[Azareus]

Wojny jeszcze nie ma, ale...

Jako, ze okres ochronny minął, a GK nie podjęło żadnych działań

Jako Xelion Błękitny Tyłeczek oficjalnie i publicznie mówię!

Rungni Baradsson jest synem elfa i ogrzycy!

Tak, to wyzwanie! Podejmijcie rękawice!




//tekst klimatyczny, nie ma na celu urażenia kogokolwiek.

[Rungni Baradsson]

Pijany Azareusie nie zapominaj, że to twoim ojcem i matką są elf zbałamucony przez ogra, widać, że sami nie wiecie jak się wojnę wypowiada no to zlituję się nad waszymi chędożonymi przez władzę tyłkami i sam to za was zrobię

[Azareus]

Wrr, nie przypominaj mi tych traumatycznych zdarzeń.

Dzięki Ci za wojne o panie!

A teraz wex butelkę piwa BEZALKOHOLOWEGO. No weź no weeeeeeeeeź ^^

// yay, przypomniał mi się pewien temat jak jeszcze bylismy... sojusznikami ^^

Btw: Raziel ma małego!

[Lathea]

Ale żeby tak od razu po obiedzie wojnę? I to jeszcze na weekend? Co za chamstwo i brak kultury! A ta błękitodupiasta gadzina wcale nie lepsza.

Tak, chcę sobie ponarzekać...


//Razielek może i ma małego, ale i tak przezyje dłużej niz ty^^

[Haspen]

Myśmy obiad zjedli, obiad popili, to żem na wojnę ruszyli. Obiad je się szybko, a nie w orgie je przeistacza jak to u was ma miejsce, o

[Lathea]

Orgie... orgie... coś mi to przypomina...

A już wiem, trzeba szefa kopnąć żeby znów za jakiś miesiąc, kliknał 'zakończ'