Forum Lotharis Strona Główna

 Ogłoszenie 

DISCORD a co mi tam...


Poprzedni temat «» Następny temat
[s2]Enżynieria wojenna!
Autor Wiadomość
Khhagrenaxx
teetotaler


Wehrwolf
Lykon
Rycerz
Orzeszko
Wiek: 38
Posty: 1032
Piwa: 94/138
Skąd: Silesia Superstar

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 13:49   [s2]Enżynieria wojenna! [Cytuj]

W dzielnicy rzemieślniczej wyrósł sporych rozmiarów barak. Całość została wykonana z kilkunastu rodzajów drewna. Część desek pomalowano (bądź takie już zwędzono), niektóre były świeże, inne ponadpalane. Wszystko to nadawało budowli intrygującego wyglądu rezydencji o dość dziwnej prowieniencji. Ze wskazaniem na slums.

Nad szerokimi wrotami wisiał szyld - sporych rozmiarów deska z wysmarowanymi różnymi kolorami literkami. Tworzyły one napis:

Inżynieria wojskowa! tania i lekko zawodna, droższa i niezawodna!!!


Przestępując próg tego przybytku smolistej woni, trybików, stukotu i wybuchów oczom ewentualnego klienta ukazywały się stosy przedziwnych urządzeń; obrotowe manekiny służące do treningu walki, na wpół wykończone tarany, miniaturowe wieże oblężnicze, osadzone na gniazdach balisty - to tylko część dostępnych w tym miejscu towarów. Spod lady można zakupić coś na kształt jaj z zachęcająco nadtlonymi knotami, miniaturowe kusze, bełty o grotach zakazanych przez prawo i wiele innych akcesoriów.

Przyglądając się temu wszystkiemu trudno oprzeć się wrażeniu, że

n . i . e . m . a . t . a . k . i . e . g . o . c . u . d . u . k . t . ó . r . e . g . o . w . ł . a . ś . c . i . c . i . e . l . t . e . g . o . s . t . r . a . s . z . n . e . g . o . m . i . e . j . s . c . a . b . y . n . i . e . s . k . l . e . c . i . ł ! ! !

Szwędający się po magazynie umorusany gnom zapewni Cię, nawet gdy o to nie spytasz, że ceny są do negocjacji. W zasadzie wszystko podlega nagocjacji. Również to, czy znajdziesz drogę na zewnątrz.


**********...nieco wcześniej zdarzyło się...*********
Przetransportowawszy drzewo z miejskiego parku przysiadł na chwilę na jednym z pniaczków. Wiedział, że nie może sobie pozwolić na dłuższą chwilę wytchnienia. Do świtu nie zostało zbyt wiele, a do tego czasu musi się wyrobić. Pociągnął trochę wody z bukłaczka i zabrał się do roboty.

Zręcznymi ruchami siekierki pozbawił pniaki kory. Trzęsącymi się rękami postawił prowizoryczny stelaż. Następnie wmontował weń piłę obrotową na korbkę (która dzięki dwóm systemom łożysk napędzała jednocześnie gąsienice przesuwające pień). Umocował w odpowiednim miejscu pierwszą kłodę i przystąpił do produkcji desek.

Cieszył się w duchu. Podwójnie. Raz - że dzielnica rzemieślnicza była zupełnie wymarła i nikt nie przyłapał go na tym nie do końca legalnym procederze. Dwa - że dzielnica rzemieślnicza była prawie wymarła i zbije tu fortunę, nie tak jak w Tel Kundan, w Tiamie, w Warowni Zergh i w tysiącu innych miejsc, w których próbował wcielić w życie swe wspaniałe plany... Chciał porzucić wojaczkę, raz na zawsze.

Świtało, gdy skończył pracę. Był wykończony, ale znalazł dość sił by uprzątnąć wióry, złożyć swój przenośny tartak, przykryć plandeką produkt dzisiejszej pracy... Skończywszy rozpalił ognisko wykorzystując odpadki, których zebrało się całkiem sporo. Wyjął kociołek i zaczął gotować zupę. Najwyższa pora, lada dzień a mięso by się zaśmierdziało, a fasola zupełnie zgniła... Doprawił wszystko odpowiednio i pykając fajeczkę czekał na posiłek...

Obudził się z drzemki. Zupa była gotowa. Przystąpił do konsumpcji. Był tak głodny jak jego alter ego w innym wymiarze, ale cóż... Ono będzie głodne jeszcze przez cztery - pięć godzin. Tesla posprzątał wszystko. Na tabliczce wysmarował jeszcze napis:

Uwaga zły gnom! Nie ruszać! Freya MacToren

Tabliczkę przymocnowaną do palika wbił na terenie, który upatrzył sobie na początek jego wspaniałego biznesu. Odpocząwszy wsiadł na klacz i ruszył na miasto w poszukiwaniu przeróżnych rupieci.

Wrócił obładowany "skarbami". Po drodze naszło go kilka świetnych myśli, pomysły, plany... Wszystko to kłębiło się w jego łysej głowie. Już czuł zapach pieniędzy.
_________________
MMA PANOWIE MMA!!!
Ostatnio zmieniony przez Khhagrenaxx 2009-07-13, 15:23, w całości zmieniany 3 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Raknel Walken
Ajuści!!


Wiek: 37
Posty: 154
Piwa: 3/8
Skąd: prawie Wrocław

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 16:53    [Cytuj]

Mimo wczesnej pory po dzielnicy rzemieślniczej przechodził się elf. Jako że nie mógł spać dość często sobie urządzał piesze wycieczki. Nagle napotkał jakąś tabliczkę z dziwnym napisem. Przykucnął i zaczął powoli czytać próbując rozróżnić każdą literkę.

- U.. W.. A.. G.. A.. - przeczytał powoli to niezaradne pismo - Uwaga.. Ciekawe czego uwaga. Z.. ?.. Y.. G.. N.. O.. M.. ! Złygnom? Aaa! Zły gnom! - nagle go olśniło, jednak znużyło go czytanie dalej. Zbyt czasochłonne zajęcie - Zły gnom.. Ciekawe czy ma wściekliznę. - pomruczał elf i zaczął się rozglądać.
-Dziwna ta okolica.. Taka pusta.. Ha jestem pewien że jakbym tu jakiś kram otworzył to by padł! Chociaż z drugiej strony.. Ojciec mnie uczył nie jednej sztuki. Można by spróbować coś tu otworzyć - i zaczął szukać złego gnoma by wydusić z niego parę informacji.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Khhagrenaxx
teetotaler


Wehrwolf
Lykon
Rycerz
Orzeszko
Wiek: 38
Posty: 1032
Piwa: 94/138
Skąd: Silesia Superstar

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 16:57    [Cytuj]

Zza sterty ładunków wyłoniła się kusza, a w ślad za nią głowa.

Anie kroku dalej!!! Czego chcesz!? - wrzeszczał rozbudzony gnom - To moje terytorium! Mogę się tu bronić l.a.t.a.m.i !!! - darł się jak opętany.
_________________
MMA PANOWIE MMA!!!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Raknel Walken
Ajuści!!


Wiek: 37
Posty: 154
Piwa: 3/8
Skąd: prawie Wrocław

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 17:00    [Cytuj]

-Spokojnie! - wykrzyknął elf podnosząc ręce do góry, aby było widać że nie ma złych zamiarów - Chciałem się dowiedzieć czy wiesz jakie tu zezwolenia trzeba mieć aby kram otworzyć - starał się mówić wyraźnie i powoli. Odległość do gnoma była zbyt mała by można było uniknąć ostrzału.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Khhagrenaxx
teetotaler


Wehrwolf
Lykon
Rycerz
Orzeszko
Wiek: 38
Posty: 1032
Piwa: 94/138
Skąd: Silesia Superstar

Zloto
Wysłany: 2009-07-08, 11:17    [Cytuj]

Ha! Konkurencja, cholera! Zaraz będzie jednego łasego na moje miliony mniej!!! - wrzasnął - Pozwoleń żadnych nie trzeba, tego by jeszcze brakowało, żeby ta wścibska admanistracja wtrącała się w życie zaradnych osz... obywateli, znaczy się... Możesz zakładać biznes... - przestał celować w elfa, uznał, że na to zawsze znajdzie się czas - ...ale obiecaj mi, że twój kramik nie będzie kolidował z moim... - powiedziawszy wyszczerzył zęby w wymuszonym uśmiechu.
_________________
MMA PANOWIE MMA!!!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Raknel Walken
Ajuści!!


Wiek: 37
Posty: 154
Piwa: 3/8
Skąd: prawie Wrocław

Zloto
Wysłany: 2009-07-08, 19:41    [Cytuj]

- Et.. - cmoknął przeciągle elf opuszczając ręce - Postaram się by nie stał zbyt blisko - powoli zaczął się cofać do tyłu, gdy był już w bezpiecznej odległości odwrócił się. Gnom z kuszą to nie było sąsiedztwo jakiego by sobie życzył.
Może jednak ten interes nie był zbyt dobrym pomysłem? - powiedział w duchu zbity, lecz jak to elfy mają humor mu szybko wrócił. Już miał nawet pomysł na interes.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Khhagrenaxx
teetotaler


Wehrwolf
Lykon
Rycerz
Orzeszko
Wiek: 38
Posty: 1032
Piwa: 94/138
Skąd: Silesia Superstar

Zloto
Wysłany: 2009-07-08, 20:01    [Cytuj]

Bywaj! - wycedził gnom - Trzeba będzie mieć go na oku... - mruknął sam do siebie po chwili...
_________________
MMA PANOWIE MMA!!!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Khhagrenaxx
teetotaler


Wehrwolf
Lykon
Rycerz
Orzeszko
Wiek: 38
Posty: 1032
Piwa: 94/138
Skąd: Silesia Superstar

Zloto
Wysłany: 2009-07-13, 15:23    [Cytuj]

Gnom długo myślał... niewiele z tego wyszło. Nie był głupi. Problemem było zbyt wiele uliczek, również tych ślepych, w jego umyśle. A on starał się podążać wszystkimi na raz. Taki już był. Niestety.

Jednak w końcu udało mu się przebić kilka tuneli i połączyć przynajmniej część tego labiryntu w całość.

Przystąpił do działania. ?ażąc po śmietnikach, opuszczonych ruderach, pozostawionych otwartymi nieopatrznie domach zgromadził całkiem spory arsenał rzeczy, które mogły się przydać w jego jeszcze nie do końca genialnym planie zbodycia fortuny.

Pracował, pracował, aż w końcu mógł otworzyć pierwszy tego typu warsztat w Rivangoth.... (opis, cennik w poście nr 1).
_________________
MMA PANOWIE MMA!!!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 15