Forum Lotharis Strona Główna

 Ogłoszenie 

DISCORD a co mi tam...


Poprzedni temat «» Następny temat
HSP vs. GWN, odcinek 2.
Autor Wiadomość
Irmo
Zasłużony dla Rivangoth




Wiek: 33
Posty: 832
Piwa: 40/61

Zloto
Wysłany: 2009-07-06, 18:45   HSP vs. GWN, odcinek 2. [Cytuj]

Fragment pamiętników Gerdo Dalricka, gnomiego inżyniera Hordy Stalowej Pięści:

Ale to dziwna wojna była. Tak jak się zaczęła, tak i skończyła. Znaczy znienacka. No bo kto to się spodziewał, że ten ork, co go Wodzem zowią i co go nigdy nigdzie znaleźć nie można, nagle wojnę wypowie. A mimo to dalej się nie pojawi. No, ale nie to przeca najważniejsze.

Wojenka się rozpętała jakoś tak w pierwszy, czy na początku drugiego tygodnia wiosny. Ledwo wojacy Hordy zdążyli wytrzeźwieć. Wpierw kilku ruszyło na odsiecz krasnalom, jeden bić bordowych polazł. A reszta poszła za generałem na tych niezależnych, co się w jednej gildyji skupili i uzależnili od mistrza ichniejszego. A co się dalej działo, to już z opowieści wojaków wiem, bo żem nie poszedł na oblężenie, bo we święto wiosny żem kontuzyji dostał. Jeden z tych pijanych zielonych gór mięsa i tłuszczu zwalił mi się na głowę. "Boś mi się poduszką wydał" tłumaczył potem.

A pod tym Nimithem, czy gdzie tam się niezależni uzależnili, to dziwa ponoć taki były, że to się we łbie nie mieści. Podchodzą nasi pod bramy, taran niewolnicy ciągną, bramę rozwalać chcą. A tu niespodziewajka, brama otwarta na oścież. Na murach ni ducha żywego. Dziwowali się wojownicy, podstępu się obawiali. Toteż wysłali jakiego pachołka coby sprawdził. Odczekali chwil kilka, wrzask jeno mego pobratymca usłyszeli i syk jakiej gadziny. Ale co tam, gadzina nie straszna Hordzie, tym bardziej, że gnomem z lachą była. Weszła dwunastka, parszywą niektórzy ja nazwali. Gotowi do palenia, grabienia, gwałcenia i zabijania. A tu niespodziewajka kolejna - nikogo żywego nie widać. Jeno truchło gnoma, co go przodem wysłali. Nie czekając na zaproszenie łapali co popadło i grabili. Kilku śmiałków jeszcze się wyrwało, też grabili. Ale jeden spiczastouchy we zły czas się wybrał. Syk lachy usłyszał i tak padł, nie zagrabiwszy niczego.

Horda we dzień se odpoczęła i pod noc, kiedy mrok zapadał kolejna dwunastka ruszyła. Na gada, co pierwszy szedł wyskoczył jakiś brudas z toporem w garści, zaszlachtował i uciekł gdzie pieprz rośnie. A reszta grabić zaczęła w spokoju, bo nikt się z ukrycia nie ruszał. Jeno na ostatniego co wracał kolejny brudas wyskoczył, z młotem tym razem. Nasz się połapał, usiekł brudasa i wrócił do obozu, bez kosztowności jednak, bo mu w walce przeszkadzały.

Ot, i na powrót się zaczęły pojedyncze szabrowania. Ziomek tego, co brudasa zabił, napatoczył się na kolejnego nieostrożnego, mieszańca jakiego ponoć. Ponoć, bo z zakrwawionego ścierwa widać nie było.
Nic się ponoć ciekawszego później nie działo, jeno pod wieczór dnia następnego wypadł z bramy szaleniec jakiś. Nie dobiegł jednak do obozu, bo się wartownik zerwał i kilkoma razami rozpłatał.

Ot i koniec wojenki się zbliżał nieuchronnie. Wojacy wynosili co się dało, a jak nic się nie dało to zaczęli się zbierać do domu. Wtedy to kocur jaki od gór przybiegł i rzecze, że się zapomniał i że walczyć by chciał. A tu mury zdobyte, wszystko zagrabione i spalone. Kocur ogon podwinął i zwinął się z resztą wojaków do domu wracać. Wojna pono oficjalnie skończona nie była, ale o formalnym zakończeniu napiszę indziej kiedy, bo tera mi się ślipia zamykają i ogarek wypala.
_________________
Im większe obrażenia, tym mocniej się ukocha przeciwnika i tym szybciej złoży nam pokłon.
Głębokie myśli Txikiego Tartalo*
Ostatnio zmieniony przez Irmo 2009-07-07, 11:40, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Ferrońskie Diabły
     
Irmo
Zasłużony dla Rivangoth




Wiek: 33
Posty: 832
Piwa: 40/61

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 11:44    [Cytuj]

Fragment pamiętników Gerdo Dalricka, gnomiego inżyniera Hordy Stalowej Pięści:

Ot, dzionek kolejny nastał. I z nastaniem tego dzionka w góry wróciła reszta kompanii wojennej. Toć i kolejne wieści 'ze frontu', jak to opowiadał ten człek. Czy inszy elf, nie wiem, bom daleko stał i nie za bardzo żem widział. Ale był humadonilany czy jakoś tak. A opowiadał o ostatnim grabieżczym szturmie na uzależnionych od swych panów i siedziby niezależnych, wielkich ponoć do tego.
Kiedy to już nasi wynieśli ile mogli, nagrabili się i napalili jeszcze kilku wojaków wzbogacić się zapragnęło. No i hop, do szturmu. Doszli, zagrabili co się jeszcze dało, podpalili jakieś coś, żywego ducha nie spotkali. Więc wracają. Biegną, coby jak najszybciej wrócić do karczmy, piwa czy gorzałki się napić. A jak tu nagle z krzaków nie wyskoczy ten brudas, co naszą jaszczurkę zaciukał, i jak nie walnie w twarz orka naszego, generała byłego! Aż mu się wszystkie kosztowności po placu rozsypały. Ale niedługo się brudas z wiktoryji cieszył, bo go z rozpędu inny brudas na sztych wziął. A ten inszy brudas nasz był, więc się trupy wyrównały. Ale kosztowności żeśmy obrabowali dużo, powiada człekokształtny.
I na koniec walk ponoć z obozu wyszedł spiczastouchy Egzekutorem zwany, przyłożył jaką dziwną tubę do ust i ryknął, że człekokształtny opowiadacz aż przepraszał. A ryknął ponoć tak:


    W imieniu Hordy Stalowej Pięści zaszczyt mam podziękować Wielkim Niezależnym, za jakże wspaniały gest rozwarcia bram przed śmiercionośnymi wojownikami Stalowej Pięści. Wybaczamy wam jednocześnie, żeście się do walki nie stawili po ostatnim pogromie i przepuściliście multum naszych wojowników, pozwalając im grabić i palić co popadnie. Wybaczamy również skrytobójcze wasze ataki niejakiego Rondara, czy dobrze nam znanego Haarta, a także pośledniejszych wojowników, których ubicie bynajmniej problemem nie było. Nie wybaczymy wam jednak tego, iż tchórzliwie schowaliście resztę waszych wojów i okazji nam nie daliście do gwałcenia i zabijania, odwiecznego przywileju zwycięzców. Dziękuję raz jeszcze i żegnam. Do następnej wojny.


Tako rzekł, a gdy skończył odwrócił się na pięcie i ruszył przez zwinięty prawie obóz w stronę zachodzącego za góry słońca. A zanim ruszył tenże właśnie zwinięty obóz.
Ach, jakże żałuję, że mnie tam nie było, piękny zaiste to musiałbyś widok - zwycięska Horda w blasku chwały słońca odchodzi spod spalonych siedzib tchórzliwych niezależnych...
_________________
Im większe obrażenia, tym mocniej się ukocha przeciwnika i tym szybciej złoży nam pokłon.
Głębokie myśli Txikiego Tartalo*
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Ferrońskie Diabły
     
Irmis



Yaya Worobij Miomate
Wiek: 39
Posty: 944
Piwa: 75/27
Skąd: Haga

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 11:53    [Cytuj]

Wojowie, którzy się "pochowali" byli zajęci na innych wojnach. Trzeba było poczekać aż wrócą do domów, a nie teraz narzekać ;)
_________________
"Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
 
     
Haspen
Sir Frywolne Mango


-
Kamdin
Wiek: 35
Posty: 558
Piwa: 36/132

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 11:58    [Cytuj]

Było ich nie wysyłać, to by nie narzekali ;P
_________________
"Wojna to wojna, a nie cholerne przedszkole."

Best Book evar: "Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakova.

Pomóż mojemu smoczkowi, klikaj! ->
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
  Bordo!
     
mindmaster


Haart
Mroczny Elf
Berserker

Wiek: 38
Posty: 396
Piwa: 20/8

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 12:00    [Cytuj]

Napadli prawie pustą gildię w której było 5 wojów na poziomie ich szturmujących i dziwią się, że mało powalczyli...
_________________
Haart
Mroczny Berserker
Grow in Power

Denarius Czarny
Mroczny Najemnik

It's gonna blow!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Gildia Wielkich Niezależnych
     
Irmo
Zasłużony dla Rivangoth




Wiek: 33
Posty: 832
Piwa: 40/61

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 12:01    [Cytuj]

Aha. Z 35 wojowników, którzy przewinęli się w czasie wojny przez GWN zobaczyliśmy raptem 5 ;) To co się stało z pozostałą 30? Jak nic się pochowali ;P
_________________
Im większe obrażenia, tym mocniej się ukocha przeciwnika i tym szybciej złoży nam pokłon.
Głębokie myśli Txikiego Tartalo*
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Ferrońskie Diabły
     
Walgo


Niziołek
Paladyn
Wiek: 44
Posty: 324
Piwa: 31/41
Skąd: www.gołebaby.pl

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 12:04    [Cytuj]

Przecież o to chodzi aby aby działać strategicznie i wykorzystywać momenty słabości przeciwnika. Chyba nie liczyliście na to, że zaatakujemy GWN kiedy w Hordzie będzie połowa wojów i to ledwie żywych a GWN w pełnej okazałości? Za bardzo się odkryliście i za ten błąd dostaliście po życi i to bez walki :) Zawieranie licznych sojuszy aby być najsilniejszym nie zawsze przynosi same korzyści. Zrobiliście coś na kształt b. niepopularnej ostatio a lubianej przez BG kapitulacji ;P
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Khhagrenaxx
teetotaler


Wehrwolf
Lykon
Rycerz
Orzeszko
Wiek: 38
Posty: 1032
Piwa: 94/138
Skąd: Silesia Superstar

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 12:08    [Cytuj]

Z drugiej strony każdy już od z górą miesiąca wie, że na Hordę nie ma mocnych. Jeśli chcieliście złota, to dobrze zrobiliście, jeśli chcieliście powalczyć, to było poczekać aż gildia będzie w pełni sił. I tak macie wtedy przewagę przecież, a przynajmniej mogłoby być ciekawie.

Więc wybierzcie: zależało wam na walce? To trzeba było czekać. Na złocie? No to wybraliście dobry moment. Obu tych rzeczy nie mogliście przecież dostać w tej wojnie, ale rozumiem też znaczenie propagandy w stylu: Chcieliśmy powalczyć a oni się pochowali... No to wzięliśmy co tam było pod ręką i poszliśmy sobie... ;P
_________________
MMA PANOWIE MMA!!!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
mindmaster


Haart
Mroczny Elf
Berserker

Wiek: 38
Posty: 396
Piwa: 20/8

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 12:12    [Cytuj]

Walgo, wypraszam sobie ten tekst z kapitulacją. Atakowaliście wojownikami z przedziału 160+ i tacy też te wasze szturmu bronili. Było nas mało, to prawda, ale gracz 20 lub 30 poziomów niżej rzadko kiedy ma szansę wygrać w starciu. Jeden próbował i przegrał.

Poza tym dla mnie wojny to zabawa w walkach, dlatego atakowaliśmy bg, żeby powalczyć, nie widzę sensu atakowania kogoś kto nie może się bronić bo i po co? Aby udowodnić sobie własną wyimaginowaną siłę? Przecież taka walka jedyne co udowadnia to to, że wolicie łatwą walkę od prawdziwej.
_________________
Haart
Mroczny Berserker
Grow in Power

Denarius Czarny
Mroczny Najemnik

It's gonna blow!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
  Gildia Wielkich Niezależnych
     
Haspen
Sir Frywolne Mango


-
Kamdin
Wiek: 35
Posty: 558
Piwa: 36/132

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 12:13    [Cytuj]

Taa.... nie ma szans powiadasz? ;P



Nie no ale przecież, nie miał szans nie? ;P
_________________
"Wojna to wojna, a nie cholerne przedszkole."

Best Book evar: "Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakova.

Pomóż mojemu smoczkowi, klikaj! ->
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
  Bordo!
     
Irmis



Yaya Worobij Miomate
Wiek: 39
Posty: 944
Piwa: 75/27
Skąd: Haga

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 12:18    [Cytuj]

Berserker na postać z niską żywotnością ;)
A z tego co wiem, to GWNskie bersy szły równo do walki.
_________________
"Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
 
     
Haspen
Sir Frywolne Mango


-
Kamdin
Wiek: 35
Posty: 558
Piwa: 36/132

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 12:21    [Cytuj]

Tak sobie tłumacz ;P
_________________
"Wojna to wojna, a nie cholerne przedszkole."

Best Book evar: "Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakova.

Pomóż mojemu smoczkowi, klikaj! ->
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
  Bordo!
     
Emilka
Community Manager
Księżycówka



Valkiria Dinn
Elf
?owca
Wiek: 38
Posty: 799
Piwa: 37/11
Skąd: Wrocław

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 12:22    [Cytuj]

gwn skapitulowało jak my?
_________________
[center]Są ludy co dojrzały do śmierci Z rąk ludów niedojrzałych do życia.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail] [WWW]
  Błekitna Szkoła Rycerska
     
Khhagrenaxx
teetotaler


Wehrwolf
Lykon
Rycerz
Orzeszko
Wiek: 38
Posty: 1032
Piwa: 94/138
Skąd: Silesia Superstar

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 12:23    [Cytuj]

Trochę inaczej ;P
_________________
MMA PANOWIE MMA!!!
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Azareus
Zasłużony dla Rivangoth


Brak
Posty: 1289
Piwa: 193/62

Zloto
Wysłany: 2009-07-07, 12:24    [Cytuj]

Emilka napisał/a:
gwn skapitulowało jak my?


O kurna jaki tekst ;p ;p

W sumie, to nie będe sie mieszał. Znowu będzie 9 stron o byle czym ;p
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM] [E-mail]
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 15