Jednak całkiem szybko pojawiały się posiłki BG wchłonęła jakieś 50% ŚZPZ i GK.
Małe sprostowanie BG nie wchłonęła jakieś 50% ŚZPZ i GK. Dyplomacyjne stosunki i wypracowane warunki sojuszu oraz prośba była uwarunkowaniem przejścia zacnych wojowników z wyżej wymienionych gildii. Po za tym kto czuł się na siłach przybył do Gaju Motyli.
Pozdrawiam.
_________________
Mario Van Cool - Błękitny Paladyn
Mario Van Cool - Wilczy Paladyn
Mario Van Cool - Opiekun mistrza Błękitnej Szkoły (S1)
Dziwi mnie zniesmaczenie GWN'u tym iż ściągnęliśmy posiłki:P Wojna ciekawa... Jednego położyłem i padłem od szerma 6 lvl wyżej. Ale i tak go podjechałem:]
No nic co mi zostało powiedzieć to chyba tylko tyle że gratuluje GWNowi wygranej wojny. Przegrać przegraliśmy nie szkodzi ktoś zawsze musi przegrać zęby był zwycięzca. Obiecać mogę tylko tyle że to było nasze pierwsze starcie ale nikt nie powiedział że ostatnio i na pewno się jeszcze spotkamy na placu boju
Gratuluję
_________________ [center]Są ludy co dojrzały do śmierci Z rąk ludów niedojrzałych do życia.
Ubiłem na wojnie 5 osób + 2 razy zdobyłem punkty a miałem szansę zdobyć 3 razy (w ostatnim ataku czekałem z nadzieją, że ktoś jednak wystawi się do obrony gdy już mieliśmy 100% pkt... miałem nadzieję, że może ktoś chciałby jednak zginąć na pożegnanie ... bo pod koniec tej wojny miałem 100% HP i jakoś szkoda mi było nie walczyć )
_________________
"Change is inevitable. All you can do is make sure it happens in your favor" Chaos God Tzeentch, God of Change. The Changer of Ways. His domain covers the chaotic Winds of Magic, evolution and change, scheming and manipulation of all kinds, mundane as well as arcane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum