Forum Lotharis

Offtopic. - Cenzura, czy pilnowanie regulaminu?

Irmis - 2009-04-21, 12:24
Temat postu: Cenzura, czy pilnowanie regulaminu?
Nie ma działu z dyskusjami o forum, wiec zakładam temat tutaj, bo moim zdaniem dialog by się przydał - w końcu obie strony mają tu sporo racji.

Na początek mam pewną propozycję: skoro czasami granica naruszania regulaminu jest płynna, po może zwiększyć rolę słownych upomnień?
Nie ulega wątpliwości, że kwestie zabronione przez regulamin powinny być usuwane, ale nie zawsze musi się to wiązać z karą, która w krótkiej perspektywie czasu zablokuje dostęp do forum, a w jeszcze krótszej rodzi bunt i zniechęcenie.

Nagłe wprowadzanie pewnego rodzaju rygoru zawsze wywołuje sprzeciw, a już zwłaszcza, gdy dotyczy spraw spornych, jak chociażby humor, który w założeniu wyśmiewa się z różnych rzeczy, ale rzadko kiedy ma na celu urażenie kogoś.

Jedne z moich ulubionych dowcipów to żydowskie, ale przedwojenne. A czy one są antysemickie? Dawanie ostów za pisanie o jakiejś narodowości, w sposób żartobliwy, n ie zawsze musi być słuszne. Ale czasami jest, gdy ktoś zbyt lekko pochodzi chociażby do obozów koncentracyjch. Jak juz pisałem granica jest płynna, ale zakazanie wszystkiego co się z jakimś tematem wiąże nie jest chyba dobrym rozwiązaniem, bo powoli popada sie w paranoję.

Wiem, że niektórzy buntowali się na jakiekolwiek ograniczenia swojej wspaniałej wolności słowa, ale część rzeczywiście chciała się przekonać, czy np może opowiedzieć stereotypowy dowcip o sknerze, czy też lepiej się nie odzywać, bo gdy nie wiadomo czy dana rzecz jest 100% zgodna z regulaminem, to sie na pewno dostanie osta, lub bana...

Bolivar - 2009-04-21, 12:42

Cytat:
Na początek mam pewną propozycję: skoro czasami granica naruszania regulaminu jest płynna, po może zwiększyć rolę słownych upomnień?

Czy pisanie na PW/gg/w temacie informacji nie jest słownym upomnieniem? Może powinien moderator wkleić wielkie czerwone "S?OWNE UPOMNINIE"?. Może właśnie dlatego masz TRZY ostrzeżenia by pierwsze potraktować już na serio?

Cytat:
Nagłe wprowadzanie pewnego rodzaju rygoru zawsze wywołuje sprzeciw, a już zwłaszcza, gdy dotyczy spraw spornych, jak chociażby humor, który w założeniu wyśmiewa się z różnych rzeczy, ale rzadko kiedy ma na celu urażenie kogoś.

A jakie ma być wprowadzenie rygoru? Może za rączkę? Poza tym jeżeli nie jesteś pewny czy twój dowcip jest ok to jaki sens jest go przedstawiać? Każdy z nas powinien mieć własną autocenzurę (jakie to brzydkie słowo) i wyczucie. Pewne rzeczy możesz powiedzieć koledze, a pewne na forum (i nie tylko internetowym) publicznym.



Ja np. mam dość i dlatego rezygnuję z forum - po prostu mam dość czytania postów dzieciaków, którym jeżeli powiesz, że nie mogę przekroczyć linii to będą na niej skakać i spędzać całe dnie by sprawdzić jak daleko mogą się posunąć. Przepraszam, ale ja dziękuję - tak to ja mogę bawić się ze swoim prawie 3 letnim synem, a nie z osobami, które mają maturę, studia...

Jennahan - 2009-04-21, 12:50

Ok wszystko pięknie ładnie, ale. Został wystawiony pierszy warn za kawał o Żydach. Słusznie, czy niesłusznie w każdym razie poszedł. Dyskusja była wprowadzona. Nasze stanowisko było przedstawione. Regulamin jest ustalony i ogólnodostępny.

I wytłumacz mi jak nie dawać ostrzeżeń za typy dowcipów, które już były karane i są przez moderację zabronione.

Kadian - 2009-04-21, 12:55

Jak można dawać ostrzeżenie za dowcip antysemicki skoro nie ma on takiego charakteru?
Phil - 2009-04-21, 12:57

Cytat:
Na początek mam pewną propozycję: skoro czasami granica naruszania regulaminu jest płynna, po może zwiększyć rolę słownych upomnień?
Nie ulega wątpliwości, że kwestie zabronione przez regulamin powinny być usuwane, ale nie zawsze musi się to wiązać z karą, która w krótkiej perspektywie czasu zablokuje dostęp do forum, a w jeszcze krótszej rodzi bunt i zniechęcenie.


Próbowaliśmy. Chcieliśmy polubownie załatwiać pewne rzeczy. Ale ostrzeżenia słowne z gwardzistów niestety były traktowane jako miękkie sugestie, które można ignorować. W momencie kiedy ostrzeżenia gwardzisty były lekceważone i rozdane warny, zaczęło się kwestionowanie zasadności. No bo jakże to? Ostrzeżenie za zlekceważenie ostrzeżenia? Zgroza!!

Cytat:
Nagłe wprowadzanie pewnego rodzaju rygoru zawsze wywołuje sprzeciw, a już zwłaszcza, gdy dotyczy spraw spornych, jak chociażby humor, który w założeniu wyśmiewa się z różnych rzeczy, ale rzadko kiedy ma na celu urażenie kogoś.


Niestety, tu granica jest płynna a konsekwencja w działaniach wymagana. Dlaczego? Ponieważ po pierwsze, nie możemy rozpatrywać każdego dowcipu w kategoriach czy jest dość obraźliwy czy nie by wystawić ostrzeżenie. A po drugie, nawet gdybyśmy się na to zdecydowali to otworzyłoby furtkę do dalszego kwestionowania warnów - "Dostałem ostrzeżenie za dowcip o żydach. Dlaczego, skoro gracz X nie dostał?". Tłumaczenie z naszej strony, że jeden dowcip był nie dość obraźliwy a drugi owszem, wystawiłoby nas tylko na kompletną śmieszność. To forum jest wizytówką gry - jeśli nowi gracze zobaczą, że panuje to bezprawie i każdy robi co chce, nie będą się pojawiać, zniechęceni ryzykiem, że się im oberwie od starych graczy z dużą mocą przebicia i poparciem innych.

Cytat:
Wiem, że niektórzy buntowali się na jakiekolwiek ograniczenia swojej wspaniałej wolności słowa, ale część rzeczywiście chciała się przekonać, czy np może opowiedzieć stereotypowy dowcip o sknerze, czy też lepiej się nie odzywać, bo gdy nie wiadomo czy dana rzecz jest 100% zgodna z regulaminem, to sie na pewno dostanie osta, lub bana...


Wolność słowa kończy się tam, gdzie narusza wolność i godność innej osoby. Poza tym Bolivar już doskonale podsumował zachowanie niektórych. Tak zachowują się kilkuletnie dzieci, a nie osoby dorosłe.

Marduk - 2009-04-21, 12:59

O matko, ludzie, juz to jest 5 temat o tym... jak dla mnie sprawa jest zamknieta i juz nic z tym nie da sie zrobic
KoniAK - 2009-04-21, 13:02

Jest różnica między dowcipem antysemickim(znam kilka takich o żydach w obozach koncentracyjnych), a dowcipach opartych na stereotypach(których jest najwięcej). Równie dobrze dowcip o skąpym szkocie, czy dowcip o "Polaku, Rusku i Niemcu" też powinny być zabronione bo są one antyniemieckie, antyrosyjskie, a przecież poprawność polityczna musi być. No bo co by się stało jakby przeczytał taki dowcip jakiś Rosjanin, albo Niemiec i by zrobił aferę? Bez przesadyzmu. Dowcip Żeta był typowym dowcipem opartym na stereotypach, jakich jest pełno w każdym kraju. Jak ktoś myśli że Niemcy nie mają dowcipów o głupocie Polaków to znaczy że jest bardzo naiwny...
Kadian - 2009-04-21, 13:04

Phil napisał/a:

Niestety, tu granica jest płynna a konsekwencja w działaniach wymagana. Dlaczego? Ponieważ po pierwsze, nie możemy rozpatrywać każdego dowcipu w kategoriach czy jest dość obraźliwy czy nie by wystawić ostrzeżenie. A po drugie, nawet gdybyśmy się na to zdecydowali to otworzyłoby furtkę do dalszego kwestionowania warnów - "Dostałem ostrzeżenie za dowcip o żydach. Dlaczego, skoro gracz X nie dostał?". Tłumaczenie z naszej strony, że jeden dowcip był nie dość obraźliwy a drugi owszem, wystawiłoby nas tylko na kompletną śmieszność. To forum jest wizytówką gry - jeśli nowi gracze zobaczą, że panuje to bezprawie i każdy robi co chce, nie będą się pojawiać, zniechęceni ryzykiem, że się im oberwie od starych graczy z dużą mocą przebicia i poparciem innych.


Idąc tym tokiem myślenia zabrońmy wrzucania "śmiesznych" filmików i wszelkich dowcipów. Bo przecież nigdy nie wiadomo...

Emilka - 2009-04-21, 13:05

Zabronić dodawania jakichkolwiek dowcipów a dział humor usunąć całkowicie. Takie widzę rozwiązanie bo dowcipy, żarty są różne i nawet zwykły żart czasem wręcz głupi może kogoś urazić.
C do warnów to spoko wszystko si ale nie rozumiem motywu działa jakimi kierowała się osoba wlepiająca warn żetowi za tek kawał. I nie rozumiem dlaczego sb znikło? znaczy się domyślam się ale czy to nie zakrawa już pod paranoje? to już powoli nawet na sb nie będzie można dyskutować i naśmiewać się z pewnych rzeczy?

Bolivar - 2009-04-21, 13:07

Kadian, dalej idź tym tokiem:
Cytat:
po prostu mam dość czytania postów dzieciaków, którym jeżeli powiesz, że nie mogę przekroczyć linii to będą na niej skakać i spędzać całe dnie by sprawdzić jak daleko mogą się posunąć. Przepraszam, ale ja dziękuję - tak to ja mogę bawić się ze swoim prawie 3 letnim synem, a nie z osobami, które mają maturę, studia...

Irmis - 2009-04-21, 13:09

Jennahan napisał/a:
Ok wszystko pięknie ładnie, ale. Został wystawiony pierszy warn za kawał o Żydach. Słusznie, czy niesłusznie w każdym razie poszedł. Dyskusja była wprowadzona. Nasze stanowisko było przedstawione. Regulamin jest ustalony i ogólnodostępny.

I wytłumacz mi jak nie dawać ostrzeżeń za typy dowcipów, które już były karane i są przez moderację zabronione.


"dowcipy zabronione przez moderację" - wybacz, za ot, ale to brzmi tak zabawnie, że nie mogłem się powstrzymać ;)

Wiele więcej nie wymyślę, ale proponuję jedno:
Jeśli uważacie, że umieszczony przez kogoś żart narusza regulamin, ale np nie zawiera ani pornografii, ale ostrych wulgaryzmów itp - czyli nie jest jednoznacznie sprzeczny z podstawami regulaminu, to go po prostu kasujcie i tyle. Bez osta, bo coś takiego można zrobić nieumyślnie.

Bolivar - 2009-04-21, 13:12

Emilka, SB -> po co ma być? Skoro nie potrafisz czegoś docenić to nie jest ci potrzebne. Zresztą czasem jest tam taki śmietnik, że widać tylko wpisy z ostatnich 2 godzin.

Irmis, tak... kasować, kasować i jeszcze raz kasować. Nie lepiej nauczyć?

Kadian - 2009-04-21, 13:12

Bolivar napisał/a:
Kadian, dalej idź tym tokiem:
Cytat:
po prostu mam dość czytania postów dzieciaków, którym jeżeli powiesz, że nie mogę przekroczyć linii to będą na niej skakać i spędzać całe dnie by sprawdzić jak daleko mogą się posunąć. Przepraszam, ale ja dziękuję - tak to ja mogę bawić się ze swoim prawie 3 letnim synem, a nie z osobami, które mają maturę, studia...


Boliwarze,
Ja nie idę Tym tokiem tylko zwracam wam uwagę (w swój sposób) na paranoję całej sytuacji która jeśli się podtrzyma to dam sobie spokój z tym forum. I na takich dyskusjach skończy się moja przygoda z nim. Bo do tego to zmierza. Regulamin dla ludzi nie ludzie dla regulaminu.

Zastanawiam się czy nie widzisz paranoi tej sytuacji. Ja rozumiem że można zabraniać propagowania treści nazistowskich faszystowskich i antysemickich. Ale wskaż mi gdzie ten dowcip jest antysemicki. Bo ja tego nie rozumiem. I jeśli zabraniamy upowszechniania dowcipów to niech będzie równo. Wywalcie cały dział Humor. Będzie sprawiedliwość.

Bolivar - 2009-04-21, 13:15

Kadian, w takim razie miło cie było poznać.
Haspen - 2009-04-21, 13:15

Bolivar napisał/a:
Emilka, SB -> po co ma być? Skoro nie potrafisz czegoś docenić to nie jest ci potrzebne. Zresztą czasem jest tam taki śmietnik, że widać tylko wpisy z ostatnich 2 godzin.


To ja poproszę twoją definicję SB. Bo jeśli to nie jest miejsce, by krzyknąć raz, dwa razy lub dziesięć, zamiast tworzyć nowy temat, oraz gdzie dyskusje trwają 2 godziny by po chwili przestać być ważne, czy też pospamować by nie robić spamu w tematach - to nie wiem co to SB.

Dla jednolinijkowych shoutów "Szukam gildii"?

Kadian - 2009-04-21, 13:19

Bolivar napisał/a:
Kadian, w takim razie miło cie było poznać.


I taka z Tobą dyskusja.

Pozdrawiam.

Bolivar - 2009-04-21, 13:19

Haspen, taaak, przede wszystkim KAAAARMELLLLL itp. A może
K
A
R
M
E
L

Mam dalej?

Emilka - 2009-04-21, 13:20

No ale to jest właśnie sb że można sobie o pierdołach pisać a czasem wręcz o idiotycznych rzeczach, sprawach itp. A czasem pozostaje to jedyne miejsce na forum, w którym mogą pisać osoby z waranami. Jak tam chcecie ja i bez sb przeżyje.
No dobra widać że i tak nie przekona się naszej szanownej moderacji i administracji do niczego więc nie ma sensu dalej dyskutować. Jest jak jest i trzeba się z tym pogodzić i koniec kropka.
A na koniec jeszcze żeby moderacja zapamiętała że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu ;)

Haspen - 2009-04-21, 13:21

Bolivar napisał/a:
Haspen, taaak, przede wszystkim KAAAARMELLLLL itp. A może
K
A
R
M
E
L

Mam dalej?


Czyli rozumiem, że teraz można tak robić w tematach, skoro jedyne źródło takich akcji zostało zablokowane?

Okej.

Bolivar - 2009-04-21, 13:26

Kadian, ja już nie dyskutuję - za kilka dni znikam.

Haspen, w swoim notatniku...

Haspen - 2009-04-21, 13:32

Bolivar napisał/a:
Haspen, w swoim notatniku...


O nie nie, Panie B. Pan chyba zaczął myśleć, że skoro jest modem/adminem, może sobie poczynać z userami jak chce. To nie jest twoje forum. To jest nasze forum - wszystkich userów, wszystkich modów, wszystkich adminów.

To, że ci została ta chora regulaminowość z Ogame, nie znaczy, że będziesz sobie poczynał i tutaj. Po co jesteś 'czarny'? Żeby pomagać graczom i rozwiązywać problemy, czy narzucać swoją wolę i sędziować wszystko według swojego 'widzimisię'? Jeśli to drugie, to lepiej wróć do rodziny, bo z pewnością o wiele lepiej ci idzie, i, miejmy nadzieję, nie wracaj już nigdy.

Ponawiam pytanie: Gdzie mamy spamować, skoro Shout(Spam)Box został wyłączony? Czy nie po to on był, by można sobie pospamować tam, a nie gdzie indziej na forum, biorąc pod uwagę to że stare wiadomości na SB szybko znikają przez napływ nowych?

Bolivar - 2009-04-21, 13:40

SB mam nadzieję, że nie będzie włączony. Spamu nie będzie.

Panie H. jeżeli chodzi o pozostałe rzeczy - ja nie muszę pomagać i mogę pomagać komu chcę. Po prostu wg. mojego widzimisię.

Irmis - 2009-04-21, 13:43

Bolivar, jest wiele metod uczenia, nie wszystkie polegają na eskalacji kar. Nikt nie powiedział, że praca moda jest prosta. Powiem więcej, jest bardzo trudna i wymagająca.

Ale powiedz mi, co jest wg ciebie prostsze: kasować "niepewne wiadomości", czy zacząć stawiać ostrzeżenia za dowcipy, potem musieć konsekwentnie stawiać osty za kolejne, podobne dowcipy potem borykać się z problemami z banowaniem użytkowników i pozostałymi, którzy nie rozumieją, dlaczego za opowiadanie dowcipów na forum dostaje się bany, zamykane jest sb i takie tam inne...

//Edit: tak, nie będzie spamu... niczego nie będzie...

Marduk - 2009-04-21, 13:46

Po pierwsze jak SB zniknie, to śmierc umrze ;(, forum straci klimacik i juz wszystko bedzie na powaznie... no nie
Emilka - 2009-04-21, 13:46

SB zostało zamknięte z innego powodu Irmis. - tak mi się przynajmniej wydaje. Troszkę się po naśmiewaliśmy się z decyzji modów na sb i pewnie dlatego one znikło żeby już wszystko wszędzie było na poważnie
Kudlaty - 2009-04-21, 13:47

Haspen napisał/a:
Bolivar napisał/a:
Emilka, SB -> po co ma być? Skoro nie potrafisz czegoś docenić to nie jest ci potrzebne. Zresztą czasem jest tam taki śmietnik, że widać tylko wpisy z ostatnich 2 godzin.


To ja poproszę twoją definicję SB. Bo jeśli to nie jest miejsce, by krzyknąć raz, dwa razy lub dziesięć, zamiast tworzyć nowy temat, oraz gdzie dyskusje trwają 2 godziny by po chwili przestać być ważne, czy też pospamować by nie robić spamu w tematach - to nie wiem co to SB.

Dla jednolinijkowych shoutów "Szukam gildii"?


Ja się przychylam do prośby Haspena, bo całe życie myślałem, że SB jest właśnie po to by spamować w nim a nie na forum, po to żeby się poprzekomarzać bez obciążania Pamięci forum tematami, za które przy obecnym regulaminie byłoby 5 warnów na raz za "spamowanie"...

Irmis - 2009-04-21, 13:49

Emilka, czyli nie miało to związku z tą sprawą, stawianiem ostów i banów? Jeśli tak, to już kompletnie nie rozumiem tej decyzji.

Czyli jednak za to - i nic dziwnego, bo stawianie osta za "wkur...zanie" się użytkowników, to paranoja.

Haspen - 2009-04-21, 13:50

Mnie ciekawi fakt następujący: na poprzednim forum był porządek.

Właśnie teraz jest prowadzenie za rękę. Teraz, jak coś przeskrobiesz na 3 lub więcej, idziesz do kąta, a po 50 dniach wielkie 'Wybaczamy ci' i może się bawić dalej. Na starym, przy 3 lub więcej wyrzucaliście z przedszkola i zamykaliście drzwi. I o ile się nie orientuje, mało komu otwieraliście je ponownie (nikomu?)

Emilka - 2009-04-21, 13:54

Irmis dokładnie to miało związek z tą sprawą.
mindmaster - 2009-04-21, 13:58

Nie bronię ani nie krytykuję decyzji usunięcia SB, jednak powiem tyle - nie bez powodu SB jest często nazywany SpamBoxem. Jest to miejsce gdzie można dyskutować o wszystkim i o niczym. Jest to miejsce chwilowych rozmów które nie są unormowane w żadnym z tematów. Po dokładniejszą definicję odsyłam do http://pl.wikipedia.org/wiki/Shoutbox . Nie zmienia to faktu, że wypowiedzi na SB nie mogą być sprzeczne z regulaminem forum. SB to opcja dodatkowa, ułatwienie które dostajemy od moderatorów, nie jest ono wymagane na forum i moderacja ma pełne prawo je usunąć jeżeli tak chce. Z drugiej jednak strony odpowiedzialność zbiorowa była stosowana za czasów radzieckich, jest jedną z najgorszym metod egzekwowania posłuszeństwa i moim zdaniem taka forma restrykcji powinna być tępiona. Nie znam powodów dla których zdecydowano się tak naprawdę usunąć SB i jeśli było to na takiej zasadzie to wyrażam swoją głęboką dezaprobatę.
Bolivar - 2009-04-21, 14:01

Irmis, nie rozumiesz jednej rzeczy: ja swojemu synowi mogę wszystko spokojnie wytłumaczyć pokazać, porozmawiać. Mogę patrzyć mu prosto w oczy i wytłumaczyć co zrobił źle. Na forum niestety nie ma takiej możliwości - ktoś jest po drugiej stronie kabla i może sobie robić co chce. Może nawet złośliwie pisać, spamować, trollować.

Tutaj ludzie mają dość - niestety nie potrafią krzyczeć i wolą nie pisać na forum. Piszą na PW, na gg - spokojnie te same pytania mogli by zadać tutaj... ale nie chcą, skoro pozostali użytkownicy mogą ich wyśmiać i zakrzyczeć. Teraz i tak sporo się zmieniło... jednak należy wszystko doprowadzić do końca.

Irmis - 2009-04-21, 14:17

Może - nie mi to oceniać, bo nie znam tych wszystkich rzeczy załatwianych na pw itp
Ale powiem, że to co się dzieje zniechęca obie strony. Na przykład już parę razy złapałem się na tym, że po odświeżeniu forum zjeżdżam na dół, by zobaczyć, o czym ludzie gadają i... i dziwnie się człowiekowi robi.

Aż się zaczynam bać o los orka lejącego pod murem cmentarza.

Kudlaty - 2009-04-21, 14:19

Powiedziałbym co o tym myślę, ale jak sobie uświadomię, że dostałbym za jedno słowo tyle warnów to się odechciewa... To forum w tym semi-autorytarnym systemie wcale nie działa lepiej i szczerze Wam życzę żeby się wam... popsuło...

To zachęca do napisanie swojej opinii na 20 innych forach zamiast na tym jednym co i z resztą uczynię zapewne w niedalekiej przyszłości... A żeby wam to kością w gardle stanęło - będę w tym pisaniu wyjątkowo złośliwy.

Bolivar - 2009-04-21, 14:21

W takim razie chyba najlepszym rozwiązaniem będzie wyłączyć części klimatyczne/Szkolne i pozostawić tylko związane z pomocą w grze i zasadami...
Kudlaty - 2009-04-21, 14:23

Żal tylko tego że zamykając całą resztę zabijecie rzeczy takie jak zloty, zjazdy spotkania czyli to wszystko co spowodowało, że mimo całej masy problemów jakie mieli Wojownicy w ostatnim czasie (przed zawiązaniem grupy "Seavran") ludzie zostali i mogli wrócić do gry...
Haspen - 2009-04-21, 14:24

Bolivar napisał/a:
W takim razie chyba najlepszym rozwiązaniem będzie wyłączyć części klimatyczne/Szkolne i pozostawić tylko związane z pomocą w grze i zasadami...


Bolivarze - jeśli nie potrafisz postawić na swoim w dyskusji z graczami i sięgasz po zupełne skrajności - po prostu nie bierz udziału w takiej dyskusji i niech twe miejsce zajmie bardziej ogarnięty Team'owiec ;)

Cerester - 2009-04-21, 14:25

Za późno dziś wstałem i nie jestem w temacie. Szczerze powiedziawszy, to bardzo się z tego powodu cieszę.
Nudzi mnie robienie sobie nawzajem na złość. Zawoalowane przytyki, lub całkiem jawne. Nudzą mnie podpisy nawołujące do "czegoś tam". Denerwuje mnie to, że nie mogę sobie rzucić mięchem. Wkurza mnie to, że powstał front na którym toczy się walka - a w tej walce zwycięzców nie ma i nie będzie.
Regulaminy tak naprawdę powstały, by dawać wskazówki jak powinno, a jak nie powinno się zachowywać. A nie po to, by szukać w nich luk i je wykorzystywać. Tak samo sb powstał po to, by tona bezużytecznego śmiecia nie zalegała w tematach. Tak, by ktoś mógł się porozumieć bez potrzeby otwierania komunikatora.

Forum stety/niestety jest oficjalnym forum. Co oznacza, że nie powinno odstraszać i być przyjazne użytkownikowi. Niestety człowiek z zewnątrz nie wie, czy rozmawiają ze sobą starzy kumple, czy zupełnie obce osoby. Widzi tylko treść wiadomości.

Są trzy możliwości:

Administracja odpuszcza - tym samym pozbawia się wiarygodności.
Użytkownicy odpuszczają - tym samym akceptując nowy porządek.
Obie strony odpuszczają - zamykamy forum.

Z czwartej możliwości aktualnie korzystamy, czy nikt nie odpuszcza, a to prowadzi i tak do opcji trzeciej - kładziemy na to, to co się kładzie zwykle i rozchodzimy w gniewie.

Można również zwrócić się do siebie po ludzku - wiele osób chlało równo ze sobą na OZW, czy Sylwestrze. Może warto sobie pogadać w cztery oczy i wytłumaczyć swój punkt widzenia. Post to raczej głośno wypowiedziane zdanie, do ogółu. Tak by do wszystkich dotarło. Taki post niesie ze sobą pewien ładunek emocjonalny i zwykle skierowany jest do jednej strony, a przeciw drugiej. Jeśli ktoś jest chętny, to zapraszam na gg. Z chęcią przedstawię swój punkt widzenia. W końcu chodzi o dobro wspólne, a nie o widzimisię jednej osoby.

Marduk - 2009-04-21, 14:30

I pomyslec ze to wszystko zaczelo sie od zwyklego dowcipu ;P
Bolivar - 2009-04-21, 14:33

Kudlaty, ale przecież sam tego chcesz... przecież:
Cytat:
To zachęca do napisanie swojej opinii na 20 innych forach zamiast na tym jednym co i z resztą uczynię zapewne w niedalekiej przyszłości... A żeby wam to kością w gardle stanęło - będę w tym pisaniu wyjątkowo złośliwy.

doprowadzi to do zamknięcia gry i forum... więc po co dalej się męczyć? Przecież jeżeli nie będzie sensu tutaj dalej prowadzić całości to po co wydawać kasę na domenę, forum? Możecie przecież równie dobrze założyć sobie własne forum na fora.pl i tak pisać tak jak chcecie.

Irmis - 2009-04-21, 14:36

A czy można spróbować opcję w której administracja rozluźnia kryteria dawania waranów, by nie dostawało się ich za cokolwiek, a użytkownicy nie gorączkują się, że mają 2 warany, mimo, że ani nie byli chamscy, ani wulgarni, tylko używali forum dyskusyjnego z lepszym lub gorszym skutkiem?
Emilka - 2009-04-21, 14:49

Irmis wiesz że jakby tą opcję co proponujesz wybrałaby teraz administracja forum to znaczyłoby tylko jedno że zgadzają się z naszym zdaniem i oznaczałby to że ponieśli klęskę w tej batalii jaką teraz toczymy? Na miejscu ich nie posunąłbym się do tego bo by za dużo straciliby w oczach użytkowników.
Kadian - 2009-04-21, 14:56

Emilka, już sporo stracili.
Parn - 2009-04-21, 14:56

Bylem w zyciu na wielu forach i to w obecnej postaci jest najmniej przyjazne uzytkownikowi ... Po prostu uwazam ze czesc regulaminu jest bez sensu.

I nie bede bral udzialu w dalszej dyskusji bo jeszcze bym zarobil ban na pisanie, a tego jednak nie chce.

Irmis - 2009-04-21, 14:57

Może i tak, ale mogą też w oczach użytkowników zyskać, bo to dialog, a nie kapitulacja.
Za to obecna ścieżka również prowadzi do tracenia w oczach użytkowników i straty samych użytkowników. Przynajmniej ich części

Tak ja to widzę. Jestem człowiekiem cichym i pokornego serca, ale wielu decyzja o chociażby zamknięciu sb lekko wzburzyła.

Zresztą co tu dużo mówić, sam się obawiałem, że dostanę warana za ten temat, choć nie jestem pewien do końca, dlaczego.

Emilka - 2009-04-21, 14:59

Skoro administracja jest taka drobiazgowa to dlaczego znikły warny które były dla jaj nadane Ralzowi a nie został przyznany warn za jeb... ? toż to pseudocenzura co nie? taka sama jak w przypadku spaidera4? czy może to coś innego?
Haspen - 2009-04-21, 15:04

Mały przerywnik rozsądku do userów: przystopujcie trochę, bo jak narazie z Teamu wypowiedziała się tylko jedna rozsądna osoba, a tak naprawdę to tą dyskusję toczą, i, ba, kłócą się tylko i wyłącznie zwykli userzy (I Bolivar).

;)

Sandra - 2009-04-21, 16:20

To może ja się tylko wypowiem co sądzę na ten temat.

Zaostrzony regulamin. Rozumiem, że w końcu musiał się taki pojawić, ale czemu aż tak skrupulatnie podchodzicie do niego? Czy warny nie mogą być nadawane za przewinienia na prawdę warte tego?

SB. Bez SB mogę przeżyć, ale bez niego to forum wydaje mi się takie puste. Zawsze można było sobie pożartować, porozmawiać, podyskutować, powymieniać swoje poglądy, a nawet poprzekomarzać się w sprawie wyższości szkół. To jest jedyna rzecz, dla której siedziałam tyle na forum. Posty i tematy nie interesują mnie zbytnio, tyle co przeczytać i coś odpisać. Cała radość z przebywania na forum zanikła.

Dziękuję za uwagę.

Ksawersis - 2009-04-21, 16:22

Popieram kicię! ;]
Grudo - 2009-04-21, 16:48

Udalo mi sie przeczytac caly temat i wiecie co? Nie wiecie ;P Taka klutnia nigdy sie nie skonczy jesli obie strony beda tak uporczywie trzymac sie swojego zdania. Wiec przydalo by sie przystopowac, moze odczekac ze 2 dni niech emocje opadna i wtedy porozmawiac jak ludzie a nie udowadniac ze druga strona tak czy inaczej sie myli (i tutaj bardziej zwracam sie w strone userow choc nie chcial bym byc za to zjechany ;P , co nie znaczy ze i team nie przesadza). Wyluzujcie troche bo w koncu klutnia rozpoczeta 1 dowcipem doprowadzi do konca Wojownikow bez ktorych byscie nigdy sie nie poznali, nie pogadali, nie posmiali, nie wypili razem i wielu innych rzeczy.

A co do regulaminu to proponuje zalozyc NIEOFICJALNE forum na ktorym kazdy bedzie mogl sobie pisac co chce i jak chce. Bedziemy mieli wtedy forum oficjalne (to obecne), na ktorym bedzie mozna poklimacic (jak ktos lubi ;P ), popytac o rozne rzeczy zwiazane z gra, znalezc instrukcje, nowe ogloszenia. Oraz nieoficjalne gdzie bedzie mozna prowadzic bardziej luzne rozmowy. Takie jest moje zdanie na ten temat ;)

Irmo - 2009-04-21, 17:13

Uf, przebrnąłem przez ten temat. I mam mieszane uczucia - bo tak naprawdę obie strony mają rację. Rozchodzi się praktycznie tylko o to jak je zgrabnie i akceptowalnie połączyć w całość.

Regulamin się zaostrzył, zaostrzyło się jego przestrzeganie. Poleciały dwa warny za dowcipy o Żydach - ale nie za te, które odnosiły się np. do ich stereotypowego skąpstwa czy innych przywar, ale odnosiły się do zagłady Żydów. Wydaje mi się, że z takiej tragedii nie należy się śmiać.
Po tych ostrzeżeniach zaczęła się jakaś niezrozumiała dla mnie paranoja, co można, a co nie. W kilku postach przeczytałem, że userzy boją się napisać cokolwiek, bo za cokolwiek można dostać warna. A nie lepiej jest się dostosować, choćby odrobinę? Trochę ustąpić i nie pisać kawałów odnoszących się do drażliwych tematów?

Z drugiej strony moderacja nie musi być aż tak restrykcyjna. Ostrzeżenia za "wkur...zyl" było moim zdaniem na wyrost. Wg. Słownika Języka Polskiego słowo "wkurzył" jest słowem jedynie potocznym, nie wulgarnym. Sprawdziłbym to jeszcze w Słowniku wulgaryzmów PWN, ale nie mogę go niestety znaleźć. Oczywiście, te trzy kropki mogły być pseudocenzurą mocniejszego słowa, ale nie musiały - po nich nastąpiło dokończenie słowa. Doszukiwanie się ukrytego sensu w każdym słowie z kropkami, gwiazdkami i innymi takimi też zakrawa na paranoję - za co by tu wlepić warna.

Co do SB - szkoda, że zostało wyłączone. To właśnie tam można było porozmawiać na szybko z kilkoma osobami, czy pożartować. Zapisywanie przez niektóre osoby(w tym czasem także mnie) całego SB bez sensu, czy wklejanie kilkudziesięciu emotek w jednej wiadomości zapewne wielu denerwowało, ale można zwrócić na to uwagę. Np. poprzez dodanie nowego punktu do regulaminu(tak, znowu regulacja życia na forum ;P ), ale jako prośby(jest kilka punktów w takiej formie) i egzekwowanie go najpierw przez słowne upomnienia, a dopiero potem przez ostrzeżenia.

I jeszcze jedno, coś co mi się nasunęło po poście Gruda. Mianowice propozycja przystopowania na kilka dni. Jednak znając życie nawet jeśli część osób zamilknie na ten czas(na forum), to znajdą się tacy, którzy będą temat ciągnąć. Dlatego moja propozycja jest trochę bardziej radykalna - zamknąć forum na te dwa dni, niech każdy zainteresowany przemyśli sobie tę sprawę, a potem zacząć dyskusję(o ile będą jakieś zastrzeżenia).
Być może ten pomysł na obecną sytuację jest zbyt radykalny, ale zawsze można do niego wrócić w razie eskalacji konfliktu.

I przepraszam, że taki długi post wyszedł ;)

deshong - 2009-04-21, 18:04

Pozwolę sobie na wypowiedzenie się w temacie wątku.

W moim spotkaniu z internetem odwiedziłem kiladziesięat for, na kilku(wcale niemałych) byłem moderatorem. Wasze skargi na "cenzure" forum są dla mnie normalne, jednakże:
1. Na ŻADNYM forum nie wolno łamać prawa obowiązującego w danym kraju, dlatego też wszystkie posty naruszające ten punkt regulaminu muszą być karane oraz podddawane przynajmniej częściowej cenzurze (czyt. kasowane)
2. Pozostałe ustalenia regulaminu danego forum powinny być respektowane, a kararanie , forma kar i ewentualnie cenzurowanie postów leżą w gesti moderatorów i administracji tegoż forum - to oni decydują jak bardzo restrykcyjnie będą egzekwować postanowienia regulaminu i ingerować w treść łamiących regulamin wypowiedzi.
3. Fora publiczne są z reguły bardziej restrykcyjne niż zamknięte subfora tychże for. Coś co jest ostro tępione na forach publicznych, często jest dopuszczalne w częściach zamkniętych tych for.


To forum nawet nawet w przybliżeniu nie jest tak restrykcyjne jak fora innych gier. Nie wierzycie? wejdzcie na forum hattricka i napiszcie kawał o żydach, polakach, allahu, katolikach itd. - ban momentalny, natychmiastowy i bez prawa apelacji. Co nie przeszkadza by powstawaly kolejne wątki z kawałami (łącznie jes tjuż ich chyba ponad 20).

Wolność słowa o której tak krzyczycie jest zawsze ujęta w ramy prawa. To znaczy że mogę wyrażać swoje poglądy pod warunkiem ż nie łamię prawa. Gdyby było inaczej szybko zapanowałaby anarchia. Oczywiście na niektóre sprawy można przymknąć oko, ale nie można zapominać o umiarze (zarówno w jedną jak i wdrugą stronę).


Na zakończenie mała podpowiedź jeśli nie wiesz jak masz sę zachować:

Jesteś na oficjalnym wystawnym przyjęciu na którym CI zależy: Na wielkiej sali gdzie są wszyscy musisz się odpowiednio zachować, przestrzegać jakieś etykiety - to jest właśnie forum publiczne, Ale na takich imprezach jest wiele pokoi, zakamarków, balkonów gdzie spotykają się tylko określone osoby: kochankowie, biznesmeni, politycy itd - tu już atmosfera jest troszke inna mimo iż nadal jest to to samo przyjęcie, tu można sobie pozwolic na więcej swobody - to są właśnie zamknięte subfora.

Mam nadzieje, że ten przykad pomoże Wam zrozumieć pewne normy obowiazujące na forum ogólnym.
I nie dajcie się Zwariować.

paladyn Deshong

Phil - 2009-04-21, 18:05

Ja widzę to tak: pierwsze kilka warnów było zasadne. Jednak kilku osobom nie spodobało się to, że na forum zapanowały nowe porządki, bo przecież na poprzednim nie było żadnych zasad i postanowiło walczyć. Zaczęło się to skakanie po nakreślonej przez nas linii i przestępowanie jej jedną nogą by sprawdzić co będzie tolerowane, a co nie. Miało to na celu przyprzeć nas do muru - jeśli na coś przymkniemy oko, to znaczy, że można się posunąć dalej, jeśli okaże się, że nie będziemy tego tolerować, to trzeba podnieść na forum raban - "Drobiazgowość przestrzegania regulaminu! Zgroza! Patrzcie jak zostałem pokrzywdzony decyzją moderatora!"

No i tak obie strony brnęły coraz bardziej w ten konflikt. Zachowanie niektórych osób stało się jawnie prowokujące - obojętne co byśmy zrobili to byłoby źle. Nie byłoby reakcji, posunęliby się dalej. Byłaby, robiliby z siebie pokrzywdzonych.

A czy naprawdę byłoby taką ujmą na honorze zastosować się regulaminu? Nie byłoby tej całej wojny gdyby kilka osób nie usiłowało za wszelką cenę znaleźć dziury w całym, popychając siebie i nas w coraz większe skrajności.

Szilka - 2009-04-21, 18:07

Ech, mnie także cały dzień nie było. Dostałam tylko od Bolivara wiadomość na gg, że znowu jest niedobrze na forum.

Nie rozumiem dwóch spraw... Pierwszą z nich jest wszechobecna hipokryzja. Np post (w tym przypadku był to post Emila, ale tu nie chodzi o niego, tylko o zasadę) "Nie ma sensu rozmawiać, ich nie przekonasz." Hmmm, a czy użytkowników da się przekonać do nowego regulaminu? Prawda jest taka, że obie strony będą sobie wytykać co tylko się da, a nikt nie spojrzy na siebie. Ja mogę obiecać ustępstwa, ściągnięcie ostrzeżenia Spiderowi za "wkur...zył", otwartość na wszelkie propozycje. W zamian proszę tylko o jedno - o staranie się także drugiej strony. Na różnych forach bywałam, na różnych moderowalam. I chyba nie spotkałam jeszcze tak luźnego forum ;) Ma to swój niesamowity urok, ale wszystko ma dwie strony medalu. Takie forum jest świetne dla wąskiej grupy ludzi. Parn napisał, że forum jest nieprzyjazne dla użytkownika - tak, jest nieprzyjazne dla nowego użytkownika. Ale to wynika z drugiej sprawy....

...Czytałam ostatnio relacje o OZW. Coś niesamowitego :-) Szokiem było dla mnie, gdy nie znając jeszcze w ogóle społeczności Wojowników, Phil z Natanem opowiadali mi o wojosylwku i zlotach. No cóż, spodziewałam się zupełnie czegoś innego po tym forum. Atmosfera jest świetna, ale ciągle pojawiają się zgrzyty, a najgorsze, że w gronie znajomych. Inna sprawa, że ciężko jest nowemu userowi odnaleźć się tutaj. Jest pewna grupa, ma swoje upodobania, a nowym bywa trudno. Że nie wspomne o wielokrotnych docinkach i atakach na innych userów.

Żet nie dostał warna za "dowcipy propagujące antysemityzm". Spróbowałam się postawić na miejscu murzyna czytającego żart:
"Murzyn i żyd lecą z okna, który spadnie pierwszy?
Nieważne."
Gdybym była nowym użytkownikiem na forum, gdzie jest zgrana grupa ludzi i chciałabym jakoś wejść do tej grupy, a na dzień dobry przeczytałabym
"Leci Szilka i żyd z okna, kto spadnie pierwszy?
Nieważne."
Podziękowałabym. Nie wiem, czy tylko ja tutaj widzę niesamowicie rażący aspekt, czy tylko mnie ten dowcip by obraził i czy tylko ja będąc osobą czarnoskórą poczułabym się jak w Ameryce pod koniec XIX wieku.

Użytkownikom odechciewa się pisać na forum/boją się. A nam się odechciewa pracować nad grą i forum czytając "Uważaj, bo jak napiszesz słowo >kurde< to dostaniesz żarta, hahaha."

Tak, forum jest wszystkich, dla każdego z osobna. Dla Was, dla mnie, dla nowych ludzi. Ale nikt tutaj w takiej atmosferze nie wytrzyma tygodnia, a żeby się zmieniło, obie strony muszą iść po rozum do głowy, skończyć ze złośliwościami i wchodzeniem sobie w drogę na każdym kroku.

Wybaczcie Emilu i Sandro, że zwrócę się teraz konkretnie do Was, ale jak administracja ma chcieć dla Was zmieniać forum, wysilać się, jak czyta ociekające jadem wręcz posty waszego autorstwa w stylu "Uważaj, bo jeszcze jeden post i dostaniesz warna", "Warna za spam w offtopicu"? Nie proszę, byście pisali hymny pochwalne, byście dziękowali za ostrzeżenia itd. Ale po prostu bądźmy dla siebie oboje ludzcy i wyrozumiali. Rozmowa może zdziałać cuda, zamiast marnowania palców na złośliwości, lepiej napisać PW/na gg, że jest jakaś sprawa, że komuś coś się nie podoba.

Walgo - 2009-04-21, 18:49

Abstrachując od regulaminu to tak generalnie wypadałoby sie zachowywac przyzwoicie. Każdy ma swój rozum i chyba wie jak sie powinno zachować na otwartym forum. Wypowiadając się na jakiś temat osoba w maire dorosła emocjonalnie potrafi przewidzieć jaki będzie tego skutek. Jeśli wiemy, że nasz post może kogoś urazić/zbulwersować/obrzydzić/zranić to po co to pisać? Przykładem osoby, która się tak z jakiegoś powodu celowo zachowywała był moim zdaniem Drizzt. Niektórzy lubią chaos i takie sytuacje kiedy jest ostro i coś się dzieje. Ostre wymiany zdań, pokazy odwagi przy wyskakiwaniu za linię, twarda postawa bez empatii i zrozumienia drugej strony. Jak nasi politycy normalnie :) by za chwilę na zlocie pokazać jak ładnie się kochamy i pijemy browary :)

To samo dotyczy adminów. Jest w miare nie chamski kawał, który nie ociera sie mocno o nazizm czy rasizm to zostawić i się nie wtrącać. Wtrącać się i zawracać głowę wtedy kiedy jest ewidentne przegięcie. Kiedy faktycznie treść jest dość mocna i z całą pewnością można powiedzieć że przekracza granice przyzwoitości przyjete w naszym kraju. Jeśli chodzi o słowa takie jak "wkurzyć" to ja bym to zostawił bez ingerencji. Nic tu negatywnego nie widzę. Naprawdę są o wiele ostrzejsze słowa wulgaryzmy, które trzeba ganiać.

Niestety nie mamy obiektywnych mechanizmów, które by wyznaczały granice dobrego postępowania więc musimy polegać na naszej subiektywnej ocenie co jest dopuszczalne, a co powinno być karane. A skoro mamy polegac na subiektywnej ocenie adminów to muszą być oni przekonani o przekroczeniu pewnych granic. A przekonani mogą byc wóczas kiedy przegięcie jest ewidentne. I wtedy właśnie karać.

Cool down ppl :)

Sandra - 2009-04-21, 21:13

Szilka, spójrz. Nie każdy kto się wypowiadał w tym temacie (nie ważne czy jedna czy druga strona) pisał te "posty ociekające jadem". Sama się czasem wkurzam, że niektórzy po prostu przesadzają. Na siłę szukają zwady z "czarnymi", wymyślają to nowe tematy do kłótni i po prostu coraz więcej zaczyna im nie pasować, bo tak bardzo chcą postawić na swoim.

Mój post, który zacytowałaś nie miał na celu żadnego obrażania nikogo, ani wyśmiewania.

Emilka - 2009-04-21, 23:23

Dobra pomijając wszystko co tutaj zostało napisane nikt z administracji nie odpowiedział mi na pytanie: Dlaczego Ralz nie dostał warna za jeb... a spaider4 dostał za wkur...zył ? Jeśli jesteście tacy drobiazgowi to Ralzowi należy się tak samo jak spaiderowi? Prawda czy nie? czy może na forum są równi i równiejsi? Nie wiem dlaczego się tak ociągacie z tym warnem skoro złamano tutaj regulamin ponad 24h a wy nic :/

Szilka ale taka jest prawda że za byle bzdurę teraz można dostać warn. Ja już napisałem że zastanawiam się po dwa razy pisząc na tym forum od pewnego czasu czy mój post będzie zgodny z regulaminem czy nadgorliwy mod zobaczy coś w nim nie tak i wlepi mi ostrzeżenie. Ja rozumiem regulamin regulaminem ale czy to nie jest tylko jakaś wytyczna? czy trzeba się go trzymać aż tak mocno że kłykcie bieleją i nie popuścić nikomu? Są sprawy gdzie ewidentnie widać że ktoś zasługuje na warna ale i są sprawy gdzie tak naprawdę warna doszukać się jest ciężko choćby ta sprawa z K. Warn chyba polegał tylko na tym że w kawale padło słowo żyd. Jakby zostawił je wykropkowane co mu mówiłem wszystko by było oki.
Niestety nie do wszystkich mam numery gg i nie od wszystkich potrzebuję więc nie wszystkie sprawy da się załatwić na gg. Numery mam tych co z nimi prowadzę konwersacje lub poznałem ich osobiście. Właściwie to większość mych numerów na gg są ludzi co znam z życia nie z kabla.

Szilka - 2009-04-21, 23:28

Owszem, nie każdy. Niczego sobie tak nie cenię jak kulturalnej rozmowy i konstruktywnej krytyki. I niczego tak nie lubię, jak hipokryzji (tak tak, przyznaję się, że sama często jestem hipokrytką). A tutaj kilka osób wytyka komuś drzazgę, nie widząc belki w swoim oku ;) Nie będę mówić kto co i jak, bo to tylko moja osobista opinia, a ja nie chce wszczynać wojen. Jakby mało było problemów na forum.
Szilka - 2009-04-21, 23:29

Emilka, właśnie rozmawiam ze Spiderem. O czym? o tym, że ściągam mu warna. I nie ma to nic wspólnego z Ralzem, a szczerze mowiąc, to nawet nie wiem o co chodzi.... Nie miałam czasu od rana przeczytac całego forum. Potem zajrzę o co chodzi z Ralzem.
Emilka - 2009-04-21, 23:32

Z Ralzem chodzi o to co chodzi z Spaiderem za pierdołę dostał warna za niby tą waszą pseudocenzurę. Ale jak jemu ściągasz warna za pseudocenzurę to innym też pościągaj bo zaraz będzie że temu się ściągnęło a mi nie.
2fast - 2009-04-21, 23:34

Emilka, nie ciągni już tematu, cały dzień ludzie próbują dojśc do porozumienia, a ty rozgrzebujesz tylko stare rany.
Spiderowi zostanie ściągnięty warn jak Szilka wspomniała, a wy prześpijcie się, i jutro na świerzym ( w moim przypadku zielonym :D ) okiem na sprawe spojrzycie :)

Emilka - 2009-04-21, 23:38

2fast może i rozgrzebuje ale skoro dochodzimy do porozumienia to niech ono będzie sprawiedliwe i tyle. O nic mi więcej nie chodzi jak o równe traktowanie wszystkich.
Szilka - 2009-04-21, 23:43

Emilka, to może wszystkim ściągnę warny? Bo czym w swojej "głupocie" pseudocenzura ustępuje innym "głupim" punktom regulaminu.

Spiderowi ściągam, bo słowo "wkur...zył" trudno nazwać pseudocenzurą. Można, ale można to uznać za przerywnik w słowie. A mi nie zależy na tym, żeby komuś blokować udział w życiu forum za głupstwo.

I widzisz Emilu, ja szukam drogi porozumienia, rozmawiam ze Spiderem, próbuję skontaktować się z Żetem i jemu także ściągnąć ostrzeżenia, po prostu chcę pewne sprawy zmieniać, ba, mam wrażenie nawet, że to co robię, nie jest złe, a Ty, reprezentujący stronę użytkowników, dalej próbujesz walczyć, dalej szukasz do czego się przyczepić, dalej szukasz dziury w całym...

Szilka - 2009-04-21, 23:45

Ano proszę, czyli jednak - każdemu po równo. Czyli jak, mam albo zostawić zablokowanego Spidera i Żeta, albo nikomu nie chcieć dać możliwości uczestniczenia w forum?
Jak sąsiad wygra w totka, to ja też muszę wygrać, bo inaczej będzie to niesprawiedliwe...

Kadian - 2009-04-21, 23:47

Szilka, bardzo miło z Twojej strony. Takie zachowanie bardzo gorąco popieram.


Tak Trzymaj!

Pozdrawiam.

Emilka - 2009-04-21, 23:49

A możesz ściągnąć i wszystkim warny mi to rybka szczerze powiedziawszy. Mi chodziło tylko o tą pseudocenzurę i o nic więcej bo reszta warnów jest jak najbardziej prawidłowa.

Cytat:
dalej próbujesz walczyć, dalej szukasz do czego się przyczepić, dalej szukasz dziury w całym...

w którym miejscu ja dalej próbuje walczyć? Widocznie może mam już taką naturę że zawsze szukam dziury w całym i wolę znaleźć ją żeby później wszystko było powiedziane a nie przeżywać to samo za x czas?

Tak jak sąsiad wygra w totka to ty też musisz wygrać. Brawo trafnego rozumowania. Lepszego przykładu nie mogłaś przytoczyć.

Szilka - 2009-04-21, 23:54

Nie mogłam, bo tylko takie przychodzą mi do głowy widząc Twoje niezadowolonenie na gest w stronę gracza ;)

A mi chodzi o to, że słowo "wkur..zył" niekoniecznie jest pseudocenzurą. Samą pseudocenzurę uważam za punkt ważny i niezbędny w regulaminie, ostrzeżenia za to będą miały moja aprobatę.

W którym miejscu próbujesz walczyć? Żeby nie posuwać się do hipokryzji, po prostu zakończę dyskusję o "walce", bo tym samym tylko ją wszczynam. Nie chcę ani z Tobą Emilu walczyć, ani z nikim innym.

Vitriol - 2009-04-21, 23:55

Chyba coś w tym jest, że kobiety chętniej szukają kompromisu (i to nie miało być seksistowskie stwierdzenie :D ).

Ja tam chciałem tylko powiedzieć, że trochę przemyślałem sprawę, pogadałem z Philem... i w sumie chyba nie można mieć za złe moderatorom, że egzekwują to, do czego się zobowiązali w regulaminie. Oczywiście, przesadzają według mnie, ale twierdzę tak dlatego, że lubię inną formę prowadzenia forum... bardziej kameralną, jak to deshong ujął :P . Więc spoko, to forum ma służyć tylko dyskusjom o grze - niech tak będzie. Będę je odwiedzał coby poczytać bugreporty, staty i ogłoszenia, a bawić się będę na innych forach... nie wiem co prawda, czy taka forma raczej zachęci nowych graczy, czy raczej zniechęci, w każdym razie nie użyłbym tego jako argumentu po żadnej ze "stron".

A tak w ogóle to strasznie się co poniektórzy rozpisali tu... gdyby ten twórczy szał spożytkować na coś innego, mogłyby powstać rzeczy wielkie ;P . Oczywiście pisząc "co poniektórzy" mam też siebie na myśli ;] .

Emilka - 2009-04-22, 00:00

no to wczoraj słowo wkur...zył było pseudo cenzurą a dziś już niekoniecznie nią jest? ja już nie wiem o co chodzi... chyba to za dużo do pojęcia jak na mój mały biologiczny mozg...
Szilka - 2009-04-22, 00:03

Dla chcącego nic trudnego, można na siłę nie chcieć zauważyć pewnych rzeczy, można na siłę probować wywołać kolejny konflikt i ośmieszyć drugą stronę ;)

Tylko po co?

Vitriol - 2009-04-22, 00:04

Wiesz Emil, moderatorzy nie koniecznie muszą się zgadzać akurat w poglądzie na słowo "wkur...zył", to raz. Dwa, skoro waran za to został cofnięty, to oznacza, że moderatorzy przyznali się do błędu. Tak, to też ludzie - popełniają błędy. Potraktuj to jako objaw ich dobrej woli i sam wykaż nieco :P .

(co nie zmienia faktu, że nie myślę pozytywnie o kimś, kto mógł wpaść na pomysł takiego warana... ale przyznanie się do pomyłki to już coś ;] )

Szilka - 2009-04-22, 00:05

Dziękuję Vitriol ;)
Nie chciałam tego osobiście pisać.

Ralz - 2009-04-22, 00:35

Mysle, ze wystarczy juz tej dyskusji. Wszyscy chyba doszli do pewnych wnioskow... Mam nadzieje slusznych...
Osobyscie, razi mnie obecne (byc moze juz 'byla') forma rygoru i administracji. Jest znacznie poza moimi kanonami i wizjami porzadku... szarpie mna wewnatrz niemozebnie, choc z zasady jestem oaza spokoju.
Mimo wszystko, jednak ufam takiemu podejsciu... Licze w solidnosc i dobre intencje takich osob jak Szilka... Zwlaszcza, ze osoby te wzbudzaja moje zaufanie (a o nie bardzo trudno).
Jestem swiadom tego, ze krew musi sie czasem polac, zwlaszcza gdy zmienia sie czyjes przyzwyczajenia. To jest fakt, i nie raz nie da sie tego obejsc w inny sposob.
Ale calkiem szczerze, kraja mi sie serce jak na to patrze... Naprawde brak mi slow, bo jestem (w taki czy inny sposob) bardzo zzyty z lwia czescia ludzi przesiadujacych tu dniami (i nocami).
Pewnie to dlatego, ze przez te pare lat, bylem w jakims stopniu odpowiedzialny, za wzgledny lad i harmonie tej spolecznosci... Naprawde nie zdajecie sobie spraw, jak ciezko sie patrzy na tego typu spiecia z perspektywy mojej osoby. Poprostu wszystko mi podpowiada, ze nie powino tak byc... no... Dobrze, nic wiecej juz nie pisze.

Ps. Niech se lezy warn.

Jennahan - 2009-04-22, 00:36

Ehh ja się nie nadaję do moderki w ogóle :P Ale postaram się Wam przedstawić naszą pozycję w tym całym chaosie.

Były czasy gdzie grę prowadził Wojtek. Gdzie do wszystkiego podchodzono z pewną rezerwą. Multikonta, gołodupstwo i takie tam rzeczy. Wiele ludzi się wkurzało, ale później każdy się na to wypiął ba! Dużo ludzi korzystała z tego, że moderacji w grze nie było. Na forum też był wtedy wielki bałagan. Fakt nie było takiej walki jak teraz jest. Było fajnie, przyjemnie i rodzinnie. Tu Bordo dowalił Błękitowi, to turkus też dowalił Błękitowi, to Błękitni nie byli dłużni pozostały szkołom. Każdy kto grał w tą grę długo rozumiał wszystki te żarty. I nikt nie martwił się o to, że ktoś nowy w świecie Wojowników może być zniesmaczony tym co się działo. Jak każdy wie woje padły. Wojtek nie miał czasu, porzucił projekt i takie tam. Potem po pewnym czasie kilka osób zauroczonych klimatem jaki powstał w ogół wojów postanowiło to odnowić. A co więcej przyciągnąć nieco większą rzeszę graczy, tak żeby było ciekawiej. Ale jak to zrobić skoro na forum jedynym oficjalnym miejscu kontaktu z twórcami gry czy innymi graczami panuje taki bałagan. Trzeba szanować swój image. Dlatego też powstały regulaminy i są one tak restrykcyjnie przestrzegane.

Szczerze mówiąc nigdy nie wiedziałem jak to jest być tym złym. Tym, który zabrania i kara za złe rzeczy. Człowiek się stara, robi wszystko co najlepiej potrafi by każdemu chociaż w pewien sposób dogodzić, a obrzucają go jedynie... kupą.

Nie wiem może to dlatego, że nas znacie od strony graczy. Zbyt swobodnie się czujecie przy obecnej moderacji. Nie wiem jak to jest na innych forach. Ale wydaje mi się, że użytkownicy przestrzegają bardziej zasad gdy nie znają zbyt dobrze moderatorów/ludzi tworzących grę.

Ja osobiście cenię na tym forum wiele ludzi (nawet tych w kolorach bordo, i tych z GWN też :P ), ale mi żyłka pulsuje dzień w dzień jak włączam to forum. To quest się nie podoba (a miało być takie urozmaicenie), to moderacja nie odpowiada (bo dali warna temu co zamaskował przekleństwo). Ale pomyślcie sobie jaka byłaby wolna amerykanka gdyby nikt nie pilnował tu porządku.

Przyznam, że to ja jako pierwszy dałem ostrzeżenie za kawał o żydach. Mimo, że o przeczytałem trochę czasu przed wystawieniem ostrzeżenia. Dlaczego to zrobiłem? Uznałem, że jest be? NIE. Ktoś zgłosił tego posta. Komuś po prostu nie przypadł do gustu ponieważ go obraził. Jako osoba, której zależy na losach gry i tego forum musiałem poczynić pewne kroki. Jeżeli już macie zrzucać na kogoś winę to skierujcie ją na mnie. Przyznaję się do tego, że to ja byłem pierwszym, który wystawił ostrzeżenie za kawał i nie czuję, że zrobiłem coś złego.

Co do kawałów Żeta to uważam że były dobre. BA! Uważam, że były fenomenalne. Nawet je sobie wydrukowałem. Ale nie zmienia to faktu, że gdyby to przeczytał czarnoskóry użytkownik mógłby się poczuć obrażony.

Nie wiem, ale jak pewnie zauważyliście wiele osób robi na przekór moderacji. My ukaramy jednego za "wkur...rzył" to inny napisze co innego w ramach protestu.

Nie mówię, że my jesteśmy wspaniali. Nam też czasem nerwy puszczają, ale nas jest garstka. Ja czuję się przytłoczony waszymi skargami w stosunku do nas. Czuję, że cała praca i cały czas jaki ładuję w to by woje działali jest bezsensowny. Powiem Wam, że ja nawet nie chciałem wojów naprawiać. Ja już dawno temu porzuciłbym ten projekt na rzecz nowej gry jaką zamierzamy pisać, ale robię to dla Was. Żeby utrzymać to społeczeństwo jakie powstało przy życiu. Tak, żeby było V OZW. Żeby było majowe spotkanie we Wrocku. Tak, żeby Krakusy sobie od czasu do czasu zaszalały w wojowniczym gronie. Wydaje mi się, że ta gra jest jakby spoiwem tej całej naszej zgrai. Kurcze no gdyby nie to, że ktoś poświęca czas na wojów wiele ludzi by się nie poznało. Kurcze czemu dążymy do tego, żeby to wszystko się rozpadło. To co wspólnie stworzyliśmy? Czy regulaminy i ich przestrzeganie to aż tak duża cena? Pomyślcie, że dzięki nim może nieco więcej ludzi spojrzy przychylnym, okiem na grę/forum. Ba może więcej osób zdecyduje się na przyszłe OZW? Ja na przykład bałem się przyjechać na OZW. Nie znałem nikogo osobiście. Kilka osób było z mojej gildii i z nimi tylko utrzymywałem kontakt na przyjaznych stosunkach. Z resztą raczej kontaktu nie miałem. A z ludźmi z innych szkół raczej nie gadałem, a jak już dochodziło do wymiany zdań to zazwyczaj nie były one przyjazne. A gdyby nie namowa kilku osób to pewnie do dziś nigdy bym się nie pojawił na żadnym ze zlotów.

Do czego zmierzam... Sam nie wiem. Wydaje mi się, że obrzucanie się nawzajem kupką nikomu nie wyjdzie na zdrowie, a taki przeciętny człowieczek jak ja zastanawiający się nad wyjazdem na zlot może się przestraszyć/zniechęcić.

Nie wiem na ile logicznie to zabrzmiało, ale mam nadzieję że chociaż do jednej osoby to przemówi. Nie pamiętam o czym pisałem na początku to chyba skończę pisać :P Miłej lektury:D

Spider4 - 2009-04-22, 01:21

Ehhh trochę mnie nie ma i szalejecie. Widać kto tu był od tego (znaczy, że niby ja ;P ).
A teraz przejdźmy do rzeczy. ?le się dzieje w Państwie Duńskim. Pająki z zakazem pisania czują się jak więźniowie polityczni, podawani co chwila za wzór raz do potępiania a raz naśladowania. Nieważne. Jak już wszyscy zauważyli wina leży po obu stronach. Nadgorliwość jednych i bunt drugich. Co gorsza obie strony mają rację. Rozwiązanie jest więc jedno - ugoda. Inaczej czeka nas zagłada (zginiesz marnie; no i po ostatniej samicy etc.). Na czym ma to polegać? Na zdrowym rozsądku. Admini dostają regulamin moderowania składający się z jednego punktu: 1. Używaj zdrowego rozsądku. Userzy przestaną skakać po "granicy" przynajmniej zbyt nachalnie, bo jednak wszystko czasami małe wypady po za nią (w ramach rozsądku) są fajne, no i o ile nie za dalekie. Zaraz ktoś powie: no to jak daleko? Ano tak daleko jak pozwala rozsądek i "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe". Kawał o żydzie? Czemu nie. Narodowość jak każda inna. Dawanie specjalnych względów to też rasizm. Sprawa ma się inaczej jak ktoś napisze kawał o żydach i obozie. Wiadomo. Zaproponowałem też wprowadzenie odmiany dla "postaw piwo" np. przycisk "rzuć kamień" - 10 kamieni na post (czy tam 5) i mod przygląda sie sprawie... coś jak moderacja imion w grze. Obawiam się jednak, że jak Szilka stwierdziła niektórzy uznaliby klikanie w to za świetną zabawę. W jednym zdaniu: Co powiecie na zdroworozsądkowy rozejm i Rhol Bak. Pokasowanie aferowych tematów i waranów oraz rozpoczęcie wszystkiego od nowa? Idąc za reklamą Hoop Coli "No chodź się przywitać! No chodź!" Regulamin jest, userzy i modzi też. Dlaczego nie uszanować całej trójcy?

Ja osobiście przyznaję, że te dwa warany co mi zostały są jak najbardziej słuszne. Mam nadzieję, że przedstawiciele obu stron też będą potrafili się przyznać do błędów. A i jeszcze jedno: Co powiecie na to, aby można było sie odwołać do rady Szkół? Znaczy wielka trójka gdyby się podjęła mogla by sprawdzić aferę i uznać czy to warte warana. Bo odwoływanie się do osoby dającej warana jest dziwne. Sądzę, że trzy osoby nietimowe i jednocześnie na tyle godne zaufania, że ich grupy wybrały ich na Mistrzów się do tego nadadzą. W tym celu powstałby dział Odwołań w którym user mógłby kulturalnie wytłumaczyć swoje racje.

W WIELKIMMMM Skrócie:
1. Regulamin pozostaje jaki jest.
2. Moderatorzy postarają się być bardziej "żywi" i nie dawać waranów za beleco.
3. Userzy postarają się nie zagryźć siebie ani timu.
4. Zostanie utworzony "Głos ludu" Czyli Mistrzowie Szkół w wypadku odwołania sie od warana mogą rozsądzić (konieczna jednogłosnosc) czy waran był należyty.
5. Warany i tematy "wojenne" zostaną usunięte na znak pokoju obu stron. Męczennikom mówimy nie.
6. Ustalamy, że specjalne przywileje to też rasizm. Skoro są kawały o blondynkach, polakach, niemcach i ruskach to mogą byc i o żydach. - Mowa o kawałach stereotypowych a nie nawiazujacych do II wojny i ludobójstwa.
7. Tak zwana pseudocenzura. Zwroty typu słynne "wkur...zył" czy "jeb... alert" nie są równe takim jak: "ty c....u" czy "ale jesteś p......y" Obrażanie jest dozwolone tylko w obrębię klimatu i takie ma być. Przekleństwo to nie przecinek, nawet w klimacie, a obrażanie to nie fajna zabawa. Napisz w klimacie docinek raz, dwa razy a potem po prostu opisz bijatykę - to o wiele ciekawsze niż czytanie 20 stron jak dwie osoby sie wyzywają bo w klimacie jako swoje postacie mogą.

Mario Van Cool - 2009-04-22, 05:56

Ja powiem krótko:
Traktujmy się na tym forum jakbyśmy chcieli być traktowani.
Wszak i można czasem przekląć i opowiedzieć dowcip niestosowny - ale trzeba naprawdę się zastanowić czy to przekleństwo jest w tym danym momencie aż tak tego warte by wypowiedź nim podkreślić, a czy dowcip rzeczywiście będzie śmieszył w formie pisanej i czy jest sens go umieszczać na forum. Czy dowcipy z brodą mogą śmieszyć pewnie i tak, ale czy akurat muszą ranić uczucia pewnie nie wszystkie jednak w jakimś tam stopniu na pewno. W sumie nie jest forum o dowcipach nie lepiej przesłać komuś prywatnie niż upubliczniać.
Z resztą wiele tematów i wiele wątków może irytować obie strony.
Cytowania selektywne, czasem wyjęte słowo z kontekstu wypowiedzi także może prowadzić do sytuacji zaognienia dyskusji - wszak zdarza się czasem że użytkownik miał co innego na myśli, a ktoś może to odebrać za obraźliwe.

Małe przykładziki:
używany w potocznym języku "ja się zabije bo coś tam coś tam” nie oznacza od razu że ktoś popełni samobójstwo,
albo "jaki z Ciebie głupek" nie oznacza od razu że kogoś uznajemy za niespełna rozumu - ma się to czasem do odpowiedniej sytuacji, zdarzenia
lub czasem odwrotnie napisane wyrazy typy "curwa ale kyrk" nie są od razu traktowane jako przekleństwo w tej formie - ale doczytując się znów ktoś może się czuc urażony.

Przykładów jest wiele - lecz zapewne ten z totolotkiem to nieadekwatny w mym odczuciu do tego co tu poruszamy (zapewne znów małe nieporozumienie bo wyciągłem to tak z kontekstu).
O jasna anielka właśnie totolotek musze sprawdzić numery i miał być krótko i znów nici nie udało się.

Pozdrawiam.

P.S. Sprwadziłem numery i nic a nic w morde jeża - trudno to tylko gra.

deshong - 2009-04-22, 06:28

Chylę czoło przed naszym Pająkiem :D
Tak! Te punkty które wypisałeś są jak najbardziej prawdziwe. I ich się trzymajmy.
Modzi to też ludzie i to naprawde niewdzięczna robota.
mam nadzieję że Moderatorzy będą konsekwentni w swoich dzialaniach, a userzy wyrozumiali zarównowzględem siebie jak i moderatorów. A że to forum trzeba moderować to czybą nie ulega dyskusji. Swoją drogą wiele ze spraw zawartych tutaj można było załatwić drogą PW/gg a nie rozpalać je na forum publicznym.
Jestem za zakończeniem tego tematu podsumowianiem ze strony administracji i następnie zamknięciem go.

Cerester - 2009-04-22, 12:29

Pajączek pisze ładnie i składnie - a ja taki nieuczesany. Niestety widzę drobniutki problemik...

Cytat:
4. Zostanie utworzony "Głos ludu" Czyli Mistrzowie Szkół w wypadku odwołania sie od warana mogą rozsądzić (konieczna jednogłosnosc) czy waran był należyty.


To trzy osoby Pajączku. Trzy osoby, które niekoniecznie mają czas by - pojawić się, zapoznać z tematem, przedyskutować to z kimś, wyciągnąć wnioski. Mistrzowie, jak sama nazwa wskazuje i tak mają na głowie szkoły, któymi trzeba się opiekować. Są moderatorami grup i subfor. Co więcej... Sami mają postacie i za jakiś czas pójdą do gildii.
Teraz by mogło się udać, ale co wtedy, gdy więcej osób się pojawi? Jak ruszą kolejne serwery, a mistrzów będzie już 6/9. A serw ruszy na początku czerwca...

Skoro miałoby się pojawić to:
Cytat:
2. Moderatorzy postarają się być bardziej "żywi" i nie dawać waranów za beleco.
3. Userzy postarają się nie zagryźć siebie ani timu.


To po co "Głos Ludu"? Przecież za głupoty warnów miałoby nie być.

To jak na razie moje prywatne zdanie, a nie stanowisko Teamu ;)

Phil - 2009-04-22, 12:36

Spider4 napisał/a:
A i jeszcze jedno: Co powiecie na to, aby można było sie odwołać do rady Szkół? Znaczy wielka trójka gdyby się podjęła mogla by sprawdzić aferę i uznać czy to warte warana. Bo odwoływanie się do osoby dającej warana jest dziwne. Sądzę, że trzy osoby nietimowe i jednocześnie na tyle godne zaufania, że ich grupy wybrały ich na Mistrzów się do tego nadadzą. W tym celu powstałby dział Odwołań w którym user mógłby kulturalnie wytłumaczyć swoje racje.

W WIELKIMMMM Skrócie:
1. Regulamin pozostaje jaki jest.
2. Moderatorzy postarają się być bardziej "żywi" i nie dawać waranów za beleco.
3. Userzy postarają się nie zagryźć siebie ani timu.
4. Zostanie utworzony "Głos ludu" Czyli Mistrzowie Szkół w wypadku odwołania sie od warana mogą rozsądzić (konieczna jednogłosnosc) czy waran był należyty.
5. Warany i tematy "wojenne" zostaną usunięte na znak pokoju obu stron. Męczennikom mówimy nie.
6. Ustalamy, że specjalne przywileje to też rasizm. Skoro są kawały o blondynkach, polakach, niemcach i ruskach to mogą byc i o żydach. - Mowa o kawałach stereotypowych a nie nawiazujacych do II wojny i ludobójstwa.
7. Tak zwana pseudocenzura. Zwroty typu słynne "wkur...zył" czy "jeb... alert" nie są równe takim jak: "ty c....u" czy "ale jesteś p......y" Obrażanie jest dozwolone tylko w obrębię klimatu i takie ma być. Przekleństwo to nie przecinek, nawet w klimacie, a obrażanie to nie fajna zabawa. Napisz w klimacie docinek raz, dwa razy a potem po prostu opisz bijatykę - to o wiele ciekawsze niż czytanie 20 stron jak dwie osoby sie wyzywają bo w klimacie jako swoje postacie mogą.


Nie żeby było, że nie doceniam pojednawczego gestu, bo doceniam. Fakt, niektóre ostrzeżenia mogły być dawane na wyrost, nie tylko za samo naruszenie regulaminu ale za skakanie po nakreślonej przezeń linii. Sam dałem kilka takich ostrzeżeń za posty, które uznałem za prowokacyjne - przyznaję. M.in. za wkur...zył.
Cała ta sytuacja wyglądała jak szturchanie psa pilnującego dobytku patykiem. Pies się złościł, dziabnął zębami, płacz. Ale za chwilę znów było szturchanie ostrzejszym patykiem. Pies znów dziabnął, mocniej. I tak w kółko.

Jednak drogi Spiderze, sam dobrze wiesz, że roztrząsanie na forum publicznym ostrzeżeń nie sprawdziło się do tej pory. I wiesz dobrze, dlaczego. Nawet pomimo zakazu wtrącania się w cudze odwołania zawsze znajdzie się ktoś kto się będzie wtrącał. Każdemu mamy najpierw słownie zwrócić uwagę by tego nie robił? Co jeśli się nie zastosuje? Damy ostrzeżenie i będzie kolejna awantura, kwestionowanie zasadności. Dobrze też wiesz, że 90% ludzi będzie się odwoływać, nawet jeśli ostrzeżenie było słuszne (a jak sam przyznałeś pierwsze ostrzeżenia jakie padły po starcie gry i forum były uzasadnione). UW także powstało zanim zaczęliśmy dawać ostrzeżenia na wyrost za przypadki graniczne. I tak każde ostrzeżenie będzie się ciągnęło w nieskończoność. Moderatorzy i administracja będą mieli tak naprawdę związane ręce.

Ale OK: przyjmijmy na razie, że powstanie dział na forum, w którym użytkownicy będą mogli zgłaszać odwołania od ostrzeżeń. Przyjmijmy też, że zablokujemy możliwość wypowiadania się osobom trzecim i tylko "komitet odwoławczy" i sam zainteresowany będą mogli prowadzić dyskusję.
Co jeśli decyzja komitetu nie będzie jednomyślna?
Co jeśli user otrzyma 3 warna i nie będzie się mógł na forum wypowiadać? (będzie zabawa w zdejmowanie i nakładanie ponownie)
Co jeśli nie będzie przez kilka dni jednego z mistrzów?
Co w sytuacji kiedy forum się rozrośnie i przybędzie użytkowników i spraw do rozpatrzenia?
Co jeśli osoba nie przyjmie do wiadomości decyzji komitetu, jeśli tak okaże się niekorzystna dla niego/niej i zacznie się awanturować? Kolejny warn, kolejne odwołanie.
Powstanie kolejny rozdęty biurokratyczny twór.

Nie prościej po prostu będzie z naszej strony nieco łagodniej traktować przypadki graniczne a z Waszej zwyczajnie nie skakać po nakreślonej przez regulamin linii przy każdej możliwej okazji?

Spider4 - 2009-04-22, 12:39

Philu, ale jeżeli te osoby by się zgodziły to mi nie chodzi o rozstrząsanie, tylko
Zgłoszenie i wyjaśnienie. Następnie post czy odrzucone czy podtrzymane odwołanie i zamkniecie tematu.

Wiecej nie powiem bo nie czytałem wszystkiego. Właśnie zakładam buciory i idę na uczelnię. Reszte przeczytam jak wrócę.

Szilka - 2009-04-22, 12:40

Mam prośbę, możemy zakończyć sprawę dowcipów? ;) Po prostu będziemy się kierować zdrowym rozsądkiem i tak oto za dowcip o pustyni nie poleci warn, ale za dowcip o murzynie spadającym z okna badź zbierającym bawełnę już tak.

Jak to ładnie Phil ujął, za dowcipy o przywarach i setereotypach; żyd - sknera, polak - złodziej i alkoholik, blondynki (ukłon w moją stronę) - głupota itd, nie będą rozdawane ostrzeżenia. Ale jeżeli będziecie się wahać, czy zamieścić dany dowcip, bo może kogoś urazić, to lepiej nie wstawiajcie ;) Zdrowy rozsądek z obu stron, ot co!

Phil - 2009-04-22, 12:43

Spider4, jeden na dziesięciu stwierdzi, że faktycznie przesadził. Pozostałych dziewięciu będzie w wypadku niekorzystnej dla siebie decyzji usiłować dalej drążyć temat albo zacznie znów skakać po granicy... by sprowokować reakcję.
Emilka - 2009-04-22, 12:46

W ogóle moim zdaniem na tym forum nie powinno być tematu z dowcipami i tyle. Kogoś choćby zwykły kawał może urazić i powrócimy ponownie do punktu wyjścia czyli do tego tematu. Takie jest moje zdanie.
Murzyn zbierający bawełnę to też stereotyp ;)

KoniAK - 2009-04-22, 12:50

Murzyn zbierający bawełnę to nie stereotyp. To jest historia... I czy tego chemy czy nie to tego nie zmienimy.
Phil - 2009-04-22, 12:51

Cytat:
Murzyn zbierający bawełnę to też stereotyp ;)


Po prostu brak mi słów i ręce opadają.

Emilka - 2009-04-22, 12:53

Ej no wiecie co wy to naprawdę wszystko bierzecie na poważnie ;) dobra nie będę już tak pisał z rana bo widać jeszcze nie wszyscy się przebudzili ;)
Osobiście nic nie mam do murzynów ba nawet dwóch przedstawicieli tej rasy jest dobrymi moimi kolegami więc spokojnie to nie było na poważnie z tą bawełną ;)

Szilka - 2009-04-22, 12:57

Wiesz Emilu, nie trzeba dowcipów, żeby kogoś urazić ;) Są ludzie przewrażliwieni, którzy wszędzie szuakją ataku w ich stronę. Dowcipów nie będziemy zabraniać, bo jak to mówi sam tytuł tematu "Śmiech to zdrowie". Ale jak mówię, jeżeli ktoś nie jest pewny, czy kogoś nie urazi swoim dowcipem, niech lepiej nie zamieszcza ;)

Może i stereotyp, może nie, ale w dowcipie o ośmiornicy nie brzmi to zbyt przyjaźnie ;) A to raczej czarna karta historii murzynów....

Khhagrenaxx - 2009-04-22, 13:47

Ja powiem tyle, już nie dotykając kwestii tego jakie dowcipy można opowiadać a jakie nie, bo z tym widzę ciężko.

Wmawianie mi, że działam z premedytacją, jest co najmniej niegrzeczne. Drugi dowcip napisałem naprawdę w dobrej wierze, zastanowiłem się przed wysłaniem go, uznałem że nie jest antysemicki, nie dotyka strasznej historii. Więc proszę o niepisanie mi co ja myślę, bo co ja myślę, to wiem tylko ja.

Idąc dalej, wmówiwszy mi, że działałem z premedytacją łatwo już było wyzywać mnie od dzieci, gówniarzy i całej reszty, która próbuje co się stanie jeśli przekroczy się granicę. W moim mniemaniu nie przekraczałem granicy, więc jeszcze raz to napiszę: wypraszam sobie. No ale łatwo besztać kogoś od góry do dołu, gdy ma on zamknięte usta, prawda?

A obrażanie się, używanie cały czas jednego argumentu Bolivarze, który jak widać nie trafiał do innych, niezrozumienie że ktoś może mieć inny pogląd na daną kwestię i wychodzenie z założenia, że ja wiem najlepiej a reszta powinna przyznać mi rację, no cóż - to właśnie można uznać za dziecinne, bez urazy.

Ps. Dziękuję za zdjęcie ostrzeżeń.

Mario Van Cool - 2009-04-22, 17:37

Do jasnej anielki zostawcie te kawały w spokoju.
Generalnie powiem tak: w cżeści ogólnej kierujmy się zasadami dobrego wychowania a będzie dobrze zapewne. W częsci klimatycznej to wiadomo z zachowaniem umiaru.
P.S. Ja też poczułem się w jakimś tam temacie urażony z chęcią chciałem dać ostrzeżenie, ale jakoś mi przeszła potem ochota się ciepać o to. On wie swoje a ja i tak wiem swoje ale tego już nie pisałem - jednym słowem Jego racja, a Mój spokój.

2fast - 2009-04-22, 19:59

Indeed, Na ogólnym nie piszmy żadnych dowcipów, co najwyżej linki do śmiesznych filmów.

Na podforach, forach guildiowych będzie więcej loozu , tam sobie będzie można pozwolić.

Spider4 - 2009-04-22, 21:11

Phil, co by było gdyby te osoby zgodziły się na takie brzemię? Proste jest podforum odwołania. Na jakiej zasadzie?

Zakładasz temat. Opisujesz za co dostałeś warana i dlaczego Twoim zdaniem niesprawiedliwie (dotyczy tylko forum a nie gry - multikont, oszukiwania itp.). Tu koniec Twojego zadania. Wyznaczone osoby to czytają. Piszą jakie jest ich zdanie - i tutaj sami zadecydujcie czy większość czy jednogłosnie. Temat zamykamy. Wtrącenie się osoby trzeciej - waran. Od decyzji tej trójki nie ma odwołania. Uznali, ze Ci sie należy - koniec.

A co gdy masz trzy? Piszesz pw lub nie robisz nic bo 3 to już recydywista. - sami zadecydujcie. Zasada jedna: każdy pisze raz i nie komentuje decyzji. - takie najsurowie traktowane podforum ostatniej szansy.

Co do pomysłu. Proponowałbym, żeby ta trójka wypowiedziała się czy by sie zgodzili na takie coś, tudzież czy wedlug nich w ich szkołach jest ktoś kto byłby godny zaufania. Niech wypowiedzą sie też główni krzykacze obu stron czy dostosowaliby się do takiego rozejmu.



Ceruś - podaje brodatemu grzebień - taki twór po to, że i mod i user popełniają błędy. Jak niektórzy zauwazyli odwoływanie sie do osoby która ci warana wlepiła jest bezcelowe, bo w końcu gdyby nie byla święcie przekonana o tym, że sie należy nie wlepiłaby go. Można też ustalić czy taki twór byłby "testowy" do czasu aż calkowicie opadnie bojowa atmosfera czy moze jak sie sprawdzi zostawic go.

Szilka - 2009-04-22, 22:54

Spider napisał/a:
Jak niektórzy zauwazyli odwoływanie sie do osoby która ci warana wlepiła jest bezcelowe


Odwołania idą do Kapitana, który ostrzeżeń nie daje ;)

Spider4 - 2009-04-22, 22:55

Szilka napisał/a:
Spider napisał/a:
Jak niektórzy zauwazyli odwoływanie sie do osoby która ci warana wlepiła jest bezcelowe


Odwołania idą do Kapitana, który ostrzeżeń nie daje ;)


Człowiek uczy się całe życie ;)

Gwardzista Seryl - 2009-04-23, 08:23

Wszystko co najważniejsze zostało już powiedziane. Wątek zamykam

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group