Team się postarał, wprowadzili dawno wyczekiwane wojny, questy, robią eventy i w tym momencie słyszą, że: "jak będą questy na s1, to kończę z tą grą".
Chłopaki teraz muszą się teraz naprawdę dziwnie czuć, po tym jak poświęcili swój czas by tą grę rozwijać, cały czas prowadząc z graczami dialog...
Bo zobacz, póki nie było anonsu o questach na s1, każdy grał jak chciał: chce questy, to na s2, nie chce questów, to s1.
Jak hardkor to gra na obydwu. A teraz wyboru nie będzie
_________________ "Wojna to wojna, a nie cholerne przedszkole."
Best Book evar: "Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakova.
Wskaż mi kogoś, kto protestował przeciw wprowadzeniu questów. Ale przed podziałem na s1/s2. Wtedy wszyscy domagali się wprowadzenia questów i urozmaicenia rozgrywki.
Z drugiej strony te questy, które są teraz, nie są jakieś zachwycające, ale swoj urok mają
_________________
Im większe obrażenia, tym mocniej się ukocha przeciwnika i tym szybciej złoży nam pokłon. Głębokie myśli Txikiego Tartalo*
Nigdy człowiekowi nie zrobisz tak dobrze jakby chciał.
Po prostu taka natura ludzka, dostanie coś nad czym pracowali inni ludzie, to potem dla zasady to wyrzuci, bo jednak jego prywatnego 'widzimisie' nie spełnia.
Ale to tak jak z dzieckiem poryczy się, gdy dostanie cukierka wiśniowego, a chciało truskawkowego, ale i tak go potem zje.
moim jakże wyniosłym zdaniem stwierdzę, że gdyby coś takiego nastąpiło byłoby to bardzo niemiłe ze strony kierownictwa, czemu? ponieważ dla mnie to jak uczciwa umowa w której na starcie przyjmujemy zasady i sie z nimi zgadzamy, bez możliwości zmiany jej w trakcie rozgrywki, dlatego nawet nie wiem po co ci takie zdanie do celów własnych, bo przynajmniej dziwne byłoby gdyby ktoś pragnął by questy tam zaistniały a nie zaczął grać na s2 przy starcie gdzie były, są i będą na 100% do końca tego świata
_________________ We're all mad here... You fight to live, I live to fight...
Mnie też śmieszy to, że na początku zdecydowana większość domagała się wojen, questów, eventów i nie pamiętam nawet żadnych głosów przeciwko. A teraz nagle coś nie pasuje. Rozumiałbym to gdyby wojny czy questy były skomplikowane. Ale nie są. Żenada. Dać źle, nie dać też źle.
Ponieważ nie chcę by między graczami były jakieś niesnaski (bo ty to, a ja tamto) poinformuję oficjalnie:
http://retro.wojownicy.eu.
Kiedy: jeszcze nie wiem - przerabiam kod w miarę wolnego czasu (z tym jest różnie).
Jak funkcjonalność:
1. Bestie
2. Treningi
3. Turnieje
4. Wojny
NIE będzie walk grupowych, questów, itp.
Dlaczego taki świat? Sam nie mam czasu na zabawę we wszystkie udogodnienia. Naprawdę chciałbym wykorzystać możliwość bawienia się questami, grupowymi, ale po tygodniu mam problem z czasem... Jak będzie retro to będę mógł szybko się pobawić.
Warunek: gram tam ja - jak komuś się nie podoba to będę miał dla siebie prywatny serwer ;-).
Tyle w tym temacie - można się przestać kłócić.
_________________ Powoli składam klocki z których zbuduję wieżę i jako wiekowy człowiek spojrzę z niej na świat.
Naprawdę chciałbym wykorzystać możliwość bawienia się questami, grupowymi, ale po tygodniu mam problem z czasem... Jak będzie retro to będę mógł szybko się pobawić.
Dokładnie o to chodzi. To nie to, co piszą, wyżej, że nam się nie podoba, że jest źle i w ogóle. Tu chodzi po prostu o brak czasu. Naprawdę, mam wielką zajawkę jak sobie siądę przed kompem z karteczką, ołóweczkiem, pozabijam kilka mobków, poskreslam z listy co już mam itd. ale zdaję sobie sprawę z tego, że już niedługo zaczną się przygotowania do maturki (:D), niektórzy mają pracę, w której siedzą od świtu do zmierzchu, i po powrocie serio nie mają czasu a i niekiedy nawet ochoty na cokolwiek. A podejrzewam, że bardzo by chcieli. I dla takich ludzi taki świat retro to by było istne zbawienie. Tak mi się przynajmniej wydaje
S1 eventy (ale nie takie jak na początku ery ) questom mówimy NIE! może jakieś nowinki wprowadzić do wojen np. namiot healera gdzie wchodzą mnisi i szybciej leczą 5 wybranych wojowników na wojnie... przynajmniej więcej byłoby mnichów i coś by się działo większa rozkminka podczas działań wojennych ogólnie jestem za wprowadzeniem jakiś zadań podczas wojny dla danej klasy (no ewentualnie rasy) ^^
Kolejny, któremu wojny zżerające czas, wymagające codziennego logowania i koordynacji gildii nie przeszkadzają, a nawet można je skomplikować, ale nieobowiązkowe questy, przy olaniu których traci się parę poziomów w trakcie ery już są be i fuj
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum