Forum Lotharis

Dyskusje o grze. - Wojna

Parn - 2009-05-16, 22:36
Temat postu: Wojna
Jesli ktos komu przeszkadzaja fikcyjne wojny ma pomysl jak tego uniknac to fajnie by bylo jakby podsunal jakis pomysl. Moim zdaniem to co sie teraz dzieje to wypaczenie calego pomyslu wojen.

Gildia zaczyna fikcyjna wojne, zeby nikt nic nie mogl jej zrobic, a potem wyrzuca ludzi, zeby wspomogli inna gildie.

Chociaz biorac pod uwage ze wiekszosc tak robi to chyba malo komu to przeszkadza.

vallo - 2009-05-17, 00:02

A może prowadzą wojny bo nikt łaskawie nie ma ochoty na forum napisać na czym one polegają i jakie są zmiany.
Bo :kto wie ten wie " ....

Tsumoso - 2009-05-17, 00:43

Arnatos u nas na szybko zarzucił propozycjami jak to wyeliminować, m.in padły pomysły takie jak:

- gildia biorąca udział w wojnie musi mieć min. 5 wojów o lvlach 75+
i/lub
- gildia musi mieć wybudowany budynek za 250k by brać udział w wojnach (dodatkowo może być ten budynek wymagany by ulepszać kwatery i inne budynki na wyższy poziom tzn. kiedyś każda gildia go będzie musiała postawić)
i/lub
- gildia biorąca udział w wojnach musi istnieć od co najmniej tygodnia

etc

Parn - 2009-05-17, 00:50

oo calkiem niezle :) chyba ten drugi warunek jest najsensowniejszy

PS. vallo nie mowie tutaj o PMC przeciez, bo nie walczycie z jednoosobowa gildia :)

Phil - 2009-05-17, 02:15

Jest proste rozwiązanie - zablokować wyrzucanie z gildii przez mistrza podczas wojen. Opuszczanie gildii zostało uniemożliwione nie bez powodu. Gildie duchy stracą częściowo rację bytu - przynajmniej w sytuacjach gdy gildia chroni się przed potencjalnymi konsekwencjami wysłania swoich wojów do innej na pomoc. A tak nie powinno być, że idą gdzieś a gildia prowadzi fikcyjną wojnę i jest zupełnie bezpieczna od ataków innych.

A uchylanie się od wojen przez toczenie fikcyjnych wojen też można rozwiązać na kilka sposobów i trzeba będzie to zrobić bo obecna sytuacja to po prostu absurd. Wszyscy chcieli wojny a teraz wykorzystują pewne ich niedociągnięcia by ich uniknąć ;P

Tsumoso - 2009-05-17, 11:31

To normalne, że ludzie będą wykorzystywać wszelkie dozwolone techniki by być najskuteczniejsi i by osiągać sukces :)

Jeśli coś się opłaca (korzyści równoważą lub przewyższają konsekwencje) to się to robi.
50 sztuk złota + trochę fatygi ze strony jednej osoby w zamian za immunity dla gildii... bilans jest oczywisty :P

Haspen - 2009-05-17, 11:37

Phil, jest proste rozwiązanie - gdy gildia A zostanie rozwiązana, gildia B ma automatyczną wygraną - koniec ;P

A ponieważ gildia A się rozwiązała, to gildia B nie będzie miała łupów - bo skąd? ;P

KoniAK - 2009-05-17, 12:48

Tylko jakie łupy można dostać z pustej gildii? :P
mindmaster - 2009-05-17, 12:59

Haspen, nie o łupy tu chodzi tylko o blokowanie slota wojennego... Wygrana fikcyjnej gildii i tak się nie zdarzy, a łupy z niej są żadne bo nie ma złota. Twoje rozwiązanie kompletnie nic by nie zmieniło...
Phil - 2009-05-17, 13:05

Cytat:
To normalne, że ludzie będą wykorzystywać wszelkie dozwolone techniki by być najskuteczniejsi i by osiągać sukces


Dla Ciebie i innych może to jest normalne, ale ja jestem dziwny i oczekuję, że ludzie będą normalnie i uczciwie grać bez jakichś zagrywek rodem z przedszkola ;-) Tak czy siak, prace nad rozwiązaniem problemów z fikcyjnymi wojnami i kilkoma innymi problemami postępują.

mindmaster - 2009-05-17, 13:25

Phil, "uczciwie" oznacza zgodnie z zasadami, a to zasad nie łamie. Dlatego najlepiej byłoby wprowadzić zasady niwelujące zachowania niepożądane. A co do zagrywek rodem z przedszkola to się z tobą zgodzę, ale nawet w realu stosuje się zasadę "whatever works" więc nie spodziewaj się, że w grze będzie inaczej. To, że oczekujesz, że ludzie będą działać według ducha, a nie litery prawa dobrze o tobie świadczy, ale nie bądź naiwny żeby to zakładać - "hope for the best, prepare for the worst" ;P
KoniAK - 2009-05-17, 13:43

mindmaster, jest też coś takiego jak zasady fair play. Niektórym kopletnie nie znane... Fakt że system jest zbudowany tak, że właściwie nakłania do szukania różnych wybiegów, bo nie ma żadnych ograniczeń co do ataków... Na forum Teamu dawno temu pisałem o tym aby wprowadzić pewien system regulujący możliwości atakowania słabszych gildii, poprzez wprowadzenie poziomów gildii i ograniczeń co do bicia gildii słabszych poziomów... No, ale Wojtek tego nie wprowadził, a obecny Team nie miał dostępu do tamtego forum, gdy wszystkie stare elementy wojów padły...

Edit:
W sumie mimo dostępu to i tak nawet ja nie mogę znaleźć gdzie jest to co pisałem, bo ciężko się przebić przez 1,5k wiadomości... ;P A nie pamiętam jak dawno to było pisane i w którym dziale...

Edit 2:
Znalazłem! ;P

Phil - 2009-05-17, 14:13

Cytat:
Phil, "uczciwie" oznacza zgodnie z zasadami, a to zasad nie łamie. Dlatego najlepiej byłoby wprowadzić zasady niwelujące zachowania niepożądane.


Takie rzeczy muszą być rozwiązane mechanicznie niestety. Inaczej zawsze się znajdzie ktoś kto oleje zasady i będzie robił co chce. I dla jasności: dla mnie brak łamania zasad nie jest równoznaczny z uczciwością, bo uczciwymi na pewno nie są ludzie, którzy wykorzystują luki w zasadach dla własnej korzyści kosztem innych ;-) [tak generalnie, nie mówię tylko o grach].

Switek - 2009-05-17, 14:18

Aktualnie nie ma żadnych zasad odnośnie wojen i wcale nie potepiał bym nikogo kto by wykorzystywał możliwość blokady wojen :D gdyby np gildia 10 osobowa była atakowana 2x w tygodniu przez 50 osobowom z średnią lvl +15 :)
Phil - 2009-05-17, 14:23

Dlatego jest okres ochronny po wojnie ;-)
KoniAK - 2009-05-17, 15:42

O a to ciekawe... ;P To może jeszce zwiększyć regenerację do 20% i zmniejszyć okresy do 5 dni... Będzie się więcej działo...
Switek - 2009-05-17, 15:55

Phil napisał/a:
Dlatego jest okres ochronny po wojnie ;-)


A co to ma za znaczenie jeśli po okresie ochronnym znowu by ta sama gildia zaatakowała (czyli 3x więcej członków wyższa średnia lvlowa:) )

No chyba ze przy takiej przewadze dawane by było broniącemu sie jakieś bonusy
- np widzi lvl, klase i/lub rase atakujących :)
- reneracja 25% an dzień :)

Phil - 2009-05-17, 16:01

I najlepiej automatyczną wygraną jeszcze? ;-)

Przez 7 dni gildia jest bezpieczna. To mało czasu by spróbować zorganizować sobie sojuszników LUB wypowiedzieć wojnę innej gildii przed końcem ochrony? ;-)

Bolivar - 2009-05-17, 16:04

<żart>
Wyślij smsa o treści WOJNA i wygraj za jedyne 9 PLN ;P
</żart>

KoniAK - 2009-05-17, 16:20

To ja wrzucę coś starego:

Cytat:
Ja bym dodał awanse gildii i kilka poziomów tych awansów. Np. 5 i gildia może atakować tylko poziomy wyższe, swój poziom i poziom niżej. Awanse gildii bym uzaleznił od zdobywania jakiegoś rodzaju punktów za np. turnieje/wojny oraz/lub poziomu budynków, tak że trzeba by wpierw wygrać ileś turniejów(albo zdobyc odpowiednią ilość punktów) aby móc awansować. Przy czym awanse musiałyby być automatyczne, aby gildia bardzo liczna, która ciągle wygrywa turnieje nie miała pierwszego poziomu, tylko dlatego, żeby mogli lać słabiaków, albo żeby gildia, którą stać na rozbudowanie mocno budynków także nie siedziała nisko... Podobnie dałbym spadki gildii, które stają się za słabe...

Czyli dalibyśmy coś w stylu tego respektu, który Wojtek wymyslił i on przyznawany by był gildiom za zajęcie odpowiedniego miejsca na turnieju(za pierwsze miejsce 10, i kolejne mniej) albo od rozbudowania budynków do pewnej łącznej sumy, gdzie np. za każde 100k wydane na gidlię by dawało np. 10 punktów. Potem dałoby się pewne progi po uzyskaniu których gildie by awansowały na kolejny poziom. Za wojny gidlia mogłaby tracić np. 10% posiadanych punktów respektu. To sprawiłoby ze gildia która często wygrywa turnieje, i wygrywa wojny siedziałaby z wysokim levlem i nie moglaby lać słabiaków, aż oni nie awansują czyli nie odrobią straty...

Switek - 2009-05-17, 16:20

Cytat:
To mało czasu by spróbować zorganizować sobie sojuszników LUB wypowiedzieć wojnę innej gildii przed końcem ochrony? ;-)


ja mówię o ogromnej przewadze to po pierwsze a Ty proponujesz coś co uważasz za
Cytat:
I dla jasności: dla mnie brak łamania zasad nie jest równoznaczny z uczciwością, bo uczciwymi na pewno nie są ludzie, którzy wykorzystują luki w zasadach dla własnej korzyści kosztem innych ;-) [tak generalnie, nie mówię tylko o grach].


Bo właśnie zaproponowałeś wprost prowadzenie fikcyjnych wojen

Phil - 2009-05-17, 16:36

Cytat:
ja mówię o ogromnej przewadze to po pierwsze a Ty proponujesz coś co uważasz za


Świtek obserwujemy toczone wojny i nie widzę jakoś tej miażdżącej przewagi. Wojna trwa już trzeci dzień i jeszcze nie udało się Hordzie was zniszczyć. Zabiliście im więcej szturmujących niż sami straciliście obrońców.

Cytat:

Bo właśnie zaproponowałeś wprost prowadzenie fikcyjnych wojen


Nic podobnego. Napisałem inną gildię - jest sporo gildii z którymi moglibyście toczyć wojny. Jeśli nie chcecie zostać zaatakowani możecie zaatakować pierwsi kogoś innego. Jednak w zasadzie masz rację - jedna gildia mogłaby farmić non stop drugą, więc wprowadzimy jakieś zabezpieczenie. Np. w ciągu miesiąca można zaatakować tylko raz tę samą gildię i farmienie z głowy.

Bolivar - 2009-05-17, 16:38

KoniAK napisał/a:
To ja wrzucę coś starego:

Cytat:
Ja bym dodał awanse gildii i kilka poziomów tych awansów. Np. 5 i gildia może atakować tylko poziomy wyższe, swój poziom i poziom niżej. Awanse gildii bym uzaleznił od zdobywania jakiegoś rodzaju punktów za np. turnieje/wojny oraz/lub poziomu budynków, tak że trzeba by wpierw wygrać ileś turniejów(albo zdobyc odpowiednią ilość punktów) aby móc awansować. Przy czym awanse musiałyby być automatyczne, aby gildia bardzo liczna, która ciągle wygrywa turnieje nie miała pierwszego poziomu, tylko dlatego, żeby mogli lać słabiaków, albo żeby gildia, którą stać na rozbudowanie mocno budynków także nie siedziała nisko... Podobnie dałbym spadki gildii, które stają się za słabe...

Czyli dalibyśmy coś w stylu tego respektu, który Wojtek wymyslił i on przyznawany by był gildiom za zajęcie odpowiedniego miejsca na turnieju(za pierwsze miejsce 10, i kolejne mniej) albo od rozbudowania budynków do pewnej łącznej sumy, gdzie np. za każde 100k wydane na gidlię by dawało np. 10 punktów. Potem dałoby się pewne progi po uzyskaniu których gildie by awansowały na kolejny poziom. Za wojny gidlia mogłaby tracić np. 10% posiadanych punktów respektu. To sprawiłoby ze gildia która często wygrywa turnieje, i wygrywa wojny siedziałaby z wysokim levlem i nie moglaby lać słabiaków, aż oni nie awansują czyli nie odrobią straty...


Przyznam, że myślałem o czymś takim jak poziomowanie gildii.
0 - nie zaakceptowana przez moderatora
1 - (czyli to co jest aktualnie) - podstawowa
2 - przekroczyła 5 osób (można prowadzić wojny)
3 - przekroczyła 25 osób i po osiągnięciu tego była w top 5 Turnieju
4 - przekroczyła 25 osób i po osiągnięciu tego wygrała Turniej
5 - przekroczyła 50 osób

itd.
Ogólnie gildia nie może atakować innej słabszej niż 1 poziom (wiem brutalne ;-) i może wszystko co wyżej.

Jednak na to trzeba trochę czasu... i przemyślenia tego dokładnie.

KoniAK - 2009-05-17, 17:04

Przy proponowanym systemie(i w obecnych warunkach), to właściwie dwie gildie miałyby szanse na 5 poziom, a reszta byłaby maksymalnie na 3, bo przy dwóch silnych gildiach nikt inny by nie miał szans wygrania turnieju, a inna sprawa, to pewnie reszta nie chciałaby nawet awansować na ten 4 poziom, aby nie stać się celem ataku tych dwóch z piątego poziomu... Przy braku ograniczeń wielkości gildii, ten system doprowadziłby że jedna/dwie gildie, mogą zdominować pozostałe...

Inna sprawa to poziom gildii prócz ograniczeń do wypowiadania wojen nic innego nie daje... Nie ma lepszych budynków(albo dostępnych nowych), nie ma nic, z tego co było kiedyś przy systemie 4 stopni gildii...

Bolivar - 2009-05-17, 17:14

To jest przykładowy system - taki bardzo wstępny szkic ;-). Inna sprawa, że system nie powinien zamykać drogi mniejszym, ale silnym gildią do atakowania i awansu dużych gildii.

Jednak to dopiero pieśń przyszłości.

Sandra - 2009-05-17, 17:28

Phil napisał/a:

Świtek obserwujemy toczone wojny i nie widzę jakoś tej miażdżącej przewagi. Wojna trwa już trzeci dzień i jeszcze nie udało się Hordzie was zniszczyć. Zabiliście im więcej szturmujących niż sami straciliście obrońców.


Cóż, ciężko jest mieć miażdżącą przewagę skoro obrońców brak

Switek - 2009-05-17, 20:06

Cytat:

Świtek obserwujemy toczone wojny i nie widzę jakoś tej miażdżącej przewagi. Wojna trwa już trzeci dzień i jeszcze nie udało się Hordzie was zniszczyć. Zabiliście im więcej szturmujących niż sami straciliście obrońców.

JA tu nawet nie wspominam o tej wojnie w poprzedniej erze GWN było jeszcze większe

A co do tej wojny przy ponad 2ktornej przewadze liczebnej po prostu nie mamy szans:)
Teraz sie musimy podstawiać ledwo żywi bo za mało pkt jest wymagane do wygrania wojny :> (2500 pkt muszą tylko zdobyć przy 50 osobowej gildii z lvl średnim 75 więc nie ma praktycznie możliwości manewru )

A tak btw ile GK musiało by zdobyć tych pkt :) ?

Cytat:
Np. w ciągu miesiąca można zaatakować tylko raz tę samą gildię i farmienie z głowy.

:)

Bolivar - 2009-05-17, 20:08

Prościej przestawić czas bezpieczeństwa na 14-21 dni i dać możliwość Moderatorowi skracanie tego czasu.
mindmaster - 2009-05-17, 20:22

Nie przesadzajmy z takim czasem bezpieczeństwa - toż to przecież da góra dwie wojny miesięcznie i to jak wszyscy dostępni przeciwnicy nie będą siedzieć na swoim czasie bezpieczeństwa. Już jest ten tydzień, który regeneruje w całości życie i uniemożliwia działania sojuszy między gildiami w zakresie wojen, a wy jeszcze je chcecie obwarować dodatkowymi limitami? Po kie licho? Wystarczy wprowadzić by dwa razy pod rząd nie można było atakować tej samej gildii.
Switek - 2009-05-17, 20:26

Cytat:
A tak btw ile GK musiało by zdobyć tych pkt :) ?

kto mi odpowie:)

Cytat:
Prościej przestawić czas bezpieczeństwa na 14-21 dni i dać możliwość Moderatorowi skracanie tego czasu.

A dlaczego ?:> 14 dni :> czyli na zmiane 2 duże gildie sobie jeżdżą 2 inne mniejsze :)

Chyba że wprowadzono by wymienione wyżej zabezpieczenia czy też poziomy gildi:)

KoniAK - 2009-05-17, 20:57

Zdaje się ze ilość punktów do zdobycia jest równa do obu stron, podobnie jak ilość wygranych walk. Wynika to z tego, że te ilości są brane na podstawie średnich branych z obu walczących stron... W przyadku ilości wygranych to jest średnia ilość sumy członków obu stron, a w przypadku punktów to jakaś średnia levli pomnożona przez coś... ;P
Switek - 2009-05-17, 21:04

co za :> ..... trzeba iść na ilość członków gildii :)


Jak sie padło w wojnie i się wojnę zakończyło to ma sie 100% życia wojennego ili niet?:>

KoniAK - 2009-05-17, 21:07

Wiesz, dlatego są 3 sposoby na zakończenie wojny.
1. Na zabicia, czyli liczniejszej łątwiej wybić słabszą
2. Na punkty, to jest raczej dla każdej, ale masówki w szczególności mają lepiej
3. Na wygrane, tu jest szansa mniejszych gildii, bo nie trzeba wybić wszystkich przeciwników liczniejszej. Wystarczy tylko wygrać dość, aby móc ten warunek spełnić...

Switek - 2009-05-17, 21:15

Cytat:
3. Na wygrane, tu jest szansa mniejszych gildii, bo nie trzeba wybić wszystkich przeciwników liczniejszej. Wystarczy tylko wygrać dość, aby móc ten warunek spełnić...



screen

To teraz wyjaśnij mi jak spełnić ten warunek skoro od momentu 1-1 wygranych u obu gildii było 100%

KoniAK - 2009-05-17, 21:20

Wódz widzi dokładnie ile jest walk wymaganych(wystarczy że kliknie zakończ wojnę i tam ma podane wszystkie warunki jakie trzeba spełnić), a to że waszego szefa nie ma, to już nie mój problem... W tym wyświetlaniu jest błąd... mi np. wyświetla już prawie 72 godziny nieaktywości, a u Vita jest że wojna aktywna...
Elasharr - 2009-05-17, 21:29

Ehh, mi się ten okres ochronny nie do końca podoba. Przydatny jest bardziej dla przegranych, co by nie byli gwałceni non stop.
Ale dawać gildii 7 dni nietykalności za to że zjechała inną gildię to przesada! Bo atak na inną gildię powinien się wiązać z ryzykiem osłabienia. A tu można zaatakować zupełnie beztrosko, bo i tak mamy potem czas na zregenerowanie się do pełna.

Te okresy ochronne powinny być skrócone znacznie. Dla przegranych powiedzmy te 6 dni, żeby zdołali się wyleczyć tak prawie do końca. Ale dla zwycięzców to bym dał ze 3 dni i starczy.

No bo teraz to wojenka się stanie zbyt beztroska. Starczy tylko mieć cały czas kogoś słabszego do lania i jest się nietykalnym.

Żeby nie było, reszta zmian super. Nie mam zastrzeżeń, jak na razie ;P

Bolivar - 2009-05-17, 21:32

Atakować inną gildię można - nie ma ochrony (o ile ta inna gildia nie ma ochrony).
Jeżeli ktoś nas atakował - my możemy atakować innych (rezygnujemy wtedy dobrowolnie z ochrony).

Asbagarin - 2009-05-17, 21:44

Skrócić czas do 2 dni i pozostawić możliwość podjęcia szybszych działań wojennych przez mistrzów obu gildii, które podejmą chęć zmierzenia się. Poza tym dodałbym budynek, czy zmodyfikował świątynie, 3 poziomy:
1-daje 30% regeneracje w czasie pokoju/ 15% w czasie wojny i umożliwia wskrzeszenie w czasie pokoju, umożliwia wskrzeszenie jednego wojownika podczas działań wojennych
2- daje 40% regeneracje w czasie pokoju/ 20% w czasie wojny,umożliwia wskrzeszenie trzech wojowników podczas działań wojennych
3-daje 50% regeneracje w czasie pokoju/ 25% w czasie wojny,umożliwia wskrzeszenie pięciu wojowników podczas działań wojennych (Wojowników wybiera mistrz gildii)
Nie można wskrzeszać jednego wojownika więcej niż raz

Elasharr - 2009-05-17, 22:03

Bolivar napisał/a:
Atakować inną gildię można - nie ma ochrony (o ile ta inna gildia nie ma ochrony).
Jeżeli ktoś nas atakował - my możemy atakować innych (rezygnujemy wtedy dobrowolnie z ochrony).


Tak, rozumiem. Ale mi nie chodzi o to, że nie można atakować, tylko o to, że nie można być atakowanym przez te 7 dni.
Tak jak ktoś wcześniej napisał, zupełnie nie mają wtedy sensu sojusze.

No, na przykład teraz ma wojnę GWN i BG. Obie gildię mają swoich sojuszników. Tylko co w takiej sytuacji mogą zrobić ci sojusznicy? Poczatkowo sens był taki, że powiedzmy BG wygrywa, to sojusznicy GWN-u się rzucają na osłabione BG i biorą rewanż.

Teraz to co najwyżej będą się odbywać nieustanne migracje wojów między sojusznikami, bo to jedyna metoda wsparcia. Nie wiem czy o takie migracje chodziło w założeniu...

Bolivar - 2009-05-17, 22:22

Z jednej strony masz rację i zgadzam się z tobą, ale z drugiej gdy mamy mniejszą gildię (np. 10 osób) i dwie większe (po 15 osób) o charakterze złym (tak umownie) to te dwie gildie mogą spokojnie po niej jeździć i właściwie zahamować jej rozwój nie dając najmniejszego oddechu. Dlatego zostało wprowadzone to organicznie. Tak samo, w tym momencie można prowadzić jedną wojnę równocześnie - taka nauczka po Zjawach ;-).
Elasharr - 2009-05-17, 22:40

Bolivar, no i znowu wracamy do kwestii sojuszów. Zakładając, że ta 10-osobowa mała gildia będzie miała po porażce te 6-7 dni oddechu, jest to wystarczający czas, aby znaleźć sojusznika, który pomoże obronić się przed tymi dwiema złymi gildiami.

Z kolei te dwie złe gildie, miałyby krótszy okres ochronny(2-3 dni), co by narażało je na ryzyko, iż ktoś je pojedzie, zanim zaczną znowu ucztować na tej słabszej. Po prostu atak, nawet na słabszą gildię wiązałby się z ryzykiem, że będziemy osłabieni przez jakiś tam czas i łatwiejsi do pojechania.

Co do Zjaw i kilku wojen jednocześnie - cóż, wtedy zasady gry były inne trochę :) Myślę, że dałoby się zrobić fajne wojny sojusz vs sojusz :) No ale nie wszystko na raz. Teraz trzeba ulepszać te wojny co są, żeby były możliwie ciekawe i dodawały jak najwięcej atrakcyjności grze ;)

Switek - 2009-05-17, 23:01

Cytat:
okres ochronny(2-3 dni),

A ty zapominasz że woje tonie ogame żebyśmy musieli zaglądać tu 2 razy dnia :) po to jest obek żebyśmy mieli czasem 5-6 dni wolnego:) ........a z takim warunkami to sie zdarzy że chwile mnie nie było i od razu po wojnie bedzie:)

Elasharr - 2009-05-17, 23:17

Z tym że jak jest się mistrzem to jednak wypada zaglądać nieco częściej niż tylko raz na tydzień w sobotę ;) To chyba normalne, że jak decydujesz się być mistrzem gildii, to chcesz poświęcić tej grze więcej czasu. A jeśli sobie chcesz zrobić trochę wolnego, możesz przekazać mistrzowanie komuś innemu, kto będzie czuwał nad sytuacją.
Parn - 2009-05-17, 23:34

Ja sie zgadzam, ze jedna z gildii powinna miec okres 3-4 dni, tylko nie wiem czy atakujacy czy zwyciezca. Chyba skrocony okres powinien byc w momencie w ktorym agresor i zwyciezca wojny to ta sama gildia.
Enigma - 2009-05-18, 09:44

Gildia przegrana - okres ochronny 5 dni (75% wyleczone)
Gildia wygrana - okres ochronny 2 dni (30% wyleczone)

Kherehabath - 2009-05-18, 09:51

Nie bardzo rozumiem czemuż to wygrana gildia miałaby mieć mniej czasu? ;) Żeby w nagrodę łatwiej ich było złupić? ;P
Parn - 2009-05-18, 09:55

dlatego mowie ze rownoczesnie musialaby byc agresorem. Jak atakuje slabszego i wygrywa to niech jej potem nie bedzie tak latwo ;)
Tsumoso - 2009-05-18, 09:57

Aż strach przyznać ale błękitni panowieElasharr i Enigma mają w 100% racji i się z nimi zgadzam, zauważyli poprawnie to czego Bolivar oczywiście nie widzi ;P Nie widzi, że w obecnej sytuacji: wszystkie poprawki były ok ale ta jedna: TOTALN? PORAŻK? LOGISTYCZN?.

7 dniowy okres ochronny = wielkie gildie jak HSP czy GWN są nieśmiertelne i nikogo się nie muszą obawiać. Nawet jak na wojnie będą poturbowane to potem tydzień spokoju i heja dalej kogoś zmłócić. Bez stresu, bez konsekwencji, bez większych taktyk. Dajemy jakąś mniejszą gildię i niszczymy. Era zostaje zdominowana przez dwie największe frakcje.

Po drugie powaliło was z tak długimi okresami ochronnymi, jeszcze tu coś słyszałem o 14-21 dniowych... ?! Nosz kurna, lucie... To co proponuje Enigma było by w sam raz.

Elasharr - 2009-05-18, 09:59

Parn, w sumie racja. Warto rozróżnić tutaj też agresora od obrońcy. To może coś w stylu:

Agresor(zwycięzca) = 2 dni wolnego
Agresor(przegrany) = 5 dni

Obrońca(zwycięzca) = 3 dni
Obrońca(przegrany) = 6 dni

Należy też wziąć pod uwagę, że 2 dni wolnego to w zasadzie 3 dni regeneracji. W końcu wojska idą 24 h, więc daje to nam dodatkowy dzień odpoczynku. Więc w zasadzie 6 dni wolnego daje już pełną regenkę przed następną wojną.

Tsumoso - 2009-05-18, 10:00

No i tak - to co wymyślił Parn też jest dobre: skrócony okres ochronny powinien być tylko dla gildii która jest jednocześnie agresorem i jednocześnie wygrała.

Wygrana obronna powinna być nagradzana pełnym czasem ochronnym.

Bolivar - 2009-05-18, 10:17

To wojna jest sprawiedliwa? Sorry, ale naprawdę miałem niezły ubaw. Może dorzucić jeszcze opcję głaskania za przegraną wojnę?

Niestety tak się pechowo zdarza, że wojny wygrywa silniejszy i nic tego nie zmieni - tak samo jak w Turnieju czy najlepszy zawodnik w topie (jest najlepszy).
Jeżeli miałbym wprowadzić te zmiany to dlaczego nie dać ograniczenia, że gracze z top50 mają tylko 80% wartości współczynników - przecież gracze z poza top50 nie będą mogli ich pokonać i jest to niesprawiedliwe. Może ograniczmy im złoto, albo możliwość leczenia. O super pomysłem będzie zmniejszenie im ilości tur - przecież i tak są silni...

Idziemy z tymi zmianami?

Spider4 - 2009-05-18, 10:43

Dyskusje więc może.... Z trudniejszych do zaimplementowania:

wykończenie wojną : wojownik w trakcie wojny nie może wyleczyć 10-20% zadanego mu dmg
przykład: mam 1000 życia, w walce straciłem połowę, czyli 500, w następnej walce mam max 950-900 hp, jak przegram to mam 900-800. Dobrze by było gdyby to też tyczyło się pancerza, bo jak zauważono najlepiej chyba będą mieli rycerze, bo pancerz zawsze jest na full

Zero czasu ochronnego: to jest wojna. Chcesz być przygotowany na kolejny atak: zawrzyj rozejm, bo przywrócenie życia na max trwa 5 dni. Słabsza gildia atakuje przeciwnika wycieńczonego wojną... walczący już x dni ludzie nie mają sił, brak prowiantu w oblężonej twierdzy, liczne rany etc. czemu mam nie wygrać z kimś kto padł jednego dnia kilka razy?

Tudzież wykupny okres ochronny, pamiętacie Gildię NPC Gwardia Lotharis czy jak to tam było? Wpłacasz x kasy (jakiś mega trudny wzór zależny od liczby osób w gildii i średniego poziomu) i w zamian można wyznaczyć NPC do obrony (lub napis: ta gildia jest pod ochroną Gwardii nie możesz jej atakować przez kolejne x dni - kto co woli). Lub wykupić się w innej gildii, aby ta w razie czego zaatakowała agresora.

Budynki:
medyk - opatrzy, zmniejsza % nieodnawialnego hp, powiedzmy 0,1; 0,3; etc i tak aż do 3-5%

wieża łucznicza - max 15% na zadanie x obrażeń atakującemu. Powiedzmy max 10% na zadanie 10dmg w każdej turze, coś jak profit.

Kusznicy - max 5% na zadanie 50 obrażeń. (sprzężone z łucznikami, do wyboru tylko jedno) tudzież można wszystkie trzy połączyć i gildia wybiera 1 z 3

Bolivar - 2009-05-18, 11:00

Przyznam, że wojny jakie są w tym momencie to większości efekt rozmów na zlocie - miały być proste i łatwe do zrobienia... i są. Nie wiem czy jest sens dalej ich komplikować.

Jeżeli tak to niestety nie wiem czy będzie to możliwe na s1 - sporo zmian, sporo pracy i zabawy z szukaniem (na co najwięcej czasu się traci). ?atwiej jest dopisać nowe rzeczy bez bezpośredniego powiązania z kodem Wojtka.

Irmis - 2009-05-18, 11:36

Bolivar, warto by zauważyć, że osoby, które postulują zmniejszenie okresu ochronnego wygranym gildiom, same należą do gildii najsilniejszych.

Obecnie okres ochronny faworyzuje mocne gildie, bo czyni je niezwyciężonymi. To już nawet nie chodzi o utrudnienia, ale o to, że są one nie do pokonania. Co z tego, że 5 silnych gildii, ze środka stawki, zawrze sojusz, skoro on nic nie da. Bo nie da się atakować kolejno, by coraz bardziej wymęczać silnego przeciwnika, który wszystkim zalazł za skórę. Gdy straci zbyt wielu wojowników, to po prostu nic nie będzie robić przez 6-7 dni, by powrócić do pełni sił.

Gdzie tu jakikolwiek sens i realizm? Wchodzisz na wrogi teren i nawet jeśli przeciwnicy przygniatają Cię liczebnie, to nie musisz się przy podboju niczego obawiać, bo wrogowie muszą podchodzić pojedynczo i dać jeszcze czas na wypoczynek między walkami.

//Edit:

Elasharr napisał/a:

Agresor(zwycięzca) = 2 dni wolnego
Agresor(przegrany) = 5 dni

Obrońca(zwycięzca) = 3 dni
Obrońca(przegrany) = 6 dni

Należy też wziąć pod uwagę, że 2 dni wolnego to w zasadzie 3 dni regeneracji. W końcu wojska idą 24 h, więc daje to nam dodatkowy dzień odpoczynku. Więc w zasadzie 6 dni wolnego daje już pełną regenkę przed następną wojną.


Najlepsza propozycja jaką tu widziałem. Podpisuję się oboma rękami :)

Bolivar - 2009-05-18, 11:44

W takim razie pozostaje jedna rzecz do zmiany, która nie wymaga dużo nakładu pracy:
zmiana okresu ochrony z 7 dni do X. Ankietka?

[add]
X jest wspólne dla wszystkich, czyli np. 1 dzień dla agresora jak i obrońcy.

Kherehabath - 2009-05-18, 11:46

Koniecznie ;)
Switek - 2009-05-18, 11:46

Cytat:
Po drugie powaliło was z tak długimi okresami ochronnymi, jeszcze tu coś słyszałem o 14-21 dniowych... ?

To sie miało tyczyć tylko powtórzenia tej samej wojny czyli dana gildia miała by okres ochronny tak długi tylko przed jedna gildia z która juz przegrała

Parn - 2009-05-18, 11:55

heh Bolivar, my mowimy jedno, a Ty caly czas drugie. Moze jakas konsultacja z reszta teamu zamiast caly czas pisac, ze nadal traktujemy wszystkich tak samo.
Bolivar - 2009-05-18, 11:57

Parn, to chyba z Jennem - on widział co siedzi w kodzie i wie ile to oznacza zmian... ew. wpadnie na jakiś genialny sposób by wprowadzić to co proponujecie bez przebudowy całej wojny...
Phil - 2009-05-18, 12:30

Wojny miały być na początku proste. I takie są i będą na razie. Okres ochronny na chwilę obecną będzie wynosił 7 dni dla każdego, chyba, że wpadniemy na prosty sposób wdrożenia zróżnicowania według np. proponowanych warunków.

Ja wiem, że to się wydaje proste, ale kod Wojtka taki prosty wcale nie jest ;-)

Bolivar - 2009-05-18, 12:45

Jest jedna opcja... ale... jak zwykle są jakieś ale. Kwestia poprawności działania tego. Nie wiem czy bezpieczniej nie wrzucić tego na S2.
Parn - 2009-05-18, 12:52

OK i o to chodzilo, czyli dokladne stanowisko teamu, typu:

"pomysl do rozwazenia, ale raczej nie teraz" - bardzo mi sie podoba, a proby przerabiania czyjegos kodu rozumiem bardzo dobrze. Ani to latwe, ani przyjemne

rownie dobra chociaz pewnie mniej mile widziane byloby stanowisko:

"to nigdy nie zostanie wprowadzone, ani w tej, ani w innej postaci" :)

Fayl - 2009-05-18, 14:18

Cytat:
Ja wiem, że to się wydaje proste, ale kod Wojtka taki prosty wcale nie jest ;-)

Jeśli kod jest tak zagmatwany, że nie można w nim znaleźć/poprawić stosunkowo prostych rzeczy, to naprawdę warto byłoby to przepisać zamiast brnąć dalej, bo* im będzie więcej rzeczy do zmiany, tym bardziej się będziecie gubić. Na dłuższą metę tak wyszłoby na lepsze.

* pod warunkiem że Woje nie zamierzają stać w miejscu, ale się posuwać dalej. :)

Kherehabath - 2009-05-18, 14:22

Cytat:


Jeśli kod jest tak zagmatwany, że nie można w nim znaleźć/poprawić stosunkowo prostych rzeczy, to naprawdę warto byłoby to przepisać zamiast brnąć dalej, bo* im będzie więcej rzeczy do zmiany, tym bardziej się będziecie gubić. Na dłuższą metę tak wyszłoby na lepsze.

* pod warunkiem że Woje nie zamierzają stać w miejscu, ale się posuwać dalej. :)


Jaja sobie robisz?

Phil - 2009-05-18, 14:23

Stać w miejscu nie, ale przepisywanie kodu nie wchodzi w grę... biorąc pod uwagę nasz pewien inny plan ;-)
Bolivar - 2009-05-18, 14:35

Fayl, jak by były jakieś komentarze w kodzie to by było łatwiej. Opis bazy danych to by było super. Jednak może zostawmy ten temat - w czasie przerwy na obiad zanalizowałem sprawę i może coś się uda zrobić... jednak nie wiem czy na s1.
KoniAK - 2009-05-18, 16:47

A może to co pisałem wcześniej. Zwiększenie leczenie do 20% na dzień, aby maksymalne leczneie trwało 5 dni, a nie 7, i danie okresu ochronnego 5 dni. Nie rozwiąże to problemu agresora/obrońcy, ale od czego jest dyplomacja międzygildyjna, sojusze, czy zawieszenia broni... No i przyspieszy to rozgrywkę...
Faktem jest także, ze łupienie 10% wartości gildii jest IMO przesadą, szczególnie na wyższych poziomach, gdzie 10% to jest od 500k w zwyż... Przy braku ograniczenia liczebności gildii, oraz zabezpiecznia bicia słabszych gildii przez silniejsze, to na obecne warunki, właściwie tylko dwie gildie będa się w miarę rozwijać, bo reszta będzie non stop farmiona.

Elasharr - 2009-05-19, 12:01

Hmm, a ja bym jeszcze odrobinę pomarudził. Ale trochę z innej beczki.

Czy nie lepiej by było zmniejszyć ciut rozrzut wyświetlanych leveli atakującego woja?
Bo na początku było widać wszystko - to wiadomo, zupełna przesada

Teraz nie widać ani rasy ani klasy, tylko przybliżony level (np.80-89)
Oczywiście tak jest o niebo lepiej niż miało to być początkowo. Jednak teraz kiedy gildia ma powiedzmy 90% wojów w tym przedziale, to jest zupełny random na kogo się trafi.
Gdyby zmniejszyć rozrzut leveli do powiedzmy 5 (np.80-84) dalej ciężko by było określić kto to, ale by się zawęziło nieco grono podejrzanych.
To by był taki niewielki, ale zawsze element taktyki w wojnie ;) Bo teraz to wlaściwie chyba żadnej taktyki nie ma :)

Khhagrenaxx - 2009-05-19, 12:12

Ja popieram, ale tylko pod warunkiem, że gildia ma rozwinięty jakiś nowy budynek: wieża obserwacyjna, czy coś takiego ;P (pajonk coś podobnego wspominał, chyba ;P ).
Gror - 2009-05-19, 12:42

To ja się dorzucę do dyskusji - propozycją, którą napisałem tutaj :
http://rivangoth.net/viewtopic.php?p=10440#10440
Jeżeli bardziej pasuje w tym miejscu - to proszę kogoś z władnych o przerzucenie jej do tego tematu.

Tsumoso - 2009-05-19, 22:56

Moim zdaniem przedział powinien rosnąć wraz z czasem - na początku malutki: potem coraz większy.

Np. coś w taki deseń:

Najpierw po 5 lvli.
Od 50 lvla co 10 lvli.
Od 100 lvla co 15 lvli.
Od 150 lvla co 20 lvli
Od 200 lvla co 25 lvli.
Od 250 lvla co 30 lvli.
Od 300 lvla co 35 lvli.
etc


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group