|
Forum Lotharis
|
|
Propozycje. - Leczenie Hp w Gildiach
vallo - 2009-04-26, 17:46 Temat postu: Leczenie Hp w Gildiach Wiem,że pierwsze wojny będą dopiero na 75lvlu ,ale pisze wcześniej ,bo może będzie reakcja:)
Wspominałem już w poprzedniej erze i nie wiem jak to ma teraz wyglądać a mianowicie dobowe leczenie się w trakcie trwania wojny.
Było 15% na dobę
Fajno by było gdyby było (jak wszystko inne) uzależnione od jakiegoś nowego budynku odpowiednio rozbudowanego w gildii.
Czyli np. od 10% podstawa do 20% po kilku upgr i powiedzmy 30% max po zainwestowaniu naprawdę dużej kasy.
Skoro inne ulepszenia zależą od budowli- to czemu nie to?
Zawsze w obozie może być DR Queen albo Dr NO
Phil - 2009-04-26, 18:13
Rozważymy dodanie nowych budynków. Ale jeśli zostaną dodane to w jednej z aktualizacji wraz ze startem nowego świata/restartem istniejącego. Musimy się zastanowić jaki wpływ może mieć szybsza regeneracja życia wojennego na rozgrywkę - by nie okazało się potem, że jest niewesoło, gdy jedna gildia łupi inne i regeneruje się szybciej niż reszta dzięki zdobytemu złotu.
vallo - 2009-04-26, 21:05
Niech ma podobny jak np. upgr. skórek
5-10% nie powinno robić chyba aż takiego zamieszania.
Pomyślcie i zobaczcie jakby to wyszlo:)
Tsumoso - 2009-04-27, 01:16
Te sztywne 15% na dobę trochę IMHO ogranicza.
Ale pomysł z takimi łopatologicznymi rozbudowywanymi budynkami do leczenia szybko będzie faworyzował wielkie gildie jak GWN Dajcie spokój, szybko byśmy to rozwinęli i zaczęli wszystkich po kolei gnoić, siejąc terror i zniszczenie w imię dobrej zabawy
Chyba najlepszym pomysłem byłoby coś bardziej sprytnego np.:
1. Budynek który by należało ulepszać a dawałby on ... miksturki które leczą na wojnie 1% HP. Im większy budynek tym więcej takich miksturek może wyprodukować na dobę.
2. Drugi Budynek to budynek który umożliwia robić zapasy takowych miksturek.
3. Plecaczek-zakładka u wszystkich postaci gdzie zbiera się takowe miksturki i określony jest ich max
4. Zostawić regenerację tylko 5% na dobę.
Plecaczek ma stałą wartość u wszystkich: nie da się mieć więcej niż np. 80
Magazyn miksturek w gildii ma pewną pojemność którą można ulepszać: tutaj trafiają nadmiarowe czy też zapasowe mikstury (np. bazowo 500 i potem to można ulepszać)
Produkcja miksturek bazowo byłaby malutka i trzeba by ładować sporo kasy by ją rozwinąć (np. 50 na dobę).
Mistrz oraz wyznaczone osoby mogłyby rozdawać miksturki - ewentualnie można by było wprowadzić automat rozdający miksturki który można zaprogramować samemu i w czasie kryzysu wyłączać.
Co by to dało?
- Takie rozwiązanie nie faworyzuje ani dużych ani małych: mali zużywają mniej miksturek i też mogą sobie pozwolić jedynie na mniejszą produkcję miksturek czy magazyn - więksi potrzebują więcej (więcej ludzi trzeba zaopatrzyć) no ale też mogą sobie pozwolić na większe budynki
- Nawet jak ktoś wygra jakąś wojnę i się obłowi kasą to efekty tych pieniędzy władowane w machinę leczniczo-wojenną potrzebują czasu by było widać efekty = nie będzie tak łatwo stać się niepokonanym
- Taki ciekawy pomysł daje też wiele innych ciekawych możliwości ....np.
...np.
1. Profity wojenne:
a) profit zwiększający plecak miksturek ( 80 - 100 - 120 - 140 - 160 )
b) profit zwiększający szybkość docierania do wroga (pieszo[24h] - osiołek( )[20h] - koń[16h] - szybki koń[12h] )
c) profit zwiększający własną regenkę ( 5% - 6% - 7% - 8% - 9% - 10% )
d) profit ukrywający informacje o nas (czas pokazany jest niedokładnie {np. pokazywane są tylko 3 opcje: "10h+", "3-10h" "mniej niż 3h" } - lvl pokazany dostaje większy rozrzut {np. pokazuje 201-250 lub 251-300} - klasa zostaje zamaskowana - rasa zostaje zamaskowana )
2. Możliwość handlowania miksturami pomiędzy gildiami...
a) pokojowe gildie produkują i nie mogąc więcej zmagazynować odsprzedają agresywnym gildiom
b) sprzymierzeńcy mogą nie tylko pomagać w ofensywnie ale też wspomagać miksturami
3. Budynki gildyjne
a) Cech Wojowników - zwiększona produkcja mikstur gdy na wojnie gdy w magazynie jest mniej niż 10% miksturek o 10-20-30%
b) Cech Kupców - gdy magazyn miksturek jest pełny w 90% lub więcej produkcja miksturek rośnie (jest więcej do sprzedania) o 10%-20%-30%
c) Mury obronne - zdobycie ich męczy przeciwnika:
--można ulepszać szansę wystąpienia: 10-20-30-40-50%
--i efekty: 1-2-3-4-5% osłabiona statystyka (dla każdej szansa i efekt liczy się osobno)
d) Pułapki - jednorazowy obiekt defensywny: każdy docierający przeciwnik ma 10% szansy, że wdepnie w pułapkę (jeśli są jakieś), pułapka zabija 10% HP, jest dość droga, znika po użyciu i każdy wróg może wdepnąć maksymalnie tylko w jedną pułapkę - potem mając 90% HP albo normalnie walczy albo jeśli nie został wystawiony obrońca to łupi i wraca mając te z 90% HP
e) Stajnie - umożliwiają wykupywanie profitów związanych z szybkością dochodzenia (powinny być 3 lvle stajnie)
f) Totem Krwi - pewna forma hazardu której stawką jest życie/zdrowie: można postawić na szalę 5% HP a do wygrania jest w zależności od poziomu totemu - dość losowa ilośc HP: 1-11% -> 1-12% -> 1-13% -> 1-14% -> 1-15% (tzn coś dla hazardzistów i na kryzysowe sytuacje) [można używać tylko 1 raz dziennie]
(nazwy własne wymyślone byle jak na szybko)
(część rzeczy nie związana z miksturkami czy HP... po prostu wypisuje różne inspiracje, jest późno i chce nie mi się tworzyć osobnych topików )
etc etc
vallo - 2009-04-27, 16:35
NO a potem wprowadzimy sondy i mamy OGEJA 2
Choć nie głupie i widoczność kto leci można by jakoś ograniczyć
Nie po namyśle to jednak lepiej zostawić 15%
Arnatos Malvoy - 2009-04-27, 16:39
vallo napisał/a: | NO a potem wprowadzimy sondy i mamy OGEJA 2
Nie po namyśle to jednak lepiej zostawić 15% |
Eeeee no tak o co rozwijać grę. Wojny mogą być jednym z najciekawszych taktycznych strategicznych elementów wojowników i trzeba nam właśnie takich pomysłów które to wspomogą.
Pawianus - 2009-04-27, 19:40
Jak dla mnie szybkości leczenia nie możne być połączona, z którymś z rozwijanych budynków.
Faworyzowało by to duże, lub bogate gildie.
Nie orientuję się za bardzo jak w tej erze wygląda awans organizacji (czy w ogóle takie coś jest), ale mogło by być to uzależnione od tego.
Pamiętam jak w jednej z wcześniejszych er gildia aby stać się właściwą organizacją musiała awansować z drużyny. Może można by wprowadzić tu coś podobnego. Wojny mogły by odbywać się pomiędzy organizacjami tej samej rangi, a każda z rang miała by inną szybkość leczenia...
Ot taki pomysł, pierwsze co nasunęło się na myśl
Enigma - 2009-04-28, 07:47
Nie wiem dokładnie jak wyglądają wojny, ale mam kilka propozycji:
- walki pomiędzy gildiami mogą odbywać się w grupach; np gildia atakująca może wystawić grupę 1,2,3-osobową, tak samo broniąca, może bronić się w pojedynkę lub w grupie 2,3-osobowej , walki będą odbywać się automatycznie wg klucza (takiego jak w walkach grupowych, czyli np. wojownik atakuje po kolei tych o najniższym dmg)
- wprowadzić budynek odpowiedzialny za to, po jakim czasie dana gildia będzie wiedziała, czy atakuje ją przeciwnik, brak budynku oznacza, że gildia wie już w momencie wyruszenia wojownika na łowy, budynek na maksymalnym poziomie oznacza, że gildia wie o ataku wroga, gdy temu brakuje 1/4 drogi do celu, jeśli przyjmujemy czas 24h do ataku, to byłoby to 6h
- wprowadzić sojusze, sojusznicy mogliby brać udział w wojnach, przy czym zyski i straty w wyniku wojny byłyby mniejsze, niż gildii wywołujących te wojny
KoniAK - 2009-04-28, 12:32
Enigma, Wpierw zapoznaj się z działaniem wojen, a potem dawaj propozycje...
Co do pomysłu z miksturkami to zalatuje mi to VA...
Ja raczej bym widział to inaczej...
Obecnie wyleczenie się full od wskrzeszonego martwego(1 PŻ) do 100%, wymaga 7 dni. Strata czasu jest naprawdę duża, ponieważ w przypadku wielu klas oznacza to że są właściwie bezużyteczni... Wyjątkami sa klasy pancerne oraz klasy których gracze wybrali regenkę życia(czyli wszyscy paladyni)...
Ja bym raczej dodał jeden budynek, który miałby ograniczony poziom, który by zwiększał szybkość leczenia o przynajmniej 5%. Niby nic, ale zamias 7 dni leczenia, dostajemy 5 dni, bo nagle z 15% na dzień jest 20%...
Powiedzmy że nazwać to "Szpital plowy". Dać np. 0,5% do lecznie na poziom. Czyli maksymalnie 10 poziomów(albo dać 0,25% na poziom i wtedy maksymalnie będzie 20 poziomów budynku).
Co do budynków Tsu, to sa one głównie nastawione na defensywę i tu jest spory problem... Obecny system pozwala wypowiedzieć przez gildię A wojnę, gildii B a potem nic nie robić, okopać się, wiedząc że w obronie jest łatwiej(czy też mając silniejszych wojowników ale nie chcąc ryzykowac ataku, liczyć tylko na obrony), a potem liczyć na to że jako pierwszy kliknie na przycis zakończenia wojny przez nieaktywność i w ten sposób wygrac... IMO trzeba zmusić aby gildia która wypowiada wojnę, była stroną atakującą... Czyli Jeśli Gildia A wypowiada wojnę gildii B to Gildia atakująca ma pasek nieaktywności o jeden dzień dłuższy od gidlii broniącej, czyli jeśli ktoś wypowie wojnę i nic nie będzie robił, to broniący dzień wcześniej będzie mógł ją zakończyć przez nieaktywność a co za tym idzie obrobić leniwych atakujących...
BTW profity podane przez Tsu są także niewyważone... Jedne są dużo silniejsze od innych...
vallo - 2009-04-28, 14:38
KoniAK to jest akurat genialny pomysł, bo wiele było przypadków ,ż e ktoś wypowiadał i czekał na zbawienie - co mija się z nazwą "WOJNA"
Jehran - 2009-04-28, 16:04
A może po prostu ten kto wypowiada jest zmuszony do atakowania, a broniący w razie nieaktywności automatycznie wygrywa. Skoro wypowiadasz to jesteś agresorem. Bo to wręcz idiotyczne by było, że wypowiadasz wojne, chowasz sie za murami i czekasz aż przeciwnik sie ruszy na Ciebie.
KoniAK - 2009-04-28, 17:43
Dlatego własnie gildia która wypowiada wojnę miałaby dłuższy okres limitu nieaktywności tak, że jeśli by agresor nic nie robił, to obrońca mógłby wygrać wojnę poprzez ich nieaktywność... Niestety jest tak, że bronić jest się łatwiej. Skoro ktoś już atakuje, to niech naprawdę będzie stroną atakującą a nie ukryje wpierw wypowie wojnę a potem ukryje się za murami...
vallo - 2009-04-28, 19:08
Dlatego też warto by było ,aby nie wiedziano "na talerzu" kto szturmuje
Phil - 2009-04-28, 19:13
KoniAK, przy braku aktywności agresora spełnia się warunek 3 dni przez jakie musi zostać rozstrzygnięta wojna. Wtedy wygrywa obrońca.
KoniAK - 2009-04-28, 20:07
Z tego co pamiętam to wygrywa ten kto pierwszy kliknie zakończ... Bo zdaje się aktywność/nieaktywność nalicza niezaleznie od tego która strona jest aktywna/nieaktywna...
Phil - 2009-04-28, 21:41
Ja o tym pamiętałem i testowałem to później jeszcze. Ale z moich testów wynikało, że wygrywał obrońca... Muszę to jeszcze sprawdzić. W ogóle w wojnach można się spodziewać kilku bugów - brakło nam czasu i zasobów by przetestować je właściwie
|
|