|
Forum Lotharis
|
|
Propozycje. - Kapitulacja - konsekwencje
Yossarian - 2009-06-25, 01:46 Temat postu: Kapitulacja - konsekwencje Martwią mnie zbyt małe konsekwencje poniesienia kapitulacji. Moja propozycja jest taka, żeby hp wojów mających powyżej 25% zostało przy kapitulacji zredukowane do tego poziomu. Kapitulacja w rzeczywistej wojnie powoduje często uzależnienie polityczne od zwycięzcy. Obecnie przy kapitulacji na początku wojny jedyną konsekwencją jest strata finansowa, która jest jednakowa jak przy przegranej wojnie. Przegrany nie traci poza tym nic, a zyskuje okres ochronny, który notabene nie musi być mu potrzebny - stwarza to dodatkowe możliwości manewru, np. wypowiedzenie wojny słabszej gildii. Zredukowanie życia wojennego skapitulowanych ograniczy ich możliwości manewru.
Jest to propozycja, której nie jestem pewien. Jeżeli w założeniu twórców możliwość kapitulacji miała służyć wykorzystaniu przewagi pozycyjnej, to nie należy jej wprowadzać. Jeżeli zaś miała być tylko instrumentem skracającym przesądzoną wojnę, to wprowadzenie ograniczenia jest słuszne.
Proszę nie komentować tej propozycji w świetle ostatnich wydarzeń.
Edit: przeczytałem się i przepraszam za język, ale przez ostatnie parę tygodni naczytałem się tyle wysublimowanego bełkotu, że sam tak zaczynam
Bolivar - 2009-06-25, 07:28
Jedyną dodatkową konsekwencją kapitulacji mogło by być rozwiązanie gildii. Jednak wydaj mi się to zbyt drastyczne. Inne zmiany były by dziwne... dlaczego za brak walki ma tracić ktoś Życie Wojenne?
Yossarian - 2009-06-25, 09:03
Żeby nie móc sobie dowolnie wypowiadać wojen. Ewentualnie blokada wypowiadania wojen na czas trwania okresu ochronnego.
beoulve - 2009-06-25, 12:31
Klimatycznie można to wytłumaczyć np. tym, że skoro obrońcy nie chcą się bronić, to agresorzy mogą RPG.
Przyp.: Dragons Tooth napisał/a: | RPG to szanowana tradycja Rabuj Pal Gwałć |
vallo - 2009-06-25, 14:27
Skoro zyskują kasę i nie tracą przy tym swojego HP to mają już "RPG"
Myślę,żę redukcja HP kapitulującego to nie jest dobry pomysł.
Zaczną się wojny "na niby"
Strata kasy jest wystarczająca. po to robiliście chyba ten guzik...
A przez to będzie ciekawiej, bo zawsze może być "niespodzianka" w trwającej już innej wojnie
Phil - 2009-06-25, 14:30
Moim zdaniem nie ma żadnej uzasadnionej potrzeby zmian. Jak ktoś nie ma ochoty walczyć - kapituluje.
Yossarian - 2009-06-25, 15:49
Ok, chciałem wiedzieć jakie było podejście do koncepcji kapitulacji.
Khhagrenaxx - 2009-06-26, 09:23
Ale to jest nienaturalne i będzie prowadzić do wynaturzeń, ludzie będą sobie wypowiadać fake wojny i kapitulować tak o... Żeby tylko zyskać czas.
Moim zdaniem przy kapitulacji strata złota powinna być dwa razy większa niż w wypadku normalnej wojny. Gdy wszyscy są żądni krwi naprawdę ciężko ich przekonać by sobie poszli
Phil - 2009-06-26, 10:19
Nie bo potrzeba kwater na 5 poziomie by brać udział w wojnach. Zresztą ma powstać system moderacji wojen, w którym moderator będzie oceniał czy wojna jest fikcyjna czy nie.
Khhagrenaxx - 2009-06-26, 10:22
A co do podwójnej stawki złota za poddanie wojny? Bo jestem prawie pewien, że napisałem takie posta, a Philuś się do niego nie odniósł
Irmis - 2009-06-26, 11:39
Fikcyjność wojen, to jest niezłe zagadnienie. Np czy atak 2-4 krotnie liczniejszej gildii, posiadającej dużo więcej postaci w topce itp, na gildię słabszą, będzie traktowany jako wojna fikcyjna? Bo w odwrotną stronę na pewno.
A co do konsekwencji kapitulacji, to IMO jest to dobry pomysł. IMO kapitulująca gildia powinna albo tracić więcej złota, albo sprowadzać życie wojenne do poziomu ok 50% (do wyboru). I tak ma się potem 7 dni okresu ochronnego. Taka strata jest do wyleczenia w ok 3 regenki, czyli przy dobrym kombinowaniu poddanie wojny przed północą, jeden dzień na masowe przejście do sojuszniczej gildii + jeden dzień na dojście szturmów, pod koniec których wojowie są już praktycznie zdrowi.
Emilka - 2009-06-26, 11:46
ale wytłumaczcie mi sensownie dlaczego jak ktoś kapituluje ma mu się odbierać życie wojenne? przecież to jest nie wytłumaczalne.
Fikcyjne wojny już są prowadzone np bbp chyba z pmc jak b ronili swoich tyłków.
Dla mnie taka jaka jest teraz kapitulacja odpowiada złota traci się mnóstwo a przy tym na forum po tobie wszyscy jeżdżą jak chcą bo im popsuło się zabawę.
Khhagrenaxx - 2009-06-26, 12:06
Pomysł ze stratą życia jest absolutnie nielogiczny. Bo co? Oni się poddają a my stawiamy ich pod pręgierzem i chłostamy? No nie wiem jak to inaczej wyjaśnić
Nadal uważam, że powinno się tracić 25-50% więcej złota niż w wyniku zwyczajnej przegranej. Skoro ktoś przeszedł pół świata by walczyć, to brzęczący argument musi być naprawdę dużego kalibru by napastnik zwinął namiot, wsiadł na konia i wrócił na chawirę dymać żonkę, która pewnie już i tak zdążyła się...
Ewentualnie mogę sobie wyobrazić stratę 10% poziomów budynków zamiast złota, co byłoby odzwierciedleniem rozbrojenia, którego zażądała gildia-agresor.
To moje dwa pomysły
Irmis - 2009-06-26, 12:09
Albo BG na BBP, by zdobyć okres ochronny i móc wysłać swoją topkę na pomoc sojusznikowi
To już wiemy i nie ma co tego dalej wałkować. Ciekawi mnie po prostu, jak moderacja wojen ma działać. 7 dni ochrony to spory bonus, który dla wielu jest kuszący, ale wypacza sens wojowania. Obie te sytuacje mi nie pasują, dlatego właśnie się pytam, jak na nie będzie patrzeć moderacja.
Teraz przy kapitulacji traci się tyle samo złota, jak za przegraną, ale zyskuje sporą przewagę taktyczną i w 100% zdrowych wojowników. Jeśli spodziewasz się klęski, to naprawdę nie opłaca się walczyć, bo dużo lepiej wyjdziesz na poddaniu się.
Poza tym gdy idzie na ciebie wroga armia, to
Zresztą przy kapitulajci obie strony mogą tracić życie, by odzwierciedlić zmęczenie wojenne: np wygrany 30%, a ten co się poddał 60%. Przygotowanie kampanii jednak trochę wysiłku wymaga, i powinno być ciężko atakować co parę godzin/co dziennie nowego przeciwnika, gdy ten się nawet poddaje.
Emilka - 2009-06-26, 12:15
Irmis to w idąc twoim tokiem rozumowania to agresor powinien tylko tracić życie wojenne bo to on przygotowywał się do wojny wyruszył ze szturmem a obrońca po prostu nie zwołując swoich ludzi poddał się więc niby dlaczego obrońca ma stracić więcej życia?
Pomysł ze stratą większego złota oki ale nie 20 25% wystarczyło by 15?
Cytat: |
Albo BG na BBP, by zdobyć okres ochronny i móc wysłać swoją topkę na pomoc sojusznikowi |
dokładnie tak tylko nam chodziło o zablokowanie bbp żeby nie wysłała pomocy o okres ochronny nam w ogóle nie chodziło bo nie miał nas kto zaatakować
Khhagrenaxx - 2009-06-26, 12:16
No ale jeśli on się poddaje to istnieje możliwość że w ogóle tego wysiłku wojennego nie było. Czyli że powinien być zdrowy normalnie (ed. Emil mnie ubiegł gdy pisałem z tą myślą;)).
Są jeszcze inne opcje...
Poddana wojna:
*brak okresu ochronnego albo mocno okrojony (o 1-2 bardziej okrojony dla poddającego niż atakującego, który musi zebrać manele z niedoszłego pola bitwy i wrócić)
ewentualnie
* atakujący musi się zgodzić na kapitulację broniącego, bo w gruncie rzeczy poddanie wojny musi się odbyć za porozumieniem stron, inaczej jest przecież niemożliwe
Co do ilości złota większej... No nie wiem, ja te 25-50% rzuciłem tak po prostu, nie zastanawiając się. Jeśli miałoby to przejść to większa część społeczności wojowników musiałaby się wypowiedzieć. Ewentualnie team sam by przemyślał sprawę i arbitralnie wybrał wartość, którą uważa za odpowiednią.
Irmis - 2009-06-26, 12:20
Z zasadzie tak, jeśli tylko kapitulujący da więcej kasy. Bo jak nie, to złoto traci normalnie, ale zaczyna się RPG i sporo osób wychodzi z tego poturbowanych
Emilka napisał/a: | Cytat: |
Albo BG na BBP, by zdobyć okres ochronny i móc wysłać swoją topkę na pomoc sojusznikowi |
dokładnie tak tylko nam chodziło o zablokowanie bbp żeby nie wysłała pomocy o okres ochronny nam w ogóle nie chodziło bo nie miał nas kto zaatakować |
Hm, czy my na pewno piszemy o tej samej gildii? BBP=Bractwo Bordowego Płaszcza, poniżej 10 członków, większość nie zdobyła nawet 75 poziomu?
//Edit do Żeta:
To by była niezła opcja przy kapitulacji: jeśli wróg przyjmie, to zyskuje więcej złota, satysfakcję i 7 dni okresu ochronnego. Jeśli odrzuci propozycję, to obrońca może nie bronić żadnych szturmów, przeciągając wtedy wojnę o parę dni i tracąc mniej złota
Emilka - 2009-06-26, 12:25
z drugiej strony jak dacie zbyt wygórowane efekty kapitulacji to ludzie nie będą z niej korzystać a pozwolą agresorowi wykonać ileś tam szturmów w ogóle go nie blokując. Agresor zyska złota straci turki a obrońca nawet palcem nie kiwnie. To też coś w rodzaju kapitulacji jak nie wykonuje się żadnych ruchów wojennych.
tak offtopem
Irmis mówimy o tym samym BBP. Wiem że ta wojna nie miała żadnego sensu i to właśnie ona mnie i część naszych wojowników zniechęciła do dalszego wojowania.
mat27 - 2009-06-26, 13:01
Co do tego, że po kapitulacji obrońcy by tracili zdrowie i że to nielogiczne.
Przecież te wojny są nielogiczne - przecież jak wróg atakuje to po ataku nie wraca do domu, tylko co najwyżej okupuje się gdzieś w pobliżu, tak samo jak szturm bez blokującego, też nie wydaje mi się żeby wojownik wpada komuś na bazę i duma: "kurde! nikt nie chce stawić mi czoła, foch! idę do domu!", raczej się rozgląda komu by przywalić, a najmniej logiczne są walki 1 vs 1, bo jak jest przewaga liczebna jednej ze stron, to ci którzy nie są zajęci co robią? kibicują?
Dlatego uważam że każde rozwiązanie nielogiczne ma cień szansy na przejście :d
to tak offtopicznie było
a co do rozwiązania, to ze złotem wydaje się być najodpowiedniejsze i można nawet połączyć ze skróceniem okresu ochronnego i to zarówno obrońcy jak i napastnika, tzn chodzi o to, żeby napastnik bo wygranej bez wysiłku nie musiał czekać tydzień by móc zaatakować, tylko odpowiednio wcześniej
Fayl - 2009-06-26, 13:07
Cytat: | napastnik bo wygranej bez wysiłku nie musiał czekać tydzień by móc zaatakować, tylko odpowiednio wcześniej |
Napastnik może atakować od razu. Okres ochronny zapobiega byciu zaatakowanym przez kogoś innego. :P
Co do tematu, to też się zgadzam że za kapitulację powinno się tracić więcej. Kapitulacja powinna być nieopłacalna i zniechęcająca. :P
Irmo - 2009-06-26, 13:11
Jak już się trzymać logiki wojennej to warunki powinny wyglądać tak:
- strata kasy(kontrybucje)
- zburzenie części warsztatów(rozbrojenie)
- skrócony okres ochronny(nie ma kogo chronić, bo nie ma martwych/rannych)
mat27 - 2009-06-26, 13:17
mr F. - aha, nie wiedziałem
o i jeszcze byłoby miło, jakby była wojna 2vs1, tzn dwie gildie na jedną, bo w końcu tak to często wygląda
Irmo - a to budynki nie ulegają uszkodzeniu? nie wiem to pytam, chyba w którejś erze trzeba ja było naprawiać, ale nie pamiętam już czy to prawda czy tylko moja chora wyobraźnia
Irmo - 2009-06-26, 13:18
Budynki ulegają uszkodzeniu dopiero po zakończeniu wojny. Jeśli w skarbcu przegranego nie ma wystarczająco dużo złota, to część budynków jest burzonych.
vallo - 2009-06-26, 14:13
A jak wytłumaczyć klimatycznie ,że:
- wpadasz na wojnę zabijasz wszystkich i bierzesz 15% Z?OTA
-wpadasz nie zabijasz nikogo i bierzesz więcej złota????
(no fakt żywi moa powiedzieć gdzie jest schowane )
Te tematy wojenne powinno się zamknąć. W poprzedniej erze nikt nic nie poprawiał i tak się wojowało.
Azareus - 2009-06-26, 14:16
Hmm zazwyczaj po walce wojownik jest zmęczony, zaś przy wyrównanej jest wycieńczony. A złoto trochę waży. Nie napotykając nikogo nie jest wyczerpany.
vallo - 2009-06-26, 14:18
Idąc tym tropem krasnale powinni wynieść nam 50% złota
Salamon - 2009-06-26, 15:02
modzicie za dużo, po co tyle gadania nie wytłumaczy wszystkiego klimatycznie, trzeba to też brać pod kątem urozmaiceń jak w każdej grze, bo nikt mi nie powie że równo co tydzień są rozgrywane nowe wojny w rzeczywistości, tyle w temacie
Yossarian - 2009-06-26, 17:45
Zaproponowałem zmniejszenie życia wojennego przy kapitulacji, ale to faktycznie mało klimatyczny pomysł. Chodziło mi o to, żeby gildia, która kapituluje traciła na krótki okres zdolność bojową.
Assaoth - 2009-06-26, 19:55
Jak już tak chcecie wszystko tłumaczyć klimatem, to jak udowodnicie, że:
-Na KAŻD? walkę z KAŻD? gildią idziemy równe 24h. (to że co, jak daleko to biegniemy a jak blisko to idziemy spacerkiem? )
-Od wyruszenia przeciwnika wiemy ile osób idzie i z jaką siłą rażenia - mam na myśli przedział lvlowy (Że co, że szpieg z nimi idzie?)
-Nie widzimy, kto szturmuje razem z nami (przepaska na oczy czy każdy idzie inną trasą? )
-Gdy przeciwnicy staną już przed sobą przed walką czekają, aż jeden z nich się "ruszy" - kliknie przycisk
Tsumoso - 2009-06-27, 00:09
Cytat: | * atakujący musi się zgodzić na kapitulację broniącego, bo w gruncie rzeczy poddanie wojny musi się odbyć za porozumieniem stron, inaczej jest przecież niemożliwe |
rozwijając pomysł:
-> panel dyplomacji wojennej tzn: negocjowanie konkretnych ilości kasy i możliwość odrzucenia kapitulacji
Azareus - 2009-06-27, 13:14
Tsumoso napisał/a: | Cytat: | * atakujący musi się zgodzić na kapitulację broniącego, bo w gruncie rzeczy poddanie wojny musi się odbyć za porozumieniem stron, inaczej jest przecież niemożliwe |
rozwijając pomysł:
-> panel dyplomacji wojennej tzn: negocjowanie konkretnych ilości kasy i możliwość odrzucenia kapitulacji |
Chyba na s2 ma byc takie coś jak przekazywanie pieniędzy między gildiami, więc możnaby tą opcje rozwinąć.
Phil - 2009-06-27, 14:45
Najprawdopodobniej rejestracja nowych postaci zostanie otworzona ponownie (stare zostaną usunięte; konta zostaną) po weekendzie. Ogłoszenie na ten temat pojawi się na forum i w grze odpowiednio wcześniej.
|
|