Dobra sami tego chcieliście.
W temacie o przedłużającej się wojnie między GWN a BG zamieściłem wypwowiedź którą ludzie z GWN potraktowali jako płacz pokonanego. Temat tamten założyłem w celu zmian w przyszłości (nawet odległej) sposobów prowadzenia wojen, w tym czasu jej trwania. Oprócz tego tytułem wstępu dałem "polityczny" komentarz:
Cytat:
1. Atakowanie - GWN pokazałą swój charakter i zaatakowała nie dość że blisko dwukrotnie mniej liczebną gildię to jeszcze mającą dużo niższą średnią lvl/postać. Żeby myśleć o jakimkolwiek kontrataku BG musiała poświęcić większość swoich członków na próbie blokowania ponieważ w ciągu pierwszej doby GWn przeprowadził 32 szturmy, podczas gdy wszystkich członków BG było w tym momencie tylko 26. Mimo takiej przewagi BG wytrzymało do momentu przybycia kilku mowych członków gildii oraz sprzymierzeńców
A teraz prawidłowa interpretacja tego fragmentu, bo coś z inteligencją w GWN chyba krucho:
Gramy w grę osadzoną w świecie fantasy. Jak wiadomo w śwatach fantasy istnieje odwieczny konflikt dobra ze złem. Słowo charakter wywodzi się z najstarszej gry rpg jaką jest D&D i pozwalającą wyróżnić strony konfliktu. W tym konkretnie przypadku atak GWN na gildię która nie dość że słabszą to jeszcze akurat udzielającą pomocy zaatakowanej w identyczny sposób gildii (w celu wyrównania szans - i tak przy okazji był tam również GWNczyk w tym samym celu, chodź pewnie z innych pobudek) dowiódł że GWN pragnie zwycięstwa za wszelką cenę, szukając sposobności do atakowania osłabonego słąbszego przeciwnika. Stawia to GWN jako tych Z?YCH pod względem charakteru w tym świecie. Mimo ogormnej przewagi GWNu, ponosząc ogromne straty BG wytrzymała do momentu gdy ich sojusznicy mogli przyjść z pomocą (sojusz ten powstał właśnie w celu zapobieżenia i obrony przed podobną sytuacją).
I do GWNczyków. Jeśli myślicie że ja płaczę nad przegraną wojną to się mylicie. Ja wiem że ta wojna była przegrana od pierwszego dnia jej istnienia. Miałem tylko niewielką nadzieję że Wam dokopiemy. Jestem wręcz zaskoczony że tak długo udalo nam się utrzymać.
Co do gildii masowych: jak nazwać gildię która ma dwukrotnie więcej członków od pozostałych Gildii? tak wiem jest jeszcze Horda ale to również w tym momencie masówka która ma Was zrównoważyć.
Hm, chcieliśmy zaatakować co innego, ale jakiś przeciek był i wybór padł na BG. Tak naprawdę to błękitni błękitnym zgotowali ten los
Czy charakter jest zły czy dobry... Hm, nie było w tej wojnie tak jak w poprzednich erach przy okazji wojen praktycznie żadnych wypowiedzi klimatycznych, uzasadnień, sprzeczek - bez tego możesz się tylko domyślać rzeczywistych pobudek.
Bądź tych mniej rzeczywistych, pełniących rolę zasłony dymnej.
Że zaatakowało mniej liczną gildię...? To co? HSP nie można było zaatakować (teoretycznie chociażby) bo był okres ochronny, a ile można czekać
My nie jesteśmy źli, my was po prostu pierońsko nienawidzimy. Prawdę mówiąc nielubimy tylko kilku osób które były/są w BG, ale w klimacie fantasy jesteście dla nas grupą fanatyków kierowanych pragnieniem władzy. Tylko kilku z was , ELITA, czerpie korzyści reszta nieświadomie podąża za nimi.Oni chcieli by każdemu nakazać co kto ma robić. Jesteście najgorszym wrogiem, chowającym się za hasłami dobra i sprawiedliwości. Zakłamanym i podstępnym WROGIEM wolności.
HSP jest całkowicie innym rodzajem wroga, oni przybyli do Lotharis, żeby zniszczyć wszystko. I przeciw nim staniemy jak równy z równym. Miecz naprzeciw miecza, topór przeciw tarczy. I niech wygra lepszy.
BG wytrzymała do momentu gdy ich sojusznicy mogli przyjść z pomocą
Sprostowanie - gdybyśmy chcieli z wami szybko wygrać to nabilibyśmy punkty zanim zwołaliście aż takie posiłki, ale chcieliśmy wygrać na trupy. To założenie obowiązywało do ataku HSP na WW.
_________________
Haart Mroczny Berserker
Grow in Power Denarius Czarny Mroczny Najemnik
My nie jesteśmy źli, my was po prostu pierońsko nienawidzimy
Ja Was tylko nielubię jako GWN oczywiście.
Cytat:
Tylko kilku z was , ELITA, czerpie korzyści reszta nieświadomie podąża za nimi. Oni chcieli by każdemu nakazać co kto ma robić.
Czysta hipokryzja z Twych słów płynie. Najprostszy przykład: W czasie jak jestem w BG ani razu się nie zdarzyło by ktoś z doświadczonych graczy dał JEDYNY słuszny sposób rozwoju postaci. A w GWN mamy w chwili obecnej aż 4 niemal identyczne postacie (do których się i ty zaliczasz Alabarcerze). Powiem więcej my zachęcamy do samodzielnego rozwoju postaci dając tylko ogólne wskazówki, komentując kolejne eksperymenty i psiocząc na losowość dzięki której jedną walkę wygrywa sie z przewagą 50% hp a drugą przegrywa w takim samym stosunku z tym samym przecinikiem przy tych samych statsach (rzadkie ale spotykane).
Cytat:
Czy charakter jest zły czy dobry... Hm, nie było w tej wojnie tak jak w poprzednich erach przy okazji wojen praktycznie żadnych wypowiedzi klimatycznych, uzasadnień, sprzeczek - bez tego możesz się tylko domyślać rzeczywistych pobudek.
Cytat:
Jesteście najgorszym wrogiem, chowającym się za hasłami dobra i sprawiedliwości.
No cóż chyba się nie muszę domyślać.
Cytat:
HSP jest całkowicie innym rodzajem wroga, oni przybyli do Lotharis, żeby zniszczyć wszystko. I przeciw nim staniemy jak równy z równym. Miecz naprzeciw miecza, topór przeciw tarczy. I niech wygra lepszy.
Skoro tak, to HSP podziękuje Wam na pewno za tą informację
W tej erze jest to chyba jedyny godny Was przeciwnik. A to wszystko tylko przez liczebność Waszych Gildii.
Cytat:
Że zaatakowało mniej liczną gildię...? To co? HSP nie można było zaatakować (teoretycznie chociażby) bo był okres ochronny, a ile można czekać
Jasne, nie mam wam za złe że zaatakowaliście tylko sposób i moment w któym to zrobiliście wyraźnie nie przypadł mi do gustu. Cóż jak wykazałe pewne testy z forum mam charakter prawprządny dobry Więc się nie dziw że psioczę na taką niesprawiedliość w Waszym działaniu
Cytat:
więc peace... jutro będzie po wszystkim
na to po wszystkim i jutro to już od kilku dni czekam a jednak się bronimy jakoś. Chopć pewnie masz rację tym razem
A w GWN mamy w chwili obecnej aż 4 niemal identyczne postacie (do których się i ty zaliczasz Alabarcerze).
Chwilowo postacie są podobne ze względu na taki sprzęt jaki jest. Trzeba dobrać go tak, żemy optymalnie wykorzystywać możliwości. Nie ma sensu robić się słabszym niż można, tylko po to żeby się różnić. Zapewniam Cię, że na 250 poziomie to będą całkowicie inne palki.
Wybacz Alabarcerze, ale podam Tobie kolejny przykład. W BG jest dwóch paladynów niziołków, obaj od samego początku mają różny build a mimo to są do siebie porównywalni jeśli idzie o uzyskiwane wyniki i do tego uważamy je za silne jak na swoje lvl postacie (zdolne walczyć z silniejszym przeciwnikiem). Jak widać można różnicować postacie.
Można różnicować, i nasze też się różnią, ale widząc je raz w tygodniu tego nie zauważacie. W czasie wojny rozdanych punktów i sprzętu u każdego wam nie pokażę, później też nie.
część Waszego sprzętu już udało mi się zlokalizować więc wiem jakie buildy macie:) to dziki wojnie. Nawet pewne doświadczenie robiłem. A i tak moja postać mi się bardziej podoba niż Wasze . Każdy ma swoje zdanie.
Temat dotyczy gry a od tego jest ten dział. Hyde park i off-topic to miejsca przeznaczone na dyskusje na inne tematy niż gra.
Kadian, i co z tego, że o tym rozmawiają? Od tego jest ten dział. Jak ktoś ma ochotę to może sobie podyskutować o niziołku paladynie A i niziołku paladynie B i różnicach oraz podobieństwach pomiędzy nimi.
Ostatnio bardzo podobają mi się teksty jakimi sypie Alabarcer
A tak poza tym odnośnie tematu:
_________________
"Change is inevitable. All you can do is make sure it happens in your favor" Chaos God Tzeentch, God of Change. The Changer of Ways. His domain covers the chaotic Winds of Magic, evolution and change, scheming and manipulation of all kinds, mundane as well as arcane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum