Forum Lotharis Strona Główna

 Ogłoszenie 

DISCORD a co mi tam...


Poprzedni temat «» Następny temat
WoW a Wojownicy - kilka małych różnic okiem marudy.
Autor Wiadomość
Irmis



Yaya Worobij Miomate
Wiek: 39
Posty: 944
Piwa: 75/27
Skąd: Haga

Zloto
Wysłany: 2010-12-18, 16:29    [Cytuj]

Jeszcze chcialem rozwinac wczesniejszy watek, o talonach za Q itp.
Phil napisał/a:
I bardzo dobrze. Talony i przedmioty kompleksowe powinny być dostępne dla każdego, nie tylko dla najlepszych. Nagrodą dla najlepszych powinno być to, że będą posiadać więcej przedmiotów kompleksowych niż zwykły gracz.

Ale nie jest to czesto dla nich nagroda, a raczej meczaca swiadomosc. Poza tym obecnie najwiecej talonow bedzie mial ten, ktory robi to co reszta, a przyfarci sie mu w naprawianiu. Mozliwosc uzyskania talonow na drodze innej niz turnieje, a juz zwlaszcza losowej (nawet przy minimalnej szansie naprawy), zabija sens PvP.
Najchetniej widzialbym w sklepie kompleksowym 2 typy przedmiotow i walut: talony dostepne tylko i wylacznie za turnieje i np. monety ebonowe za Q i zdarzenia losowe (nawet i naprawa w obecnej postaci, albo wiekszej szansie i mniejszych kwotach ebonu za sprzedarz).
Za talony moznaby np kupic bron i jeden zestaw zbroi (rozniacy sie glownie nazwa)
Za ebon moznaby kupic rzeczy dodajace do statow: bizuteria, koszule itp, i drugi zestaw zbroi klasowych (tez rozniacy sie glownie klimatyczna nazwa)
Inaczej sami widzimy, jak to wyglada w praktyce i w tej i w zeszlej erze: mozna zdobyc zestawy kompleksowe bez wzgledu na miejsca w turnieju. Jakie wiec ma on znaczenie, skoro dawniej byl trescia, a teraz jest dodatkiem. W nastepnej erze maja wejsc nowe elementy i z wypowiedzi osob tworzacych gre raczej nie wynika, by mialy one podniesc range turniejow, raczej ja obnizyc, przez szerszy dostep do kompleksa i wieksze uniezaleznienie tego od pierwszych miesjc w rankingach.

Phil napisał/a:
To akurat jest wynikiem mniejszej ilości graczy. Kiedyś gdy w grę grało ich znacznie więcej, trzeba było się wysilić i zaryzykować by zająć sensowne miejsce. Teraz już nie jest to konieczne, bo konkurencja do czołowych miejsc w rankingach turniejowych jest mniejsza.

Ja nie pisalem o zajmowaniu miejsc, ale o zyskiwaniu expa. Przeciez talony mozna zdobyc, nie liczac turnieju, w ilosci wystarczajacej do paru prostych zakupow w kompleksie. Ale 7 walk, nie kosztujacych ani jednej tury, z expem lv x2-3, to juz nie w kij dmuchal ;P

Phil napisał/a:
Nigdzie nie było powiedziane, że wyzwania powrócą w dokładnej i niezmienionej formie jak w V erze. Skąd wiesz, że nie będą nic dawać? ;P

Moze i beda - fajnie by bylo. Ale mam nadizeje, ze nie beda platne ;P

Phil napisał/a:
Nie wiem jakie były założenia Wojtka gdy tylko on prowadził grę. Moje opierają się na rozwijaniu nowych i re-introdukcji starych, które były interesujące w poprzednich wersjach gry (np. te wyzwania).

Irmis napisał/a:
Zgadzam sie, nawet po osiagnieciu zalozonych wczesniej rzeczy bedzie dalej pelno nowych udoskonalen, ktore mozna wprowadzic. Ale brak takiej kompletnej na danym poziomie wersji, wizji gry, wcale nie pomaga w rozwoju - sprawia, ze zamiast planowego, staje sie on nieprzewidywalny, bo nowe, ladnie wygladajace osobno elementy, czesto wplywaja na rozgrywke w daleki od zalozonego sposob.

Np. nie wiem, czy planowaliscie zminimalizowanie czynnika PvP w grze? Albo wiele innych rzeczy, ktore sie poprawia co ere, a ktore ciezko za kazdym razem wytlumaczyc brakiem czasu.

Nie jest chyba wielka tajemnica, ze w kregu obecnego Teamu powstal projekt nowej gry, gdy gdzies po VI erze wojownicy zamarli przez nieobecnosc admina. Przypomnialem sobie o tym niedawno, gdy przeczytalem tutaj na forum, ze byl plan wprowadzenia profesji rzemieslniczych (jedna z podstaw tamtego projektu) do wojownikow i ze glowna przeszkoda byl problem z ich levelowaniem. Wtedy na dobre zaczalem sie zastanawiac, w jakim kierunku ta gra zmierza, bo niektore pomysly naprawde do niej nie pasuja i szuakm tutaj odpowiedzi.
Technicznie rzemieslnicy sa do opracowania. Tak, by byli grywalni i bez bawienia sie we wspolnie robienie przedmiotow, zamiast grupowek wojownikow itp. Ale wtedy dostajemy gre: "Seavran: Wojownicy i Rzemieslicy". Nastepnym krokiem moga byc klasy magiczne, kaplanskie i strzeleckie. Moze jeszcze cos innego. Pelna symulacja sredniowiecznego swiata fantasy jest nierealna i niepotrzebna. W ktoryms miejscu trzeba sie zatrzymac, okreslic na czym dokladnie ma polegac charakter rozgrywki i tego sie trzymac. Questy sa fajne. Ale zmiana Wojownikow w Questownikow juz fajna nie byla. Zamiast byc dodatkiem do starej wizji/formuly, stworzyly wokol siebie nowa jakosc gry, a to nie zawsze jest pozytywne. Co ciekawe, da sie zrobic gre oparta na Q w obecnej postaci, ale trzeba do tego dostosowac pozostale, istniejace juz elementy gry, zmienic jej forme i tresc.
Cholera, nie chce wyjsc na wiecznego malkontenta (choc juz na to pewnie za pozno), ale serio o wojach mysle i zastanawiam sie dlaczego przy tylu pomyslach i wprowadzaniu nowych rzeczy, jest tyle zgrzytow? To. ze gracze marudza nie powinno byc powodem do zmartwienia, choc warto tego sluchac. Ale to ze odchodza, juz niepokoi.
Postaw piwo autorowi tego posta [Profil] [PM]
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 15