Wada D&D 4.0 jest to samo co w poprzednich edycjach. Po pewnym czasie ( obecnie mam 12 poziom) żeby trafić trzeba mieć na kości 15+ a na "bossa" częstokroć 18+. Sam system osobiście polecam. Zapewne na początku będziecie mieć długie walki ale to kwestia zapoznania się z systemem i ogarnięcia mocy jakie się ma. Bardzo fajne jest tez rozróżnienie przeciwników na bossy,elitki,zwykle i miniony(te ostatnie mają 1hp)
Po paru sesjach będzie szybko szło. Ciekawą "wadą" D&D są combosy odnośnie spelli. Np" grając kapłanem, zgodnie z mechaniką, nie byłem praktycznie w stanie zginać ( btw. jako MG z definicji nie cierpisz graczy którzy mają kapłana i na dodatek znają za dobrze mechanikę za bardzo taktycznie się bawią . Taki to potrafi każde wyzwanie na sesji popsuć przez swoja przeżywalność i wachlarz mocy. )
_________________
ΧΞΣ
- Zanim cię zabijemy, powiedz – banita zadrwił – za co warto ginąć, za pół złotej korony?
- Nie człowieku, za dane słowo.
Wcześniej było D&D3.5 więc da się grać ;-) Zresztą grają same "stare konie". Średnia wieku jest powyżej 30 lat . Więc dla nas to po prostu zabawa i tyle. Zresztą nie raz sami prowokujemy różne ciekawe sytuacje... bo chodzi o to by się bawić. Jerzy (nasz MG) sam szuka haczyków w naszych historiach postaci... które my specjalnie tam umieszczamy by była jeszcze większa zabawa ;-).
Następne spotkanie za 2 tygodnie
_________________ Powoli składam klocki z których zbuduję wieżę i jako wiekowy człowiek spojrzę z niej na świat.
nabyłem Talisman: Magia i Miecz (czyli ten nowy "Magia i Miecz"), zamierzam profesjonalnie się za to wziąć (pomaluje figurki, dokupię z czasem dodatki).... link do tematu na forum GWN:
http://khere.pl/viewtopic.php?p=82495#82495
_________________
"Change is inevitable. All you can do is make sure it happens in your favor" Chaos God Tzeentch, God of Change. The Changer of Ways. His domain covers the chaotic Winds of Magic, evolution and change, scheming and manipulation of all kinds, mundane as well as arcane.
Talphion ma podstawkę + Żniwiarza, Królową lodu i Góry :p Figurki pomalowane jakoś w 70%, na więcej narazie czasu nie miałem. (ogólnie chyba już 30 postaci jest)
Kupiliśmy ze względu na to, że w dzieciństwie zagrywaliśmy się miesiącami w Magiczny Miecz Gra jest przednia, chociaż na 2 osoby czasem już mi się nudzi..
Co do malowania figurek - spytaj wujka google, on Ci poda mase poradników, chociaż i tak osobiście uważam że praktyka czyni mistrza na początku nawet prosta technika może wydać się trudna. Ale tutaj liczy się cierpliwość i dokładność. No i nie można się zrażac jak coś nie wyjdzie, tylko poprawić Osobiście nie czytałem dużo tutoriali, po prostu zacząłem malować i tyle. Z czasem spróbowałem czegoś innego, coś mi przyszło do głowy i wychodziły jakieś inne sposoby malowania.
Ważnym pytaniem też będzie dla Ciebie ile chcesz wydać na farby. Ja mam citadele GW.(10zł+ za farbkę), tyle że ogólnie maluje figurki, więc dla mnie był to taki wydatek wcześniejszy. Możesz poszukać jakichś z np. Pactry
Talphion niech zrobi zdjęcia swoich figurek i wrzuci na forum
Tak jak pisał Amerth - jestem szczęśliwym posiadaczem tej gry Jest to najlepsza planszówka w jaką grałem, a pierwszą partię rozegrałem w przedszkolu na urodzinach kolegi
Wrzuce zdjęcia jak będę u siebie. Na szybko tylko dodam, że polecam forum:
Haha, kupiłem sobie tą grę wspólnie z bratem pod choinkę... i jest MEGA ^^ Razem z kumplem pierwsze dwie całe noce przesiedzieliśmy przy tym, i teraz regularnie w to pogrywamy. Szkoda tylko, że rozgrywka tak masakrycznie się wydłuża przy 5-6 graczach, ale można to jakoś przeboleć. Jak tylko będzie jakaś zbędna kaska to planujemy kupić dodatki. Jakaś różnica, który pierwszy dokupimy? A co do pomalowania figurek, to ja tam się za to wole nie zabierać, bo po prostu szkoda figurek
A co do innych gier planszowych, to "Osadnicy" powah! Do tego dodatki "Żeglarze" i "Miasta i Rycerze" wymiotka.
Dalej w Triviwal Pursuit też uwielbiamy z kumplami grać.
No i Munczkin, Sabotażysta, i wiele wiele innych.
Podsumowując: gry planszowe są SUPCIO
Jak tylko będzie jakaś zbędna kaska to planujemy kupić dodatki. Jakaś różnica, który pierwszy dokupimy?
Osobiście polecam wpierw dodatki karciane - Żniwiarz i Królowa Lodu. Dzięki temu gracze dalej skupieni są razem na planszy podstawowej, a rozgrywka jest za każdym razem inna, bo jeszcze nie udało mi się zużyć wszystkich kart w jednej grze - co zdarzało się często jak miałem tylko podstawkę. No i nowe ciekawe karty - wiadomo, i dużo ich
O Podziemiach słyszałem, że gracze odwiedzali to miejsce zaraz jak kupili ten dodatek, a potem już baaardzo sporadycznie. Karty Podziemi oparte na wrogach dosyć mocnych, czyli idąc tam musisz już być koksem, no a jak jesteś koksem to raczej zasuwasz do Korony Władzy Tylko raz, czy dwa grałem z Podziemiami, i jakoś nie kojarzę, że tam wchodziłem
Co do Gór - grałem 2 razy - bo dopiero pod choinką znalazłem Pierwsze rozgrywka wyglądała tak, że już po 2 turach byliśmy w Górach Bardzo przyjemnie się gra, fajny nowy typ przedmiotów, ciekawe pola na planszy. Jakie było zaskoczenie kumpla, który hasając sobie po zewnętrznym kręgu w jednej turze znalazł się prawie na końcu planszy Gór
Podsumowując, polecam taką kolejność - Żniwiarz, Królowa Lodu, Góry, Podziemia.
Bardzo dużo informacji o rozgrywce, jak i o niepisanych zasadach można znaleźć na forum, które podawałem.
Przyznam, ze w nowa wersje nie gralem, ale w starej najlepiej wspominam ten etap rozgrywki, zanim ktos decydowal sie siegnac po Korone Wladzy. Wtedy wszyscy nagle zaczynali do niej pedzic i zabawa sie konczyla
BTW, za planowane takie dodatki jak Kosmiczna Otchlan?
_________________ "Niektórzy twierdzą, że nie powinno się pić sherry wcześnie rano. Mylą się."
TP
Przyznam, ze w nowa wersje nie gralem, ale w starej najlepiej wspominam ten etap rozgrywki, zanim ktos decydowal sie siegnac po Korone Wladzy. Wtedy wszyscy nagle zaczynali do niej pedzic i zabawa sie konczyla
BTW, za planowane takie dodatki jak Kosmiczna Otchlan?
Czasem pojawienie się kogoś na Koronie Władzy było początkiem nowego etapu gry I na pewno nie musi zmierzać do końca Tym bardziej, że nowe dodatki oferują nam alternatywne zakończenia gry i nawet możesz nie wiedzieć co Cię czeka na górze Amerth w ostatniej grze tak wpadł
Nie ma zaplanowanego (konkretnej daty prace chyba trwają) puszczenia póki co W kosmicznej otchłani w nowej edycji gry tak samo jak Jaskini, która była dodatkiem tylko w polskiej edycji Talismana stworzona przez Sferę.
_________________ [center]Są ludy co dojrzały do śmierci Z rąk ludów niedojrzałych do życia.
aza to jest magiczny miecz... sfera przerobiła talismana na polska magie i miecz i nazwali ja magiczny miecz troszkę zmienione plansze i kart ale dalej chodzi o to samo jednak mim jest o lata świetlne lepszy
_________________ [center]Są ludy co dojrzały do śmierci Z rąk ludów niedojrzałych do życia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum