|
Forum Lotharis
|
|
Dyskusje o grze. - Humorzaste ciekawostki ze świata wojowników:)
Khhagrenaxx - 2010-11-17, 09:27 Temat postu: Humorzaste ciekawostki ze świata wojowników:) Tak mnie naszło, bo wstałem rano, zrobiłem sobie śniadanie, włączyłem kompa, poczytałem rzeczpospolitą, wszedłem na wojowników a tam wojopoczta od Zaknefeina:) Ciekawa lektura:)
Kilka smaczków:
Cytat: | Błękitna Gildia ponownie otwiera rekrutację! Jest to najstarsza gildia w grze. |
A skąd wiadomo, że nie powstanie jakaś starsza?*
Cytat: | W poprzedniej erze nasza organizacja nie miała sobie równych. |
Bez dwóch zdań, zważywszy, że w ogóle nie istniała
Cytat: | Nie chwalimy się swoją potęgą za pomocą słów - nasza siła była, jest i będzie manifestowana w czynach. |
Szczególne dowody tego stwierdzenia widać w poprzednim zdaniu
Ps. Proszę się nie obrażać Luźny temat, w którym nie chodzi o kłótnię
*Proszę mnie poprawić jeśli się mylę, ale GWN, choć nieudany, powstał w czasach WBG i choć BG może uważać się, do czego ma pełne prawo, za spadkobierczynię tamtej gildii, to jednak różnica jest i jeśli GWN powstanie, to miano najstarszej jednak będzie należało do tego ostatniego, ale przecież nie wiadomo co przyniesie przyszłość, może powstanie jakieś DSG czy inne cudo? Kto może to przewidzieć? No chyba że BG ma na swoich usługach etatową wróżkę
Azareus - 2010-11-17, 10:17
Jeśli wierzyć temu, co mi mówił Emil, Deshong i Drizzt jeszcze w V erze to...
WBG = BG. A brak przedrostka "Wiela" to chyba efekt osłabienia. Poczekam aż wypowie się jakis dinozaur
Mi się tam wojopoczta podobała. Wszystkie tagi niemal wykorzystane, sformatowane itp. Zrobiono krok na przód i użyto formularza googli. Aż mi się ciepło zrobiło, że ktoś w BG był zdolny do samodzielnego stworzenia chyba... pierwszej czytelnej wojopoczty w grze
Khhagrenaxx - 2010-11-17, 10:18
Mi też się bardzo podobała ta wojopoczta Szczególnie drugie i trzecie zdanie z cytowanych przeze mnie
Bolivar - 2010-11-17, 10:29
Jeżeli dobrze pamiętam to był jeszcze inny problem. W kolejnej wersji po prostu nazwy organizacji nie mogły mieć więcej niż X znaków i po prostu Wielka Błękitna Gildia nie mieściła się formularzu/wyświetlaniu. Oczywiście pamięć może mnie zawodzić bo było to prawie 5 lat temu ;-)
Tsumoso - 2010-11-17, 12:07
Dostałem to niestety też ale na szczęście nie czytam spamu - jak "dobry" by on nie był. Nie jestem podatny na reklamę, nie przyjmuje ulotek na ulicy, jak widzę sms z obcego źródła w którym jest jakaś spora liczba a zaraz za tym "zł" kasuje bez czytania + jak się da to mam addony antyreklamowe. Jeśli ******* mnie jakaś reklama przysięgam sobie nie kupować ich produktów i odradzam innym mówiąc, że to *******.
Wszystko z premedytacją, bo:
**** w **** ***********.
Bolivar - 2010-11-17, 12:14
Cytat: | nie przyjmuje ulotek na ulicy, |
Ja przyjmuje - by za zakrętem wywalić do kosza. Daje to dwie rzeczy:
1. Gość rozdający ma mnie pracy
2. Firma której są ulotki nic z tego nie ma.
Największy spam mam w skrzynce pocztowej w mieszkaniu. Teraz wybory to nawet kilkanaście ulotek dziennie.
W poczcie email polecam spamihilatora - działa dobrze, uczy się w miarę szybko ;-)
Azareus - 2010-11-17, 12:29
Boli, tak z ciekawości spytam. A teraz taka nazwa by się zmieściła?
Bolivar - 2010-11-17, 12:41
Teraz tak - organicznie nazw jest do 30 znaków (lub coś koło tego).
[add]
dokładnie 30 znaków.
Tsumoso - 2010-11-17, 12:45
Cytat: | Ja przyjmuje - by za zakrętem wywalić do kosza. |
szkoda papieru i mija się z celem
nie lubię marnotrawstwa - właściciel ulotki pewnie by się ze mną zgodził
Bolivar - 2010-11-17, 12:49
Mi bardziej szkoda osoby, która rozdaje te ulotki.
Farakalian - 2010-11-17, 17:46
Tsumoso napisał/a: | Bolivar napisał/a: | Ja przyjmuje - by za zakrętem wywalić do kosza. |
szkoda papieru i mija się z celem | Właśnie, że nie - papier już jest wyprodukowany, a zrobienie z niego np. samolotu (jak to wczoraj zrobiłem) niczego nie zmieni.
Osoba rozdająca ma ++ do rozdanych ulotek, a ja i tak tamtędy przechodzę.
Mam tak samo jak Bolivar, z małą różnicą - nie czekam do zakrętu
Walgo - 2010-11-17, 18:12
Czyli jeśli ludzie będą śmieci wyrzucać na ulicę zamiast do kosza na smieci to będzie więcej ekip sprzątających. Idąc tą drogą należy śmiecic dookoła by dawac innym pracę
Zgodze się z Tsu - produkowanie ulotek zwiększa podaż na papier, który się marnuje. Ludzi to wkurza i wyrzucają reklamy gdzie popadnie. Śmietnik jest coraz wiekszy
Haradriel - 2010-11-17, 18:42
Mi się spodobała ta poczta od BG, bo chyba w ogóle nie patrzą komu to wysyłają byleby wysłać, sztuka dla sztuki
Spider4 - 2010-11-17, 18:45
Haradriel napisał/a: | Mi się spodobała ta poczta od BG, bo chyba w ogóle nie patrzą komu to wysyłają byleby wysłać, sztuka dla sztuki |
No fakt, zapomniałem, że w Wojów gra parę osób które już maja własne kółka adoracyjne i za nic w świecie ich nie zmienią... bo nie
Azareus - 2010-11-17, 18:49
Spider4 napisał/a: | Haradriel napisał/a: | Mi się spodobała ta poczta od BG, bo chyba w ogóle nie patrzą komu to wysyłają byleby wysłać, sztuka dla sztuki |
No fakt, zapomniałem, że w Wojów gra parę osób które już maja własne kółka adoracyjne i za nic w świecie ich nie zmienią... bo nie |
Myślisz czemu ostatnimi czasy jechałem ich w dowolny sposób i jak mi się podobało?
Tsumoso - 2010-11-17, 18:53
skoro offtopujemy to konkrety:
z ekonomicznego punktu widzenia jest to FAIL:
- koleś od ulotek nie wykonał swej pracy dobrze: nie dostarczył ulotek do potencjalnych klientów i nie zwiększył obrotów reklamowanym towarem (z czego zleceniodawca nie będzie się cieszył...)
- jego praca jest mniej warta bo znacznie mniej zysku w obrotach zapewnił właścicielowi reklamowanego produktu (zleceniodawcy)
- w dłuższej perspektywie prowadzi to do zmniejszenia zarobków ludzi rozdających ulotki bo ich "praca" staje się coraz mniej wartościowa (lub może wręcz generować straty, wtedy po prostu tego typu zlecenia znikają)
- pozornie wygląda to tak jakbyśmy pomagali ale de facto szkodzimy
w praktyce: taka ulotka podniesiona przez nas i wywalona 3 metry dalej w kosz nie różni się niczym specjalnym od tego jakby ją osoba roznosząca ulotki walnęła w kosz
Inne punkty widzenia na taką JEDN? wyrzuconą ulotkę wartą powiedzmy 30groszy :
- 30 groszy zarobi przemysł związany z wyprodukowaniem ulotki (jak chociażby drukarnia, grafik czy też na samym początku tartak i fabryka papieru )
- straci zleceniodawca: nie tylko straci 30 groszy ale i np. szacowany zysk na ulotce która by dotarła do potencjalnego klienta np. średnio końcowo 95 groszy więc te 65 groszy zysku też się idzie rypać ... + zapłata dla osoby roznoszącej ulotkę: powiedzmy strzelam 5gr, razem 1 zł w plecy (liczby z powietrza)
- roznoszący ulotkę zyskał 5groszy kosztem straty 1zł zleceniodawcy
- wartość jego pracy się obniża i zarobki/okazje do zarobków powinny niknąć w dłuższej perspektywie czasu
- subiektywnie: szkoda tych wszystkich zmarnowanych surowców i np. drzew ( pomimo, że ekologiem żadnym nie jestem ) obiektywnie: wykorzystywanie surowców naturalnych powyżej wartości jej możliwości regeneracji na jakieś bzdury generuje wzrost kosztów np. papieru na dłuższą metę
- wywalenie tego do śmietnika generuje dodatkowe koszta: miasto płaci za wywóz/utylizację śmieci i nawet najdrobniejszy śmieć ma pewną wartość i kosztuje np. 1 czy 2 gr ; te pieniądze pochodzą z naszych podatków (ach i nie łudźcie się oddawaniem tego makulaturę etc)
- nie jest to śmieć organiczny de facto, farba drukarska to syf, nie wiem jak wyglądałaby utylizacja, chyba kiedyś oglądałem program gdzie pokazywali, że takie odpady się najpierw "pierze" z farby etc
- ten cały proces to porażka, gdzie zasoby naturalne idą się rypać a trudy i koszty reklamowania produktu przez zleceniodawcę rosną - jak widzę takie marnotrawstwo to mnie aż skręca
- IMO: zero "litości" dla rozdających ulotki, mają prostą pracę, którą zrobiłby każdy debil, niech coś też rzeczywiście pracują i zrobią coś wartościowego (dobra i celna reklama napędza konsumpcję i przyspiesza tempo rozwoju gospodarki*); nie ma co im "pomagać"
*pisze to ja, odporny na reklamę - mnie do zakupów przekonują raczej parametry, konkrety i własna wiedza (oraz własna potrzeba) niżeli marka czy kolorowa karteczka albo to, że ktoś był 'pierwszy'
Wnioski: gdybym miał reklamować swój produkt/interes rozdawałbym ulotki własnoręcznie, oszczędzając sobie kosztów - chcesz by coś było zrobione dobrze, zrób to sam. A najlepiej to bym zrobił coś by ta ulotka była czymś wartościowym a nie wyrzucanym w śmietnik: np. kupon ze zniżką, plan miasta na którym przy okazji zaznaczony jest mój interes etc
EDIT: Walgo
Spider4 - 2010-11-17, 19:06
Cytat: | Wnioski: gdybym miał reklamować swój produkt/interes rozdawałbym ulotki własnoręcznie, oszczędzając sobie kosztów - chcesz by coś było zrobione dobrze, zrób to sam. A najlepiej to bym zrobił coś by ta ulotka była czymś wartościowym a nie wyrzucanym w śmietnik: np. kupon ze zniżką, plan miasta na którym przy okazji zaznaczony jest mój interes etc |
O ile się nie mylę, tak zaczynał jeden z obecnych potentatów kurierskich w Polsce. Rozdawał ulotki czyjeś, później zrobił małą firmę roznoszącą ulotki itd.
Dragons Tooth - 2010-11-17, 19:06
Czasami forum Wojów przypomina YouTube: Muzyka metalowa, a w komentarzach "dyskusja" na temat Zwiazku Radzieckiego
Wczoraj otrzymaliśmy w TSR błękitny spamm. Błyskawicznie podjąłem kontrakcję:
Cytat: | Argh, błękitni są wśród nas i rozesłali błękitny spamm Ten kolor oczy mi wyżera |
Na odpowiedzi nie długo było czekać. Najpierw odpowiedział błękitny nadawca, następnie wieloletni turkusowi:
Cytat: | Miło, że nas kochasz. |
Cytat: | Dawno się tak nie uśmiałem jak na propozycję pójścia do błękitu |
Aż miło
Haradriel - 2010-11-17, 19:13
Spider4 napisał/a: | Haradriel napisał/a: | Mi się spodobała ta poczta od BG, bo chyba w ogóle nie patrzą komu to wysyłają byleby wysłać, sztuka dla sztuki |
No fakt, zapomniałem, że w Wojów gra parę osób które już maja własne kółka adoracyjne i za nic w świecie ich nie zmienią... bo nie |
Bo błękitki to niby nie?
Spider4 - 2010-11-17, 19:17
Haradriel napisał/a: | Spider4 napisał/a: | Haradriel napisał/a: | Mi się spodobała ta poczta od BG, bo chyba w ogóle nie patrzą komu to wysyłają byleby wysłać, sztuka dla sztuki |
No fakt, zapomniałem, że w Wojów gra parę osób które już maja własne kółka adoracyjne i za nic w świecie ich nie zmienią... bo nie |
Bo błękitki to niby nie? |
Hmm... Ja, Azar, Ont i paru innych... fakt, sami fanatycy... coś Ci ta riposta nie wyszła
Bolivar - 2010-11-17, 19:35
Cytat: | - straci zleceniodawca: nie tylko straci 30 groszy ale i np. szacowany zysk na ulotce która by dotarła do potencjalnego klienta np. średnio końcowo 95 groszy więc te 65 groszy zysku też się idzie rypać ... + zapłata dla osoby roznoszącej ulotkę: powiedzmy strzelam 5gr, razem 1 zł w plecy (liczby z powietrza) |
Wydrukowanie 5000 ulotek a6 to koszt 164 zł netto (http://mojeulotki.pl/) czyli wychodzi nieco ponad 3 grosze sztuka. Osoba rozdająca ulotki na skrzyżowanie to około 5-7 zł za godzinę. Praca dziennie na 3 godziny rano. Wynika z tego, że rozdanie tych ulotek (złóżmy, że uda się przez te 3 godziny rozdać 5k) to jakieś 200 zł (vat sobie firma odpisuje, gościowi od ulotek płaci się "do reki".
Teraz kwestia ilości klientów z takiej akcji - jak jest jedne na 100 ulotek to oznacza sukces (czyli z 5k mamy mamy 50 klientów). Teraz w zależności od zysku wychodzimy na zero (czyli zarobek 4 zł na kliencie) lub jesteśmy do przodu (zysk powyżej 4 zł na kliencie).
Cytat: | - IMO: zero "litości" dla rozdających ulotki, mają prostą pracę, którą zrobiłby każdy debil, niech coś też rzeczywiście pracują i zrobią coś wartościowego (dobra i celna reklama napędza konsumpcję i przyspiesza tempo rozwoju gospodarki*); nie ma co im "pomagać" |
Ulotki to tzw. strzał - nie ma on za zadanie celować w konkretnego klienta, ale trawić ten 1%. Dawniej rozrzucano to z samolotów lub wysokich budynków, ale później zakazano śmiecenie.
Polecam spróbować takiej pracy - sam w szkole średniej roznosiłem ulotki i gazety. Marna kasa, praca prawie na czas... zarobek marny, ale było to lepsze niż wyciąganie sprzętu grającego z samochodu jak robili to koledzy...
Haradriel - 2010-11-17, 20:49
Spider4 napisał/a: | Haradriel napisał/a: | Spider4 napisał/a: | Haradriel napisał/a: | Mi się spodobała ta poczta od BG, bo chyba w ogóle nie patrzą komu to wysyłają byleby wysłać, sztuka dla sztuki |
No fakt, zapomniałem, że w Wojów gra parę osób które już maja własne kółka adoracyjne i za nic w świecie ich nie zmienią... bo nie |
Bo błękitki to niby nie? |
Hmm... Ja, Azar, Ont i paru innych... fakt, sami fanatycy... coś Ci ta riposta nie wyszła |
To nie miała być riposta tylko coś na kształt humoru, ale widzę że jeśli chodzi o chałwę to absolutna powaga zobowiązuje
Azareus - 2010-11-17, 20:53
A tam hardi pierdzielisz jak jakiś ostrouchy bordopłaczek
Lathi - 3 kieliszek czas zacząć
PS:
Azareus - 2010-11-17, 21:04
OFICJALNIE ZAZNACZAM ŻE
MOJ INTERES ZNAJDUJE SIE W
TYM TEMACIE
KOCHAJMY SIę WIęC!!!
Lathea - 2010-11-17, 21:07
Azer w tym temacie nie ma ulicy Bardzo Krotkiej
Azareus - 2010-11-17, 21:08
im krótsze tym wiecej sie zmiesci
Lathea - 2010-11-17, 21:11
Jak jest za krotkie to nie zaznaczaja na planie
Azareus - 2010-11-17, 21:14
a kto by tam planował miłosc
Lathea - 2010-11-17, 21:21
Mysle ze to dobry powod do toastu^^
A Zuj chalwe i mi sie spodobalo
Azareus - 2010-11-17, 21:24
A własnie, juz dwusiestapierwsza a ti nie ma chałwy
CO TO ZA URODZINY BEZCHALWY
Lathea - 2010-11-17, 21:25
Jak nie ma chalwy? smsem wyslalam przeciez, sprawdz sobie
Azareus - 2010-11-17, 21:26
o, jednak jest
Lathea - 2010-11-17, 21:35
Czesc i chalwa?
Azareus - 2010-11-17, 21:38
i błękitne motyyyleee
Dragons Tooth - 2010-11-17, 22:08
Aha...
KoniAK - 2010-11-27, 11:03
Jak na razie dla mnie największy lol tej ery... Ktoś sprzedał do kupca Kulę Życzeń... Fakt zarobił 1 złota ale sprzedał jeden z najcenniejszych przedmiotów który chyba pozwala podnieść profit na poziom powyżej normalnego dostępnego w grze... No ale to tylko mój domysł że to ten przedmiot...
vallo - 2010-11-27, 11:16
może nie pokazywało ,że do questa i poleciało z wszystkim:)
a KTO KUPI??:p
KoniAK - 2010-11-27, 11:33
Dalej lezy...
Kula Życzeń
wypadajka
1
10 Złoto
mindmaster - 2010-11-27, 11:33
vallo - kto ma tyle złota? Chwilowo raczej nikt
edit: Koni mnie uprzedził
Fayl - 2010-11-27, 11:58
Ja wiem kto sprzedał ale nie powiem.
A w poza tym posiadaniu graczy są jeszcze dwie, ale oczywiście też nie powiem.
Forlorn - 2010-11-28, 18:42
A skąd niby przeciętny gracz ma wiedzieć, że akurat
Kula Życzeń czy inny badziew jest ważny?
PS. Uprzedzę pytanie: To nie ja sprzedałem to cudo
Atresia - 2010-11-28, 19:45
Nie jest ważny. Mam Kulę Życzeń i nic z nią nie mogę zrobić. Nie można użyc/naprawić/założyć. Pic na wodę, po prostu fajnie mieć.
Spider4 - 2010-11-28, 19:52
Atresia, mów co chcesz ale kula życzeń to legenda tej gry! Od niepamiętnych czasów była najrzadsza i nic się z nią nie robiło
Haradriel - 2010-11-28, 19:58
No właśnie, nic z nią się nie robi bo jest z nami od tak dawna, że nikt nie pamięta jak się tego używa
Phil - 2010-11-28, 20:11
Ależ jest bardzo ważny! Około poziomu 100 odkryjecie dlaczego.
Cytat: | A skąd niby przeciętny gracz ma wiedzieć, że akurat
Kula Życzeń czy inny badziew jest ważny? |
W tej chwili niestety nie może wiedzieć, a co najwyżej się domyślać. To dlatego, że brakło nam czasu by ukończyć interfejs gry tak jak zamierzaliśmy. Górne prawe okno nie jest jeszcze aktywne, przez co nie możemy wyświetlać tam informacji, które planowaliśmy.
Cytat: | Od niepamiętnych czasów była najrzadsza |
I chyba nadal jest najrzadszym.
Cytat: | nic się z nią nie robiło |
...a to się akurat zmieniło ;-)
Atresia - 2010-11-28, 20:13
Hm.... Nie jest najrzadszym. Ma ją w tym momencie przynajmniej 3 graczy (i jedna na targu), bo moja wydropiła dzisiaj. Z tego wynika, że itemy na questy za 15 talonów lecą jeszcze rzadziej.
Spider4 - 2010-11-28, 20:14
Cytat: | Cytat: | Cytat:
nic się z nią nie robiło |
...a to się akurat zmieniło ;-) |
Jak osiągniesz 7 poziom profitu i masz kulę życzeń to wykonujesz questa na proszenie Fayla na forum (najłatwiej, u innych test cięższy o +3). Jeśli rzut kostką się powiedzie Fayl edytuje Twoją postać z ręki zmieniając poziom 7 na 8 i usuwając kulę
Phil - 2010-11-28, 20:17
Cytat: | Z tego wynika, że itemy na questy za 15 talonów lecą jeszcze rzadziej. |
Przedmioty do questów specjalnych mają baaaardzo wysoką szansę w porównaniu z kulą ;-)
Cytat: | Jak osiągniesz 7 poziom profitu i masz kulę życzeń to wykonujesz questa na proszenie Fayla na forum (najłatwiej, u innych test cięższy o +3). Jeśli rzut kostką się powiedzie Fayl edytuje Twoją postać z ręki zmieniając poziom 7 na 8 i usuwając kulę |
Nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć
Fayl - 2010-11-28, 20:53
Cytat: | wykonujesz questa na proszenie Fayla na forum | A ja chcę zaprzeczyć bo ten pomysł mi się bardzo nie podoba.
Atresia - 2010-11-28, 21:04
Phil napisał/a: | Przedmioty do questów specjalnych mają baaaardzo wysoką szansę w porównaniu z kulą ;-) |
No to mamy ewidentny precedens, bo Kul w tej erze jest zatrzęsienie.
Spider4 - 2010-11-28, 21:05
Fayl napisał/a: | Cytat: | wykonujesz questa na proszenie Fayla na forum | A ja chcę zaprzeczyć bo ten pomysł mi się bardzo nie podoba. |
Haradriel - 2010-11-28, 21:06
Fayl napisał/a: | Cytat: | wykonujesz questa na proszenie Fayla na forum | A ja chcę zaprzeczyć bo ten pomysł mi się bardzo nie podoba. |
Nadgorliwość szkodzi, trzeba było się nie wychylać i obijać jak reszta teamu...
(żart oczywisty, żeby nikt się urażony nie poczuł )
KoniAK - 2010-12-15, 23:51
Od Amertha:
"Wielka Księga Dowcipów Seavranu"
Krasnoludzkie dowcipy o elfach
- Czy istnieją dobre elfy?
- Tak, każdy martwy elf, to dobry elf.
- Jakie prawa i obowiązki mają elfy?
- Elf ma prawo być martwy i ma obowiązek tego przestrzegać.
- Co jest lepsze od martwego elfa?
- Dwa martwe elfy.
- Co jest lepsze od dwóch martwych elfów?
- Trzy martwe elfy.
- Czym różni się elf od elfki?
- Niczym.
Elfie dowcipy o krasnoludach
- Czym się różni krasnolud od krasnoludki?
- Brodą... ale to też nie zawsze.
- Dlaczego krasnoludy noszą długie brody?
- Bo ostatni co chciał się golić, podciął sobie gardło.
- Dlaczego wszystkie krasnoludy śmierdzą?
- To dziedziczne.
- A dlaczego te co się kąpią też śmierdzą?
- Wodę też dziedziczą.
Przychodzi krasnolud do lekarza i się skarży.
- Czuję się beznadziejnie, nikomu nie potrzebny, głupi i śmierdzę... co to znaczy?
- To normalne, jesteś krasnoludem.
- Dlaczego krasnoludy siedzą pod ziemią?
- A wolałbyś ich oglądać na powierzchni?
Seavrańskie dowcipy o niziołkach
- Dlaczego niziołki mają kudłate stopy?
- Bo się mocno pocą.
- A dlaczego się pocą?
- Bo są kudłate.
- Ilu potrzeba niziołków, by zmienić koło w powozie?
- Dwóch, jeden zdejmuje uszkodzone, drugi szuka trzeciego, który ukradł zapasowe.
- Co niziołki robią pod krzakiem?
- Srają.
- A co potem?
- Ściągają portki.
- Dlaczego niziołki są takie małe?
- Bo ktoś im powiedział, że rozmiar nie ma znaczenia.
- Czym różni się niziołek od niziołki?
- Rozmiarem.
- Czego?
- Stóp.
Seavrańskie dowcipy o elfkach
- Dlaczego elfka poszła do lasu?
- Bo tam gwałcą.
- A dlaczego już nie chodzi?
- A kto by ją tam chciał.
- Ile elfek potrzeba, by zadowolić mężczyznę?
- Jedna, byle tylko się nie odzywała.
- Dlaczego elfka nigdy się nie utopi?
- Bo jej pusta głowa utrzymuje się na powierzchni.
- A dlaczego jedna się utopiła?
- Zaczęła się nad tym zastanawiać.
- Jaka jest mądrość życiowa elfki?
- Życiowa... co?
- Dlaczego elfki są takie głupie?
- A dlaczego nie?
Dowcipy różne
- Dlaczego orkowie są zieloni?
- Wspólna cecha roślin.
- Dlaczego mroczne elfy są ciemnoskóre?
- Bo są ciemniakami.
- Dlaczego krasnoludy lubią złoto?
- Bo od nich nie ucieka.
- Dlaczego ludzi jest tak dużo?
- Bo są opieszali.
- Co to znaczy?
- Pieprzą się ze wszystkim.
- Dlaczego sidanowie uważani są za rasę inteligentną?
- Sami sobie wymieniają piach w kuwecie.
- Dlaczego Ghrull jest smutny?
- Bo klapnięte uszko ma.
- Dlaczego akty własności lykonom są wystawiane od ręki?
- Żeby przypadkiem nie zaznaczali terenu.
- Czym różni się gnom od niziołka?
- A kogo to obchodzi?
- Dlaczego lacerci mają takie długie ogony?
- Zwykle tylko to mają długie.
- Jak długo żyją półelfy?
- Zależy która połowa jest większa.
|
|