Forum Lotharis Strona Główna

 Ogłoszenie 

DISCORD a co mi tam...


Poprzedni temat «» Następny temat
[S1] Ambasada Błękitnej Gildii
Autor Wiadomość
Desmond
Powergamer


Desmond
Człowiek
Berserker

---
Wiek: 35
Posty: 273
Piwa: 14/30
Skąd: Thorn

Zloto
Wysłany: 2009-12-04, 12:59   [S1] Ambasada Błękitnej Gildii [Cytuj]

Zatrzymujesz się przed otwartymi za dnia, wspaniale kutymi wrotami. Tuż przed nimi stoi dwóch pozornie znużonych strażników miejskich, sprawdzających od niechcenia petentów. Rozglądasz się lekko speszony przepychem tego miejsca. Kunsztownie wykonany płot otaczający spory teren, jaki zajmuje ambasada. Idealnie przystrzyżone trawniki z rzadkimi okazami krzewów i kwiatów. Wchodzisz powoli stąpając po granitowych płytach, wkomponowanej w resztę otoczenia, drogi ku wejściu do siedziby. Mijasz powoli niewielką, acz przykuwającą uwagę, fontannę z niezwykle jasnego kruszcu. Odrywasz wzrok od tej dekoracji, tworzącej nieco sielankowy obraz, by utkwić wzrok na samym budynku. Jest to mała willa, zapewne zbudowana przez niezwykłego architekta, idealnie pasująca do pozostałych budynków w sąsiedztwie. Na wietrze, po obu stronach dębowych drzwi wejściowych, łopoczą proporce z herbem Błękitnej Gildii. Ku twemu zdziwieniu nikt nie pilnuje wejścia. Przynajmniej nikogo nie zauważyłeś. Otwierasz drzwi i zatrzymujesz się spiorunowany wnętrzem budynku. Twym oczom ukazuje się ogromny hol, zwieńczony na końcu parą schodów prowadzących na piętro. Pod schodami znajduje się wejście do komnaty, w której dostrzegasz pokaźnych rozmiarów stół, oraz krzesła. Zapewne wszystko robione przez tego samego rzeźbiarza. Oba pomieszczenia wyłożone są dywanem o nieco orientalnych wzorach. Sklepienie zdobi złoty żyrandol, z którego światło świec spływa na to rozległe pomieszczenie. Dopiero po chwili zauważasz krzątające się od czasu do czasu dziewki służebne. Otrząsnąwszy się z pierwszego wrażenia, zamykasz drzwi. Czyniąc to dostrzegasz dwóch strażników stających po obu stronach wejścia. Nie są to jednak gwardziści miejscy, lecz żołnierze z garnizonu Błękitnej Gildii. Oboje w kolczugach z tabardami swej gildii na torsach, i mieczami przy pasach. W rękach trzymają długie halabardy. Zdajesz sobie sprawę, że raczej ze względów estetycznych niż walorów tej broni w zamkniętym pomieszczeniu. Po kilkunastu sekundach widzisz jak w twoją stronę idzie szczupła, jednak nie rażąco chuda, kobieta o promienistym uśmiechu. Zauważasz jej długie, spływające kaskadą na ramiona włosy, oraz piwne oczy. Ubrana jest ona w niezwykle gustowne, zaznaczające jej kobiece wdzięki, granatowe szaty .

- Witam was w progach ambasady Błękitnej Gildii. Zwykle petentów przyjmuje ambasador, jednak dziś sam zwierzchnik ambasadora was podejmie. - Kobieta uśmiecha się promieniście, pokazując równy szereg białych zębów.

Idziesz za damą, będącą zapewne asystentką, wykonującą każdą zachciankę ambasadora. Prowadzi Cię ona po schodach, poruszając się z gracją. Docierasz wreszcie do drzwi na piętrze. Kobieta otwiera je przed tobą.

- Tędy proszę. - Kobieta kłania się lekko, zapraszając gestem ręki do środka.

Omiatasz pomieszczenie wzrokiem. Jest to niewielkie, acz dobrze wyposażone biuro. Pierwsze co rzuca ci się w oczy to ściana, ze zdobiącymi ją portretami. Przyglądasz się im dokładniej i rozpoznajesz w nich ważniejsze postaci powiązane z historią, tej zacnej organizacji. Po lewej stronie, tuż przy oknach wychodzących na ogród, widzisz pięknie zdobioną zbroję płytową. Jest ona wykonana z niezwykle rzadkiego materiału, zapewniającego jej ciemną barwę. Wszystkiego dopełniają, srebrne grawerunki oraz godło rodowe prezentujące smoka na czarno-białej szachownicy. W dłoniach rycerza-widmo znajduje się dwuręczny miecz z klingą w kształcie głowy wilka. Twój wzrok omiata dalej pomieszczenie. Znajdują się tu stare dębowe meble. Po prawej stronie wejście do kolejnego pomieszczenia. Na ścianie tuż nad nim znajduje się tarcza z herbem Błękitnej Gildii. Wreszcie twój wzrok zatrzymuje się na środku pomieszczenia. Za masywnym stołem zauważasz mężczyznę. Siedzi on na krześle z główkami w kształcie łbów smoków. Mężczyzna jest dość młody, ubrany w czarne szaty obszyte srebrną nicią. Ma on niezbyt długie, brązowe włosy. Jego twarde, acz nie wrogie spojrzenie szarych oczu, utkwione jest w Tobie.

- Witam, w mych skromnych progach. Jaką to propozycję pragniesz mi przedstawić, szanowny pośle?
_________________
ΧΞΣ
- Zanim cię zabijemy, powiedz – banita zadrwił – za co warto ginąć, za pół złotej korony?
- Nie człowieku, za dane słowo.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
  Błękitna Gildia
     
?apówka
Kapitan Ursus


Niziołek
Rycerz
Ursus Minimus
Posty: 64
Piwa: 16/9

Zloto
Wysłany: 2009-12-04, 23:32    [Cytuj]

Gad przechodził dzielnicą ambasad, jedna z nich była wyjątkowo wspaniała: wspaniałe wrota, wspaniały płot, nawet strażnicy byli… wspaniali. Taki widok sprawiał, że zielepuch nie mógł oprzeć się pokusie sprawdzenia co jest w środku. Strażnicy byli tak wspaniali, że aż głupio było obok nich przechodzić. Lacert kręcąc się koło płotu i pogwizdując dyskretnie jak dzieciak, który ma coś zaraz zmalować przeskoczył niezauważony przez ogrodzenie. Jego oczom ukazał się cały dobrobyt Błękitnej Gildii, wszystko ociekało złotem, mieniło się drogocennymi kruszcami i pachniało bławatkiem. ?apówa od razu zauważył fontannę. Podszedł powoli pasąc oczy przepychem i umoczył w niej ryja.

-Ale tu [cenzura] pięknie, aż na rzyganie zbiera.

Skwitował postanawiając jednocześnie nadać otoczeniu bardziej przyziemne barwy i woń. Stanął okrakiem i zaczął oddawać mocz do fontanny. Strużka uryny wydawała kojący dźwięk niczym górski strumień. Żółta plama zwiększała swoje rozmiary, a gad podziwiał otoczenie rozkoszując się ulgą, która towarzyszyła opróżnianemu pęcherzowi.
Ostatnio zmieniony przez Szilka 2009-12-04, 23:43, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  PMC
     
Mordrag


Mordrag
Posty: 7

Zloto
Wysłany: 2009-12-04, 23:46    [Cytuj]

Barbarzyńca szedł akurat przypadkiem obok ambasady bo najzwyczajniej w świecie się zgubił w tej plątaninie ulic.Gdy przechodził obok bramy zauważył katem oka znajome zielone cuchnące cielsko gada.-A on co tutaj robi?-pomyślał-nie to niemożliwe.Przyszedł się zaciągnąć?-myśli kotłowały się w głowie.Postanowił to sprawdzić.Przeszedł przez bramę i skierował się w stronę fontanny....

-Cześć ?apówa-zawołał na powitanie-To tutaj błękitni mają wychodek?Fiu Fiu.Nieźle się urządzili.Piknie tutaj-rzekł i stanął obok gada.Rozpiął spodnie i swobodnie wypuścił zawartość porannej popijawy w tawernie...-UU..ale ulga-mamrotał pod nosem....
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  PMC
     
?apówka
Kapitan Ursus


Niziołek
Rycerz
Ursus Minimus
Posty: 64
Piwa: 16/9

Zloto
Wysłany: 2009-12-04, 23:59    [Cytuj]

Gdzie by się nie ruszyć te zakazane mordy. Ile można, nawet wyszczać się spokojnie nie dadzą, nawet tu gdzie tak… wspaniale.

-Cześć Mordrag, cieszę się że cię widzę.

Zełgał z gracją krasnoludzkiego baletmistrza.

-Na moje oko to nie wychodek tylko micha w której będą poranną polewkę gotować, więc dosmaczam nieborakom bo mdłe było, kosztowałem.

Lacert prowadził dialog strzepując resztki moczu tam gdzie ich miejsce, schował interes, poprawił gacie w kroku i splunął siarczyście.

-Kilka litrów w organizmie mniej, zrobiło się miejsce na trunek. Zanim wyskoczymy coś obalić to powiem ci brachu, że doszły mnie słuchy o pewnej blond dziewoi co tu niby na „posługach” u ambasadora jest. Dziwne to, bo powszechnie znana jest skłonność członków tej organizacji do członków. Hehe… Ale do meritum, nie uważasz że świeżości bławatka w zamtuzie nam brak?
_________________
PMC for life!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  PMC
     
Mordrag


Mordrag
Posty: 7

Zloto
Wysłany: 2009-12-05, 00:22    [Cytuj]

Wypróżniwszy całą zawartość przerobionych hektolitrów piwa zapiął pas i poprawił topór,który zmienił swoje miejsce na plecach podczas cudownej czynności jaką było oddawanie moczu......


-Na moje oko to jest wygódka pierwsza klasa.Mogliby jeszcze jakieś dziury porobić.Przeca jak trzeba zrobic tyłem to też do tej czyściutkiej wody?Zresztą cholera tam wie jakie panuja zwyczaje w tym geju motyli czy jak to się zwie-machnął ręką.....

-A co do Twojego zapytania gadzi alfonsie.Nowa dziewka zawsze jest mile widziana w naszym zamtuzie.Myślisz,że poszłaby z nami?W końcu gdzie będzie jej lepiej -zarechotał i podszedł do muru ambasady.Wyciągnął zza pazuchy niewielki nóż i zaczął coś skrobać na ścianie......-A ja słyszałem,że mistrz błękitków robi co czwartek jakieś tajne zebrania młodych adeptów.Miejscem jest tajemne pomieszczenie w którym króluje wielka szafa.Cholera wie po co ta szafa?Może niebieskie mundurki przymierzają?.....

Po chwili skończył dłubać w ścianie i podszedł z powrotem do gada...-Co myślisz?-rzekł wskazując brudnym paluchem na swoje dzieło...Na ścianie był wyryty napis "PMC-PANY......
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  PMC
     
?apówka
Kapitan Ursus


Niziołek
Rycerz
Ursus Minimus
Posty: 64
Piwa: 16/9

Zloto
Wysłany: 2009-12-05, 00:29    [Cytuj]

-Jak dla mnie zacne, trza by jeno nieco smaczku dodać, daj no tego scyzoryka.

Przejął ostrze z rąk barbarzyńcy i dopisał pod spodem mniejszymi literami: „MAT BJARNIE”.

-Teraz może być! A co do dziewki to nie mam za bardzo pomyślunku jak ją do wierzei zwabić, wszak tak późną porą się dyplomatom wizyt nie składa, zwłaszcza jak te, no… mundurki mierzą. Podejdźmy bliżej może nas co natchnie.

?apówka podszedł do drzwi wejściowych machając na barbarzyńcę.
_________________
PMC for life!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  PMC
     
Emilka
Community Manager
Księżycówka



Valkiria Dinn
Elf
?owca
Wiek: 38
Posty: 799
Piwa: 37/11
Skąd: Wrocław

Zloto
Wysłany: 2009-12-05, 14:07    [Cytuj]

Sprawa załatwiona. Proszę zachowywać kanony wypowiedzi w klimacie i czekać na reakcją drugiej strony.
Jeśli sytuacja się powtórzy polecą ostrzeżenia.


Jakieś pytania? zapraszam na pw. Skargi na mnie proszę kierować do administracji.
_________________
[center]Są ludy co dojrzały do śmierci Z rąk ludów niedojrzałych do życia.
 Autor postu otrzymał 1 piw(a)
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail] [WWW]
  Błekitna Szkoła Rycerska
     
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 piw(a):
?apówka
Desmond
Powergamer


Desmond
Człowiek
Berserker

---
Wiek: 35
Posty: 273
Piwa: 14/30
Skąd: Thorn

Zloto
Wysłany: 2009-12-05, 21:22    [Cytuj]

W momencie gdy gadzisko podeszło do drzwi, te ku jego oszołomieni otworzyły się, a z wnętrza wyłoniły się dwie sylwetki strażników z mieczami wydobytymi i gotowymi do użycia.

Rzućcie broń i unieście ręce tak bym je widział. Ktoś się ruszy z miejsca a zabiję ! - Wrzasnął pierwszy z lewej.

Strażnicy zablokować bramę wyjściową! Bandyci dostali się na dziedziniec! - Zawtórował drugi.

Kilka sekund później w oknie na piętrze zrobiło się jaśniej. Okno zostało z rozmachem otwarte przez dziewoję z długimi włosami, która momentalnie się schowała tylko po to, by za chwilę pojawił się w nim wylot kuszy, z osadzonym na końcu bełtem. Była ona dzierżona przez młodego, postawnego mężczyznę. Starannie zazwyczaj przystrzyżone i uczesane włosy koloru ciemnego brązu, były tym razem zupełnie rozczochrane. Szczękę zdobiła zaczepna krótko przystrzyżona bródka. Jego pociągła twarz, o ostrych rysach, była nadal spokojna wręcz kamienna. Szare przenikliwe oczy zatrzymały się natomiast, na dwóch osobnikach na zewnątrz.
_________________
ΧΞΣ
- Zanim cię zabijemy, powiedz – banita zadrwił – za co warto ginąć, za pół złotej korony?
- Nie człowieku, za dane słowo.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
  Błękitna Gildia
     
?apówka
Kapitan Ursus


Niziołek
Rycerz
Ursus Minimus
Posty: 64
Piwa: 16/9

Zloto
Wysłany: 2009-12-05, 22:48    [Cytuj]

?apówka rzucił pod nogi strażników tępy kawałek metalu, który Mordrag zwykła nazywać nożem. Kusza wycelowana w gadzią pierś sprawiła, że zielepuch momentalnie spokorniał.

-Oto i oręż, który może zagrozić tak potężnej organizacji! Bandyci to mocne słowo, uważam że zbyt mocne.

Lacert profilaktycznie trzymał ręce w górze i szczerzył się durnowaciej niż zwykle. Miał nadzieję , że stanie się cud i barbarzyńca nie zachowa się tak jak zwykle, idiotycznie innymi słowy.
_________________
PMC for life!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  PMC
     
Bjarnie


Bjarnie
Posty: 25
Otrzymał 1 piw(a)

Zloto
Wysłany: 2009-12-06, 15:30    [Cytuj]

Mat szwendał się bez celu po mieście szukając okazji do damowego ochlaju tudzież pochędóżki. Przełaził właśnie obok sporego budynku, którego wygląd zdecydowanie manifestował zniewieścienie mieszkańców kiedy jego uwagę zwróciła dziewucha stercząca z okna.
- I to by tłumaczyło wygląd tej budy - uśmiechnął się szeroko - A gadali że te miejskie psy wszystkie zamtuzy pozamykali - raźno wpakował się do środka przeliczając stan mieszka - Ahoy ?apówa - wrzasnął zaraz po tym jak minęło zaskoczenie widokiem jaszczura - Pachy wietrzysz czy ki diabeł - spytał zwracając uwagę na dziwną poze kamrata.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Mordrag


Mordrag
Posty: 7

Zloto
Wysłany: 2009-12-07, 20:57    [Cytuj]

Barbarzyńca podszedł do gada unosząc po drodze ręcę...Strażnicy i wycelowana kusza skutecznie ostudziły jego zapał...-Mogłeś chociaż trafić psia mać-zaklął i splunął siarczyście....W tym momencie zobaczył starego dziadygę...-No nareszcie.Przyszedłeś w samą porę.Zabawa się szykuje-wyszczerzył białe zęby i skinął głową na tutejszych....
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  PMC
     
Desmond
Powergamer


Desmond
Człowiek
Berserker

---
Wiek: 35
Posty: 273
Piwa: 14/30
Skąd: Thorn

Zloto
Wysłany: 2009-12-08, 09:46    [Cytuj]

Jeden ze strażników podniósł broń z podłoża. Podnosząc się, przesunął na bok. Drugi ruszył w stronę Bjarnie'go.

Wy! - Pierwszy strażnik wskazał ?apówkę i Mordraga - Wchodzić do środka i niczego nie dotykać. Do wyjaśnienia będziecie... gośćmi ambasady. - Strażnik uśmiechnął się jakoś krzywo wypowiadając ostatnie słowa.
Generale, co z tym zrobić? - Powiedział strażnik idący w stronę nowo przybyłego.
Rozbrój i wprowadź. - Odparł mężczyzna stojący w oknie, obierający za cel kuszy Bjarnie'go.
Tak jest! Ty słyszałeś. Wyrzuć broń i właź do środka. Tylko też sztuczek, bo już nigdy sobie nie pokrzyczysz. - powiedział do Bjarnie'go stając tuż przed nim z lekko opuszczonym mieczem.
_________________
ΧΞΣ
- Zanim cię zabijemy, powiedz – banita zadrwił – za co warto ginąć, za pół złotej korony?
- Nie człowieku, za dane słowo.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
  Błękitna Gildia
     
?apówka
Kapitan Ursus


Niziołek
Rycerz
Ursus Minimus
Posty: 64
Piwa: 16/9

Zloto
Wysłany: 2009-12-08, 17:12    [Cytuj]

-A taki piękny dzień się zapowiadał. Ehh… i co? Do szafy?

?apówka wlazł do środka powłócząc łapami.

-Panie mądry, a można ręce opuścić, nie to żeby mi nie wygodnie było, ale fiołkami stamtąd nie pachnie.

Gad zwrócił się do najbardziej mięsistego ze strażników.
_________________
PMC for life!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  PMC
     
Bjarnie


Bjarnie
Posty: 25
Otrzymał 1 piw(a)

Zloto
Wysłany: 2009-12-08, 18:17    [Cytuj]

- A od kiedy my na to chmyzie jeden - obruszył się mat - I jaką broń do jasnej cholery. Aaaa... - uśmiechnął się spoglądając w dół pod brzuszysko - To faktycznie broń ale rzucić jej nie mogę. Całość że tak powiem stanowi z moją zacną osobą. Sztuczki faktycznie można nią robić ale tyś pewnie sodomita jeno w rzyć biorący więc sztuki tej i tak nie docenisz - machnął łapskiem i podlazł do ?apówki - Co to za buda i co to za jedne - spytał z ciekawością wyciągając manierkę i przepijając do gadziny.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Mordrag


Mordrag
Posty: 7

Zloto
Wysłany: 2009-12-08, 22:45    [Cytuj]

-Idę,idę-mamrotał pod nosem wchodząc za kamratami...-To skory jesteśmy gośćmi to może jaką lampke wina ambasador by zaproponował-spytał strażnika-my nie byle jaka delegacyja więc i dziewka by się przydała-zarechotał.....-Tam na górze w oknie chyba stała.Mniemam,że na na usługach jest-uśmiechnął się głupkowato pod nosem......
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  PMC
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 17