Tak właśnie po ostatnich wojnach zaczynam wątpić czy sojusz GWN+PMC+WW+BBP jest faktycznie, tak jak się twierdzi, najsilniejszy na serwerze. Moje wątpliwości spowodował wynik wojny HSP vs GWN, który był nieco bardziej miażdżący, niż się spodziewałem. Skoro HSP twierdzi, że nie jest w sojuszu z Błękitem, a jedynie pomaga im czas od czasu, to może dałoby się zorganizować swego rodzaju turniej, w którym ustalimy, kto jest silniejszy.
Zasady byłyby proste:
- walczą przeciw sobie gildie wzmocnione o sojuszników, czyli sojusze w najsilniejszym składzie
- pozostałe gildie zobowiązują się w tym czasie nie prowadzić własnych działań militarnych
Wiem, że to bardzo nie po myśli BG+GK+ŚZPZ+GZKB, którzy wypadają blado i przy HSP i przy GWN, ale jako honorowi wojownicy mogliby się zgodzić chociaż na przeprowadzenie takiej wojny
Co wy z ta Hordą tak? W niej są byli członkowie LP, SK, TP, GWN, Zakonu, BG, PMC i wielu innych. Horda chyba nie jest z nikim w sojuszu, a atakuje kogo chce. Wsparcie byłych członków BG i dwojga przyjaciół to nie żaden sojusz
I aby nie było złudzeń, sojusz GWn - WW - PMC - BBP jest silny, tylko bez GWNu nie obraźcie się, ale wasze zachowanie było chaotyczne i pozbawione logiki działania.
I moje pytanie, skąd te GZKB? U nas w regulaminie nawet pisze że dwójka ich członków ma bana zaraz po rejestracji ;p
Aby nie było, pomysł jest ciekawy, tylko jeśli miałaby to być wojna między dwoma gildiami z full składem, trwałaby pewnie niemiłosiernie długo i nie wiem czy ktoś chciałby się angażować na tak długi okres czasu
Przecież wszystko jest jasne? HSP najsilniejsze później GWN a później to już nie ma znaczenia kto w jakiej kolejności jest. Ew. niech mniejsze gildie zrobią sobie turniej o 3 miejsce w Galerii Chwały A HSP i GWN niech patrzą na wynik.
Nie wiedziałem że BG i ŚZPZ mają sojusz z GZKB to tak im sadzicie na głównym forum a po kryjomu z nimi sojusze zawieracie?
A kto z PMC jest teraz w Hordzie?????
Te sojusze są,bo są
A poza tym nikt nie ma takich koszar ,żeby zrobić taką wojne.
No i apropo tematu to coś za cicho jest
_________________ Alkoholicy są dla mnie niczym ...... Niczym Bracia.
Jeżeli będzie taka potrzeba to można stworzyć dwie Gildie Wojenne z dużymi koszarami. Gildie były by wyłączone z normalnej walki (nie przez mechanikę, ale regulamin ;-) ), ale umożliwiały by walkę między nimi. Jednak nie wiem czy ma to sens ze względu na brak kosztów u walczących (rabunki, budynki).
W sumie dla jednorazowej (no dobra, trzech) akcji można coś takiego przygotować.
_________________ Powoli składam klocki z których zbuduję wieżę i jako wiekowy człowiek spojrzę z niej na świat.
Kelk, a wyłożysz kasę na tą rozbudowę? Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy ile kosztuje rozbudowa na wyższych poziomach koszar...
_________________ "Kudłaty - Człowiek, który nie istniał":
- A ja nie mam profilu na Naszej Klasie, ani na Facebooku, ani innych tym podobnych.
- To ty nie istniejesz?!
Moim zdaniem zaaranżowana wojna stronnictw nie ma sensu. Owszem HSP jest najsilniejsza, ale nikt nie ma większych szans w starciu z przynajmniej dwukrotnie liczebniejszym przeciwnikiem. Taką wojnę z łatwością można wygrać na punkty, a to nie jest to o co w tym chodzi
vallo, o ile dobrze pamiętam to Sharez był w PMC.
_________________
Im większe obrażenia, tym mocniej się ukocha przeciwnika i tym szybciej złoży nam pokłon. Głębokie myśli Txikiego Tartalo*
Ale siła to nie tylko ilość wojowników na wysokim poziomie i do tego dobrze poprowadzonych. Siła to również umiejętne pozyskanie neutralności jednych, by zająć się innymi, atakowanie w momencie gdy przeciwnik jest najsłabszy, sprzymierzenie się nawet z wrogiem, gdy zachodzi taka potrzeba...
Słowem: dyplomacja to siła Ustawiona wojna wskazywałaby tylko na czyjąś brutalną przewagę, a tę widać gołym okiem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum