Forum Lotharis

Kroniki Wojenne. - [RETRO]Ręka Boga vs Zakon Smoka

Azareus - 2010-09-27, 20:03
Temat postu: [RETRO]Ręka Boga vs Zakon Smoka
Tak, ta jednoosobowa gildia to nie sezonowa tirówka do blokowania ruchu na rondzie w ?omży.

Niezależnie czy wojnę przegra lub wygra Zakon, Szare miecze, Wiejska Banda czy Gildia Piwożłopów

Zwycięstwo i tak jest moje.




Traktujcie to jak chcecie. ta jedna jedyna osoba pewnie i tak nic nie zdziała.

Powód wojny? Powód mam. Nie będę go ujawniał, bo narazie jest to bezcelowe. Wiec można to uznać, za wejście na drogę.

Czyli, niezależnie od wyniku tej bitwy, to jeszcze nie koniec!


PS. Obrazek jak zawsze :)


vallo - 2010-09-27, 20:27

Mam nadzieje ,że wyniki tej wojny nie będą liczone do LGl Wojennego.
SM nie miały nic wspólnego z powstaniem tejże Gildii
- Niech wygra lepszy:P JA i tak nie wiem o co kaman zaczyna być w tej grze
Chyba 3ba iść w ślady Drakkiego :/

ps. - oddam w dobre ręce 2 rzeczy z komplexa + dopierdziuloną w defa tarczę

Walgo - 2010-09-27, 20:46

Azareus, zdrowy to ty chyba nie jesteś :lol: a myślałem, ze to ja uderzyłem głową o beton i wieńcem bluszczu krew zatamowałem ;P

Co jest? przyznaj się, że pokłóciłeś sie z Desmondem o staty i w ramach zemsty zablokowałeś Zakon Smoczyc ;P I kto pomoze Piwoszom teraz? ;P

Azareus - 2010-09-27, 20:53

Przyznaje się, gramy razem w BG i HDK. Ale nic nie słyszałem o ZS na retro :)
Irmo - 2010-09-29, 11:32

Mnie zastanawia jedno. Aza, dlaczego piszesz o tej gildii jako o swojej, skoro Twoja postać - Alicja Bernkastel - siedzi w Piwożłopach, a mistrzem RB jest Theoar?
Azareus - 2010-09-29, 16:54

Jestem mistrzem Ręki Boga. Theoar jest jej członkiem, tak samo jak niektórzy woje Zakonu, Wiejskiej band, Gildii Piwożłopów i Szarych mieczy. Zwyczajnie wykonywany jest plan :)
Leopold - 2010-09-30, 20:00

Widać, iz Ręka Boga we władaniu prawdziwym mieczem słabo wyćwiczona,
potega Smoków, mimo zaskoczenia, okazała się nieskończona.
Ni blok, ni misterny plan czarownicy się nie udał,
oto mistrz Ręki Boga pokłon Leopoldowi oddał.
W zamkowych komnatach okrutne to drwienie nastało,
z mistrza Ręgi Boga i tego co po nim zostało.

Azareus - 2010-09-30, 20:26

Bernakstel siedziała na ogromnym głazie. Gdzieś daleko pomiędzy twierdzami Gildii Piwożłopów i Zakonu Smoka. Popijała swoim zwyczajem herbatę i oglądała spokojną równinę, znajdująca się przed nią.
Wtedy pojawił się przed jej oczyma obraz wydarzeń, które miały miejsce kilka dni wcześniej.
Stała na tej samem równinie. niebo zakrywały ciężkie, czarne chmury. Czuło się potężny wiatr na plecach. Berkanstel trzymała swój miecz o zakrzywionym w hak ostrzu. Podniosła go, trzymając ostrze równo z ręką. Z jej punktu widzenia, równina znajdowała się na ostrzu jej broni.
Następnie z impetem spuściła ostrze, które zaorało ziemie, wbijając się całkiem mocno. Otoczenie ucichło. Z równiny poczęły podnosić się ludzkie kształty. Za sama Alicją, pojawił się żywy szkielet zmarłego orka, który zaryczał potężnie, na całą równinę.
- Powstanie, upadli. Ci, co zginęli an tym polu, nigdy nie zaznają odpoczynku. Będą wyrywani przez takich jak ja i będą służyć takim, jak ja, aż nie spełnią swego zadania.
Spora grupa ożywieńców ruszyła w stronę Zakonu Smoka
- te upadłe truchła nigdy nie wygrają z żywymi. Ale nie to jest ich zadaniem
Bernakstel mówiła do siebie, ponownie na jasnej polanie.
- Jestem wiedźmą cudów. Wygrywam nawet wtedy, kiedy przeciwnik całkowicie dominuje. Prawda, wojownicy szarych mieczy?
Rzuciła pytanie w stronę cichej równiny.
Wstała z głazu, dopijajac herbatę.
- To tylko kwestia czasu, kiedy ten świat spłonie, w oczyszczającym ogniu. Mieszkańcy tego nudnego świata, moga sie opierać.
Parsknęła smiechem
- Ale nie mogą wygrać. Sa tacy nudni. A tylko nuda może zabić wiedźmę.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group