Droga do dzielnicy mieszkalnej cieszyła się od dawna złą sławą. To tutaj, w nocy, przy słabym świetle latarni, wielu mieszkańców Rivangoth wracających do domów z karczm i tawern traciło znaczną część swojego dobytku. Nikogo nie zdziwiło także pojawienie się zakapturzonej postaci przemykającej szybko ku centrum miasta.
Postać była średniego wzrostu i miała na sobie długi czarny płaszcz, gdyby nie księżyc na bezchmurnym niebie prawdopodobnie nikt by jej nie dostrzegł. Poruszając się szybkim, niemal elfim krokiem istota przyspieszyła i znikła w mroku nocy.
Nikt z osób, które zauważyły owy przemykający cień nie spodziewał się tego, co miało dziać się w Rivangoth przez następne kilka dni.
_________________ W Rivangoth, w ciemności i mroku
Każdy normalny przyspieszy kroku
Lecz ujrzeć można w ciemnej uliczce
I o północy przy cmentarnej kapliczce
Skradającą się przy cmentarnym murze
Postać tajemniczą z licem w kapturze
Mrok zapadł, postać swobodnie minęła gaworzących coś jegomości, odzywając się do nich. Po wczorajszym wypadzie coś zmieniło się w zachowaniu zakapturzonej istoty. Podobnie jak wczorajszego dnia skierowała ona kroki w kierunku cmentarza.
_________________ W Rivangoth, w ciemności i mroku
Każdy normalny przyspieszy kroku
Lecz ujrzeć można w ciemnej uliczce
I o północy przy cmentarnej kapliczce
Skradającą się przy cmentarnym murze
Postać tajemniczą z licem w kapturze
Wczoraj niewiele brakowało... Najpierw ten nieznośny sidan, który znikąd zjawił się za postacią w czasie drogi powrotnej (ciekawe czy widział to co było na cmentarzu), potem długie podróże po mieście... Jeszcze ten Haart. Dziś trzeba być ostrożniejszym.... Postać poszła w kierunku grobów tym razem inną drogą, systematycznie obserwując okolice.
_________________ W Rivangoth, w ciemności i mroku
Każdy normalny przyspieszy kroku
Lecz ujrzeć można w ciemnej uliczce
I o północy przy cmentarnej kapliczce
Skradającą się przy cmentarnym murze
Postać tajemniczą z licem w kapturze
Kilka osób zauważyło późną nocą cień przemykający do dzielnicy mieszkalnej. Tym razem nikt nie śledził mrocznej postaci. W zachowaniu jej coś się zmieniło, ruchy postaci wydawały się niemal kocie. Druga część planu zrealizowana, czas na trzecią
_________________ W Rivangoth, w ciemności i mroku
Każdy normalny przyspieszy kroku
Lecz ujrzeć można w ciemnej uliczce
I o północy przy cmentarnej kapliczce
Skradającą się przy cmentarnym murze
Postać tajemniczą z licem w kapturze
Kenori pojawił się w dziwnym miejscu. Z jednej i drugiej strony kamiennej ulicy znajdowały się domy mieszkalne. Były to przeważnie dwu piętrowe budynki z kamiennych bloków. Małe okna dostarczały zapewne nie wiele światła do pomieszczeń.
-Może później tutaj zajrzę.
Zbliżało się już późne popołudnie i szermierz zaczął odczuwać większy głód.
-No nic pora odwiedzić starego znajomego w karczmie.
Obejrzał się za siebie i ruszył na poszukiwania karczmy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum