Forum Lotharis Strona Główna

 Ogłoszenie 

DISCORD a co mi tam...


Poprzedni temat «» Następny temat
Północna część Wielkiej Groty
Autor Wiadomość
Podziemia

Klimat
Posty: 111

Zloto
Wysłany: 2009-07-13, 20:56   Północna część Wielkiej Groty [Cytuj]

Północna część wielkiej groty to miejsce, gdzie znajdują się resztki obozu górniczego. Kilka baraków ciągle jeszcze tworzy solidną konstrukcję, ustawioną wg typowej krasnoludzkiej zabudowy, a zawieszony nad nimi kryształ solaru wciąż jeszcze daje światło niezbędne do oświetlenia placu w centrum Oraz jednego z baraków. Na pierwszy rzut oka nie ma w tym nic podejrzanego, jednak po bliższych oględzinach można tu odnaleźć dziesiątki przeróżnych narządzi krasnoludzkiej roboty (większość mithrillowych, dobrej jakości). Całość obozu była prawdopodobnie otoczona z niewiadomych przyczyn palisadą, jednak obecnie oddziela ona jedynie część południową Wielkiej Groty od części północnej (palisada w tym miejscu została wzmocniona różnymi krasnoludzkimi znakami runicznymi). Miejsce teoretycznie opuszczone w rzeczywistości jednak niemal tętni życiem. Przy niewielkiej dawce spostrzegawczości można dostrzec jakieś wolno się poruszające niewysokie humanoidy oraz szybkie jaszczurkopodobne stwory. Kręci się tu również cała masa innych stworzeń, jednak nie w takich ilościach, jak owe dwa gatunki. Wszystkie stwory zdawały się jednak trzymać z daleka od placu nad którym wisiał kryształ solarusa. Tuż pod kryształem leżała zakurzona księga... Na wschodzie, na zachodzie i na południu można było ujrzeć promieniejącą na niebiesko poświatę, podobną, jak przy krysztale w tunelu prowadzącym do krypty.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
 
     
mindmaster


Haart
Mroczny Elf
Berserker

Wiek: 38
Posty: 396
Piwa: 20/8

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 10:21    [Cytuj]

Haart rozejrzał się po widocznej części jaskini. Jedynym punktem oświetlającym okolicę był kryształ solaru, którego blask zapewne oświetlał onegdaj większą część jaskini i widoczną w jego promieniach osadę górniczą. Mimo swojego doskonałego wzroku i niewielkiego blasku dochodzącego ze strony osady, nie był w stanie przeszyć otaczającej ich ciemności. Niemalże zazdrościł sidanowi, którego wzrok pozwalał mu widzieć równie dobrze w nocy jak i w dzień. Słysząc jego pytanie odruchowo spojrzał na mapę, jedynie by zobaczyć w ciemnościach wyłącznie kontur kartki. Dobrze, że wyrył w swojej pamięci obraz pergaminu. Mógł się domyślić jakie miejsce wskazuje Liberum. - Jest to całkiem prawdopodobne. - odparł po chwili - Choć poczekałbym z tym stwierdzeniem, aż znajdziemy kryształy potwierdzające twoją teorię. Równie dobrze mogą to być oznaczenia kryształów które widzieliśmy w tunelu, co wszystkich magicznych kryształów w jaskini - wskazał przed siebie w kierunku obozu.

Wyjął z plecaka hubkę i krzesiwo zapalił nimi swoją pochodnię, po czym włożył je z powrotem. Płonąca pochodnia rozświetliła ich najbliższą okolicę. Podał ją Irmisowi - W obozie powinniśmy znaleźć lampki górnicze. Bez nich możemy mieć problem, ta jedna pochodnia na długo nam nie wystarczy. Z tego co widzę mamy kawałek do przejścia... - spojrzał na kompas, po czym znów go schował - ... w kierunku południowym. Będziemy wędrować przez otwartą przestrzeń, oznacza to, że będziemy widoczni dla wszystkich mieszkańców tej jaskini. Możliwe, że ogień niektóre stwory odstraszy, ale ponieważ nie wszyscy z nas widzą w ciemności - tu kątem oka spojrzał na sidana - będziemy musieli iść z zapaloną pochodnią, co niechybnie zwróci na nas uwagę.

Wydawało mi się, że nie muszę tego mówić, ale po tym co się przed chwilą stało, czuję że bez tego się nie obędzie - Mamy tutaj PU?APKI, co oznacza, że musimy być OSTROŻNI z tym co robimy. Jeśli ktoś chce stracić głowę dla jakiegoś skarbu, i mam to na myśli zarówno dosłownie jak i w przenośni, to niech robi to na własnej wyprawie, a nie ryzykuje życia pozostałych. Myślałem, że jedno bliskie spotkanie ze śmiercią Cię czegoś nauczyło, ale najwyraźniej się myliłem - tu spojrzał na "rycerza" - Poza tym wisisz mi jedną bardzo dobrą siekierkę - burknął mroczniak z niezadowoloną miną.

Przeszukamy osadę górniczą. Jeśli nie znajdziemy nic co pomogłoby określić nasze położenie oraz najbliższego wyjścia, proponuję standardową metodę stosowaną w labiryntach - wracamy w to miejsce i idziemy wzdłuż ściany, mając ją po prawej stronie. Co wy na to? Jest jeszcze czas się zastanowić. Najpierw musimy zbadać stary obóz. - mroczniak odwrócił się do sidana - Pójdziesz przodem? Twoje zmysły i instynkty przydadzą nam się w uniknięciu niemiłych niespodzianek.
_________________
Haart
Mroczny Berserker
Grow in Power

Denarius Czarny
Mroczny Najemnik

It's gonna blow!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Gildia Wielkich Niezależnych
     
Salamon


Liberum
Sidan
Gwardzista

Wiek: 34
Posty: 162
Piwa: 6/8

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 12:31    [Cytuj]

Innego rozwiązania nie widzę, ale trzymmmajcie się za mmmną równe 5 kroków, ja sammm mmmuszę przyzwyczaić źrenice i nie mmmogę patrzeć się w ogień
Po czym ruszył wolnym tempem rzucając wzrokiem na wszystko dookoła i nie oglądając się za siebie.
_________________
We're all mad here... You fight to live, I live to fight...
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Bractwo Ostrzy
     
mindmaster


Haart
Mroczny Elf
Berserker

Wiek: 38
Posty: 396
Piwa: 20/8

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 14:37    [Cytuj]

Haart z Irmisem ruszyli za sidanem we wskazanej przez niego odległości. Niziołek trzymał wysoko pochodnię, a w dłoniach mroczniaka spoczywał jego labrys, czekając tylko na pojawienie się jakiegoś celu. Na granicy wzroku, w łunie kryształu dostrzegał kontury postaci poruszających się poza granicą światła solarusa. Skoro sidan na nie nie reagował oznaczało to tyle, że w chwili obecnej nie stanowiły zagrożenia. Co chwila spoglądał w górę i w dół. Wojownicy byli najczęściej przygotowani do walki z przeciwnikami atakującymi zarówno z przodu, jak i zboków. Większość potrafiła też wyczuć atak z tyłu. Jednak stawali się oni bezradni gdy ataki nadchodziły z ziemi lub znad nich. Wspomnienia przemknęły mu przed oczami...

Pewny siebie człowiek zagrzewający innych do boju podczas ataku na pustynną fortecę przekłuty dzidą wystającą z piasku... Sidan gwardzista, którego do tej pory przykrywał piasek odpychający z siebie ciało, wstający z miejsca gdzie stał człowiek i otrzepujący się nerwowo z piasku...

Orczy rycerz wstający z połamanych elfickich ciał po wyskoku z okna by dołączyć do walki nawet przy zamkniętych wrotach fortecy...

Walka w gęstym lesie. Gnom ze strzałą wystającą z czubka głowy, którą umieścił tam zakamuflowany elficki łucznik siedzący na drzewie dokładnie nad gnomim ciałem...


Haart potrząsnął głową. Nie czas na wspomnienia. pomyślał. Pozostawało jednak faktem, że różne stwory zamieszkiwały takie jaskinie i niejedne zapewne opanowały sztukę wspinania się po kamiennych ścianach. Nie. Nie warto było ignorować żadnego potencjalnego kierunku ataku.
_________________
Haart
Mroczny Berserker
Grow in Power

Denarius Czarny
Mroczny Najemnik

It's gonna blow!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Gildia Wielkich Niezależnych
     
Podziemia

Klimat
Posty: 111

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 16:20    [Cytuj]

Ku ich wielkiemu zdumieniu wolnym krokiem zbliżał się do nich krasnoludzki rycerz w pełnej zbroi płytową, wykonanej pewnie z mithrillu z dziwnym herbem na tarczy i zbroi.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
 
     
mindmaster


Haart
Mroczny Elf
Berserker

Wiek: 38
Posty: 396
Piwa: 20/8

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 18:31    [Cytuj]

Haart nigdy się za herbarza nie uważał, nic więc dziwnego, że nie rozpoznał herbu który dumnie prezentował na swoim orężu zbliżający się do nich rycerz. Nie oznaczało to jednak, że symbolika, która na nim widniała nie dawała do myślenia. Kiedy grupa stanęła naprzeciw krasnoluda, a jego towarzysze nie odezwali się ani słowem, postanowił przełamać milczenie. Zachowując zasady krasnoludzkiej etykiety powiedział krótko i treściwie - Witam, Mości Krasnoludzie. Jestem Haart. Moi towarzysze to Irmis, Liberum i Kelek. - wskazał kolejno na kompanów.
_________________
Haart
Mroczny Berserker
Grow in Power

Denarius Czarny
Mroczny Najemnik

It's gonna blow!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Gildia Wielkich Niezależnych
     
Podziemia

Klimat
Posty: 111

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 18:51    [Cytuj]

Krasnolud dalej wolnym krokiem zbliżał się do wojowników.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
 
     
Kelk
Główny Misiek

Kelk
Człowiek
Berserker
Wiek: 36
Posty: 248
Piwa: 12/8
Skąd: Czersk

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 18:53    [Cytuj]

Kelek zwrócił się do krasnoluda:
- Coś Ty taki małomówny? Może gorzałka dobrze Ci zrobi? - spytał sięgając po jeden z bukłaków.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  WW&BG/SRN&MP
     
mindmaster


Haart
Mroczny Elf
Berserker

Wiek: 38
Posty: 396
Piwa: 20/8

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 19:04    [Cytuj]

Haart nie wiedział czy uściskać czy udusić człowieka. Wprawdzie alkohol był od dawien dawna językiem który zawsze do krasnoludów przemawiał, sam rozpoczął tak większość swych krasnoludzkich znajomości, jednak nie był pewien czy w tym przypadku Kelek znów nie wpędził ich w tarapaty. Krasnolud przed nimi przypominał mu patrole hamyrgorskich straży, a nawet przyćmione wódką umysły biesiadników krasnoludzkiego miasta wiedziały, by ich nie zaczepiać. Miał tylko nadzieję, że krasnolud nie ma w chwili obecnej żadnej służby, bądź jeszcze gorzej - "misji", ponieważ wtedy przyjacielska gadka jego nierozgarniętego kompana mogła ich wpędzić w kolejną tego dnia niepotrzebną walkę...
_________________
Haart
Mroczny Berserker
Grow in Power

Denarius Czarny
Mroczny Najemnik

It's gonna blow!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Gildia Wielkich Niezależnych
     
Podziemia

Klimat
Posty: 111

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 19:48    [Cytuj]

Krasnolud wziął w rękę topór i zmierzał dalej w ich kierunku. Jego powolny krok był pewnie skutkiem problemów z lewą nogą, którą krasnolud niemal ciągnął po ziemi. Brakowało mu również dwóch dolnych palców przy ręce w której trzymał topór. W tle pojawiło się kilka innych krasnoludzkich sylwetek zmierzających do bohaterów z ciemności.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
 
     
mindmaster


Haart
Mroczny Elf
Berserker

Wiek: 38
Posty: 396
Piwa: 20/8

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 20:23    [Cytuj]

Przez głowę Haarta przebiegła nieprzyjemna myśl, stanęła mu przed oczami rozmowa którą odbył ze swoim przyjacielem gdy pakował się na tą wyprawę.

- ... musimy go złapać. Nie dość, że niszczy i okrada groby to jeszcze w dodatku ostatnio zniknęło z cmentarza ciało wojownika.
- Ciało powiadasz? A cóż to? Kolejny problem z nekromantami? Wiesz dobrze, że ciężko się z takimi walczy...
- Nekromanta w Rivangoth? Gdyby tylko pojawił się taki w mieście to miałby na głowie całą straż i wszystkich wojowników.
- A jeśli nie w mieście? Może i ta Mroczna Postać to nie nekromanta, tacy nie lubią się paprać brudną robotą. Ale jeśli to pomocnik jakiegoś? A nuż tu jakaś szumowina nam czarną magię pod nosem uprawia.


Uznał, że powiązanie Mrocznej Postaci z nekromantami było za dużym założeniem, wszak nekromantów w tych rejonach nie widywano, ale napisy na ścianach, które najprawdopodobniej były w jednym z Zakazanych Języków oraz dziwne kryształy wzmogły jego czujność. Kiedy w chwili obecnej obserwował ponurą procesję zmierzającą w ich kierunku ciarki przeszły mu po plecach. Raz zdarzyło mu się walczyć z armią nieumarłych i te wspomnienia nie należały do najprzyjemniejszych. W ciemności nie był w stanie dostrzec jeszcze twarzy krasnoluda, był on za daleko, jednak defekty jego ciała wzbudzały w głębiach umysłu mroczniaka straszne wspomnienia. Mimowolnie jego palce zacisnęły się kurczowo na rękojeści labrysu. Starał sobie przypomnieć usilnie czy przez przypadek herb który w tej chwili widział nie był herbem jakiegoś wymarłego krasnoludzkiego klanu.
_________________
Haart
Mroczny Berserker
Grow in Power

Denarius Czarny
Mroczny Najemnik

It's gonna blow!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Gildia Wielkich Niezależnych
     
Salamon


Liberum
Sidan
Gwardzista

Wiek: 34
Posty: 162
Piwa: 6/8

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 20:39    [Cytuj]

Gdy wszyscy stali w miejscu czekając na reakcję zbliżających się krasnoludów sidan gorączkowo cofnął się o 3 kroki i wymówił jedno zdanie
Słuchajcie uważnie, Kelk stań w środku będziesz nas obydwu osłaniał, Haart ty z prawej, Irmis zostań z tyłu i trzymmmaj pochodnie, mmmuszą widzieć w co walą
W co walą? Pomyśleć musieli o sensie tego zdania które wyraźnie świadczyło o gotowości bojowej. Dodał jeszcze
Nie słysze ich oddechu, NIE S?YSZE ICH ODDECHU!
_________________
We're all mad here... You fight to live, I live to fight...
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Bractwo Ostrzy
     
mindmaster


Haart
Mroczny Elf
Berserker

Wiek: 38
Posty: 396
Piwa: 20/8

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 20:57    [Cytuj]

Najczarniejsze obawy Haarta przeobraziły się w rzeczywistość. Wspomnienia z walk z nieumarłymi w Ta-Quenda'calig i bitew o Czarne Kresy wróciły ze zdwojoną siłą. Niestety tym razem nie było magów którzy mogli spopielić hordy nieumarłych jednym czarem ognia... Czego by nie dał by mieć przy sobie teraz jednego z tych zadufanych w sobie dupków z Dyl Sevril lub chociaż jedną nieudolną łajzę z Selenien, byle tylko miała w swoim repertuarze jakiekolwiek zaklęcie ognia...

No panowie. Nie wiem ile mieliście do czynienia z nieumarłymi, ale nie mając czarów ognia po swojej stronie starcie zazwyczaj przebiega na jeden z dwóch sposobów. Pierwszy realizuje się trzystopniowo. Najpierw odcinacie głowę, jak to nie pomoże pozostałe kończyny, a jak ręce was wciąż będą próbowały złapać to zrobić z nich mielonkę. Drugi sposób jest mniej wyrafinowany - jeśli macie choćby podejrzenie, że jest ich za dużo to należy spierdalać gdzie pieprz rośnie, byle jak najdalej od nich.

Po chwili namysłu dodał - Jak są dziełem nieudolnego nekromanty to rozwalą się po jednym ciosie, jak to większa klątwa to będzie trzeba ich rozczłonkować, jak to jakiś artefakt jest powodem to mamy szansę, że nawet po przerobieniu na mielonkę zbiorą się z powrotem do kupy, ale za to zniszczenie artefaktu powinno wystarczyć by ich unieszkodliwić... Nie wiem czemu unikają oświetlonego placu, ale wnioskuję, że może się on okazać najlepszą drogą ucieczki... ...albo śmiertelną pułapką dodał w duchu
_________________
Haart
Mroczny Berserker
Grow in Power

Denarius Czarny
Mroczny Najemnik

It's gonna blow!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Gildia Wielkich Niezależnych
     
Kelk
Główny Misiek

Kelk
Człowiek
Berserker
Wiek: 36
Posty: 248
Piwa: 12/8
Skąd: Czersk

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 21:17    [Cytuj]

- Czy to nie przypadkiem górnicy? - spytał Kelk
Widząc coraz to nowe krasnoludy powoli zmierzające w ich kierunku zaczął się zastanawiać nad tym gdzie mają największe szanse. Zostać tutaj to pewna śmierć. Kiedyś walczył z hordami nieumarłych, wraz z orkami ścigał patrol nieumarłych, który przedostał się przez granicę. Wiedział, że wówczas ledwo udało mu się pokonać mocno osłabionego ożywieńca, teraz dałby radę najwyżej dwóm-trzem dobrze ożywionym humanoidom, a wkoło naliczył już 20 sylwetek. bał się co takiego widzą jego towarzysze, którym obserwacje w mroku szły przecież dużo lepiej.

- Ten w zbroi blokuje nam przejście do placu! Haart ma rację, tam ich nie widzę! Za mną szybko! - zawołał

Kelk pobiegł przodem i rzucił się na krasnoluda w zbroi. Jeśli to nieumarły to przez tą zbroję wstawanie powinno zająć mu trochę czasu.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  WW&BG/SRN&MP
     
Salamon


Liberum
Sidan
Gwardzista

Wiek: 34
Posty: 162
Piwa: 6/8

Zloto
Wysłany: 2009-07-14, 21:27    [Cytuj]

Psia krew! On i jego pommmysły..
Pobiegł za człowiekiem.
Jak który podlezie za blisko to z kopa!
Wykrzyknął do reszty
_________________
We're all mad here... You fight to live, I live to fight...
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Bractwo Ostrzy
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 15