[Haspen]

Mruczał pod nosem stary dziadyga, mruczał i mruczał, w końcu stając na środku placu w samej, skazanej na zagładę stolicy.

-Giewueńczycy!

Zawołał donośnie, tak aby wszyscy go usłyszeli.

-Jakowoż nie odpowiadacie na nasze listy, w których przywołujemy zdrowy rozsądek i waszą latorośl przechować proponujemy, wojnę wam wypowiadamy! Po wasze córki i synów sami przyjdziemy, w góry bezpieczne zabierzemy, tam gdzie w spokoju kataklizm przetrwają!

Krasnolud stanął w dramatycznej pozie, dłoń na brodzie kładąc.

-Nieczuli jesteście i nieodpowiedzialni, nowe pokolenie zasiedlić te ziemie ma po Wielkim Potopie które z pewnością nastąpi, ale wy trzymacie to owe pokolenie zamknięte w domach, szafach i beczkach ze śledziami.

Stary Kamdin odkaszlnął i palec w górę uniósł, jakby guzik wciskając.

-Wojna, panowie i panie!

Po czym zszedł ze sceny i chlać dalej pomaszerował.

------

Byłem temu przeciwny, bo znowu się zamieni w jakiś bajzel trwający pół ery, no ale ludu usłuchać trzeba. Przy okazji wykorzystałem niby nasze hasło reklamowe, o!

[Azareus]

Komentując brak szturmu:

[Haspen]

O ty wredny, ja też chce tak umieć rysować

Poza tym, szturm? Toż to wojna dopiero się zaczęła. Mobilizacja musi być, zgromadzenie wódki na front, zgromadzenie wódki w domu, zgromadzenie wódki na specjalne okazje...

Trochę to zejdzie

[vallo]

Myślicie ,że tak szybko się robi podkop?

[Alabarcer]

Może się do końca ery wyrobicie z tym podkopem.

[vallo]

O ile kopiemy w dobrym kierunku

[Azareus]

[Kudlaty]

GK długo nie szturmowało, bo zima była i kurduple musiały peryskopy zbudować, żeby widzieć co ponad 30 centymetrową warstwą śniegu leży...

[Haspen]

Kamdin z niedowierzaniem spojrzał na truchło jaszczurki które leżało przed nim.

-I do tego paladyn... zwykle to ja bym leżał, ale nie będę narzekał...

-Dziesssiak! Mam dziesssiaka!

Słychać było radosny krzyk jakiegoś lacerta i płacz dziecka wznoszonego ku górze.

-Luda, wracamy!

Zawołał staruch, z trudem pokonując odgłosy śnieżycy. Jedno dziecko uratowane od potopu to zawsze więcej niż zero dzieci uratowanych od potopu.

------

5:5 i jedno czyste wejście, nie jest źle jak na dwie liczbowo prawie takie same gildie

[Irmo]

Wrzuć jeszcze kto wygrał, a kto padł

[Haspen]

A proń cię bardzo:

[vallo]

Co jak co ale szansa trafienia na tyłeczek w tej wojnie to z 50%

[Azareus]

Takie procenty to w butelce trzymaj a nie na forum uwalniasz. Albo trafisz na tyłek albo nie, tez mi filozofia.

[Alabarcer]

Od dawna wiadomo, że jak się kawałek pupy pokaże to BG przyleci.

[Lathea]

Nie tylko BG, jak widać wszyscy chcą nas poklepać po zadkach

<Tu miał być klimatyczny wpis o złamanym obcasie bojowych szpilek i pękniętym drucie wojennego gorsetu, ale za zimno na pisanie. Zła drowka zabiła mnie bo miałam ładniejszy tyłeczek^^>