|
Forum Lotharis
|
|
Propozycje. - Doświadczenie za questy część Nta
Azareus - 2010-12-04, 15:52 Temat postu: Doświadczenie za questy część Nta O ile pamiętam nie jestem pierwszym, który ma coś odnośnie questów. Ale przynajmniej ja postaram się logicznie uzasadnić.
Kiedy dzisiaj, dwie osoby zgłosiły się do mnie, że kończą grę z powodu braku czasu na ogarnięcie questow, bylem w... szoku. Bo to nie były jakieś osoby grające erę czy dwie. Tylko największe wojoweterany, hardcory które ere w erę młócą i grają do upadłego. Gdyby powiedzieli, że ze znudzenia, to po części rozumiem. Ale brak czasu? Jak już osoby mojego pokroju, których drugie imię brzmi "no-Life", nie mają czasu, to coś jest nie tak. Definitywnie.
Patrzę na top na s1. Postacie 90 poziom. Top 55-60 to odpowiednio 15-25 lvli mniej.
Patrze na top na retro. Postać top1 ma 140 poziom. Postać top50 ma... 137. Tylko 3 poziomy mniej w tak późnym etapie (bez questów).
Nie, nie będę tutaj rzucał haseł 'zlikwidować questy", bo to tak, jakbym za pomyłkę w wypracowaniu, stawiał niedostateczna ocenę uczniowi za całe wypracowanie.
Do sedna. Problemy są dwa. Ilość doświadczenia, otrzymywana za questy, oraz ich rozlokowanie. Do czego to prowadzi? Właściwie questy z początkowych lokacji, do 80-100 poziomu, potrafią wbić odpowiednio 30%, 70% a nawet cały poziom za oddanie. Dodatkowo, otrzymuje się monety i talony. Po 2-3 erach dało się ogarnąć trasę oddawania questow. ALE
Do początkowych poziomów, doszły questy z Knitt, Tiamy i Rakmy. I dołożyły nowe zadania do i tak już zapchanego przedziału 1-100 poziom. I wymaga to dodatkowego ganiania, gdzie każdy dzień zwłoki lub zapominalstwo, jest karane 1-2 poziomami do tylu. I tak co tydzień.
Jak ma się obka i Dziennik zadań, to jakoś się da. A jak się nie ma obka, to trzeba pamiętać, gdzie kiedy ile oddać. A to się zapomni i bum, kolejne poziomy w plecy. Aha, pamiętaj że musisz ubić XX mobków, z tego wydropić głowę, z tamtego tyle a tyle wypadajek, oops, zapomniałem o składnikach na napar siły. Poziom do tylu.
Popytałem sie ludzi bez obka. Sklikanie się z dziennej ilości tur zajmuje im... od 2 do 6 godzin. To tak, jakbym po pracy wrócił o 16 i siedział nad wojami do... 21. Aby nie było, potrafię tak zrobić, ale nie każdy jest mną. I nie każdy będzie to robił dzień w dzień. Bo obok questów, aby być w miarę wysoko trzeba trzepnąć 5 postrachów, a nie zawsze dany interes zgadza się z innym. Więc czasu trochę trzeba poświecić aby znaleźć kogoś do grupy.
Do czego pluję? Oddaje pokłon teamowi, za włożona prace w grę. Ale po dodaniu Barre i passe questów było nadmiar. A teraz jest ich wręcz CHOLERNIE za dużo. I do tego dają MASę doświadczenia, więc jak ktoś chce być w topie, to czasami musi poświęcić te 6 godzin nawet z obkiem, aby być wysoko. 6 godzin to za dużo. Nawet na WoWa.
I ostateczny plus/minus - jak robisz questy, wiesz które i jak, to masz questowy sprzęt który daje często OGROMNEGO boosta. Więc jak się zapomniałem to -poof-, kolejne 1-2 lvle do tyłu.
Więc prosiłbym team, o rozpatrzenie sposobu nagradzania za wykonywanie zadań. Oraz ich rozlokowania + ich ilości na dany lvl. Osobiście optowałbym za tym, aby w danym mieście, były zadania TYLKO na dane poziomy. I to tak, ze po wypełnieniu 70% zadań można wziąć zadania z wyższego przedziału itd.
PS: Aby nie było. Nie ogarniam. Serio. Ci co mnie znają z for organizacji i z erepa wiedzą, że jak czegoś nie ogarniam, to CI ogarniający wyżej ode mnie to nolajfy wyższej klasy.
KoniAK - 2010-12-04, 16:00
Tu się zgodzę w wielu aspektach, za dużo expa za quest, za wielkie rozrzucenie... Rozrzuc poziomowy questów jest ogromny, a maja przeca dojśc nowe miasta... i questy... IMO dać na np. 2 miasta przedział levlowy X-Y, na kolejne dwa Y-Z i będzie o wiele przyjemniej grac, miast biegać jak porąbany po miastach...
Tommyth - 2010-12-04, 16:02
Faktem jest że w questach można się troche pogubić... podoba mi się pomysł że jedno miasto to jeden przedział lvlowy.
Atresia - 2010-12-04, 16:08
Talphion ma robotę i do napisania pracę magisterską, o ile się nie mylę.
Tsumoso - 2010-12-04, 17:15
Zgodzę się.
Teraz woje by koksić wymagają potężnej ilości czasu. Spędzam nad tym bite godziny dziennie by utrzymać się w topce. To ciężka (aczkolwiek dla mnie przyjemna i satysfakcjonująca) praca, spokojnie dziennie od 3 do nawet 8 godzin to wojownicy tylko - klikanie, załatwianie, organizowanie, czytanie, kombinowanie, gadanie przez gg, arkusze w excelu, fora, bajery, rowery...
Dziś siadłem o 12 skończyłem najważniejsze o 16, i w sumie nadal tu częściowo jestem, zaraz zmykam robić coś innego by wrócić tu jeszcze wieczorem
Walgo - 2010-12-04, 19:18
Teoretycznie wystarczy tylko wyklikać grupki, treningi i mobki. Poza tym wydać punkty przy nowym poziomie, wziąć profity i kupic sprzęt. Do tego kliknąć na mapę by pójść w kolejne miejsce i odwiedzić karczme bo być moze uda sie oddać jakiś quest.
W sumie nie aż tak wiele. Całość bez zaangażowania można zrobić spokojnie w 10min.
Jednak wykonując w 10 min to wszystko jest się dość nisko w rankingu - głownie z powodu questów oraz tego, że walczy się z mobkami i innymi graczami na chybił trafił - bez znajomości statów i na szybko - a to rodzi przegrane. Nikt nie lubi być najgorszy więc chcąc czy nie chcąc każdy zaczyna kombinować i rozkminiać każdy aspekt gry, który może przynieść więcej expa i to w szybszym terminie niż pozostali gracze. Czyli 10min zamienia się w godziny.
Taka forma jest całkiem przyjemna ale do zaakceptowania tylko przez część graczy, która nie dość ze ma "trochę" czasu to jeszcze lubi główkować - bo bez tego w topie się nie będzie. Gra jak na moje oko jest całkiem fajna ale coś trzeba z tym zrobić.
Dziennie na klikanie poświęcam godzinę lub 2 a to tylko dlatego, że jest ktos kto zawsze doradzi, przypomni, podpowie i wybierze cel walk grupowych czym się już nie muszę martwić - dzięki Koniu
Spider4 - 2010-12-04, 19:34
A ja bym prosił o jakieś posegregowanie poziomu q.... np. im dalej od Riv tym większe lvl sugerowane... bo teraz chyba nie ma miasta w którym nie byłoby q na jakiś ja wiem... ok 40 lvl, nawet jeśli cała reszta to 200+
Dragons Tooth - 2010-12-04, 21:17
W owej dyskusji popieram głos Spidera, bo jak dla mnie taka Tiama z questami na levelach 20+ leży zbyt daleko od Rivangoth. A co do reszty postów, nie interesują mnie. Już dawno przestałem się stresować, że mam mniej poziomów niż topka i w sumie wisi mi w jakim miejscu będę w rankingu Exp za questy nie zając i nie ucieknie. Ja sobie na spokojnie klikam, a jak nie oddam questa przed zmianą lokacji, bo mi zabrakło 1 itemka, to i tak nic się nie stało.
Ostatnio we Wojów grałem, gdy questów nie było. Zadania dające dobry sprzęt (np. tarcza od Ahada) zrobiłem zbyt późno, przez co nie opłacało mi się nosić tychże nagród. Stało się coś? Dla mnie nie Panowie, walcie ten wyścig szczurów i grajcie na luzie
BTW, przypomnę opisy serwerów: S1- świat o rozbudowanej rozgrywce, Retro- świat o uproszczonej rozgrywce. Więc płakanie, że nie ma się czasu na S1 jest bez sensu
KoniAK - 2010-12-04, 21:23
Dragons Tooth, Ja tak samo przestałem się tym ekscytować, ale fakt faktem że te q powinny być bardziej skupione w grupach, szczególnie że mają z czasem dochodzić nowe lokacje i nowe questy, jeszcze większe ich rozrzucenie spowoduje że gra stanie się coraz trudniejsza do opanowania, a co za tym idzie coraz bardziej czasochłonna, i coraz bardziej upodabnia się do gier, które wielu nienawidzi za czasochłonność typu o-game czy inne tego typu kość(czytane po angielsku)... I tak jak Ty grałem ostatnio przed questami więc także nie wiem co i jak, co z czego dropi, ale jak dropnie to się odda... Nie będe się specjalnie podniecał że czegoś nie oddałem... I tak jestem wiele questów w plecy za innymi w topce...
Haradriel - 2010-12-04, 21:50
W questach najgorsze jest to, że tylko mając obka można na bieżąco monitorować postępy. IMO, coś w stylu dziennika powinno być dostępne dal ogółu ludu a nie tylko za kasę...
Phil - 2010-12-04, 23:03
No to po kolei. Najpierw wyjaśnię może dlaczego w każdym mieście są questy na różne poziomy - otóż chodzi o to by nie powstawał jedyny słuszny plan podróży i masowe migracje graczy do kolejnych punktów na tej trasie. Drugim powodem takiego rozłożenia jest w wielu przypadkach powiązanie fabularne pomiędzy zadaniami u tej samej postaci (np. Gniazda harpii [90 lvl] i Ruiny Twierdzy Przymierza [170 lvl]; Zemsta [165 lvl, Balsam wskrzeszający [190 lvl] i Pokój dla duszy [210 lvl]). Trzecim powodem jest danie graczowi wyboru lub postawienie go przed dylematem, w którym kierunku się udać: do lokacji X po quest na lvl 20 lub do lokacji Y, która leży w przeciwnym kierunku po quest na podobny poziom. Nie chodzi o to by każdy wykonał wszystkie questy w maratońskim tempie, ani by wszyscy zdawali je masowo w tym samym czasie. Gdyby taki cel mi przyświecał przy tworzeniu zadań to darowałbym sobie mapę i podróże a zamiast tego zrobił tłum NPC w karczmie w Rivangoth. Roszady w questach w tym momencie raczej nie wchodzą w grę - to byłoby zbyt wiele pracy nad wielką ilością treści - w praktyce trzeba by było wszystko na nowo zaprojektować i napisać.
Przyjmuję do wiadomości argument, że wykonywanie ich jest czasochłonne i może czasem być uciążliwe. Zdaję sobie z tego sprawę, dlatego łamię sobie głowę jak dać graczom możliwie maksymalny komfort gry w aspekcie questów. Ale pamiętam też o tym, że problem konieczności poświęcania dużych ilości czasu dotyczy tylko elementu konkurencji pomiędzy graczami w czołówce - a są też tacy, którym się wcale nie spieszy nigdzie. W każdym razie pierwszy krok by uczynić zadania łatwiejszymi do opanowania został już poczyniony - jest nim cech łowiecki, który pozwala na zorientowanie się w bestiach i łupach (choć pierwotnie poprzez brak informacji na ten temat chcieliśmy ożywić i zachęcić graczy do współpracy poprzez wymianę informacji; ponieważ jednak nie każdy lubi grę zespołową, postanowiliśmy zapewnić dla tej grupy alternatywne źródła informacji). Był też plan oznaczania bestii w sposób podobny jak wypadajki questowe, ale niestety zabrakło czasu by to wdrożyć (dlatego na szybko wprowadzono w dzienniku możliwość walki poprzez kliknięcie w cel zadania - to jednak tylko półśrodek). Był także plan systemu podpowiedzi i przypomnień obejmujących nie tylko questy ale wszelakie inne aspekty gry. Ponownie, nie starczyło czasu by to wykonać. Te rzeczy się pojawią, tyle, że dopiero w następnej aktualizacji. Krok po kroku zmierzamy do stworzenia wygodnego i intuicyjnego interfejsu i funkcjonalności, pomagających graczowi w przejrzysty sposób ogarnąć sporą ilość kontentu gry.
Rozważam obecnie możliwość udostępnienia dziennika zadań w prostej formie dla wszystkich przy jednoczesnym zachowaniu większej ilości informacji i komfortu dla graczy z obywatelem.
Podsumowując: będziemy dążyć do ułatwiania wykonywania zadań.
Haradriel - 2010-12-04, 23:13
No i dla mnie to jest git informacja, tzn. ta część w której bez obka możnaby było się zorientować w liście questów i w ogóle
Irmis - 2010-12-04, 23:39
Jak dla mnie - ograniczyc ilosc questow i wprowadzic pewne ich zroznicowanie z ery na ere (Rozne q bylby dostepne w roznych erach). Do tego rozlozyc je bardziej rownomiernie poziomowo - bo poczatek jest goraczkowa bieganina, za to koncowka jest leniwa i monotonna w porowaniu do niego (choc takie tempo mi bardziej pasuje)
Nie zgodze sie z argumentem, ze taki rozrzut zapobiega tworzeniu schematycznych sciezek - do tego porwadza coerowe zmiany w Q. Rozrzut sprawia, ze optymalna sciezka staje sie po prostu coraz bardziej skomplikowana i do ogarniecia tylko przez no-lifeow. Traci zwykly gracz, ktory zwyczajnie nie wie ze ma do wyboru isc do Tyru albo Tiamy, tylko przejdzie sie do Innsh, a potem do Stomu, szukajac gdzie sa Q na jego poziom.
A optymalna sciezka (albo 2, jesli jedna bedzie niemozliwa) i tak powstanie, bo to w koncu gra turowa, ale tylko dla wybranych i wymagajaca coraz wiecej czasu i dokladnego sprawdzania, punkt po punkcie, z przygotowana wczesniej ze znajomymi lista.
Sa gracze, ktorzy podchodza do gry na luzie - sam do nich naleze, ale to mniejszosc. A im dalej w ere, tym wiecej sie wykrusza klikaczy, ktorym nie udalo sie dostac w poblize topki. Zreszta nic w tym dziwnego, bo jesli raz przejdzie sie dane Q, to wiele w grze nie mozna robic majac niski lv - malo przeciwnikow na turniejach i calkowita nieprzydatnosc na wojnach nie zostawiaja wiele alternatyw
Dodawanie coraz to nowszych zadań w momencie gdy juz od paru er gracze mowia, ze jest ich troche za duzo, to lekki samoboj - najpierw warto usprawnic sposob ich wykonywania, by rzeczywiscie dalo sie w przyszlosci ogarnac ich wiecej, nie poswiecajac na to polowy dnia
Farakalian - 2010-12-05, 02:01
Muszę się zgodzić 100% z Azareusem. Sam z tego powodu miałem zrezygnować z grania, co prawda sie sklikałem, ale już freestylowo, a nie ogarniając wszystko. I nadal nie wiem jak będę dalej grał, jedynie obywatel mnie jakoś tam trzyma, bo mogę nakisić tur.
Ale ogarnianie potem co, jak, kiedy i z kim zabiera POTęŻNE ilości czasu, naprawdę - potężne.
Phil - masz rację, że to wprowadza nieliniowość do gry i ciekawość, ale... to nie Single Player, kiedy i tak gramy samemu i poświęcamy czas kiedy chcemy. Wtedy nieliniowość rozgrywki jest faktycznie potężną zaletą - inaczej gra się znudzi.
To jest multiplayer, gramy w czasie rzeczywistym, dobowym wszystkim leci tak samo czas i nie ma tak, że zrobię save'a i wrócę do grania po zrobionym projekcie za 2 tygodnie i będę w tym samym miejscu, jakbym zaczął tego samego dnia wieczorem, po paru godzinach od zrobienia save'a.
Trzeba pamiętać, że tu stawiamy G?ÓWNIE na grę PvP, rozwój postaci i to jej prowadzenie ma nam zapewnić dużego expa i koszenie innych graczy, czyli umiejętności gracza, nie nakład czasowy.
Nie powinno być tak, że słabsza postać mająca mnóstwo czasu na siedzenie na forach, klikanie ze znajomymi i wypytywanie o wypadajki bądź pomoc do obicia grupek/postrachów ma wyraźnie więcej expa i wyższy level od koksa samotnie grającego.
Phil - 2010-12-05, 02:06
Moim zdaniem nie trzeba mieszać i przewracać do góry nogami systemu zadań. Wystarczy zapewnić odpowiednie informacje dotyczące questów w miejscach gdzie są potrzebne:
- zakładki łupów [już jest; chyba w tej chwili tylko dla obków ale oferuje wygodę, prawda?]
- lista bestii [na zasadzie: pod obrazkiem np. goblina Q: 0/5 - jeśli quest jest aktywny to po zabiciu będzie 1/5, jeśli nieaktywny zostanie nadal Q: 0/5; przewijając tę listę widać natychmiast co trzeba zabijać i to bez konieczności grzebania po notatkach/dzienniku]
- lista grup [na takiej samej zasadzie jak wyżej]
Te informacje w wersji dostępnej dla wszystkich z pewnością ułatwiłyby życie każdemu graczowi eliminując czasochłonność. Do tego ewentualnie można by dodać prostą wersję dziennika.
A pakiet obywatela oferowałby np:
- podgląd zadania w mini-okienku w dzienniku bez konieczności klikania
- sortowanie wg. miasta, poziomu sugerowanego
- dodatkowy ekran pokazujący procentowo stopień ukończenia zadań
- dodatkowa funkcjonalność podpowiadająca najbliższe miasta gdzie możemy oddać questy, których warunki spełniliśmy
- dodatkowa funkcjonalność podpowiadająca najbliższe miasta gdzie możemy oddać questy, których warunki prawie spełniliśmy np. 80%+ lub definiowane przez samego gracza
Caus - 2010-12-05, 10:10
I tak widzę że pewnie nie zostanie uwzględnione, bo swój planteam już ma, ale nie potrafiłbym przejść obojętnie i nie pospamić.
Pierwszy Q dopiero od drugiego dnia gry, czyli od około 5poziomu. Dający expa i item itd - niech gracz stwierdzi że ich robienie jest tru.
Kolejne questy z przedziału 5-40lvl są w Rivangoth, Passe, Vida. Jeżeli chcemy urozmaicenia, to niech kończą się w miarę tym samym czasie i dają różne rzeczy, w jednym jest więcej expa, w drugim item, a 3 da więcej złota i troszeczkę więcej expa- wtedy gracz wybiera w jakiej kolejności chce odebrać nagrody.
Od 40 lvl zaczyna się podróż ku dalszym Q, tutaj moja propozycja jest taka, żeby różne klasy poszły w trochę innym kierunku- czyli questy wymagające zabicia myśliwych (np dla rycków) w kierunku Tyr, a questy z klasami z którymi rycek sobie na początku gry nie poradzi, niech będą w Barre.
Kolejne questy to wędrowanie między 3 początkowymi lokacjami i "lokacjami klasowymi".
Oczywiście po przeciwnej stronie globu znajdą się też inne questy, ale niech będą to questy z oddawaniem itemów tylko, dające złoto/talony/(item?)/niewiele expa. Koksy będą kminić tru ścieżki, żeby obejść każde miasto i poodawać te questy dla tej resztki expa (co da im przewagę 1-2lvl, kosztem biegania po innych miastach), a reszta będzie mogła sobie spokojnie oddać później te questy.
Od 75 poziomu, niech zaczną się questy mieszane (czyli z dużą różnorodnością klas do ubicia) we wszystkich miastach oprócz początkowych. Tam niech zostanie pare Q na lvl 150+.
Teraz każdy już wie o co chodzi w questach i mniej więcej wyznacza sobie optymalną ścieżkę gdzie iść.
Co więcej dla urozmaicenia dodałbym dla niektórych questów (głównie tych gdzie trzeba kogoś zabić) ograniczenia lvl (musisz mieć 50 poziom aby wziąć tą misję itd), a dla niektórych możliwość wzięcia po zakończeniu poprzedniej części (tak jak to pisał Phil - że są tam jakieś kolejne etapy questa).
Co bym dodał od siebie to questy z wyborem nagrody? (więcej expa/item)
Questy ukryte (co erę inne) - wyświetlają się dopiero po przekroczeniu pewnego poziomu (niech dają głównie złoto i talony, czasem jakiś item) - fajna atrakcja, a jeżeli nie dają expa nie zwiększą przewagi.
Możliwość wyboru tylko jednego questa od danego NPC (A niech się gracz głowi czy lepiej wziąć questa z zbieraniem itemów i zabieciem moobka na 30 poziomie, czyli lepiej taki z zabijaniem moobków w przedziale lvl 20-40)
Zmieniłbym też ilość expa przyznawanego z questów - niech w początkowych miastach dają te 0.5lvl, ale później niech to będzie w granicach 10-15tur (czyli np 6walk z moobem i 2treningów, team uważa że tego questa można oddać na około 100 poziomie, czyli dostaniemy ~110x6 +2x200 expa czyli 860 =~ 900 expa. A nie tak jak teraz questy na poziomie 40-50 dają tyle i więcej). Dawanie dużej ilości expa mija się z celem, bo niby zmusza to gracza do migracji itd, ale jeżeli ktoś wykoksi extra plan chodzenia za questami, to oddaje je 2-3 dni wcześniej, nabija na nich +/- 2lvl i przez te 2-3 już zdobywa więcej expa za mooby i coraz bardziej ucieka.
Teraz jak już namuliłem syfu o questach to prosiłbym jeszcze dodać sortowanie po rekomendowanych lvl (i opcja dla obków: pasek progresu questa (jak się zaliczy jakiś punkt to pasek się staje z czerwonego coraz bardziej żółty a potem zielony - tru green to quest do oddania)
Dziękuję za przeczytanie i do kolejnego pisania.
Irmis - 2010-12-05, 10:50
Philu, dalej nie bedzie wiadomo gdzie i w jakiej kolejnosci isc, by wziac Q. A lazenie bez celu po miastach, by sie zorientowac gdzie, co wziac to spokojnie kilka-kilokanacie poziomow w plecy + pozniejszy problem z oddawaniem, bo zabraknie punktow podrozy, w stosunku do topki, ktora byla z Q w miare na bierzaco.
Obecnie sciazka oddawania i tak sie rozni ze wzgledu na dropienie przedmiotow w roznym tempie - nie musi byc rozrzucone w 5 miejscach na mapie.
Azareus - 2010-12-05, 11:59
Philu, wiem o co Ci chodzi Ale questy, nie są czynnikiem urozmaicającym rozgrywkę, tylko czynnikiem DOMINUJ?CYM rozgrywkę, poprzez spore ilości doświadczenia, niekiedy wbijające cały poziom. Z segregacją questów, chodziło mi o coś takiego (uproszczona forma).
Kazdy okręg, zawiera 3 miasta jako tako.
2 miasta są zwykłe, jedno jest w 2 okręgach. To, znajdujące sie w dwóch, zawiera questy podpadające pod zakres poziomowy.
Przykładowo, Vida ma questy na poziom 40 (dwa) i 55(dwa)
Gracz, nadal może chodzić gdzie chcę, ALE nie może wziąć questów z np: czerwonego okręgu. Więc jak otrzymać do nich dostęo? trzeba:
- Wbić odpowiedni poziom
- Wykonac 70% poprzednich zadań(z wyjątkiem tych za 1k expa i 15 talonów na przedmioty rare)
- Wykonać ostatnie zadanie w mieście, znajdującym sie w dwóch okręgach. Po jego wykonaniu, dostaje się rekomendację/list/ważną informację, dzięki której ludzie w wyższym okręgu nabierają do Ciebie trochę zaufania. Takie coś jak zaufanie.
Jak to działa? Jeżeli przyjdę do Osswalda, po zadanie na smoki, to wyśmieje on gracza, że takie wszy to się rozgniata bez problemu. Ale te 200 poziomów później, gdy gracz przychodzi z listem od Flavii, w którym mówi ona, ze ten oto gracz w pojedynkę wyciął całe zastępy behemotów, to już Osswald nabiera pewnego respektu do gracza i przydziela mu zadanie.
Zauważyłem ze już istniały "chain questy" w wojach. Ale takie coś daje grze FABU?ę oraz jasno wskazuje, ze w miastach w takim a takim okręgu nic dla siebie nie znajdzie.
PS: okręgów może być więcej, jak i mogą być 2 żółte okręgi aby zlikwidować liniowość. Mniej więcej tak to chciałem wczoraj w nocy napisać.
Dragons Tooth - 2010-12-05, 12:04
Jak dla mnie zapominacie o kilku rzeczach. Po pierwsze, gra nie ogranicza się tylko do klikania, ale także do klimacenia, a wy bezwzględnie chcecie questy podporządkować technicznej stronie rozgrywki. Bynajmniej nie chodzi mi w tym miejscu o zmiany w ilości expa. Po drugie, znalezienie się w topce to swego rodzaju wyścig, ale tylko dla tych, których to obchodzi. Żalenie się, że nie domagacie i inni są szybsi nie jest winą systemu. Chce się mieć, trzeba poświęcić więcej czasu
Tommyth - 2010-12-05, 12:27
Azareus, popieram w całej rozciągłości. Jak cienias który ledwo sobie dał radę z komarem może dostać zadanie od pogromcy smoków?
Azareus - 2010-12-05, 12:29
Jak dla mnie Zębacz zapominasz o kilku rzeczach.
Nie każdy jest weteranem i klika dal zabawy. Lwia część gra po to, aby wygrywać. Chce być wysoko aby sie liczyć an turnieju i wojnie. Jak spada z poziomem - na wojnie traci skuteczność, na turnieju za wysoko się nie wybije a potem przestaje grać. Bo zostaje mu klikanie dla sztuki, bo przydaje się tylko jako worek treningowy. Albo słup do blokowania szturmów.
Questy już są dla większości stroną techniczna - dają ogromny boost doświadczenia i b.mocne przedmioty. I gracze nie robią ich dla tego, że chcą poczytać o tym jak Bimbo ma dość kawalerów łapiących ją za tyłek.
Kiedyś w wojach wystarczyło 5 minut, a aby mieć "coś" więcej, to max 30-60 minut. Teraz zwykła wojowa "5minutówka" trwa 2 godziny. Jeżeli 'klasa średnia" narzeka, to można się z tobą zgodzić. Jeżeli tempo staje się zbyt wysokie dla najlepszych, to wtedy zaczyna pojawiać się problem. Bo jak oni nie wyrabiają, to kto?
I Ci co się żalą. Nie wiem jak ty. ja w poprzednich erach zazwyczaj widziałem ich w okolicach... top5. A teraz dochodzi do takiego rozstrzału poziomowego że powoli top35 i niżej przestaje mieć znaczenie dla turnieju/wojen
I kończąc, "skomplikowana rozgrywka" chyba nie miała oznaczać "Ogame po przekroczeniu 5k punktów" .
Azareus - 2010-12-05, 12:41
Cytat: | Jestem tego bardziej niż pewny. |
Mam pewien temat na BG. Poczekaj aż topka wbije 110 i rzuci bryłki i resztę śmiecia. Postać z wykupem na oko wbije 130+
PS: tak, da się tak wbic poziomy
Tommyth - 2010-12-05, 12:42
Ew. Można by wprowadzić jakiś mechanizm nadrabiania expa. Oczywiście w granicach rozsądku, bo osoby które poswięcają na grę więcej czasu powinny mieć przewagę, ale faktem jest że topka mi odskoczyła na 9-10 poziomów, nawet nie wiem kiedy, i nie widze możliwości żebym mógł to w jakiś sposób nadrobić,a przydałoby się zmniejszyć różnicę powiedzmy do 5 lvli. Na szczęscie różnica od jakiegoś czasu się ustabilizowała i dalej mi nie uciekają. Ale co mają powiedzieć postacie których różnica lvlowa jest większa, np 20 poziomów? Nie wiem, może pomógłby jakiś tryb walki który jest opłacalny im niższy jest lvl postaci? Ew zawsze można zmienić wzór na expa, aby jednak zdobycie każdego kolejnego poziomu zajmowało odrobine dłużej niż poprzedniego (bo tak chyba nie jest, przynajmniej ja takiego wrażenia nie odnoszę).
Phil - 2010-12-05, 13:16
Cytat: | Philu, dalej nie bedzie wiadomo gdzie i w jakiej kolejnosci isc, by wziac Q |
I to można rozwiązać w prosty sposób - wystarczy, że klikanie na mapie w lokalizację będzie pokazywać w okienku z informacjiami quest o najniższym poziomie sugerowanym.
Cytat: | Jeżeli przyjdę do Osswalda, po zadanie na smoki, to wyśmieje on gracza, że takie wszy to się rozgniata bez problemu. |
Cytat: | Azareus, popieram w całej rozciągłości. Jak cienias który ledwo sobie dał radę z komarem może dostać zadanie od pogromcy smoków? |
Macie rację ale... no właśnie. Co do możliwości przyjmowania zadań - to krok w stronę wygody gracza, a o to chyba wszystkim chodzi? Dla mnie to żaden problem podnieść poziomy minimalne do poziomu sugerowanego lub trochę poniżej niego, ale wątpię czy byłoby to ciepło przyjęte przez społeczność ;-) Zaraz będzie narzekanie:
- wcześniej można było brać wszystko jak leci
- teraz muszę pamiętać, gdzie czego nie wziąłem
- muszę teraz podróżować nie tylko by zdawać questy ale i je brać
- zapomnę czegoś i jestem jeszcze bardziej w plecy
- questy są jeszcze bardziej skomplikowane, nie gram
- itd.
Cytat: | a pierdyknę wam postać na 100-120~~ lvlu, i to dzisiaj, podczas gdy teraz topka przebija się przez 90 lvl. |
Nie bardzo sobie to wyobrażam. Jak chcesz nadrobić stracone doświadczenie, które inni zdobyli na turniejach, w treningach aktywnie i biernie? Wiadomo, pewne rzeczy można kupić na targu/kramie. Ale by je zdobyć muszą na tym pierwszym być wystawione, a na tym drugim by dokonywać zakupów trzeba mieć mnóstwo pieniędzy.
Cytat: | Ew zawsze można zmienić wzór na expa, aby jednak zdobycie każdego kolejnego poziomu zajmowało odrobine dłużej niż poprzedniego (bo tak chyba nie jest, przynajmniej ja takiego wrażenia nie odnoszę). |
Jest, ale wzrost ten jest dość wolny.
Zwróćcie też uwagę, że ja muszę szukać rozwiązać możliwie prostych technicznie - takie najłatwiej i najszybciej się wprowadza.
Cytat: | racz, nadal może chodzić gdzie chcę, ALE nie może wziąć questów z np: czerwonego okręgu. Więc jak otrzymać do nich dostęo? trzeba:
- Wbić odpowiedni poziom
- Wykonac 70% poprzednich zadań(z wyjątkiem tych za 1k expa i 15 talonów na przedmioty rare)
- Wykonać ostatnie zadanie w mieście, znajdującym sie w dwóch okręgach. Po jego wykonaniu, dostaje się rekomendację/list/ważną informację, dzięki której ludzie w wyższym okręgu nabierają do Ciebie trochę zaufania. Takie coś jak zaufanie. |
Więc gdy czytam coś takiego, to od razu zapala mi się lampka ostrzegawcza w głowie - mnóstwo różnych warunków, masa przerabiania treści, masa kodowania, masa sprawdzania czy wszystko działa jak trzeba. A nawet w dość prostych mechanizmach łatwo przeoczyć scenariusz, który może powodować błąd.
Talphion - 2010-12-05, 13:41
To może ja się wypowiem też.
Nie rezygnują dlatego, że spadłem z topu (bo w topie dalej jestem ), że turniej mi źle poszedł ( decyzję podjąłem przed turniejem). Grę zakończyłem głównie z powodu questów, które zabierały mi bardzo dużo czasu i gra polegała tylko i wyłącznie na wykminieniu kogo by tu bić, żeby oddać taki i taki quest. Jak ktoś już wcześniej napisał, questy zdominowały rozgrywkę.
Jestem typem osoby, którą nie bardzo bawi gra na pół gwizdka, jak gram to gram ogarniając wszystko. Idea questów bardzo ożywiła rozgrywkę, no ale to już nie na moje zasoby czasowe, gdzie przed wojami stawiam dziewczynę, pracę i pracę magisterską Do tej pory wszystko było ok, ale wczoraj się wkurzyłem na siebie, bo woje stanęły przed jedną z tych rzeczy ( i nie chodzi o zaniedbanie dziewczyny ).
Tak jak wcześniej ludzie pisali, rozkminianie questów jest mega czasochłonne, chcesz być w topie - poświęć czas - mnie na to nie stać. Gram, żeby wygrywać, więc nie bawi mnie bycie w połowie stawki - a jak mnie coś nie bawi to w to nie gram
EDIT:
W sumie myślałem o tym, żeby w przyszłej erze grać i nie przejmować się dropem questowym tylko spokojnie sobie bić maksymalny zasięg, i zobaczyć jak dużo się na tym straci. Zobaczymy jak wyjdzie.
KoniAK - 2010-12-05, 13:48
To wszystko przez Ciebie!
vallo - 2010-12-05, 14:02
Tsu ją ci zasponsoruje nawet dam tydzień:) a oddasz potem? postać)
aryss - 2010-12-05, 14:14
ja wtrace tylko pare zdan od nowego gracza ktory rozpoczal w tej erze. Coz w tym momencie ten system questow jest malo przyjazny dla nowych, poczawszy od tego ze nowy gracz nie wie ze nalezy wedrowac po miastach celem zbierania questow, poprzez brak mozliwosci wyznaczenia optymalnej trasy wedrowki az po brak znajomosci, a bez tego zbieranie questow oparatych na wypadajkach czy tez walk z postrachami/grupami jest bardzo utrudniony i sie odstaje coraz bardziej i zniecheca sie do gry ( sam znam kilka osob ktore przez problemy z Q stracily zapal do gry zaczynajac rowno ze mna, juz mniej odczuwaly negatywnie bledy w tworzeniu postaci).
ograniczenie poziomu do pobrania questa tudziez ograniczenie maksymalnej ilosci zabranych questow w danym momencie mogloby tu uprzyjemnic dla nowszych
+ nie wiem czy to celowe ale imo np ta Mocna Koszula + 200 hp jest zbyt latwa do zdobycia i troszke przekokszona :p
Tommyth - 2010-12-05, 14:18
Phil napisał/a: |
Cytat: | Ew zawsze można zmienić wzór na expa, aby jednak zdobycie każdego kolejnego poziomu zajmowało odrobine dłużej niż poprzedniego (bo tak chyba nie jest, przynajmniej ja takiego wrażenia nie odnoszę). |
Jest, ale wzrost ten jest dość wolny. |
Jeśli ten wzrost nie jest tak wolny że nic nie znaczy, to za kilkadziesiąt leveli to słabsze postacie powinny być w stanie podgonić topke do jakiegoś sensownego dystansu w którym liczyć się bedzie prowadzenie postaci i przewagi klasy na klasą. Może tworzymy problem którego nie ma - czas pokaże.
Szkoda, że te pare osób już zrezygnowało... Talph, może dasz sie namówić do 'rekreacyjnego' klikania na spokojnie, jak troche odpuścisz to tak strasznie nie spadniesz
Dragons Tooth - 2010-12-05, 14:26
Odnośnie tematu (ten po prawej to bordowy)
http://www.grapheine.com/...db736d7c11.html
Phil - 2010-12-05, 14:27
Cytat: | Jeśli ten wzrost nie jest tak wolny że nic nie znaczy, to za kilkadziesiąt leveli to słabsze postacie powinny być w stanie podgonić topke do jakiegoś sensownego dystansu w którym liczyć się bedzie prowadzenie postaci i przewagi klasy na klasą. Może tworzymy problem którego nie ma - czas pokaże. |
Z czasem różnice poziomowe pomiędzy postaciami się zmniejszają. To staje się zauważalne w 2 połowie ery już. Sam to zauważyłem obserwując czołówkę poprzedniej ery. Różnice rzędu 8-10 poziomów stopniały do 2-3 ok. 200-250 lvl.
Desmond - 2010-12-05, 14:32
Phil napisał/a: | Sam to zauważyłem obserwując czołówkę poprzedniej ery. Różnice rzędu 8-10 poziomów stopniały do 2-3 ok. 200-250 lvl. |
Szczerze Phil, to jedyne co się staje zauważalne w 2 połowie ery to to ze 70% osób nie gra i różnica pod koniec miedzy 1 a 50 wynosi 100 lvli. Jasne różnice poziomowe możne i maleją w top 10 ale dalej to przepaść w skali globalnej a nie tylko ścisłej czołówki tych samych osób.
Osobiście nie mam problemu z Questami bo zwyczajnie nie przejmuje się tym kiedy je oddam, jednak na przykładzie nowego gracza jaki jest aryss widzę, ze nowi naprawdę mają ciężki orzech do zgryzienia z questami. I możliwe ze warto by się zastanowić nad ułatwieniem im życia, ponieważ ciągłe konkurowanie na polach bitew z tymi samymi osobami staje się nudne. Mozna by zrobić rewoluje i wprowadzić brak expa za questy lub ograniczyć wartość o dobre 50%: strata expa na bicie mobków questowych kosztem złota+talonów+ przedmiotow byłaby wystarczająco rekompensująca a przy okazji nie pozbawiała szans ludzi którzy questów nie ogarniają wystarczająco.
Azareus - 2010-12-05, 14:41
Tylko ze w drugiej połowie ery w topie już znajdowały sie postacie które... przestały grać. Aktywnie może 20-30 osób sie klikało. I
Top10 wyglądał w miarę dobrze, 2-3 poziomy rozbicia. Poniżej top10 coraz głębiej, dochodząc do nawet różnic 30 poziomowych. Pisze z pamięci, ale takie coś było.
Nie chodzi mi o rozwiązywania które wymagają ogromu pracy. Ta mapka co dałem, to taki przykład jak można w wolnej chwili spróbować to rozwiązać Dobrze wiecie ze staram się dawać takie pomysły które od Teamu wymagają braku/jak najmniej pracy
Dlatego mówię o rozsądnej ilości doświadczenia za oddawanie zadań, aby priorytet z "KONIECZNIE" zmniejszył się do "Ważne, ale nic się nie stanie jak oddam go za 2-3 dni".
Co do segregacji, skoro napisałeś Philu, że już coś z tym robicie, to nie mam pytań do tego
Co do wykupu turek itp.To w bardzo prosty sposób. W Barre jest takie zadanie gdzie trzeba oddać 1 książkę, która ere temu kosztowała tylko 3000złota. Oddałem ja na 20-21 poziomie i wskoczyło mi chyba do 29-31. Czyli jakieś 2-3 dni do przodu Rożnica polega an tym, że kiedy w taki sposób inni 7 dnia bija np: mobki a 40 poziomie, ja już bije te na 60 i róznica się powiększa.
KoniAK - 2010-12-05, 14:52
Co do tej mapki... Phil, mówisz że nie chcesz zmieniac, bo są fabularne. To zmieniamy poziom mobka, wcześniej wypadajkę i po kłopocie... Zamiast grzebac w tekście questu, dostosowujemy gry do istniejących tekstów, tak żeby właśnie były obszary questów poziomowo...
Inna opcja, tak jak mówi Desiu. Wywalić exp i kto chce ten robi q i zdobywa kase(dać więcej)+talony i skończy się szaleńczy pościg za questami. Kto chce robi, kto nie chce nie robi i nie ma straty na tym... A jak już dawać jakieś exp to 1/10 tego co teraz...
Farakalian - 2010-12-05, 15:15
Phil napisał/a: | Z czasem różnice poziomowe pomiędzy postaciami się zmniejszają. To staje się zauważalne w 2 połowie ery już. Sam to zauważyłem obserwując czołówkę poprzedniej ery. Różnice rzędu 8-10 poziomów stopniały do 2-3 ok. 200-250 lvl. | Are you fucking kidding me?
Przecież nad Kratisto miałem z 8 leveli przewagi, nad Nhkleleleklrelrtehem (;P) z 12... potem sie to zmniejszyło do odpowiedni 2-3 i 9... a to jest tylko top3!
Generalnie to podpisuję się obiema rękami pod postem Talphiona - tak samo mam. Miałem już nie grać, teraz sie sklikałem, ale widać że tak sobie, nie ogarniając wszystkiego najlepiej jak się da, a I TAK zabrało mi to mnóstwo czasu.
Tommyth - 2010-12-05, 15:19
Wywalanie expa z questów jest troche bez sensu wg mnie. Lepiej wsadzic kilka porad i informacji tu i tam, np Karczmarz Mikel po jakims quescie mowi:
"Słyszałem że w Tyr panuje plaga gremlinów, taki poszukiwacz przygód jak ty bez problemu sobie z nimi poradzi. Jeżeli nie lubisz morskich klimatów, to w Tiamie mają kłopoty z nadmierną ilością wilków - pomóż im, a wynagrodzą Cie sowicie".
Cedric z kolei przy wzieciu questa na gulasz może mówic cos takiego:
"Nie wiem jak sprawa ma sie z orzechami, ale cebulka to przysmak koboldow, a niedzwiedzie uwielbiają szałwie"
I już problem jest zredukowany - NPC naprowadza nas jak zdobyc x% niezbednych wypadajek. Nad reszta musimy chwilke posiedziec, zeby nie wszystko bylo trywialne.
Jeszcze jedna możliwośc to wprowadzenie dodatkowych NPC którzy nie dają questów, ale udzielają informacji skierowanych na questy i pomagają ogólnie, czasem za jakąś drobną opłatą.
Marduk - 2010-12-05, 15:45
Bardzo ciekawy pomysł Tommytha. Podpisuje sie wszystkim co potrafie.
Mi się wydaje iż powinno się zredukowac ilosc questow w przedzialach lvl.
Np, (strzelam) w przedziale 40-60 jest z 8 questow do oddania, to troche za duzo. Zanim się odda pierwszy quest juz trzeba myslec o pozostalych questach i gdy sie ma 40 lvl to klepie sie potworki na 30, bo akurat te dropia itemy do questa.
Phil - 2010-12-05, 18:05
Cytat: | Co do wykupu turek itp.To w bardzo prosty sposób. W Barre jest takie zadanie gdzie trzeba oddać 1 książkę, która ere temu kosztowała tylko 3000złota. Oddałem ja na 20-21 poziomie i wskoczyło mi chyba do 29-31. Czyli jakieś 2-3 dni do przodu Rożnica polega an tym, że kiedy w taki sposób inni 7 dnia bija np: mobki a 40 poziomie, ja już bije te na 60 i róznica się powiększa. |
Tak, ale najpierw ktoś musi zdobyć ten przedmiot. Bez tego ani rusz. Questy przytoczone przez Tsumoso też muszą zostać wykonane najpierw przez czołówkę zanim przedmioty do nich potrzebny zaczną być dostępne na targu/kramie.
Cytat: | Przecież nad Kratisto miałem z 8 leveli przewagi, nad Nhkleleleklrelrtehem |
Cytat: | 1 Farakalian [358] [Lacert] [Paladyn] [Wojownicy Wiatru]
2 Kratisto [357] [Lacert] [Szermierz] [Magnaci Periosy]
3 Nhlekrteh [350] [Mroczny Elf] [Berserker] [Wojownicy Wiatru]
4 Arieu de Callies [349] [Sidan] [Najemnik] [Magnaci Periosy]
5 Semyazza [347] [Gnom] [Rycerz] [Magnaci Periosy]
6 Xunte [346] [Niziołek] [Mnich] [Magnaci Periosy]
7 Sly [345] [Lacert] [Szermierz] [Honorowi Dawcy Krwi]
8 Xorv Ssix [345] [Lacert] [Szermierz] [Wojownicy Wiatru]
9 Wehrwolf [344] [Ork] [Rycerz] [Wojownicy Wiatru]
10 Atma Irss [344] [Elf] [Barbarzyńca] [Magnaci Periosy] |
Pierwsze dwie postacie faktycznie odstają od reszty, ale pomiędzy pozostałymi jest różnica 6 poziomów. Nie widzę natomiast przewagi 8 czy 12 poziomów ;-) Ale mniejsza z tym. To akurat nie jest bardzo istotne.
Cytat: | Jeszcze jedna możliwośc to wprowadzenie dodatkowych NPC którzy nie dają questów, ale udzielają informacji skierowanych na questy i pomagają ogólnie, czasem za jakąś drobną opłatą. |
To jest pomysł, który mi się podoba - jest dość łatwy do wprowadzenia. Tyle, że ja bym widział to na zasadzie udzielania informacji o zadaniach w innych miastach i nic więcej. Od zdobywania informacji o łupach jest cech łowiecki, który można pozwolić bardziej rozbudowywać w szkołach.
Cytat: | exp to 1/10 tego co teraz... |
Questy mają dawać zauważalny bonus do doświadczenia. Inaczej staną się marginalną częścią rozgrywki. Można odrobinę ograniczyć ilości doświadczenia, ale na pewno nie aż tak bardzo. Proponowane 50% to już jest wg mnie bardzo rygorystyczne ograniczenie.
Moim zdaniem problem z oddawaniem zadań wynika w sporej mierze z tego, że podróżowanie jest teraz trudniejsze niż poprzednio. Przedtem w każdej chwili można było dotrzeć w dowolne miejsce (co było nonsensem i dlatego zostało zmienione). W końcu nie chodzi o to by natychmiast po spełnieniu warunków zadania po przeciwnej mapie się tam dostać i zrobić skok na exp. A przyzwyczajeni do tego gracze teraz mają kłopot z odnalezieniem się w nowych warunkach.
Cytat: | To zmieniamy poziom mobka, wcześniej wypadajkę i po kłopocie... |
Grzebanie w drabince bestii też nie wchodzi w grę bo jest skonstruowana tak by każdy miał w zasięgu wygodnych dla siebie przeciwników. Jak się zacznie w niej przestawiać i kombinować to zostanie rozstrojona.
Tommyth - 2010-12-05, 20:20
Phil napisał/a: |
To jest pomysł, który mi się podoba - jest dość łatwy do wprowadzenia. Tyle, że ja bym widział to na zasadzie udzielania informacji o zadaniach w innych miastach i nic więcej. Od zdobywania informacji o łupach jest cech łowiecki, który można pozwolić bardziej rozbudowywać w szkołach.
|
To bym popierał, bo obecnie na 2 poziomie ten cech naprawde mało daje Zresztą NPC mogliby delikatnie naprowadzić na część wypadajek, w większości questów jest ich 5-6, więc i tak będzie trzeba się wspomóc cechem.
Irmis - 2010-12-05, 23:08
A dlaczego nie przerobic systemu, ktory budzi uzasadnione watpliwosci wielu graczy, zamiast pracowac nad jego rozbudowa?
Rozumiem, ze wymaga to sporych nakladow pracy, ale przypuszczam, ze chetni do niej by sie znalezli. Za to cofanie sie potem ze slepego zaulka, w momencie, gdy wiekszosc graczy (w tym tych z topki dawnej i terazniejszej) rezygnuje przed polawa ery wcale nie bedzie prostsze.
Mimo, ze wiekszosc przyszlych, planowanych w questach zmian mi sie podoba, to i tak watpie, by zaradzily w znaczacy sposob glownemu problemowi, czyli czasochlonnosci i rozrzutowi poziomowemu. Po prostu questy daja bardzo duzo, a jest w nich zbyt wiele roznych czynnikow do ogarniecia i ktos kto ma wsparcie znajomych/list/programow, a do tego sporo czasu, wybije sie znaczaco ponad reszte. Chyba, ze da im sie spis z podpowiedziami w grze, co bic, jak dlugo, gdzie, kiedy i w jakiej kolejnosci isc, co robic z wypadajkami itp itd, ale samo chodzenie wg tego zajmowalo by calkiem sporo
Tommyth - 2010-12-05, 23:19
Ja uważam, że systemowi tak dużo do ideału nie brakuje... Trzeba zrobic pare rzeczy bardziej przejrzyscie i bedzie dobrze. A jaką konkretną alternatywe proponujesz?
Irmis - 2010-12-05, 23:45
Z konkretami, to dlugo by pisac - glownie ograniczenie roli i liczby Q. Wprowadzenie ich rotacji, dzieki czemu co ere robiloby sie troche inna ich kombinacje (tzn - nawet po dodaniu nowych miast, suma Q w grze, dalej wynosilaby np 50, czy cos kolo tego).
A zamiast dodawac nowe miasta, zwiekszajac (wg obecnego systemu) kazdorazowo calkowita liczbe Q o jakies 10-20, skupic sie na eventach, rowniez w poczatkowej fazie gry.
Nawet lepiej, jesli czesc z nich bylaby powtarzalna, jak np coerowa rywalizacja miedzy szkolami na jakims polu, ktore wymaga zbiorowego wysliku, gdy topka jest kolo 60lv i jeszcze nie przeszla do gildii (np ktora szkola ubije wiecej bestii z tagiem "wsciekly", dodanym do okreslonych mobkow np raz na 3lv). Mozliwosci jest naprawde sporo, a skupianie sie na Q zmienia woje w czasochlonna gre sigleplayer.
Fajnie, zostana wprowadzone te wszysktie zmiany, by poprawic przejrzystosc obecnych Q, ale przeciez dalej bedzie tego naprawde sporo. Bedzie Wam sie chcialo robic dokladnie te same zadania, z ew paroma nowymi w nastepnej erze? Liczac, ze to bedzie pochlaniac wiekszosc Waszego czasu spedzanego nad ta gra?
Atresia - 2010-12-06, 00:21
Mój pomysł - usunąć w ogóle expa z gry. Exp jako ilość - i pozostawić same "procenty". Wprowadzić algorytm, który będzie przyporządkowywał graczowi jakiś % expa na podstawie poziomu gracza i poziomu mobka. Na przykład - mobek na poziomie gracza daje na poziomie pierwszym daje 10% expa, za poziom dwa razy większy jest 20% expa itd., dla drugiego poziomu już jest exp za pierwszy poziom podzielony na dwa, czyli mobek na poziomie gracza (w tym wypadku na drugim) daje 5% expa, mobek na 4 poziomie 10% expa itd. (oczywiście sam algorytm mógłby być w cholerę bardziej skomplikowany - tak, żeby pasował), a same questy będę dawać konkretny % expa, a nie ilość PD. W tym momencie gracze nie będą stratni, jeśli oddadzą jakiś quest za późno ("bo im itemy nie chciały lecieć"), a nie będzie sytuacji, że bardziej opłacalne jest robienie questów na wyższych czy niższych poziomach (bo dostajesz zawsze tyle samo - a najwyżej mobki słabsze do questa musisz bić, więc i tak bardziej opłaca się robić na bieżąco).
Kalam - 2010-12-06, 09:38
Cytat: | Questy mają dawać zauważalny bonus do doświadczenia. Inaczej staną się marginalną częścią rozgrywki. Można odrobinę ograniczyć ilości doświadczenia, ale na pewno nie aż tak bardzo. Proponowane 50% to już jest wg mnie bardzo rygorystyczne ograniczenie. |
Phil A dlaczego tak ma być? Dlaczego questy stały się teraz najważniejszą częścią rozgrywki?
Pamiętam zamierzchłe czasy kiedy to mogłem w wolnej i wybranej przeze mnie chwili pomyśleć nad rozwojem swojej postaci, zastanowić się nad sprzętem pod określonych przeciwników itd. Teraz też mogę to zrobić ale traci to na znaczeniu, lepiej już przetrawiać dane o wypadajkach o potrzebnych do Q potworach no i o chętnej kompani do ubicia grupki/postracha - bo do Qesta trzeba. Było bo to być może do przełknięcia gdyby nie ograniczenie czasowe - bo ja muszę Dziś znaleźć/kupić tamto i owamto, czy też tego konkretnego potwora/grupę zaszlachtować. Muszę bo jutro idę dalej, nie mogę siedzieć w jednej miejscowości choć piwo mają tam tanie. Nie, ja muszę przejść bo będę w tył z cholernym expem. Będę w tył będę miał słaby wynik w turnieju przez większość ery - no bo co z tego, że anty klasą jestem jak mam 10 poziomów mniej. To samo w w wojnach a nawet gorzej. Piszesz o zrównaniu się poziomów na <200 levelu. To ja się pytam. Jaka to czasowo część ery? Połowa? Więcej?
Irmis - 2010-12-06, 09:48
Atresia po pierwsze, nie trzeba usuwac liczbowo wyrazonego expa, by uzaleznic ten z q od poziomu. Wystarczy:
x (baza) + y*lvl
Po drugie rozjeżdżają Ci się tam założenia - za bicie mocniejszych mobkow jest wiecej expa. Ale za wykonywanie prostszych i trudniejszych q jest dokladnie tyle samo.
Poza tym jest spora szansa, ze przy takim systemie wiekszosc Q oplacaloby sie kisic z oddaniem (po spelnieniu jak najwszesniej wszystkich warunkow), az do pozniejszej fazy gry - bo wtedy zazwyczaj wolniej zdobywa sie poziomy.
Tsumoso - 2010-12-06, 13:02
Przy obecnych trudnościach i skomplikowaniu gry - limit tur na S1 powinien zostać zwiększony ... przynajmniej dla nieobków (ze 120 tak na 240). Nie mając obka to masakra totalna by to wszystko ogarnąć. Ludzie się zniechęcą, że tracą, że presja czasu i będą znikać szybciej niż myślicie.
P.S. mam obka, żeby nie było.
Atresia - 2010-12-06, 13:56
8 170.52k Majsner [93]
On nie ma obka i pozostaje dla mnie kompletną niewiadomą - jak może być na 8 miejscu w topce bez Obywatela.
Irmis napisał/a: | Po drugie rozjeżdżają Ci się tam założenia - za bicie mocniejszych mobkow jest wiecej expa. Ale za wykonywanie prostszych i trudniejszych q jest dokladnie tyle samo. |
Wiem, dopiero potem przeczytałem, co napisałem.
Generalnie chodzi mi o to, żeby oddawanie questów nie było uzależnione od poziomu, na którym aktualnie jesteśmy - albo żeby było uzależnione "w drugą stronę" - im później, tym lepiej (aż do pewnego granicznego momentu) - bo w tym momencie rzeczywiście jest sieczka.
mindmaster - 2010-12-07, 11:29
Długo zastanawiałem się czy wypowiedzieć się w tym temacie...
Jestem jedną z osób które uważają, że gra stała się bardzo czasożerna i to jest chyba jedyny punkt z którym każdy może się zgodzić. Większość pozostałych jednak uważam za marudzenie i usiłowanie wytłumaczenia swoich problemów w trudniejszej rywalizacji którą stworzyły questy.
Niespełna 3 godziny. Tyle zajmuje stworzenie plików w excelu które pozwalają śledzić questy, włączając w to wydedukowanie jakie odległości są między miastami (i naprawdę, ile trzeba myślenia by policzyć odległości euklidesowe między 11 punktami w arkuszu kalkulacyjnym?). Zrobiłem to bodajże drugiego dnia gry, gdy moja postać była w Tyr. Teraz dziennie myślenie o questach zajmuje mi tyle co wprowadzenie zaktualizowanych danych o wypadajkach i biciu stworków (i to tylko dlatego, że jestem zbyt leniwy by modyfikować listę wypadajek po każdej walce), czyli 15-30 minut. Dodając do tego drugie tyle przemyślanego klikania mamy pół godziny do godziny czasu poświęconego na woje.
Problem rodzi się w zupełnie innym miejscu. Waga wypadajek w questach oznacza, że do najistotniejszej roli w grze doszedł handel. A przy systemie handlu jaki ma gra jest element wielokrotnie bardziej czasochłonny od reszty. Były dni gdy poświęciłem po 4-6 godzin na rozmowy przez gg z innymi graczami w poszukiwaniu wypadajek questowych, a że rzadko zdarza mi się mieć tyle czasu, to kilka questów musiałem opuścić i musiałem zmieniać trasę.
Bo, co byś Phil nie powiedział, to istnieją trasy wyraźnie lepsze od innych, a nawet powiedziałbym, że istnieje jedyna słuszna trasa - problemem w niej jest to, że postać chcąca maksymalizować zysk od turnieju do turnieju nie będzie nią szła, gdyż mogłoby się okazać, że ma w sobotę do 5 leveli w plecy w porównaniu z innymi, a nikt nie patrzy wyłącznie na długofalowe zyski na 150-200 poziomie, tylko by jak najlepiej zawalczyć kolejny turniej i awansować wyżej. Pomimo tego istnieją trasy które można nazwać wiodącymi i o ile postać z nich nie wypadnie przez opóźnienie w oddaniu questa to jest w stanie mieć kilkupoziomową przewagę nad resztą. Dlatego, co do poziomów questów w miastach, uważam, że rozrzut powinien być jeszcze większy, a nie jak sugerowano minimalny. Wyeliminowałoby to problem liczenia "najlepszych" tras, bo powiedzmy sobie szczerze - w chwili obecnej to problem nieco bardziej rozbudowany od podstawowych badań operacyjnych. Niestety - przyczyniłoby się to też do zwiększenia różnicy poziomowej między graczami i losowości rozgrywki (w tym i poziomu).
Będąc w topie mobki bije się na ślepo, co oznacza, że jeśli nie trafiliśmy w mobka który ma dużą szansę dropu (bo pytanie "czy ma jakąkolwiek?" rozwiązał cech łowiecki), to trzeba je kupić. I tu system zakupów kuleje. Jest rynek, jest popyt i jest podaż, ale rynek jest nieefektywny. Nie ma możliwości dobrania się klienta i sprzedawcy, co prowadzi do dziwolągów typu ustawki na gg by coś komuś sprzedać, a i tak w ciągu sekundy lub dwóch różnicy, ktoś nam może cenny towar sprzątnąć sprzed nosa. Dlatego uważam, że na takich samych zasadach jak pchli targ powinien powstać system wymiany między DWOMA graczami.
I zgodzę się też z Azareusem, że jeśli ktoś teraz zacznie grę i wykupi tury to szybko przeskoczy całą topkę, bo zamiast bić potwory 10 levelu będzie bił 30, a zamiast 50 będzie bił 100 - może trochę przesadzam, ale zazwyczaj powstrzymywały to treningi - z chwilą wprowadzenia questów exp za nie stał się nieistotny. Ale na to nic się teraz nie poradzi, więc nie ma sensu nad tym gdybać.
Zgodzę się też, że obek daje w tej chwili dużą przewagę - zwiększenie limitu tur u nieobków na pewno by to zrównoważyło.
I żeby nie było - bo niektórzy narzekają na "trudność" systemu questów - wlazłem w to na żywioł, wiedząc jak podróżować i nie pamiętając questów - przestałem grać rok wcześniej. I o ile zgodzę, się, że przydałoby się wyjaśnienie w grze o questach i podróżach (nie wiem czy jest w samouczku bo go szybko wyłączyłem), to sam system jest logiczny i nie widzę w nim problemów.
To by było na tyle.
edit: doczytałem jeszcze, jak ktoś pisał o kasie - to nie jest problem questowy, a wypadajkowy i jest bardzo istotny tylko na początku więc uważam to za offtop.
Irmis - 2010-12-07, 11:37
[quote="mindmaster] Dlatego, co do poziomów questów w miastach, uważam, że rozrzut powinien być jeszcze większy, a nie jak sugerowano minimalny. Wyeliminowałoby to problem liczenia "najlepszych" tras, bo powiedzmy sobie szczerze - w chwili obecnej to problem nieco bardziej rozbudowany od podstawowych badań operacyjnych. Niestety - przyczyniłoby się to też do zwiększenia różnicy poziomowej między graczami.[/quote]
Na razie tylko to mi się rzuciło w oczy: duży rozrzut poziomowy to też jest problem tej gry - zwiększanie go jest wysoce niepożądane. Już lepiej uprościć trasy.
mindmaster - 2010-12-07, 11:40
Jeszcze większe uproszczenie tras sprawi, że postacie z większym szczęściem w dropach szybciej odskoczą od pozostałych. Wyklaruje się "jedyna słuszna ścieżka" i zamiast "losowego topu" będą "farciarze", pod nimi "dobrzy gracze" a daleko niżej "reszta". Więc może lepiej nie przesuwać tego w żadną z tych stron i zostawić jak jest...
Phil - 2010-12-07, 12:43
System questów zostanie przebudowany, tak by:
- zachować dużą ilość i różnorodność zadań
- zachować zasadę, że questy nie są generowane automatycznie wg predefiniowanych schematów
- wyeliminować problem czasochłonności
- wyeliminować problem odbijania czołówki od reszty i stratności w wypadku późniejszego oddania zadania
- wyeliminować problem powtarzalności zadań
- wyeliminować problem zgadywania dokąd się udać po kolejne zadania
Mam już pewien surowy pomysł jak to zrobić. Gdy opracuję koncepcję przedstawię ją na forum.
Spider4 - 2010-12-07, 14:29
Cytat: | - zachować dużą ilość i różnorodność zadań |
Cytat: | - wyeliminować problem powtarzalności zadań |
To w końcu są różnorodne czy powtarzalne?
Phil - 2010-12-07, 14:45
Powtarzalność w sensie, że co erę wykonujesz dokładnie ten sam zestaw zadań.
Irmis - 2010-12-07, 23:29
Phil napisał/a: |
- wyeliminować problem czasochłonności |
Planujesz go wyeliminować przez brak konieczności kontrolowania tylu różnych czynników na raz, czy przez ułatwienia w sprawdzaniu tych wszystkich rzeczy?
Phil - 2010-12-07, 23:43
Cytat: | Planujesz go wyeliminować przez brak konieczności kontrolowania tylu różnych czynników na raz, czy przez ułatwienia w sprawdzaniu tych wszystkich rzeczy? |
Cele zadań zostaną uproszczone, ale usunięte elementy nadal pozostaną częścią procesu wykonywania zadania. Myślę, że jeszcze dziś wkleję wstępny projekt modernizacji zadań.
Farakalian - 2010-12-10, 14:17
Phil napisał/a: | Pierwsze dwie postacie faktycznie odstają od reszty, ale pomiędzy pozostałymi jest różnica 6 poziomów. Nie widzę natomiast przewagi 8 czy 12 poziomów ;-) Ale mniejsza z tym. To akurat nie jest bardzo istotne. | Bo to jest stan po zakończeniu ery, nie z końca ery, bo Kratisto zdążył się w niedziele sklikać - ja już nie, czyli przepadły mi tury.
Pod koniec ery miałęm nad nim przewagę 2-3 level (nie mogłem sprawdzic dokladnej bo nie klikalismy w tej samej chwili)
'MIA?EM' nie określa czasu. A miałem taką przewagę. Poza tym nawet ten nie-oddający-dokładnie-sytuacji ranking po erze pokazuje potężny rozstrzał levelowy.
|
|