Mam pytanie: dlaczego noszenie większych tarcz zwiększa czas walki? Logicznie rozumując powinno być przecież na odwrót- noszenie ciężkiej zbroi przecież męczy wojownika, stąd strategia kotka bawiącego się z żółwiem. Na pewno ma to jakieś uzasadnienie związane z równoważeniem rozgrywki, chętnie bym je poznał.
_________________
Pomóż zrealizować marzenia starego krasnoluda i dostać mu się na #1 wojo-lam pre ery. Trenuj z: Darodc Tępy
Chodzi o zwiększenie atrakcyjności tarczy, które siłą rzeczy muszą mieć obrażenia mniejsze niż druga broń. Gdyby tarcze miały takie same obrażenia nikt by nie korzystał z drugiej broni. A tak jest pewien wybór: więcej dmg lub więcej pancerza i CW.
Punio - zbroi owszem ale tarczy? Mając tarczę nie marnujesz siły na uniki czy parady - ot zasłaniasz się nią. Przypomina mi to pojedynek z jednej takiej książeczki, tarczownik-piechociarz kontra finezyjny szermierz. Wygrał ten pierwszy bo wymęczył przeciwnika
Szansa na blok w tarczy to modyfikacja w znaczny sposób zmieniająca rozgrywkę. Wymagałoby to zmodyfikowania większości sprzętu, oraz w sposób istotny mechaniki - a o balansie nie wspomnę. Pewnie dałoby się dobrać odpowiednie wartości z cech już istniejących (np. tarcza absorbująca dmg jak profy niektórych klas), ale to raczej w przyszłości
_________________
Obecnie zielony i łuskowaty. I jak zwykle brodaty i bucowaty.
I niekoniecznie w Wojownikach. Tu mechanika pozostanie już raczej bez zmian - ewentualnie będzie się wyważało pewne wartości np. w sprzęcie, wzorach czy profitach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum