Wąski korytarzyk prowadzący do Groty jest z pewnością dziełem krasnoludzkich górników. Koło schodów krypty zawieszone są dwie pochodnie. Wyglądają one na nieużywane a metalowe chwytaki na których one wiszą nawet nie zdążyły zardzewieć.Miejscami wysoki ledwie na dwa metry cały pokryty jest śladami kilofów. Prawdopodobnie kiedyś wydobyto z tego miejsca jakiś minerał. Rudy żelaza bądź węgiel, o czym świadczy brak śladów użycia magii (jak w przypadku mithrillu) ani zbytnej ostrożności (jak w przypadku cenniejszych złóż). Na prawej ścianie korytarza uwagę przykuwa dziwne, niebieskie światło. Swą barwę zmienia ono od fioletu do błękitu. Gdy bliżej się do niego podejdzie można ujrzeć, że wydobywa się ono z kryształu, który otoczony jest dziwnymi napisami, prawdopodobnie w jednym z zakazanych języków kultu chaosu. Pod spodem jakiś krasnolud podpisał się Durin Gardothson, jednak wątpliwym jest, by owe światło było jego dziełem, szczególnie, że napis zdaje się być starszy niż runy wokół owego tajemniczego kryształu. Idąc korytarzem trzeba liczyć się z dużą wilgocią, oraz licznymi kałużami (miejscami woda w korytarzu sięga powyżej kostek). Po drodze do Wielkiej Groty na ścianach namalowano kilka znaków oznaczających różne klątwy w wielu językach i kulturach. W kilku wyżłobieniach można znaleźć czaszki, również odstraszające ciekawskich. Na końcu korytarza również można zobaczyć miejsca na pochodnie, jednak już puste i wykute w skałach, bez metalowych chwytaków. Samo wejście do Wielkiej Groty jest zaś zastawione jakimś głazem.
Haart ostrożnie poruszał się tunelem. Stawiał niezwykle ostrożnie kroki. Kto wie która "kałuża" może się okazać zalaną dziurą pułapki, albo co gorsza zakrywać przycisk aktywujący jakąś... Zdecydowanie lepiej było stąpać powoli. Drzwi wejściowe były zabezpieczone dziwnie. Do tej pory nie rozumiał po co hasło było po orkijsku, jeśli kopalnie były z czasów wojny. Jedynym wytłumaczeniem było umieszczenie tych zabezpieczeń po wojnie, co oznaczało, że w zabezpieczaniu kopalń brały udział zarówno orki jak i krasnoludy. Skoro tak to pewnie znajdą się tu również wytwory innych ras Seavranu, a to nie wróżyło nic dobrego. Jaką tajemnicę mogą skrywać te kopalnie, że po wojnie byli wrogowie razem zabezpieczyli zejście wgłąb krasnoludzkich tuneli? Prawda, że mogło to być spowodowane infrastrukturą miejską rozwijającą się powyżej, ale nie był o tym przekonany. Niemniej jednak pozostawała mu świadomość, że jeśli te mapy są prawdziwe to kopalnie mogą się okazać istną puszką pandory dla miasta powyżej. Tak wielkie kamienne hale pod miastem powodują niestabilność gruntu. Jeden zawał mógł wystarczyć by Rivangoth zamieniło się w kilka dziur w ziemi. Każda nieostrożność na tym poziomie, zwłaszcza biorąc pod uwagę starożytne (i nieraz wybuchowe) pułapki mogła się skończyć tragicznie dla tysięcy istnień na powierzchni...
Irmis niósł pochodnię. Haart powoli zbliżał się do kryształu w ścianie. Nie był on zapewne jedyny w swoim rodzaju. W swoich wędrówkach widział wiele zastosowań kryształów, od krasnoludzkich kryształów runicznych, przez kryształowe lampki magiczne, aż po mechanizmy aktywacyjne. Starał się nie zbliżać zbytnio do kryształu, a już na pewno nie przecinać linii żadnej z osi kryształu. W blasku pochodni próbował dostrzec jakieś znajome kształty w napisach ściennych i runach.
_________________
Haart Mroczny Berserker
Grow in Power Denarius Czarny Mroczny Najemnik
Wziął jedną z wiszących pochodni odpalił szybko od Irmisa i dalej trzymał się osłaniania pleców. Gdy zbliżali się do owego kryształku zaniepokoił się
Tylko nic tammm nie kommmbinujcie, wiecie po co tu jesteśmmmy, nie do odkrywania skarbów, mmmusimmmy zbadać tę czeluść, spróbować znaleść tego łotrzyka i wynosić się stąd. Nie lubie zammmkniętych pommmieszczeni
_________________ We're all mad here... You fight to live, I live to fight...
Haart wyjął z plecaka szkło powiększające i kiedy nic się nie stało zaczął oglądać bliżej kryształ. Nie odrywając od niego wzroku zwrócił się do Liberuma - Właśnie. Musimy zbadać czeluść, znaleźć łotrzyka i wynosić się stąd. - w jego głosie zabrzmiała nutka irytacji - Nie zrobimy tego jeśli będziemy MARTWI. Pozwól, że nie podzielę twojej ochoty by wbiegać w nieznane na oślep. Ten kryształ może być zwyczajną nieszkodliwą lampką z głupimi słowami wokół przeznaczoną by odstraszyć paranoicznych poszukiwaczy skarbów. Z drugiej strony może być czujnikiem aktywującym pułapkę. Wolisz założyć drugie i cieszyć się, że okazało się fałszem, czy założyć pierwsze i tego żałować? - mroczniak schował szkło i jeszcze raz uważnie przyjrzał się napisom i runom na ścianie.
_________________
Haart Mroczny Berserker
Grow in Power Denarius Czarny Mroczny Najemnik
Kelek dzielnie szedł na przedzie. Ku zgrozie kompanów jego ciekawość raz za razem kazała mu zaglądać do najróżniejszych szczelin oraz wymachiwać swym berdyszem i zachaczając rusztowanie tunelu. Jednak jak oniemiały stanął, gdy zobaczył owe błyszczące zdobienie na ścianie. Sybko podbiegł do niego i zaczął się przyglądać. Kelek przepchnął się pomiędzy towarzyszami, wyciągnął niewielki nożyk i zaczął próbować wydłubać kryształ. Ale będzie ozdoba na bukłak! - pomyślał.
Haart spojrzał na sidana - A nie mówiłem, że pułapka? - powiedział wskazując na leżącego Keleka.
Mroczniak ostrożnie wyjął notes i czekając aż kompan odzyska przytomność (a miał nadzieję, że stanie się to szybko, gdyż impuls wyglądał na niezbyt groźny) przepisał do notatnika napisy i runy otaczające kryształ. Przyda się je przestudiować w przyszłości...
_________________
Haart Mroczny Berserker
Grow in Power Denarius Czarny Mroczny Najemnik
Bohaterowie nie wiedzieli jeszcze na ile zgubna może okazać się naruszona magia kryształu. Do dzielnej ekipy nadleciało stado sporej wielkości nietoperzy. Każdy z małych ssaków jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki stał się nagle agresywny i próbował atakować. Irmis będąc najniższym w grupie stwierdził z przerażeniem, że poziom wody zaczyna się podnosić. Po chwili z wody wynurzyła się macka i złapała Haarta za nogę. Na domiar złego potężny podmuch zgasił wszystkie pochodnie, a coś ogromnego zaczęło zmierzać w ich kierunku od strony schodów. Jedyne źródło światła zdawało się ukazywać na końcu korytarza.
Haart skończył pisać kiedy zobaczył pierwsze oznaki kłopotów. Notatnik szybko wylądował z powrotem w plecaku, a siekierki, które do tej pory zwisały przy pasie, w dłoniach. W momencie pusta do tej pory przestrzeń przed berserkerem zamieniła się w wir ostrzy.
Kiedy Irmis odciągał wciąż nieprzytomnego Keleka w stronę schodów, Haart przykładał wszelkich starań by latające problemy nie dotarły do niziołka. Haart uśmiechnął się pod nosem kiedy macka złapała go za nogę. Ostrza siekier stały się prawie niewidoczne tworząc barierę, wymagały jednak od niego nadelfickiego wysiłku by wirnik nie zachaczył o ściany kończąc swój śmiercionośny ruch. Macka która zaciskała się na jego nodze nagle zwiotczała. Po raz pierwszy od dłuższego czasu wziął ze sobą swoje stare zabawki. W ciele jakiegokolwiek stwora wodnego trucizna była w stanie rozejść się momentalnie. Próba oplecenia kończyn zakończyła się dla mackowatej amfibii miłą (dla Haarta) dawką partaliżu.
Nietoperze niestety nie dawały za wygraną. Mroczniak cieszył się z podnoszącej się wody. Przynajmniej będę mógł się obmyć z flaków i krwi - pomuślał z grymasem
_________________
Haart Mroczny Berserker
Grow in Power Denarius Czarny Mroczny Najemnik
Po chwili Haart usłyszał odgłosy walki. Irmis ciągnąc Keleka w stronę schodów wpakował się wprost na wielkiego kamiennego stwora, który szedł w ich kierunku. Gdyby korytarz był szerszy pokonanie takiego powolnego przeciwnika nie byłoby problemem, tak jednak miał on znaczną przewagę i szedł do przodu. Z pewnością był to jakiś kamienny konstrukt, jednak połączenie rudy żelaza z magią podobną do użytej na drzwiach dawało oszałamiające rezultaty. Stwór jednak nie trafiał kamiennymi pięściami w niziołka, choć każdy z takich ciosów mógłby być śmiertelny.
Kelek powoli odzyskiwał czucie i próbował wraz z nurtem podnoszącej się wodu kierować w dół korytarza. Owy konstrukt deptał mu po piętach, jednak w obecnym stanie "rycerz" nie potrafił podjąć walki.
Kurde Liberum, za tobą! - wrzasnął mroczniak nie zaprzestając ruchu siekier. Już praktycznie brodził w nietoperzowych flakach. Usunięcie wszystkich kawałków ze sprzętu zajmie WIEKI. Bynajmniej ten prospekt nie poprawiał mu nastroju, a myśl, że będzie musiał się tłumaczyć Lathei, że stracił Irmisa w podziemnych kopalniach, napełniała go strachem. - Nie stój jak słup soli! Ruszże topór i rozpierdol to draństwo zanim dwóch naszych ubije!
_________________
Haart Mroczny Berserker
Grow in Power Denarius Czarny Mroczny Najemnik
Po zgaśnięciu pochodni kryształ rzucał światło na wodę, której powierzchnia zaczęła falować. Efektem były odbijające się od wody światełka rzucane na ścianę jaskini, które wyglądały niczym migoczące niebieskie motylki. Na tyle zafascynowały one sidana, że nie był on w stanie skupić się na otaczających go przeciwnikach. Druga macka złapała mroczniaka za nogę w momencie, gdy woda sięgała mu już niemal do pasa. Kamienny golem z coraz większym impetem (co było prawdopodobnie spowodowane rwącym nurtem) nacierał na niziołka i człowieka, którzy wyraźnie zaczęli się cofać.
A szlag by to! - krzyknął mroczniak po czym jedna z siekier poszybowała w powietrzu w stronę głowy golema. Biorąc szybki zamach Haart posłał drugą wprost w kryształ. Szarpnął nogą by wyrwać ją z objęć macki po czym najszybciej jak mógł (a przy obecnym poziomie wody było to trudne) ruszył w kierunku wyjścia, które obecnie tarasował golem.
_________________
Haart Mroczny Berserker
Grow in Power Denarius Czarny Mroczny Najemnik
It's gonna blow!
Ostatnio zmieniony przez mindmaster 2009-07-13, 22:01, w całości zmieniany 1 raz
Kelek płynąc z nurtem wyczuł w dłoni jakiś kamień. Od razu cisnął nim w golema. Tego się spodziewał. Golem błysnął na niebiesko a kamień odlecał spowrotem. Za plecami usłyszał miauknięcie. Czemu Libertum nie odskoczył?
- Irmis! Mogę się już ruszać, ale nie wiem jak możemy zatrzymać to monstrum. Masz jakiś pomysł?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum