No w tym właśnie problem, że siłowy łowca bije innych na głowę. Berki przegrywają z takowymi, lejąc innych jak chcą. Mnisi pokonują łowców niesiłowych, siłowi sobie z nimi radzą. Szermów siłowych mogą również nie pokonać zwykli łowcy, z najmitami pewnie podobnie mają obie klasy, choć tu łowcy defowi mogą mieć przewagę. Ogólnie różnica jest spora...
Khhagrenaxx - bo w IV erze wg. 'zasady 3 cech' była tylko jedna słuszna droga.
Rozprawiacie o łowcy, który był jest i będzie przyjemną klasą, a co wymyślicie do gwardzisty, który poprzez profity jest strasznie poszkodowany i bez dużego dmg wiele nie zdziała?
Gwardzista przecież nie ma słabych profitów. Ofensywa gwardzisty jest dużo lepsza od jej odpowiednika u łowcy. Chyba że masz na myśli profit cechowy niestrudzenie, który gwardziście sie nie przyda tak jak dla łowcy witalność.
Dla mnie gwardzista był i jest pokrzywdzony, coś pozostało z Ve.
Ofensywa/zwiększanie atrybutów - ja tym profitom jakoś nie ufam, może teraz po naprawie jest różnica, ale nadal nie ufam. Poza Ofensywą gwardzista ma profity czysto defensywne - reg.PP i absorpcja, brak u niego takich, które przydadzą się bardziej do 'dużego' ataku. W porównaniu do 'tiger technique', która daje mocnego kopa do zadawanych obrażeń - kiepsko.
Poza tym, post niejako wciąż był skierowany do tej wypowiedzi o forsownym szkoleniu się do broni zerka. Gwardzista nie ma dodatkowych obrażeń, a żeby skutecznie ten swój atak wykorzystać powinien bić mocno.
I tak, niestrudzenie także jest kulą u nogi dla gwardzisty.
Byłoby elegancko gdyby... Gwardzista z ofensywą zadawał tyle samo obrażeń co łowca z ciosem tygrysa - przy takich samych bazowych obrażeniach (trafia częściej w zwykły sposób, łowca w zwykły trafia wtedy rzadziej, ale rekompensuje to cios tygrysa). To samo z innymi profitami.
Balans.
No ale jest jak jest a póki co nie ma klasy wybitnie poszkodowanej, którą po prostu nie da się grać (mnich z IV ery, barb, gward z V ery). Wszystkim da się coś wykombinować a że pewne klasy osiągają przewagę na różnych przedziałach poziomowych? Trudno, w każdym razie jest lepiej niż drzewiej
'Balans balansem - nigdy nie będzie w pełni można się tylko do niego zbliżyć.'
Jeszcze do gwardzisty, z innymi klasami można kombinować. Każdy profit mnicha można nieźle wykorzystać, rycerza też chociaż podpałki nic nie zastąpi.
U gwardzisty, to jest tylko jedna ścieżka rozwoju - pod obrażenia, czyli tylko ofensywa będzie przydatnym profitem. Absorpcja i regeneracja, to bardziej do klas z unikami pasuje. Rozwijanie żywotności w wypadku klas bez premii do tej cechy nie ma sensu - nigdy nie wyciągną takich morderczych ilości bez witalności. Zwinność dla gwardzisty? Po co? IMHO także się nie spisze dobrze, bo jakich przeciwników klasowych ma gwardzista? Takich jak łowca? Szermierz i tak będzie miał na niego duży %. Może gwardziście łatwiej pójdzie z palkiem dzięki CW, ale strażaka, to łowca dzięki 'brykaniu' rozbije szybciutko, w końcu 50/50 pż/pp.
Jedyną sensowną ścieżką dla niego jest właśnie rozwój siły pod bronie zerka, bo innego wyboru nie rekompensują mu profity.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum