Wszystkim czterem postaciom zostało przywrócone życie wojenne a podwójne szturmy anulowane.
Do czasu znalezienia rozwiązania na ten błąd (czytaj: zorganizowania lepszego sprzętu na serwer - uprzedzę pytania: podjęliśmy już pewne kroki) gorąco proszę jednak nie spieszyć się z klikaniem walk wojennych, w szczególności w godzinach największego obciążenia serwera (walki toczono pomiędzy 19:40 a 19:45). Najlepiej odczekać kilka minut i najlepiej nie 5, bo przeciwnik też może tyle czekać - tylko rzucić kostką i poczekać tyle ile wypadnie bo ja naprawdę wolałbym nie grzebać więcej w bazie przy takich rzeczach
Szkoda.
Bo wyszło na to, ze zabiłam Parna dwa razy a on i tak żyje
Czuję się pokrzywdzona takim werdyktem.
_________________ Nigdy niczego nie zapominały. Nigdy nie cofały raz ofiarowanej przyjaźni. I nigdy nie przestawały nienawidzić, jeśli kogoś lub coś znienawidziły.
Lathea, przykro mi, ale błędów niestety nie da się uniknąć a stosowanie różnych miarek dla tego samego problemu, tylko ze względu na wynik walki też byłoby nieco niesprawiedliwe. Były dwa wyjścia:
- albo anuluję szturmy i zwycięstwa w tych dwóch przypadkach co wydawało mi się bardziej sprawiedliwym rozwiązaniem
- albo biorę pierwszą walkę która miała miejsce (wtedy byłaby to wygrana Kefeona z Amarem i Twoja o 40 HP z Parnem)
Jakie rozwiązanie bym nie zastosował ktoś by narzekał (w wypadku drugiego rozwiązania byłby to Amar), więc wybrałem to, które uznałem za bardziej sprawiedliwe dla obu stron. Każdy dostaje drugą szansę więc dlaczego po prostu nie cieszysz się z pełnego potencjału swojej postaci i możliwości ukatrupienia kogoś na wojnie ponownie?
Ponieważ nie lubię uogólnień i jednakowego podejścia do różnych kwestii.
Walki Kefeona i Amara miały różny wynik,więc rozumiem dlaczego zostały anulowane.
Ale w naszym przypadku wynik był dość jednoznaczny, a czy zostałoby mi hpków 40 czy 500 to i tak wojna potrwa na tyle długo, że byłabym zdolna do kolejnych walk.
Wiem, ze nic nie zostanie zmienione, ale wolno mi chyba wyrazić moje zdanie?
_________________ Nigdy niczego nie zapominały. Nigdy nie cofały raz ofiarowanej przyjaźni. I nigdy nie przestawały nienawidzić, jeśli kogoś lub coś znienawidziły.
owszem, ale jesli u nas by przyjeli zasade ze obowiazuje pierwsza walka to w przypadku Kefeona i Amara tez tak powinni zrobic i wtedy Amar bylby martwy na wojnie.
Ponieważ nie lubię uogólnień i jednakowego podejścia do różnych kwestii.
To nie jest różna kwestia. Obie walki były przeprowadzone z błędem. Przytoczę Ci przykład:
Przypuśćmy, że ktoś wygrał jakąś zbugowaną walkę a ktoś przegrał. Jeden odniósł korzyść drugi nie. Czy miałbym anulować tylko tę przegraną, dlatego, że wynik drugiej był dla gracza korzystny? Nie można dopasowywać środków zaradczych na błąd wedle wyniku.
Tym bardziej, że w tym wypadku, wszyscy dostali drugą szansę, co wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem. Wybrałem drogę w której wszyscy, których błąd dotknął mogą brać udział w wojnie a mogłem wybrać taką w której wszyscy byliby wyeliminowani na stałe albo na blisko tydzień. Tu zwrócę jeszcze Twoją uwagę na jeszcze jedną rzecz - Kefeon też może narzekać, że Amar żyje - bo przecież zabił go w pierwszej stoczonej walce. Także to co zabrano i dano, jest równo po obu stronach i żadna nie była traktowana lepiej lub gorzej.
I owszem, nie neguję Twojego prawa do wyrażenia własnego zdania. Tylko nie bardzo rozumiem Twoje niezadowolenie z wybranego rozwiązania.
No przecież nie mogę tak po prostu pokiwać głową i stwierdzić: "Ok, zabiłam go dwa razy, to i trzeci raz się uda", bo pewnie już na niego nie trafię
Ale obiecałam mu wizytę na turnieju^^
_________________ Nigdy niczego nie zapominały. Nigdy nie cofały raz ofiarowanej przyjaźni. I nigdy nie przestawały nienawidzić, jeśli kogoś lub coś znienawidziły.
No cóż, nie da się rozwiązać sprawy bez narzekań, jak to Phil wspomniał... Trochę mi głupio, ale cóż, następnym razem będę pewnie czekał, aż przeciwnik kliknie
Amar, może spotkamy się ponownie i rozstrzygniemy wszystko trzecią walką? Tak byłoby chyba najuczciwiej, w naszym wypadku
_________________ "Życie to chytra sztuka. Kiedy masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy."
Przejrzalem pobieznie temat, wiec jakby moj pomysl byl juz zaproponowany prosze moderaora o ubicie posta.
A moze zrobic cos takiego, ze po kliknieciu na na stocz walke, wlaczal by sie timer - ktory blokowal by w tym momencie drugiej stronie klikniecie - powiedzmy 5 sekund ( pisalo by, walka zostanie stoczona za x s), nastepnie wykonywana jest jedna walka, a takze puste wloty by byly na tzw timerze ( no tu dajmy i 10 sekund :p ).
i w ciagu tych 10 sekund byla by jeszcze szansa rzucenia sie pod nogi agresorowi
pozdrawiam
Karuzel
_________________
Sidan Barbarzyńca:Karuzel Uczeń Turkusowej Szkoły Rycerskiej
Wierny Świetemu Zakonowi Pogromców Zła
..:: YRY ::..
po kliknieciu na na stocz walke, wlaczal by sie timer - ktory blokowal by w tym momencie drugiej stronie klikniecie
Tyle tylko że od kliknięcia do przetworzenia go przez serwer (i tym samym uruchomienia timera) jest potrzebny jakiś niezerowy czas, w ciągu którego druga osoba może również kliknąć. Wtedy jesteśmy w punkcie wyjścia i sprawa sprowadza się znów do transakcji/blokad.
Autowalka gdy dwaj gracze są już do siebie przypisani.
Jak Agresor dochodzi to może albo zdobyć punkty albo czekać na obrońce.
Najprostsze, najlepsze.
_________________
"Change is inevitable. All you can do is make sure it happens in your favor" Chaos God Tzeentch, God of Change. The Changer of Ways. His domain covers the chaotic Winds of Magic, evolution and change, scheming and manipulation of all kinds, mundane as well as arcane.
Phil, pozwolę sobie skomentować twoje posty gdyż wydaje mi się, że twoje rozumienie nieco odbiega od realiów sytuacji postrzeganej przez graczy.
Phil napisał/a:
Wszystkim czterem postaciom zostało przywrócone życie wojenne a podwójne szturmy anulowane.
Uważam to posunięcie za bezsensowne. Nie jest to efekt buga tylko opóźnionej reakcji serwera na zapytanie i kolejność realizacji zapytań. Ważna powinna być jeżeli już pierwsza odbyta walka.
Phil napisał/a:
...gorąco proszę jednak nie spieszyć się z klikaniem walk wojennych, w szczególności w godzinach największego obciążenia serwera (walki toczono pomiędzy 19:40 a 19:45). Najlepiej odczekać kilka minut i najlepiej nie 5, bo przeciwnik też może tyle czekać - tylko rzucić kostką i poczekać tyle ile wypadnie bo ja naprawdę wolałbym nie grzebać więcej w bazie przy takich rzeczach
Niestety takie podejście jest nieco małorealistyczne przy wojnach działających w czasie realnym. Jedna osoba może obronić w ciągu minuty nawet kilka szturmów, więc sorki ale to rozwiązanie może i jest dobre dla teamu bo nie trzeba nic zmieniać, ale dla wojen jako takich to kompletna beznadzieja.
Phil napisał/a:
Lathea, przykro mi, ale błędów niestety nie da się uniknąć a stosowanie różnych miarek dla tego samego problemu, tylko ze względu na wynik walki też byłoby nieco niesprawiedliwe. Były dwa wyjścia:
- albo anuluję szturmy i zwycięstwa w tych dwóch przypadkach co wydawało mi się bardziej sprawiedliwym rozwiązaniem
- albo biorę pierwszą walkę która miała miejsce (wtedy byłaby to wygrana Kefeona z Amarem i Twoja o 40 HP z Parnem)
Jakie rozwiązanie bym nie zastosował ktoś by narzekał (w wypadku drugiego rozwiązania byłby to Amar), więc wybrałem to, które uznałem za bardziej sprawiedliwe dla obu stron. Każdy dostaje drugą szansę więc dlaczego po prostu nie cieszysz się z pełnego potencjału swojej postaci i możliwości ukatrupienia kogoś na wojnie ponownie?
Ja pisałem wyżej, moim zdaniem powinieneś był wziąć pierwszą przeprowadzoną walkę. Narzekać pewnie by narzekali, ale przynajmniej rozwiązanie miałoby logiczne podstawy zarówno w mechanice, jak i "klimatycznym" podejściu do gry. Twoje rozwiązanie nie jest sprawiedliwe, ponieważ chwieje równowagą w czasie wojny i ożywia ewidentnie przegranych. Nawet jeśli jest to jednakowa ilość po obu stronach, to zmienia to wyraźnie rozkład sił w wojnie. A na wojnie nie liczy się tylko przyjemność jednostki z możliwości "utrupienia" kogoś na wojnie, ale WYGRANIE wojny. Nie ingeruje to więc w jedną postać, a kilka. Weźmy na przykład Tsu w poprzedniej wojnie. Gdyby taki bug się mu trafił w pierwszej walce i byś go ożywił to byś bezpośrednio przyczynił się do ustawienia wyniku wojny, gdyż kilku których ubił broniąc (bodajże właśnie 3 razy w jednej fali - nie czekając na "rzut kostką" minut) umożliwiło nam tą wygraną na punkty.
Phil napisał/a:
Cytat:
Ponieważ nie lubię uogólnień i jednakowego podejścia do różnych kwestii.
To nie jest różna kwestia. Obie walki były przeprowadzone z błędem. Przytoczę Ci przykład:
Przypuśćmy, że ktoś wygrał jakąś zbugowaną walkę a ktoś przegrał. Jeden odniósł korzyść drugi nie. Czy miałbym anulować tylko tę przegraną, dlatego, że wynik drugiej był dla gracza korzystny? Nie można dopasowywać środków zaradczych na błąd wedle wyniku.
Ale wdług rozumienia słowa "bug" tylko druga walka była "zbugowana". Pierwsza przeprowadzona była poprawnie według założeń gry, więc nie dawaj bezsensownego porównania jak to powyżej bo dobrze wiesz, że te sytuacje są nieporównywalne.
Phil napisał/a:
Tym bardziej, że w tym wypadku, wszyscy dostali drugą szansę, co wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem.
Najprostszym - tak. Najlepszym - nie.
Phil napisał/a:
Wybrałem drogę w której wszyscy, których błąd dotknął mogą brać udział w wojnie a mogłem wybrać taką w której wszyscy byliby wyeliminowani na stałe albo na blisko tydzień.
Pytaniem nie jest co mogłeś zrobić, a co powinieneś.
Phil napisał/a:
Tu zwrócę jeszcze Twoją uwagę na jeszcze jedną rzecz - Kefeon też może narzekać, że Amar żyje - bo przecież zabił go w pierwszej stoczonej walce.
I znów wracasz do narzekania... Czy to, że dużo uczniów dostało by dwóje i narzekało jest powodem do zaniżania standardów nauczania? Nie. Jesteś w teamie i twoja decyzja nie powinna być pod publiczkę, a zgodnie z duchem i literą prawa, które sami stanowicie. Nie pamiętam, abyście coś modyfikowali kiedy ludziom naliczyło dwa razy walkę turniejową z tym samym przeciwnikiem, więc czemu tu nagle cofać czas? Zwłaszcza, że nie dotyczy to tylko dwóch graczy, a dwóch gildii!
Phil napisał/a:
Także to co zabrano i dano, jest równo po obu stronach i żadna nie była traktowana lepiej lub gorzej.
Tutaj chyba sam nie wierzysz w to co piszesz... Wiesz równie dobrze jak każdy wojownik, że w tej grze tylko identyczne klony mogą być tak samo traktowane. A nawet i one tracą możliwość bycia tak traktowanymi na wojnie kiedy przydzieli się je do innych gildii. Toje rozwiązanie niczego nie zrobiło "po równo". A to kto był potraktowany "lepiej" czy "gorzej" to już sprawa subiektywnej oceny, a nie rzeczowego podejścia do faktów jakiego tu trzeba.
Phil napisał/a:
I owszem, nie neguję Twojego prawa do wyrażenia własnego zdania. Tylko nie bardzo rozumiem Twoje niezadowolenie z wybranego rozwiązania.
Ja to rozumiem. Zamiast usunąć walki które nie powinny były się odbyć, to cofnąłeś czas dwóch walk w całej wojnie... Teraz jest już po fakcie, ale przydało by się gdyby team uzgodnił stanowisko o postępowaniu w takich przypadkach, które nie ingerowałoby w wojnę jako taką, ponieważ w tej chwili jedynym rozwiązaniem nie krzywdzącej żadnej ze stron byłby restart wojny (chyba, że mógłbyś przywrócić pierwsze walki).
_________________
Haart Mroczny Berserker
Grow in Power Denarius Czarny Mroczny Najemnik
Philu tyle piszesz o uczciwości i równym traktowaniu, jednak w poprzedniej wojnie, kiedy mieliśmy do czynienia z ewidentnym bugiem, a nie tylko opóźnieniem serwera (zmartwychwstające i leczące się krasie) jakoś nikt nie przywrócił ich do stanu sprzed tej sytuacji, co jakby nie patrzeć zaciemniło rzeczywisty obraz wojny bardziej niż wczorajszy błąd.
Tak samo, jak zgłaszane wcześniej (choćby przeze mnie) dwukrotne walki turniejowe z tym samym przeciwnikiem.
Jak mam to porównać z dzisiejszą, tak nagłą decyzją?
_________________ Nigdy niczego nie zapominały. Nigdy nie cofały raz ofiarowanej przyjaźni. I nigdy nie przestawały nienawidzić, jeśli kogoś lub coś znienawidziły.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum