. W przypadku wojów programiści są wynagradzani pieniędzmi z obywatela, które idą na utrzymanie serwera. Trudno wprowadzać nowości i wymyślać nowe rzeczy, jeżeli poświęca się na to swój wolny czas, siedzi się godzinami, a w zamian nie dostaje się wynagrodzenia, a często narzekania graczy 'bo lagi/niedopracowane to". Chodzi mi o to, abyśmy przejęli pałeczkę i dali teamowi coś gotowego, co wymagałoby tylko podpięcia i sprawdzenia. W większych grach online gra albo ma sponsora, albo płatne dodatki za którymi nie przepadam. Zgadzam sie Emtick, brakuje "uptejdu". Ale trzeba mieć czym go zrobić.
Nowi gracze. trzeba też spojrzeć na to, ze nie każdy lubi lub umie się bawić w klimat. Dodatkowo, zapraszałem wielu do wojów. odchodzili po pewnym czasie z podobnymi argumentami, a mianowicie tym, ze gra jest trudna do ogarnięcia, a samo ogarnięcie wymaga przesiadywania na forum. Nie, nie mówili ze jak teraz zaczynają to nie mają szans z 200lvlami. Chodziło im o to, ze w następnej erze top znowu będzie topem, bo pamięta co z czego leci i gdzie am iść z danym questem. Nowy popełni błędy, bo nie pamięta ze na X lvlu miał zabić tego potwora i iść do innego miasta. dziennik questów jest, ale dla osób z obkiem.
Otóż ten temat wg mnie się przydaje. nie tyle dyskutujemy ale przeprowadzamy burze mózgów. Każdy am szanse powiedzieć co sam chwiałby zmienić itp. Mi już ten temat dał wiele do myślenia i podrzucił sporo pomysłów. Nie wiem jak inni, ale wypowiedzi KAŻDEGO w tym temacie w czymś mi pomogły, ponieważ teorię moge tworzyć, ale nie zasymiluję uczuć innej osoby.
Co do gildii, nie do końca się zgodzę. Trudno oderwać kogoś od miejsc w swojej ulubionej gildii, ale patrząc na mieszanki typu CK, LGT i MP na s2 dochodzę do wniosku ze jednak to pomoże. Zupełnie inaczej czułem sie z legionistami w nowej gildii, w której były osoby z rożnych gildii na s1. Jeżeli ktoś jest przywiązany do gildii, to tak szybko o niej nie zapomni, zwłaszcza na jedna erę i to na retro. Jest jeszcze s1, s2 i HC, a potem zostanie s1. Zgodzę się ze to egoistycznie podejście i brak szacunku dla uczuć innych. Ale jeśli mam do wyboru następną powtórkę z tym samym, albo zupełnie nowe gildie to wole to drugie. Veass już miało nigdy nie zaistnieć, a przez następne lata jej członkowie wchodzili an forum i pisali, wiec wychodzę z wniosku że luzie związani ze starymi gildiami tym bardziej o nich nie zapomną, zwłaszcza że kiedyś wrócą.
I już są pomysły. Rungni dał swój pomysł, ale aby go wykonać, potrzeba kogoś kto zna kod wojów i zna się na programowaniu. Jak chcemy zmienić ekwipunek to już widzę Drakki chce dać swój pomysł. team nie musi wszystkiego sam robić i wpływać na rozgrywkę, ponieważ gracze są esencja i krwią gry i to oni powinni pomagać w jej kształtowaniu. jeżeli team nie ma pomysłów albo sił, to powinniśmy mu pomóc. Tylko gadanie gadaniem ale na dostęp do kodu musi się zgodzić Wojtek.
Ogólnie dziękuje każdemu z osobna za swój wkład. Dało mi to kilka następnych rzeczy do obmyślenia i przypomniało o starych.
Gdyby nowi gracze mogli odzyskać turki stracone od startu świata za " darmo " w całości albo większość to nie zniechęciłoby ich do grania
Ależ właśnie turki są za prawie darmo. Na wykupienie 1 dnia (120 tur) trzeba 1 zł a to mniej niż 1 gr za turę.
Azareus napisał/a:
Tylko gadanie gadaniem ale na dostęp do kodu musi się zgodzić Wojtek.
Nie jestem pewien czy Wojtek ma coś w tej kwestii do powiedzenia. Z tego co zrozumiałe, ze zmian prawie rok temu kod już dawno nie jest jego "własnością".
O klimaceniu, gildiach i starej gwardii niewiele jestem w stanie powiedzieć, bo to moja pierwsza era. Widzę za to, że coraz częściej w dyskusji poruszany jest wątek kodu i zmian w samym silniku gry. Jak rozumiem, są bardzo duże problemy z modyfikacją kodu - Wojtek musi dać pozwolenie na dostęp do niego.
Tu pojawia się moje pytanie - skoro modyfikacje są tak ciężkie, czy nie lepiej byłoby napisać grę od początku? Wiem, to dużo pracy, ale problemy z kodem i dostępem do niego zniknęłyby raz na zawsze. Nie wierzę, że wśród graczy nie ma więcej osób znających się na programowaniu - ba, część z nich może nawet psioczy nieustannie w tematach odnośnie błędów, braku nowych rzeczy itp.
W ramach pospolitego ruszenia można od razu rozważyć inicjatywę ze strony grających programistów. Podnosić łapy i przyznawać się - kto coś kodzić potrafi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum