|
Forum Lotharis
|
|
Wysypisko. - Walka wojenna
Parn - 2009-06-04, 20:47 Temat postu: Walka wojenna Przeciwniczka i ja oboje kliknelismy walke wojenna i w sumie dwa razy ta walka sie odbyla.
Walki w Wojnie (ostatnie 12h)
Tańcząca z Waranami [119]
2009-06-04 21:41:11
Tańcząca z Waranami [119]
2009-06-04 21:41:06
Walki w Wojnie Obronne (ostatnie 12h)
Niestety nie wiem czy expa i turki naliczylo podwojnie. W statystykach wojennych naliczylo dwie wygrane GWN, ale jeszcze ktoras para miala ta sama sytuacje, bo dwie wygrane naliczylo takze nam.
Grudo - 2009-06-04, 20:52
W poprzedniej wojnie mialem to samo niestety bug nadal nie poprawiony
Lathea - 2009-06-04, 20:53
Z tego co widzę to mi zeszły tylko 2 turki, czyli jak za 1 walkę.
Co do expa to nie dam głowy, niestety nie sprawdziłam (ach te emocje).
beoulve - 2009-06-04, 20:56
Miałem przed chwilą to samo z Kefeonem. Jednakże tu powstał pewien rodzaj pata, gdyż mieliśmy równe szanse na wygraną i w obu walkach wyniki były różne w zależności od tego, kto miał w danej chwili więcej farta.
Parn - 2009-06-04, 21:01
no to zaliczylo Twoja wygrana i jego wygrana, ale tylko on wyszedl z tego niezywy.
Kefeon - 2009-06-04, 21:01
U mnie podobnie, tyle że jest problem...
Pierwsza walka jest klikniętą przez mojego przeciwnika, druga zaś przeze mnie. W pierwszej walce wygrałem, w drugiej już nie miałem tyle szczęścia, i poległem. W statystykach wojennych GWN ma 5 trupów, czyli wszystko wskazuje na to, że mój przeciwnik żyje. Ja, oczywiście, nie. Nie wiem, jak to było, czy mój atak kliknięty później zastąpił rekordy z pierwszej walki i "wskrzesił" Amara, a mnie "zabił" oraz automatycznie zmienił statystyki wojenne, dopasowując je do "najświeższych" danych. Niemniej jest to nieco dziwna sytuacja, która nie powinna mieć miejsca. Nie wiem, co z tym zrobicie, nie liczę, że naprawicie to już teraz i skasujecie późniejszą walkę, ale na przyszłość przydałoby się to naprawić, bo to jest zło.
ps: aha, co do tur, to zjadło 4, tego jestem pewien, więc pewnie i exp poszedł za obie walki.
Parn - 2009-06-04, 21:02
no to pewnie Lathea ma 460hp z pozniejszej walki, a nie 40 z wczesniejszej ...
beoulve - 2009-06-04, 21:08
"Twój przeciwnik" napisał już wyżej.
Zapomniałeś dodać, że w pierwszej walce zostało Ci 78 hp.
W drugiej zostało mi 288, a więc prawie 300.
Kefeon napisał/a: | Pierwsza walka jest klikniętą przez mojego przeciwnika, druga zaś przeze mnie. | Nastawianie się w ten sposób, że to tę drugą walkę trzeba skasować jest mocno subiektywne. Nie wiem czy w 39 sekundzie kliknąłem czy w 46. Założę się, że Ty też nie wiesz, więc nie mów bzdur
W tej przedziwnej sytuacji jawną niesprawiedliwością dla przeciwnika byłoby skasowanie jednej z tych walk.
Nie będę wspominał, że miałem statystycznie (0 losowości) minimalną przewagę. Nie mam pojęcia czy i co zdecydują Admini, ale... nie chciałbym być na ich miejscu i decydować
Lathea - 2009-06-04, 21:09
Pewnie nie naprawią...
Ale może chociaż się dowiemy jaki musi być odstęp między walkami, żeby nie zaliczyło tego podwójnie - wtedy można by się na przykład umówić, że obrońca ma pierwszeństwo do walki a jak nie kliknie np. w ciągu minuty to drugi spokojnie klika.
Obrońca z tego względu, żeby nie blokować możliwości bronienia kilku równoległych szturmów <pozdro dla Elasharra^^).
Oczywiście to tylko luźna propozycja, proszę mnie nie linczować
Parn - 2009-06-04, 21:11
szczerze, imo niewazne kto ktora kliknal w przyszlosci obowiazujaca powinna byc pierwsza ... teraz nie wiem (moze team ma jakis sposob radzenia sobie z tym skoro wiedzial). Natomiast ja sam w waszym konkretnym przypadku w tej sytuacji obu bym poslal do piachu
a ze pierwsza powinna byc obowiazujaca niech przemawia fakt, ze gdyby drugi gracz nie kliknal to ona by byla obowiazujaca ...
PS. tak w sumie nie podoba mi sie, ze tylko z powodu dwoch klikniec moja gildia jest w gorszej sytuacji niz bylaby normalnie, ale powinno byc sprawiedliwie, a o tym jak jest sprawiedliwie na szczescie nie ja decyduje
Kefeon - 2009-06-04, 21:24
Cytat: | Zapomniałeś dodać, że w pierwszej walce zostało Ci 78 hp.
W drugiej zostało mi 288, a więc prawie 300. |
Sorry bardzo, ale jakie to ma znaczenie?
Cytat: | Nie wiem czy w 39 sekundzie kliknąłem czy w 46. Założę się, że Ty też nie wiesz, więc nie mów bzdur |
Hm, kiedy klikam na walkę z 39 sekundy, wyskakuje mi ta, w której wygrałem, ta kliknięta przez Ciebie. Jak dla mnie, to wystarczający dowód Nie wiem, czego więcej byś chciał.
Cytat: | Nie będę wspominał, że miałem statystycznie (0 losowości) minimalną przewagę. |
Po raz kolejny raz pytam, co to ma do rzeczy? Chodzi o to, że rozegrane zostały dwie walki, co nie jest normalne. Powinna być jakaś blokada, jak jeden kliknął, to drugi nie może, albo wtedy wyświetla rozegraną już walkę. A nie, rozgrywa nową i wstawia ją na miejsce starej.
mindmaster - 2009-06-04, 21:27
Moim zdaniem powinno być tak, że walka toczy się sama bez tego całego "stocz walkę". Nie byłoby problemu z tym bugiem bo nie byłoby jednoczesnych kliknięć.
beoulve - 2009-06-04, 21:40
Kefeon napisał/a: | Hm, kiedy klikam na walkę z 39 sekundy, wyskakuje mi ta, w której wygrałem, ta kliknięta przez Ciebie. Jak dla mnie, to wystarczający dowód Nie wiem, czego więcej byś chciał. |
Drugi raz pytam, skąd wiesz, że to ja tę walkę kliknąłem, a nie tę drugą? Myślałem, że umknął mi szczegół, ale sprawdziłem i - w obu walkach jesteś agresorem. Także nadal nie jestem w stanie rozstrzygnąć kto był kiedy.
Argument, że w pierwszej walce wygrałeś, więc to ja musiałem ją kliknąć i to musi być ta, która się liczy, taki argument do mnie li nie trafia, gdyż nie widzę w nim logiki.
Rzecz w tym, że kliknąłem od razu jak tylko mogłem, Ty zapewne też, tak więc wina leży po stronie serwera (jego odpowiedzi) (łącze miałem nieobciążone). Ehh
A reszta - wiem co ma a co nie ma znaczenia - pisałem w odpowiedzi na Twój brak obiektywizmu
Phil - 2009-06-04, 21:58
Nie ma znaczenia kto pierwszy kliknął walkę. Zawsze szturmujący jest agresorem.
Co do walk... w zasadzie liczyć się powinna ta wcześniejsza, ale zobaczymy jeszcze jak to rozwiążemy. Myślę, że najsprawiedliwiej byłoby wycofać obie walki i przywrócić obu stronom pełne życie, ale czy to zrobimy będzie zależeć od tego jak bardzo trzeba by grzebać w bazie.
Zaś rozwiązaniem całego problemu mogłoby być po prostu pozostawienie przycisku wykonaj walkę jedynie po stronie agresora. Obrońca ma już dostęp do walk wojennych z karty walki, więc może sobie zobaczyć jej przebieg, a dwukliki się by wyeliminowało w prosty sposób.
Fayl - 2009-06-04, 22:03
Cytat: | Zaś rozwiązaniem całego problemu mogłoby być po prostu pozostawienie przycisku wykonaj walkę jedynie po stronie agresora. |
Trochę by element taktyczny wypadł, bo jak ktoś zaszturmuje i potem jest offline kiedy dociera na miejsce to nie można by było go zdjąć.
Może transakcje i blokady?
Elasharr - 2009-06-04, 22:07
Cytat: | Zaś rozwiązaniem całego problemu mogłoby być po prostu pozostawienie przycisku wykonaj walkę jedynie po stronie agresora. |
Tu by był jednak problem, jakby agresor się rozmyślił i postanowił poczekać z kliknięciem...tak z tydzień W końcu trzeba znaleźć czas na wymianę spojrzeń retrospekcje i takie tam
Wg mnie automatyczna walka by załatwiała sprawę lepiej.
A tutaj walka powinna się liczyć, ta która doszła do skutku pierwsza, czyli ta z wcześniejszą godziną, to chyba oczywiste.
Phil - 2009-06-04, 22:08
Chcemy to zrobić ALE... to wymagałoby przetrawienia większości kodu. Pewnie z czasem to zostanie zrobione, ale nie sądzę by było to szybko.
Cytat: | Trochę by element taktyczny wypadł, bo jak ktoś zaszturmuje i potem jest offline kiedy dociera na miejsce to nie można by było go zdjąć. |
To raczej niezbyt istotne kiedy walka zostanie stoczona (może za wyjątkiem okresu gdy wojna dobiega końca i obie strony są o krok od pokonania przeciwnika - wtedy jednak ludzie są przy komputerze z reguły).
Edit:
Elasharr - w sumie sporo racji w tym jest. Nie pomyślałem o tym, że ktoś mógłby tak zblokować słabą postacią silnego obrońcę. Rzeczywiście, tu raczej walki powinny iść z automatu.
beoulve - 2009-06-04, 22:09
Wg mnie walka powinna automatycznie się odbyć o godzinie przybycia, jak napisał Mindmaster. Kiedy została odbyta ma jednak znaczenie.
A co do nas: albo obu wyleczyć, albo oby ukatrupić
Tsumoso - 2009-06-04, 22:10
Obu wyleczyć jeśli już
Niebieskooki - 2009-06-04, 22:19
w piach z nimi !
Kefeon - 2009-06-04, 22:40
Cytat: | Drugi raz pytam, skąd wiesz, że to ja tę walkę kliknąłem, a nie tę drugą? |
Ponieważ jak kliknąłem swoją walkę, to wyskoczył mi log walki, w której przegrałem. Dopiero potem, przypadkiem zobaczyłem, że mam dwie walki wojenne z Tobą. Ty tak nie zrobiłeś? Kliknąłeś "Stocz walkę" i co, zamknąłeś okno bez patrzenia na wynik? Nie rozumiem, jakie masz wątpliwości...
A co do braku obiektywizmu, to co, chcesz, żebym powiedział, że masz lepszą postać? Tak, masz lepszą postać, i, prawdopodobnie, miałeś statystycznie większe szanse na wygraną. Ale co t ma do tematu? Chodzi o stoczenie dwóch walk zamiast jednej, nie istotne są statystyki walczących, bo one nic nie zawiniły.
Wybaczcie, że do tego wracam, ale taki jestem, muszę po prostu
I ja nigdzie nie żądam zwrócenia mi życia, czy uśmiercenia postaci Beoulvea. I tak wiele bym w tej wojnie nie wskórał, więc nie obrażę się, jeśli nic się nie zmieni.
Ale sugeruję, żeby coś z tym błędem zrobić, bo takie sytuacje mogą się powtórzyć. Najlepsze jest rozwiązanie Mindmastera. Walka toczy się automatycznie, o danej godzinie, a walczący mają już logi w... logach i nie muszą nic klikać. To byłoby najwygodniejsze, jeśli chodzi o graczy, nie wiem jak by było z wdrążeniem tego w życie...
Caus - 2009-06-04, 23:01
No to ja jestem na nie z automatyczną walką.
3 osoby wchodzą co 5 sekund - żaden z agresorów nie jest online, co daje możliwość obrońcy na to, żeby zdjął 3 osoby na raz - przy automacie nie ma szansu.
Ave
Tsumoso - 2009-06-04, 23:59
Przy automacie ma szanse właśnie gdy wszyscy trzej są przy kompach
Kherehabath - 2009-06-05, 00:12
Za to w wypadku gdy tylko agresor ma na to wpływ można będzie wysłać sporo słabych postaci i blokować obrońców ile wlezie Moim skromnym zdaniem automatyczna walka ma większy sens z tego prostego powodu, że jak przeciwnik przychodzi na miejsce to co robi? Stoi i patrzy na swojego przeciwnika przez dwa dni?
Caus - 2009-06-05, 00:19
nie, ale przygotowywuje atak, jeżeli ma przypisanego obrońcę, to ten może zaatakować go pierwszy, albo agresor może rzucić się na obrońcę.
Pozostaje tylko honorowo się umawiać, że obrońca ma pierwsze 60 sekund na kliknięcie walki, jeżeli nie kliknie, to już potem obrojętne kto.
Ave
Switek - 2009-06-05, 00:23
Cytat: | Co do walk... w zasadzie liczyć się powinna ta wcześniejsza, ale zobaczymy jeszcze jak to rozwiążemy. Myślę, że najsprawiedliwiej byłoby wycofać obie walki i przywrócić obu stronom pełne życie, ale czy to zrobimy będzie zależeć od tego jak bardzo trzeba by grzebać w bazie. |
Powinniście zostawić jak jest i nic nie naprawiać ręcznie a skopić sie na tym że się to ie powtarzało:)
Bo inaczej nie rozumiem dlaczego jednym bugi są cofane a innym nie:)
[/code]
Kherehabath - 2009-06-05, 00:51
Bo są ważniejsze i mniej ważne bugi Panie kolego. Pozatym wszystko zależy od prostoty ich naprawienia i sporadyczności wystąpienia
KoniAK - 2009-06-05, 01:16
Jeśli nie stosować automatu to IMO powinno być tak, że agresor może wykonać walkę po upłynięciu 24 godzin, natomiast obrońca(aby nie blokować postaci obrońcy w razie nieobecności agresora) dopiero po 25 godzinach, tak aby nie było sytuacji gdy jednocześnie mogą kliknąć. Obecnie wiele osób czeka na swój atak/obronę aby szybko kliknać. W przypadku dania tego 1 godzinnego opóźnienia, w razie nieobecności agresora, obrońca będzie mógł kliknąć. Może i zamknie to możliwość jednej osobie bronienia 10 ataków, i w prawdziwych bitwach, jedna osoba nie jest w stanie być wszędzie na raz...
Poza tym pozbawi to pewne przekokszone klasy posiadające regenkę życia od możliwości blokowania połowy drugiej gildii bez żadnych ograniczeń... Obecnie wystarczy by palek ustawił się pod odpowiednio słabego przeciwnika aby sam się zregenerował podczas wojny omijając te 15% na dzień, ale problem regenek poruszałem już wiele razy i niestety miłośnik paladynów, to ciągle ma gdzieś, bo paladyn to taka słaba klasa...
beoulve - 2009-06-05, 01:26
Kefeon napisał/a: | A co do braku obiektywizmu, to co, chcesz, żebym powiedział, że masz lepszą postać? Tak, masz lepszą postać, i, prawdopodobnie, miałeś statystycznie większe szanse na wygraną. | Minimalnie większą w tej chwili. Co nie znaczy, że to się nie zmieni za kilka leveli. Nie mam lepszej postaci, po prostu z zamysłu jest inna Pech, że akurat na szermierza trafiłem
Kefeon napisał/a: | Wybaczcie, że do tego wracam, ale taki jestem, muszę po prostu | I tu leży problem, że ja taż
Tsumoso - 2009-06-05, 10:39
I tak nic nie zostanie zmienione I dobrze
Phil - 2009-06-05, 12:35
Wszystkim czterem postaciom zostało przywrócone życie wojenne a podwójne szturmy anulowane.
Do czasu znalezienia rozwiązania na ten błąd (czytaj: zorganizowania lepszego sprzętu na serwer - uprzedzę pytania: podjęliśmy już pewne kroki) gorąco proszę jednak nie spieszyć się z klikaniem walk wojennych, w szczególności w godzinach największego obciążenia serwera (walki toczono pomiędzy 19:40 a 19:45). Najlepiej odczekać kilka minut i najlepiej nie 5, bo przeciwnik też może tyle czekać - tylko rzucić kostką i poczekać tyle ile wypadnie bo ja naprawdę wolałbym nie grzebać więcej w bazie przy takich rzeczach
Lathea - 2009-06-05, 12:47
Szkoda.
Bo wyszło na to, ze zabiłam Parna dwa razy a on i tak żyje
Czuję się pokrzywdzona takim werdyktem.
Parn - 2009-06-05, 12:55
mi nie przeszkadza dostanie drugiej szansy, ale takze uwazam, ze to troche nie fair
Phil - 2009-06-05, 13:00
Lathea, przykro mi, ale błędów niestety nie da się uniknąć a stosowanie różnych miarek dla tego samego problemu, tylko ze względu na wynik walki też byłoby nieco niesprawiedliwe. Były dwa wyjścia:
- albo anuluję szturmy i zwycięstwa w tych dwóch przypadkach co wydawało mi się bardziej sprawiedliwym rozwiązaniem
- albo biorę pierwszą walkę która miała miejsce (wtedy byłaby to wygrana Kefeona z Amarem i Twoja o 40 HP z Parnem)
Jakie rozwiązanie bym nie zastosował ktoś by narzekał (w wypadku drugiego rozwiązania byłby to Amar), więc wybrałem to, które uznałem za bardziej sprawiedliwe dla obu stron. Każdy dostaje drugą szansę więc dlaczego po prostu nie cieszysz się z pełnego potencjału swojej postaci i możliwości ukatrupienia kogoś na wojnie ponownie?
Lathea - 2009-06-05, 13:07
Ponieważ nie lubię uogólnień i jednakowego podejścia do różnych kwestii.
Walki Kefeona i Amara miały różny wynik,więc rozumiem dlaczego zostały anulowane.
Ale w naszym przypadku wynik był dość jednoznaczny, a czy zostałoby mi hpków 40 czy 500 to i tak wojna potrwa na tyle długo, że byłabym zdolna do kolejnych walk.
Wiem, ze nic nie zostanie zmienione, ale wolno mi chyba wyrazić moje zdanie?
Parn - 2009-06-05, 13:09
owszem, ale jesli u nas by przyjeli zasade ze obowiazuje pierwsza walka to w przypadku Kefeona i Amara tez tak powinni zrobic i wtedy Amar bylby martwy na wojnie.
Phil - 2009-06-05, 13:38
Cytat: | Ponieważ nie lubię uogólnień i jednakowego podejścia do różnych kwestii. |
To nie jest różna kwestia. Obie walki były przeprowadzone z błędem. Przytoczę Ci przykład:
Przypuśćmy, że ktoś wygrał jakąś zbugowaną walkę a ktoś przegrał. Jeden odniósł korzyść drugi nie. Czy miałbym anulować tylko tę przegraną, dlatego, że wynik drugiej był dla gracza korzystny? Nie można dopasowywać środków zaradczych na błąd wedle wyniku.
Tym bardziej, że w tym wypadku, wszyscy dostali drugą szansę, co wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem. Wybrałem drogę w której wszyscy, których błąd dotknął mogą brać udział w wojnie a mogłem wybrać taką w której wszyscy byliby wyeliminowani na stałe albo na blisko tydzień. Tu zwrócę jeszcze Twoją uwagę na jeszcze jedną rzecz - Kefeon też może narzekać, że Amar żyje - bo przecież zabił go w pierwszej stoczonej walce. Także to co zabrano i dano, jest równo po obu stronach i żadna nie była traktowana lepiej lub gorzej.
I owszem, nie neguję Twojego prawa do wyrażenia własnego zdania. Tylko nie bardzo rozumiem Twoje niezadowolenie z wybranego rozwiązania.
Lathea - 2009-06-05, 13:46
No przecież nie mogę tak po prostu pokiwać głową i stwierdzić: "Ok, zabiłam go dwa razy, to i trzeci raz się uda", bo pewnie już na niego nie trafię
Ale obiecałam mu wizytę na turnieju^^
Kefeon - 2009-06-05, 14:25
No cóż, nie da się rozwiązać sprawy bez narzekań, jak to Phil wspomniał... Trochę mi głupio, ale cóż, następnym razem będę pewnie czekał, aż przeciwnik kliknie
Amar, może spotkamy się ponownie i rozstrzygniemy wszystko trzecią walką? Tak byłoby chyba najuczciwiej, w naszym wypadku
Karuzel - 2009-06-05, 14:29
Przejrzalem pobieznie temat, wiec jakby moj pomysl byl juz zaproponowany prosze moderaora o ubicie posta.
A moze zrobic cos takiego, ze po kliknieciu na na stocz walke, wlaczal by sie timer - ktory blokowal by w tym momencie drugiej stronie klikniecie - powiedzmy 5 sekund ( pisalo by, walka zostanie stoczona za x s), nastepnie wykonywana jest jedna walka, a takze puste wloty by byly na tzw timerze ( no tu dajmy i 10 sekund :p ).
i w ciagu tych 10 sekund byla by jeszcze szansa rzucenia sie pod nogi agresorowi
pozdrawiam
Karuzel
Parn - 2009-06-05, 14:57
raczej byloby to ciezkie do zrealizowania
Fayl - 2009-06-05, 15:01
Cytat: | po kliknieciu na na stocz walke, wlaczal by sie timer - ktory blokowal by w tym momencie drugiej stronie klikniecie |
Tyle tylko że od kliknięcia do przetworzenia go przez serwer (i tym samym uruchomienia timera) jest potrzebny jakiś niezerowy czas, w ciągu którego druga osoba może również kliknąć. Wtedy jesteśmy w punkcie wyjścia i sprawa sprowadza się znów do transakcji/blokad.
Tsumoso - 2009-06-05, 15:17
Autowalka gdy dwaj gracze są już do siebie przypisani.
Jak Agresor dochodzi to może albo zdobyć punkty albo czekać na obrońce.
Najprostsze, najlepsze.
mindmaster - 2009-06-05, 17:18
Phil, pozwolę sobie skomentować twoje posty gdyż wydaje mi się, że twoje rozumienie nieco odbiega od realiów sytuacji postrzeganej przez graczy.
Phil napisał/a: | Wszystkim czterem postaciom zostało przywrócone życie wojenne a podwójne szturmy anulowane. |
Uważam to posunięcie za bezsensowne. Nie jest to efekt buga tylko opóźnionej reakcji serwera na zapytanie i kolejność realizacji zapytań. Ważna powinna być jeżeli już pierwsza odbyta walka.
Phil napisał/a: | ...gorąco proszę jednak nie spieszyć się z klikaniem walk wojennych, w szczególności w godzinach największego obciążenia serwera (walki toczono pomiędzy 19:40 a 19:45). Najlepiej odczekać kilka minut i najlepiej nie 5, bo przeciwnik też może tyle czekać - tylko rzucić kostką i poczekać tyle ile wypadnie bo ja naprawdę wolałbym nie grzebać więcej w bazie przy takich rzeczach |
Niestety takie podejście jest nieco małorealistyczne przy wojnach działających w czasie realnym. Jedna osoba może obronić w ciągu minuty nawet kilka szturmów, więc sorki ale to rozwiązanie może i jest dobre dla teamu bo nie trzeba nic zmieniać, ale dla wojen jako takich to kompletna beznadzieja.
Phil napisał/a: | Lathea, przykro mi, ale błędów niestety nie da się uniknąć a stosowanie różnych miarek dla tego samego problemu, tylko ze względu na wynik walki też byłoby nieco niesprawiedliwe. Były dwa wyjścia:
- albo anuluję szturmy i zwycięstwa w tych dwóch przypadkach co wydawało mi się bardziej sprawiedliwym rozwiązaniem
- albo biorę pierwszą walkę która miała miejsce (wtedy byłaby to wygrana Kefeona z Amarem i Twoja o 40 HP z Parnem)
Jakie rozwiązanie bym nie zastosował ktoś by narzekał (w wypadku drugiego rozwiązania byłby to Amar), więc wybrałem to, które uznałem za bardziej sprawiedliwe dla obu stron. Każdy dostaje drugą szansę więc dlaczego po prostu nie cieszysz się z pełnego potencjału swojej postaci i możliwości ukatrupienia kogoś na wojnie ponownie? |
Ja pisałem wyżej, moim zdaniem powinieneś był wziąć pierwszą przeprowadzoną walkę. Narzekać pewnie by narzekali, ale przynajmniej rozwiązanie miałoby logiczne podstawy zarówno w mechanice, jak i "klimatycznym" podejściu do gry. Twoje rozwiązanie nie jest sprawiedliwe, ponieważ chwieje równowagą w czasie wojny i ożywia ewidentnie przegranych. Nawet jeśli jest to jednakowa ilość po obu stronach, to zmienia to wyraźnie rozkład sił w wojnie. A na wojnie nie liczy się tylko przyjemność jednostki z możliwości "utrupienia" kogoś na wojnie, ale WYGRANIE wojny. Nie ingeruje to więc w jedną postać, a kilka. Weźmy na przykład Tsu w poprzedniej wojnie. Gdyby taki bug się mu trafił w pierwszej walce i byś go ożywił to byś bezpośrednio przyczynił się do ustawienia wyniku wojny, gdyż kilku których ubił broniąc (bodajże właśnie 3 razy w jednej fali - nie czekając na "rzut kostką" minut) umożliwiło nam tą wygraną na punkty.
Phil napisał/a: | Cytat: | Ponieważ nie lubię uogólnień i jednakowego podejścia do różnych kwestii. |
To nie jest różna kwestia. Obie walki były przeprowadzone z błędem. Przytoczę Ci przykład:
Przypuśćmy, że ktoś wygrał jakąś zbugowaną walkę a ktoś przegrał. Jeden odniósł korzyść drugi nie. Czy miałbym anulować tylko tę przegraną, dlatego, że wynik drugiej był dla gracza korzystny? Nie można dopasowywać środków zaradczych na błąd wedle wyniku. |
Ale wdług rozumienia słowa "bug" tylko druga walka była "zbugowana". Pierwsza przeprowadzona była poprawnie według założeń gry, więc nie dawaj bezsensownego porównania jak to powyżej bo dobrze wiesz, że te sytuacje są nieporównywalne.
Phil napisał/a: | Tym bardziej, że w tym wypadku, wszyscy dostali drugą szansę, co wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem. |
Najprostszym - tak. Najlepszym - nie.
Phil napisał/a: | Wybrałem drogę w której wszyscy, których błąd dotknął mogą brać udział w wojnie a mogłem wybrać taką w której wszyscy byliby wyeliminowani na stałe albo na blisko tydzień. |
Pytaniem nie jest co mogłeś zrobić, a co powinieneś.
Phil napisał/a: | Tu zwrócę jeszcze Twoją uwagę na jeszcze jedną rzecz - Kefeon też może narzekać, że Amar żyje - bo przecież zabił go w pierwszej stoczonej walce. |
I znów wracasz do narzekania... Czy to, że dużo uczniów dostało by dwóje i narzekało jest powodem do zaniżania standardów nauczania? Nie. Jesteś w teamie i twoja decyzja nie powinna być pod publiczkę, a zgodnie z duchem i literą prawa, które sami stanowicie. Nie pamiętam, abyście coś modyfikowali kiedy ludziom naliczyło dwa razy walkę turniejową z tym samym przeciwnikiem, więc czemu tu nagle cofać czas? Zwłaszcza, że nie dotyczy to tylko dwóch graczy, a dwóch gildii!
Phil napisał/a: | Także to co zabrano i dano, jest równo po obu stronach i żadna nie była traktowana lepiej lub gorzej. |
Tutaj chyba sam nie wierzysz w to co piszesz... Wiesz równie dobrze jak każdy wojownik, że w tej grze tylko identyczne klony mogą być tak samo traktowane. A nawet i one tracą możliwość bycia tak traktowanymi na wojnie kiedy przydzieli się je do innych gildii. Toje rozwiązanie niczego nie zrobiło "po równo". A to kto był potraktowany "lepiej" czy "gorzej" to już sprawa subiektywnej oceny, a nie rzeczowego podejścia do faktów jakiego tu trzeba.
Phil napisał/a: | I owszem, nie neguję Twojego prawa do wyrażenia własnego zdania. Tylko nie bardzo rozumiem Twoje niezadowolenie z wybranego rozwiązania. |
Ja to rozumiem. Zamiast usunąć walki które nie powinny były się odbyć, to cofnąłeś czas dwóch walk w całej wojnie... Teraz jest już po fakcie, ale przydało by się gdyby team uzgodnił stanowisko o postępowaniu w takich przypadkach, które nie ingerowałoby w wojnę jako taką, ponieważ w tej chwili jedynym rozwiązaniem nie krzywdzącej żadnej ze stron byłby restart wojny (chyba, że mógłbyś przywrócić pierwsze walki).
Lathea - 2009-06-05, 17:33
Jeden rozumie
Philu tyle piszesz o uczciwości i równym traktowaniu, jednak w poprzedniej wojnie, kiedy mieliśmy do czynienia z ewidentnym bugiem, a nie tylko opóźnieniem serwera (zmartwychwstające i leczące się krasie) jakoś nikt nie przywrócił ich do stanu sprzed tej sytuacji, co jakby nie patrzeć zaciemniło rzeczywisty obraz wojny bardziej niż wczorajszy błąd.
Tak samo, jak zgłaszane wcześniej (choćby przeze mnie) dwukrotne walki turniejowe z tym samym przeciwnikiem.
Jak mam to porównać z dzisiejszą, tak nagłą decyzją?
Parn - 2009-06-05, 17:50
Lathea, a czy ktos wtedy zglaszal to i robil jakis wiekszy problem? ja nie kojarze, teraz naszym zachowaniem po prostu zmusilismy team do jakiegos dzialania i tyle. Zaczelismy rozpisywac sie o tym na forum i team nie mogl tego odlozyc na pozniej, musial zadzialac.
Tsumoso - 2009-06-05, 17:51
Acha, nie broniłem 3 naraz... tylko 2. Więcej nie było... a szkoda
Lathea - 2009-06-05, 17:54
Parnie, my to wtedy zgłaszaliśmy tutaj. Zostało to również zgłoszone bezpośrednio na forum teamu, ale jak widać nikt nie uznał za stosowne by się tym zająć...
Bolivar - 2009-06-05, 18:18
Lathea napisał/a: | (...) Zostało to również zgłoszone bezpośrednio na forum teamu, ale jak widać nikt nie uznał za stosowne by się tym zająć... |
Tak? Kiedy? Możesz podać linka? Przyznam, że nic takiego nie widzę na forum...
Lathea - 2009-06-05, 18:37
Bolivarze, myślę, że mindmaster wskaże Ci właściwy temat.
Bolivar - 2009-06-05, 18:45
Okazało się, że rozmawiamy o dwóch różnych bugach.... to tak jest jak robi się kilka rzeczy na raz (w tym usiłuje zrobić coś z tymi wojnami...).
Phil - 2009-06-05, 18:46
Cytat: | Najprostszym - tak. Najlepszym - nie. |
Dla mnie było najprostszym i najlepszym zarazem. Wiesz, na dobrą sprawę mogłem w ogóle machnąć ręką i nic nie zrobić. Czasem mam wrażenie, że na każdy nasz ruch, obojętne co zrobimy, jest gotowe zawczasu narzekanie
Moja ocena całej sytuacji była taka, że najlepiej i najłatwiej będzie tak zrobić jak zrobiłem. Ja muszę brać pod uwagę nie tylko co jest najlepiej zrobić, ale co można zrobić sprawnie i względnie szybko.
Cytat: | Niestety takie podejście jest nieco małorealistyczne przy wojnach działających w czasie realnym. Jedna osoba może obronić w ciągu minuty nawet kilka szturmów, więc sorki ale to rozwiązanie może i jest dobre dla teamu bo nie trzeba nic zmieniać, ale dla wojen jako takich to kompletna beznadzieja. |
Mamy na razie taki a nie inny sprzęt. Ma swoje ograniczenia i na razie nic się na to nie poradzi.
Cytat: | Ja pisałem wyżej, moim zdaniem powinieneś był wziąć pierwszą przeprowadzoną walkę. Narzekać pewnie by narzekali, ale przynajmniej rozwiązanie miałoby logiczne podstawy zarówno w mechanice, jak i "klimatycznym" podejściu do gry. Twoje rozwiązanie nie jest sprawiedliwe, ponieważ chwieje równowagą w czasie wojny i ożywia ewidentnie przegranych. Nawet jeśli jest to jednakowa ilość po obu stronach, to zmienia to wyraźnie rozkład sił w wojnie. A na wojnie nie liczy się tylko przyjemność jednostki z możliwości "utrupienia" kogoś na wojnie, ale WYGRANIE wojny. Nie ingeruje to więc w jedną postać, a kilka. Weźmy na przykład Tsu w poprzedniej wojnie. Gdyby taki bug się mu trafił w pierwszej walce i byś go ożywił to byś bezpośrednio przyczynił się do ustawienia wyniku wojny, gdyż kilku których ubił broniąc (bodajże właśnie 3 razy w jednej fali - nie czekając na "rzut kostką" minut) umożliwiło nam tą wygraną na punkty. |
Jak wyżej. Wierz mi, daleko nam do zarabiania kokosów na grze a jeszcze słyszymy, że jesteśmy pazerni. Mamy z własnej kieszeni jeszcze dokładać i dziękować graczom, że grają? Ale spoko, możemy podnieść ceny kont premium do pułapu na jakim są w innych grach. Wtedy będzie lepszy serwer, szybsza reakcja na bugi i inne atrakcje. Ale miesiąc będzie kosztował 20 zł a nie 4.
Cytat: |
Ale wdług rozumienia słowa "bug" tylko druga walka była "zbugowana". Pierwsza przeprowadzona była poprawnie według założeń gry, więc nie dawaj bezsensownego porównania jak to powyżej bo dobrze wiesz, że te sytuacje są nieporównywalne. |
Chodzi o zasadę. Błąd w obu przypadkach był taki sam. Rozróżnianie podjętej czynności w zależności od rezultatu walki byłoby nie na miejscu. Ten przykład to tylko ilustrował.
Cytat: | I znów wracasz do narzekania... Czy to, że dużo uczniów dostało by dwóje i narzekało jest powodem do zaniżania standardów nauczania? Nie. Jesteś w teamie i twoja decyzja nie powinna być pod publiczkę, a zgodnie z duchem i literą prawa, które sami stanowicie. Nie pamiętam, abyście coś modyfikowali kiedy ludziom naliczyło dwa razy walkę turniejową z tym samym przeciwnikiem, więc czemu tu nagle cofać czas? Zwłaszcza, że nie dotyczy to tylko dwóch graczy, a dwóch gildii! |
To też kwestia możliwości i stopnia skomplikowania sytuacji. W trakcie turnieju jest niewiele czasu na takie zmiany. A po jego zakończeniu mija się to już z celem. W tym wypadku można było w miarę prosto interweniować i zostało to zrobione.
Cytat: | Tutaj chyba sam nie wierzysz w to co piszesz... Wiesz równie dobrze jak każdy wojownik, że w tej grze tylko identyczne klony mogą być tak samo traktowane. A nawet i one tracą możliwość bycia tak traktowanymi na wojnie kiedy przydzieli się je do innych gildii. Toje rozwiązanie niczego nie zrobiło "po równo". A to kto był potraktowany "lepiej" czy "gorzej" to już sprawa subiektywnej oceny, a nie rzeczowego podejścia do faktów jakiego tu trzeba. |
Ja nie widzę tu żadnej niesprawiedliwości. Obie problematyczne walki zostały wycofane. Zresztą moim zdaniem bezcelowe jest tutaj debatowanie nad tym. Doskonale wiem, że jakbym wziął pod uwagę pierwszą walkę a drugą usunął, znalazłby się ktoś inny udowadniający, że źle zrobiłem.
Cytat: |
Ja to rozumiem. Zamiast usunąć walki które nie powinny były się odbyć, to cofnąłeś czas dwóch walk w całej wojnie... Teraz jest już po fakcie, ale przydało by się gdyby team uzgodnił stanowisko o postępowaniu w takich przypadkach, które nie ingerowałoby w wojnę jako taką, ponieważ w tej chwili jedynym rozwiązaniem nie krzywdzącej żadnej ze stron byłby restart wojny (chyba, że mógłbyś przywrócić pierwsze walki). |
Przywrócenie pierwszych walk byłoby zbyt skomplikowane i wymagałoby dużo większej ingerencji w rekordy w bazie (zapis drugiej walki nadpisał pierwszą, a to wiąże się z kolejnymi nakładami czasu, na którego nadmiar ostatnio nie cierpię, na odtworzenie owego wpisu).
Vitriol - 2009-06-05, 18:59
Hmm, Phil, ja rozumiem Twoje motywy działania. Ale mimo wszystko musisz przyznać, że rozwiązanie z zachowaniem pierwszych walk byłoby logiczniejsze po prostu (no, przynajmniej jeśli na boku zostawić trudność wykonania). W każdym razie i tak jest nieźle - przynajmniej była reakcja na błąd... i to szybka. I za to dzięki .
Phil - 2009-06-05, 19:07
Cytat: | Ale mimo wszystko musisz przyznać, że rozwiązanie z zachowaniem pierwszych walk byłoby logiczniejsze po prostu |
Oczywiście, że tak byłoby najlepiej. Ale wymagałoby to o wiele większego wkładu w wyszukanie i ustawienie wielu parametrów w bazie danych - które trzeba by odtworzyć na podstawie pierwszych walk, na co po prostu nie miałem czasu. Uznałem więc, że najsprawiedliwiej i jednocześnie najwygodniej oraz najszybciej będzie po prostu wycofać wszystkie walki i przywrócić wszystkim pełne zdrowie.
Lathea - 2009-06-08, 18:05
Kolejny błąd pojawił się przy walce Gruda z Elasharrem.
Następna podwójnie liczona walka.
Proszę o rozwiązanie problemu.
Grudo - 2009-06-08, 18:08
Ostatnio bardzo popularny bug:
i nie powiem denerwuje mnie on juz dosc mocno bo to 2 wojna GWNu i 2 raz mi sie to zdazylo... Czekam na reakcje, mam nadzieje ze podobna do poprzedniej...
Vitriol - 2009-06-08, 18:09
Hmm, a gdyby chłopaki nie byli w gorącej wodzie kąpani i stosowali się do porad teamu, to by problemu nie było... ale nie, musieli na wyścigi klikać. Oczywiście uczciwe rozwiązanie w tym momencie widzę tylko jedno - potraktowanie jak wszystkich poprzednich podwójnych walk...
Grudo - 2009-06-08, 18:17
ja celowo jeszcze odświeżyłem przed kliknieciem zeby sprawdzic czy przeciwnik nie kliknal... ale niczego nie bylo wiec pomyslalem ze go nie ma, ale chyba wyswietlanie tez jest troche opoznione bo od momentu mojego odswiezenia do klikniecia w stocz walke napewno nie minelo 7 sekund (no chyba ze czas w wojownikach jest relatywistyczny )
Bolivar - 2009-06-08, 18:23
Rozwiązanie problemu może być związane z naprawieniem:
1. Zapytań do bazy (przebudowanie całości kodu)
2. Serwer - zmiana sprzętu na bardziej wydajny (dzięki temu wyeliminujemy 99% podobnych problemów).
ad.1 Niestety błąd został popełniony na etapie projektowania. Poprawa jego oznacza sprawdzenie kilku mega kodu, przerobieniem zapytań, przetestowaniem ich... sporo pracy. Pewnie na s3.
ad.2 Właśnie stoimy przed wyborem nowego-używanego serwera (niestety nie możemy pozwolić sobie na zakup odpowiedniej nowej maszyny - koszt od około 5k zł). Jeżeli wszystko dobrze pójdzie to w ciągu 2 tygodni będziemy mieli nowy sprzęt:
2xXenon 2 - 2.8 GHz
2048 MB Ramu
Dyski SCSI (prawdopodobnie 72 giga)
Na razie jako serwer pracuje zwykły PC...
Elasharr - 2009-06-08, 18:24
Hehe, no ja od momentu pojawienia się obrońcy też odczekałem tak kilka sekund, dając szanse kilknąć jemu.
Tośmy się wyczekali
Nie powiem, żebym był radosny
Vitriol - 2009-06-08, 18:25
No właśnie dlatego Phil pisał, żeby nie odczekiwać czasu w sekundach, tylko w minutach... wtedy jest mała szansa na zazębienie ataków. A przecież to chyba zupełnie nieważne, kto kliknie tę walkę, jeśli już jest obrońca... szczególnie, że nie było żadnego ataku w ciągu najbliższych minut...
No ale mniejsza o to. Chyba musimy się jakoś umówić co to czasu klikania, bo troszkę plany psują takie podwójne walki (i wam i nam)...
Lathea - 2009-06-08, 18:28
Ela, nie łam się...
Vitriol ciężko się z Tobą nie zgodzić, ale ze względu na ten 'ostrzegawczy' pad serwera chyba wszyscy chcieli mieć ten szturm jak najszybciej za sobą, na wypadek kolejnej awarii
Elasharr - 2009-06-08, 18:34
No, moje niedostosowanie się do zaleceń teamu, wynikało z tego, że w ostatnich dniach nie miałem zbyt czasu czytać forum i dopiero teraz zajrzałem
No nic, bywa
Phil - 2009-06-08, 18:37
Zrobione.
I naprawdę proszę brać do siebie wskazówki od nas. Nikt ich nie wymyśla żeby zrobić komuś na złość tylko by oszczędzić Wam anulowanych walk a nam związanej z nimi dodatkowej pracy. Walkę można zobaczyć później w karcie, więc po co ten pośpiech?
Grudo - 2009-06-08, 18:41
Phil napisał/a: | więc po co ten pośpiech? |
w sumie powodow jest kilka
1. dzis serwer sobie pada
2. przeciwnik moze wbic lvl
3. znikanie raportow po 12h (wiem tylko dla nie obkow )
4. trzy poprzednie
Dzieki za zrobienie mam nadzieje ze juz mnie podwojna smierc nie spotka (4 smierci w 2 wojnach w zupelnosci wystarcza )
Haspen - 2009-06-26, 20:59
Hmmm, w logach widnieje tylko jedna walka - a może już niedowidzę na starość?
Drakki - 2009-06-26, 21:00
druga walke moga usunac bo w pierwszej wiecej hp mi zostalo (emotka wymiata XD)
vallo - 2009-06-26, 21:05
Podwójny Wstyd
http://img20.imageshack.us/i/beztytuudfg.png/
War to War
Phil - 2009-06-26, 22:05
Obie walki anulowano. Przypominam, żeby nie spieszyć się tak z klikaniem w godzinach szczytu.
Switek - 2009-06-26, 22:11
Phil napisał/a: | Obie walki anulowano. Przypominam, żeby nie spieszyć się tak z klikaniem w godzinach szczytu. |
LOL
Dlaczego to nieucziwe on padł Drakki wygrał
Do tego ktoś nam zmienił wynik wojny
7:2 wynik wojny powinien być zgodnie z logami i walka Drakkiego powinna być przywrócona
Obie wygrał niby dlaczego to anulowano?
Lathea - 2009-06-26, 22:14
Bo tak, poczytaj ten temat, nie on jeden miał dwie wygrane, które zostały anulowane
Phil - 2009-06-26, 22:15
Dlatego, że tak postępowano w przypadku wszystkich podwójnych walk.
Drakki - 2009-06-26, 22:16
Danonku sila wyzsza
a co do walk to powinna byc anulowana ta pozniejsza
vallo - 2009-06-26, 22:16
Mi to też wsio.
Z resztą się nie spieszyłem jak wszedłem we woje to już byłą odbyta.
Chyba ,że trafiłem na styk.
NO nic Drakki i tak trafię na Ciebie.
Warto by jakieś zasady zrobić czy wszystkie cofacie???
Lathea - 2009-06-26, 22:18
Wszystkie... My się z HSP ostatnio umówiliśmy, ze obronca ma pierwszeństwo i jakieś 2 minuty mu trzeba dac na kilknięcie, dopiero potem atakers klikał. No i nie było potem za dużo błędów
vallo - 2009-06-26, 22:19
NO spox ,ale jak ktoś bedzie chciał bronić w ciagu minuty to już będzie problem
Switek - 2009-06-26, 22:19
Wynik wojny sie zmienił pewnie podczas tych poprawek ?
cia ch ciach
PS
Czyli jak bede miał 2% hp ustwiać sie trzeba na obrne i od razu klikać na dojściu może wyskoczy podwójna walka to anulujecie ja i bede mógł sie poleczyć
Dobry pomysł
Drakki - 2009-06-26, 22:21
to moze ustalic kodeks wojenny ?
albo ustawic ze dopiero 2-3 min po dojsciu szturmujacy moze atakowac. tzn zeby po tych paru minutach pokazalo sie stocz walke jak nie zrobi tego obronca
mam nadzieje ze za bardzo nie zamotalem
Lathea - 2009-06-26, 22:22
Vallo, no właśnie nie problem, bo może sobie kliknąć najpierw ile chce, to atakujący ma poczekać...
Ale nie wiem czy Wam się uda tak to umówić
Phil - 2009-06-26, 22:32
Poprawiłem już ilość wygranych, coś mi się tam pomieszało troszkę, ale jest już ok.
Podwójne walki są wynikiem ogromnego obciążenia procesora serwera, które powstaje przez losowanie zdobyczy z potworów i cholernie nieoptymalny sposób zapisywania tego do bazy. Niestety, w chwili obecnej nic się na to nie poradzi, bez gruntownej przebudowy całego systemu losowania i toczenia walk jak mi powiedział jeden z programistów.
Tsumoso - 2009-06-27, 00:16
wystarczyłoby około 15 sekund w których atakujący nie może dać fight ale może to zrobić obrońca
to rozwiązałoby 99% takich problemów jak powyżej
po prostu albo komuś zależy na szybkich obronach to będzie siedział i pilnowałco do sekundy
jeśli nie to też nie ma co bez sensu blokować atakersa
jordan87 - 2009-06-29, 23:11 Temat postu: Podwójna walka wojenna Jakiś dziwny bład, dwa razy zaatakowalem w ciągu 2sec.
Semy One [152] 2009-06-30 00:04:17
Semy One [152] 2009-06-30 00:04:15
Jedna wygrana jedna przegrana
Switek - 2009-06-30, 00:05
Walki bedą usunięte tylko komuś o tym trza powiedzieć
Czyli obaj żyć będziecie
Phil - 2009-06-30, 00:23
Która to wojna?
Switek - 2009-06-30, 00:32
GK vs PCM
vallo - 2009-06-30, 19:52
Wy mnie wykastrujecie:P
Kliknąłem 1h po obronie ,ale ...
dlaczego nie mam pełnego HP??????
miałem tylko 1 walkę cofniętą tak bez strat życia
http://img44.imageshack.us/i/beztytuucopyb.jpg/
Sigmar - 2009-07-01, 21:27
pdobnie
Kelk - 2009-07-01, 21:35
Aha - ale Sigmar zapomniał dodać, że w obydwu poległ
Sigmar - 2009-07-01, 21:41
Aha Kelk prosze Cie nie istotne czy poleglem czy nie ja tu zglaszam blad a nei reklamacje walki niby powinno zaliczyc ta co kliknales pierwszy ale nie wiem jak bylo
Drakki - 2009-08-29, 14:20
no to kolejna podwojna walka
Irmis - 2009-08-29, 14:27
To w takim razie dlaczego podstawiłeś się pod kolejną osobę?
W przypadku, gdy i tak byś kolejnej walki nie wygrał, zatrzymałeś wejście na czysto i przedłużyłeś wojnę.
Nie wiem, czy tutaj wskrzeszenie jest na miejscu.
A jeżeli tak, to należy dopisać punkty, za wejście Benzydona.
Irmis - 2009-08-29, 14:49
Drakki napisał/a: | otrzymalem takie rozkazy to sie podstawilem
//1 |
No to w takim razie prośba o wskrzeszenie podpada tutaj pod bugusing.
Irmo - 2009-08-29, 16:32
Powinno być tak:
- przywrócić Varatha do życia(za śmierć w podwójnej)
- Drakkiego zostawić w spokoju(nie zginął w podwójnej walce, tylko pojedynczej)
Kelk - 2009-08-29, 18:24
To, że Drakki by wygrał pojedynczą bez podwójnej to pomińmy :p
Irmis - 2009-08-29, 18:32
Kelk, popieram.
Chyba jednak lepiej tak, niż rozważać kwestię wykorzystywania buga.
|
|