No, moim zdaniem też lepiej by było S1 zostawić bez questów. Na prawdę, one pożerają strasznie dużo czasu niekiedy. Zdarza się, że postać na S2 sprawdzam 2x dłużej niż na S1, właśnie przez questy. Nie wszyscy mają tyle czasu, chyba. Tak mi się przynajmniej wydaje.
A co do ograniczeń turniejowych... no cóż... moje drugie konto straci sens
Server hardkore... hmm... może być ciekawie
Ale ogólnie dobrze. Dobrze, ·że się coś dzieje, i dobrze, że nas o tym na bierząco informujecie
Coś się dzieje - przynajmniej mamy pewność, że Team nie umarł Co do questów zgadzam się z przedmówcami, ale jeżeli je się dobrze wyważy to nie będzie tak źle, jak chwilami jest teraz. No i teraz każdy będzie "hardkorem" na trzecim serwerze Ale, żeby na prawdę był problem ze złotem, a z przystosowaniem znowuż wypadajek do s3 to będzie znów kłopot.
O tak, pomimo tego, że wcześniej strasznie popierałem inicjatywę questów, to jednak zżerają masę czasu. Jeśli mógłbym zaproponować coś na gorąco to chyba sensowna byłaby taka druga przegródka w plecaku na wypadajki, a między przegródkami można by było dowolnie przenosić przedmioty. To by pozwoliło w jednej przegróce trzymać wypadajki questowe, a w drugiej pozostałe (łatwiejsze i szybsze sprzedawanie niepotrzebnych itd. )
A będzie serwer 'old style' z ograniczeniem wszystkiego do minimum?
Irmis - czy przez trudniejsze questy na s3 rozumiesz zwiększenie liczby potrzebnych wypadajek i zmniejszenie ich wypadalności? Jeśli tak to jesteś hardkor...
Lepiej zwiększyć wszystkie staty potworków dwukrotnie
Limit turniejowy - tylko nie udupcie berków, bo nie widzę sensu wówczas (chyba, że znów ma być plus dla defowców). A berek potrafi skosić i 30-40 lewków w górę, sztuczne ograniczenie tego byłoby sędziowaniem na korzyść silniejszej ekipy.
Ja mam z jedną rzeczą zgryz - ile powinna trwać era na hardkorze.
Jeżeli chodzi o znacznik literką [Q] (czy osobnym miejscem w plecaku) - wszystko jest OK gdy są questy statyczne i nikt ich nie dopisuje w trakcie ery. Gdy w czasie rozgrywki pojawią się nowe questy to:
1. Należało by do kolejnych wypadajek dodać znaczniki
2. Zaraz rozpoczęła by się wojna: bo jest quest z wypadajkami, które już sprzedałem ;-)
_________________ Powoli składam klocki z których zbuduję wieżę i jako wiekowy człowiek spojrzę z niej na świat.
A nie można zrobić do tego skrypt do uruchamiania po dopisaniu nowych przedmiotów? Coś w rodzaju "sprawdź czy ta wypadajka jest w jakimś queście, jeśli tak to dodaj znacznik".
Bolivar, Długość trwania ery, zależy też od szybkości expienia. Jeśli będzie normalna, to dojście do jakichś wyższych progów długo zajmuje (200lv - początki wydania talonów, 250lv koniec zwykłego sprzętu i początek ulepszania itp.)
Gdy widzę, jak niektórzy jęczą, gdy zostały wprowadzone długo wyczekiwane questy, to też się zastanawiam, co by pisali przy wprowadzaniu questów w trakcie ery.
Chyba najlepiej zrobić to na razie tak, że questy byłyby dodawane podczas eventów i potrzebne do nich przedmioty, oznaczone [Q], nie występowałby wcześniej w grze.
To by ucięło jęki osób, które coś tam mogły wcześniej sprzedać i fuksa u innych, bo akurat mieli w plecaku luźne 30 anielskich piór, potrzebnych komuś na poduszkę
Kelk, niezupełnie, raczej coś w stylu wywalenia podstawowych questów, bo są za łatwe, prosiaczkowi Schabciowi obniżyć poziom zostawiając takie same cechy, a sam quest powiększyć do: "Gulasz ze Schabcia"
Wesoła kompania Drozda również mogłaby mieć klasy typu: pogromca, niszczyciel i chodząca śmierć.
I odpowiednie zmiany w podobnym stylu, na wyższych poziomach. Tak, by zrobienie questa było hardkorowym wyzwaniem, niekoniecznie zależnym od szczęścia przy wypadajkach
Choć jakieś zadanie z pasami cnoty też by było fajne - ja przez całą erę na s2 uzbierałem na razie 3
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
DISCORD a co mi tam...
Czas na cieplejszy komentarz.
