Co to znaczy BG rezygnuje z wojen? nie chcemy wojen? nie chce nam się wojować? To chyba jakieś nieporozumienie Natura wojny jest inna. Wystarczy że jedna strona chce wojny to druga wówczas nie ma nic do gadania. Albo walczy albo umiera Poza tym miesiącami była "wojna o wojny" z Wojtkiem i to jak najprostsze. W końcu wojny są i działają. Co więcej wojny są takie jakie chcieliście - proste. I tu teraz taki cyrk Jednak wojny są nuzące i nie chce nam się. Parodia Gdyby jeszcze były czasochłonne to rozumiem. Ale wymagają właściwie oprocz jakiejs koordynacji jakiegoś generała kilku kliknięć by bronic lub szturmować i doba z głowy. A po wojnie tydzien luzu.
Autor postu otrzymał 4 piw(a)
Ostatnio zmieniony przez Walgo 2009-06-24, 20:48, w całości zmieniany 1 raz
Bo zamiast wojny zrobiło się 'zaatakujemy tego, potem tamtego i siamtego". Żadnych powodów, żadnej dyplomacji, żadnego uzasadnienia. Tylko wypowiadamy wojnę a an forum tworzymy temat w którym wygrany opisuje jak zmasakrował zwycięzcę. nawet jeśli dyplomacja jest, to jest ona dennie niska. bo ogranicza się do "atakujemy, nie atakujemy, wysyłamy wsparcie nie wysyłamy". Zamiast wojen zrobiła się walka grupa vs grupa w szerszej skali. A pamiętam czasy IV ery kiedy to wojna była wypowiadana z poważniejszych powodów, niż to ze komuś skończył się okres ochronny.
Co nie pasuje? to że skapitulowaliśmy? to że nas już meczą wojny co tydzień? ledwo skończy się czas ochronny a już sekundy po nim ma się wojnę na plecach?
_________________ [center]Są ludy co dojrzały do śmierci Z rąk ludów niedojrzałych do życia.
Wystarczy że jedna strona chce wojny to druga wówczas nie ma nic do gadania. Albo walczy albo umiera
No to umarliśmy coś nie pasuje?
Nie, wy nie umarliście. Wy się poddaliście. Musisz przyznać, że jest to trochę bezsensowne jeśli przeciwnicy w grze poddają się zamim zacznie się rozgrywka... Gra staje się wtedy nudna nie z powodu mechaniki, a z powodu graczy. Jakbyś się czuł gdybyś już miał pograć z kimś w fajną grę na multiplayerze, a tu ten ktoś ci mówi "Nie chce mi się. Wygrałeś"...
_________________
Haart Mroczny Berserker
Grow in Power Denarius Czarny Mroczny Najemnik
Wystarczy że jedna strona chce wojny to druga wówczas nie ma nic do gadania. Albo walczy albo umiera
No to umarliśmy coś nie pasuje?
Nie, wy nie umarliście. Wy się poddaliście. Musisz przyznać, że jest to trochę bezsensowne jeśli przeciwnicy w grze poddają się zamim zacznie się rozgrywka... Gra staje się wtedy nudna nie z powodu mechaniki, a z powodu graczy. Jakbyś się czuł gdybyś już miał pograć z kimś w fajną grę na multiplayerze, a tu ten ktoś ci mówi "Nie chce mi się. Wygrałeś"...
I vice versa, dajcie mi powód dla którego ktoś wypowiada innemu wojnę. I chodzi mi o treściwy argument, a nie taki ze okres ochronny się skończył to automatycznie musimy sie prac.
To miejcie jakieś ale do tych co wojny napisali i stworzyli przycisk kapitulacja... myśmy tylko z niego skorzystali i po sprawie.
Bezsensowne jest to że wojny są wypowiadane bez powodu tylko od takiego widzi mi się. My już mamy dość tego. Spoko wojny wojnami ale nie ma dwóch organizacji na serwerze co by prowadzili wojnę wyrównaną. Zawsze jest ktoś kto rozjeżdża druga gildię bez najmniejszych problemów. Choćby GWN nas HSP GWN czy my BBP lub WW.
_________________ [center]Są ludy co dojrzały do śmierci Z rąk ludów niedojrzałych do życia.
Vallo
Wiek: 42 Posty: 385 Piwa: 31/134 Skąd: ze wsi
Zloto
Wysłany: 2009-06-24, 20:58
Emilka my mieliśmy 2 dni po "karencji", więc to nie było wasze jedyne wyjście ,żęby czekać.
Z resztą na logike ,albo GWN albo HSP
Każdy chce wygrać i atakuje słabszego.
Poza tym niestety zrobiła się liga na pół - i teraz tylko będzie "Dzień Świataka"
Ale może piraty się spiją i zaatakują swoich
No o ile mnie pamięć nie myli w poprzedniej erze nie było za ciekawych powodów
"-BO zupa była za słona..."
_________________ Alkoholicy są dla mnie niczym ...... Niczym Bracia.
Ostatnio zmieniony przez vallo 2009-06-24, 21:00, w całości zmieniany 1 raz
Teraz będzie cotygodniowy wyscig po kaskę BG. Bo pewnie podda walkę. A jak nie podda to też dobrze bo bedzie fight z BG zamiast nudy Bo wojna to w sumie taka klepanka nie mniej ekscytująca niż turnieje. Turniej też trzeba co tydzień robić więc tez jest nudny. Więc najlepiej olać też turniej
Bo zamiast wojny zrobiło się 'zaatakujemy tego, potem tamtego i siamtego".
Rozumiem, że według Ciebie wojna nie polega na atakowaniu.
Azareus napisał/a:
Żadnych powodów, żadnej dyplomacji, żadnego uzasadnienia.
Uzasadnienie: "bo mistrz ma taki kaprys". Wystarczy, prawda?
Azareus napisał/a:
nawet jeśli dyplomacja jest, to jest ona dennie niska. bo ogranicza się do "atakujemy, nie atakujemy, wysyłamy wsparcie nie wysyłamy".
A co jeszcze można dodać? Sojusze zostały zawarte, w czasie wojen sojusznicy sobie pomagają(a tu akurat BG i spółka radzą sobie nieźle). A Horda robi co chce, bo nie jest do niczego zobowiązana.
Azareus napisał/a:
Zamiast wojen zrobiła się walka grupa vs grupa w szerszej skali.
A czymże innym jest wojna jak nie starciem dwóch grup wojowników?
I jeszcze vallo: podział jest na pół + HSP. My nie jesteśmy po niczyjej stronie.
_________________
Im większe obrażenia, tym mocniej się ukocha przeciwnika i tym szybciej złoży nam pokłon. Głębokie myśli Txikiego Tartalo*
Autor postu otrzymał 1 piw(a)
Ostatnio zmieniony przez Irmo 2009-06-24, 21:02, w całości zmieniany 1 raz
Wystarczy że jedna strona chce wojny to druga wówczas nie ma nic do gadania. Albo walczy albo umiera
No to umarliśmy coś nie pasuje?
Nie, wy nie umarliście. Wy się poddaliście. Musisz przyznać, że jest to trochę bezsensowne jeśli przeciwnicy w grze poddają się zamim zacznie się rozgrywka... Gra staje się wtedy nudna nie z powodu mechaniki, a z powodu graczy. Jakbyś się czuł gdybyś już miał pograć z kimś w fajną grę na multiplayerze, a tu ten ktoś ci mówi "Nie chce mi się. Wygrałeś"...
I vice versa, dajcie mi powód dla którego ktoś wypowiada innemu wojnę. I chodzi mi o treściwy argument, a nie taki ze okres ochronny się skończył to automatycznie musimy sie prac.
Azareus, ale przecież o to w tej grze chodzi! By tłuc potwory, walczyć ze sobą i przeciw sobie. By rozwijać się i coraz lepiej sobie dawać radę w grze. Sama nazwa - wojownicy - definiuje tu na czym polega gra. To jest powód - sens tej gry.
_________________
Haart Mroczny Berserker
Grow in Power Denarius Czarny Mroczny Najemnik
A co jeszcze można dodać? Sojusze zostały zawarte, w czasie wojen sojusznicy sobie pomagają(a tu akurat BG i spółka radzą sobie nieźle). A Horda robi co chce, bo nie jest do niczego zobowiązana.
hehehe doprawdy? chyba jednak troszkę się mylisz
Haart na wojnie zawsze istniało coś takiego jak kapitulacja. Myśmy skapitulowali więc wojnie wygraliście możecie się tym chwalić i w ogóle. Coś jeszcze wam do zabawy potrzeba? coś popsuliśmy czy w planach nie braliście pod uwagę że BG nie może skorzystać z opcji kapitulacja?
_________________ [center]Są ludy co dojrzały do śmierci Z rąk ludów niedojrzałych do życia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum