Forum Lotharis

Offtopic. - O, Bogowie! Tura 3: Stworzenia Inteligencji Specyficznej.

Haspen - 2010-07-06, 15:56
Temat postu: O, Bogowie! Tura 3: Stworzenia Inteligencji Specyficznej.
Tak, kolejna gra forumowa :P

Tym razem prostsza niż Ś.P. Plemiona.

Czas potrzebny na grę: Mniej-więcej tyle ile na sklikanie tur w Wojownikach ;P

Chodzi tu głównie o to, że gracz zostaje bogiem, i wraz z innymi (albo samotnie) tworzą wszechświat - na początku oznacza to oczywiście zrobienie jakiejś gwiazdki i kawałków skał krążących wokół (tzn. planety ;P ), potem księżyce, ameby w oceanach, albo elfy latające po chmurach. Cokolwiek.

System opiera się na kostce k6, a w sumie o generator rzutów: http://www.random.org/

Przykład tury:

"Post gracza A: Tworzę idealnie prostokątną górę na planecie A."
"Post gracza B: Tworzę rzeki na kamienistej planecie."
"MG [W podsumowaniu 'tury']: A, Udało ci się stworzyć górę, która nawet przypomina prostokąt, ale jest zaokrąglona przy brzegach. [Kostka: 4] B, Trochę przesadziłeś i masz teraz planetę-ocean. [Kostka: 1]"

Jak widać, 'wyrzucenie' jedynki będzie miało 'katastrofalne' (zależy od punktu widzenia) skutki.

Bardzo skomplikowane rzeczy (wg MG) będą wykonywane dłużej niż jedną turę!

'Karta' Gracza:

Imię: To chyba nie trudne :P
Sfery: Jakiekolwiek. Można być bogiem któremu przypisuje się ogień, walkę i zniszczenie, jak i szkło, piasek i błoto.
Kształt: Można być golemem o dwunastu rękach, albo zwykłą kulą światła. Wyobraźnia ograniczeniem. Byle opisy nie były za długie, nie zmuszam by się produkować ;P

Bóstwa są omnipotentne (teoretycznie :P ) i wszechobecne - toteż w każdej chwili można rozmawiać z innym bóstwem lub cisnąć księżyc gracza A w księżyc gracza B.

PS: W poście ze zgłoszeniem, należy także powiedzieć co robimy w pierwszej 'turze'. Gra zacznie się jak będzie 6 lub więcej graczy.

Istoty:
Od roślin po ameby po smokożółwie czy inne elfy - bogowie Istot nie kontrolują. Kontroluje je MG. Oczywiście, jak jakieś bóstwo chce, może w nie cisnąć kamieniem albo się ujawnić by wielbicieli mieć. Oczywiście, coś może pójść koszmarnie źle i powstanie armia bogo-morderców z Planety R ;P

Cytat:
Bogowie:
Imię: Śnięto-wid
Sfery: Ziemia; Woda; Złośliwość; Ogień.
Kształt: 4 wymiarowy, w przybliżeniu kulisty, aczkolwiek bez różowych wypustek i żaden z kątów nie jest zaokrąglony... No i da się go wpisać w trapez różnoramienny. Przynajmniej tak mu się wydaje.

Imię: Trifors
Sfery: Kulistość, kule, kulki, lecenie w kulki, lód, szkło.
Kształt: Czarna kula bilardowa z numerem "8". Wydaje dźwięk "ZyguZyguZyguZyguZygu"

Imię: Piwoświt
Sfery: Piwo, %, kac, podwójne widzenia.
Kształt: Niczym bąbelek, krótkie nóżki, krótki rączki, broda

Imię: Ozzi
Sfery: metal, błyskawice, muzyka
Kształt: Optimus Prime (tak, ten z Transformersów, ogromny!)

Imię: Goudan
Sfery: wiatr, księżyc, ser (także zapiekany)
Kształt: mały, ale stale wirujący huragan


Cytat:
Jak wygląda aktualnie Wszechświat:
Czarna przestrzeń z jednym systemem słonecznym, po którym hula sobie nieco kosmicznego wiatru, a sam system pełen jest kosmicznego pyłu, który niekiedy formuje całe chmury i blokuje światło Gwiazdy.

Pośrodku owego systemu trójkątna gwiazda o prawie identycznych bokach i świecąca jaskrawym, zielonym blaskiem.

Najbliższym ciałem niebieskim krążącym wokół owej gwiazdy jest KULA - I wcale nie jest kulista. Na powierzchni KULI jest sporo wody, ale i tak lądu jest więcej, wliczając w to wyspy. Księżyc KULI, pomalowany na czerwono, który jest o wiele bardziej od niej kulisty, na powierzchni są pagórki i szpikulce nacieków, a biały napis brzmi 'Zwyż Ciul". Księżyc ten leniwie okrąża KULę. Na KULI dominują Kulorośliny, zajmując prawie połowę jej powierzchni, a Kuloludzie i Desioklejki z uśmiechem na ustach rzucają się w paszcze Kulostworów.

Drugim ciałem niebieskim jest Beczułka, która stara się zmieścić całe piwne błoto, ale ponieważ jest dziurawa, ów płyn cieknie i tworzy ogon Beczułki - wokół niej krążą kawałki zielonego szkła po nieudanej próbie zrobienia Butelki, a także Kufel, księżyc który niekiedy zgarnia piwo-błoto do swojego wnętrza. W Beczułce żyją bańkowate Promilki, szybko się w piwo-błocie mnożąc.

Za ową Beczułką znajduje się Alius, wielka planeta o głównie szarej powierzchni. Planeta ta jest upstrzona mniejszymi i większymi kraterami, które powstały po rozpadzie drugiej planety - niektóre z tych kraterów są wypełnione wodą, czasami można spotkać i niewielkie jeziora nie znajdujące się w kraterach. Mniej więcej na równiku widać wielkie kawały metalu - szczątki po słupie Ozziego. Na Aliusie żyją mikroorganizmy, aktualnie pogrążone w bratobójczych wojnach, a na powierzchni starają się rosnąć rośliny ozdobne i drzewka owocowe (tym ostatnim powodzi się nieco lepiej). Pod powierzchnią znajdują się spore pokłady ropy naftowej.

Aliusa okrążają dwa księżyce, ustawione względem siebie i planety w idealnej osi, tak, że nigdy nie będzie widać Księżyca z Rozpadu z powierzchni Księżyca Goudana i vice-versa. Tą planetę ozdabia również pierścień z pyłu, zwany Pasem Cebulowym, a powstałym po wspomnianym już wcześniej wypadku.

Na końcu systemu znajduje się Anus, niewielka, brązowa planeta, pokryta łańcuchami gór i wulkanów, a lawa kipi i wylewa się z wnętrza owych gór, paląc powierzchnię i powodując, że woda paruje. Jednak znajduje się tu życie - prym wiodą tutaj ogromne pnącza i gęste krzaki przystosowane do życia w piekielnych warunkach Anusa. Rośliny te są skubane padlino-roślinożerne ptaki i węże, starając się omijać wiecznie głodnych mięsożerców.

Nad Anusem krąży Krystalis - wspaniały, okrągły księżyc z kryształu, który swym wspaniałym blaskiem oświetla tą niewielką, nieprzyjazną planetę. Pod powierzchnią żyją sobie mali kryształo-ludzie, którzy żywią się kamieniami i miękkimi kryształami, i rozmnażają się przez pączkowanie.

Kudlaty - 2010-07-06, 16:53

Imię: Śnięto-wid
Sfery: Ziemia; Woda; Złośliwość; (mają być 3 czy może być więcej? Jak więcej to jeszcze Ogień).
Kształt: 4 wymiarowy, w przybliżeniu kulisty, aczkolwiek bez różowych wypustek i żaden z kątów nie jest zaokrąglony... No i da się go wpisać w trapez różnoramienny. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Edit: Tura 1: Tworzę ładną trójkątną (RÓWNOBOCZN?!!) gwiazdę świecącą na zielono (Jaskrawo zielono).

Azareus - 2010-07-06, 18:53

Imię: Trifors

Kształt: Czarna kula bilardowa z numerem "8". Wydaje dźwięk "ZyguZyguZyguZyguZygu"

Sfery: yyy, kulistość, kule, kulki, lecenie w kulki, lód, szkło i te sprawy.

Tura 1 : na początku powstała KULA

mad - 2010-07-07, 11:09

Imię: Piwoświt
Sfery: Piwo, %, kac, podwójne widzenia.
Kształt: Niczym bąbelek, krótkie nóżki, krótki rączki, broda

Tura1. Na początku stworzył piwo!

Kefeon - 2010-07-07, 12:10

Imię: Ozzi
Sfery: metal, błyskawice, muzyka
Kształt: Optimus Prime (tak, ten z Transformersów, ogromny!)

Tura 1: chciał On stworzyć trzy bogate w żelazo i inne minerały planety, wszystkie okrągłe, ale wszystkie różnej wielkości.

Pjetr - 2010-07-07, 14:44

Imię: Goudan
Sfery: wiatr, księżyc, ser (także zapiekany)
Kształt: mały, ale stale wirujący huragan

Tura 1: tworzy kosmiczny wiatr, i nieco kosmicznego pyłu

Haspen - 2010-07-07, 15:17
Temat postu: O, Bogowie! Tura 1: Stała się Światłość i Coś Jeszcze.
Tura 1: Stała się Światłość i Coś Jeszcze.


Kudlaty napisał/a:
Tworzę ładną trójkątną (RÓWNOBOCZN?!!) gwiazdę świecącą na zielono (Jaskrawo zielono).


Śnięto-wid tworzy wielką, trójkątną gwiazdę o prawie identycznych bokach i świecącą jaskrawym, zielonym blaskiem. [Kostka: 5]

Azareusia napisał/a:
na początku powstała KULA


Trifors tworzy KULę - Nie jest ona idealna i można by nawet twierdzić, że nieco przypomina jajko. Prawie idealnie czarna, dzięki materiałowi skalnemu, z jakimiś szarymi przebarwieniami tu i ówdzie. [Kostka: 4]

mad napisał/a:
Na początku stworzył piwo!


Piwoświt stworzył PIWO - I to w takich ilościach, że uformowało ono pierścień oddzielający Kulę i gwiazdę od reszty nowo-powstającego systemu. [Kostka: 6]

Kefeon napisał/a:
chciał On stworzyć trzy bogate w żelazo i inne minerały planety, wszystkie okrągłe, ale wszystkie różnej wielkości.


Ozzi tworzy aż trzy planety. Pierwsza, największa, jest idealnie okrągła, okrąglejsza nawet od KULI. Ta planeta jest bogata w minerały i żelazo, a jej gładka powierzchnia czasami nawet odbija światło jaskrawo-zielonej gwiazdy, sprawiając wrażenie gwiazdy samej w sobie. [Kostka: 6] Druga planeta jednak Ozziemu nie wyszła - ta średniej wielkości kula rozpadła się przy tworzeniu i jej niewielkie cząstki, pod wpływem grawitacji pierwszej z planet, uformowały pierścienie wokół niej. Większe cząstki albo odleciały w przestrzeń, albo uderzyły w największą z planet, tworząc mniejsze i większe kratery na powierzchni. [Kostka: 1] Trzecia planeta, najmniejsza, idealna nie była. Mała, nieco spękana, niezbyt bogata w minerały. Gdyby nie odległość, zapewne zostałaby księżycem pierwszej. [Kostka: 3]

Pjetr napisał/a:
tworzy kosmiczny wiatr, i nieco kosmicznego pyłu


Goudan stworzył nieco kosmicznego wiatru, który hula po systemie słonecznym. [Kostka: 3] Z ilością kosmicznego pyłu nieco przesadził - niekiedy chmury skalnych drobinek zasłaniają widok z planet na gwiazdę. Piwoświt ma także powód do urazy, bo jego pierścień z piwa jest teraz pierścieniem piwo-błota. [Kostka: 6]

Cytat:
Jak wygląda aktualnie Wszechświat:
Czarna przestrzeń z jednym systemem słonecznym, po którym hula sobie słaby, kosmiczny wiatr, a sam system pełen jest kosmicznego pyłu, który niekiedy formuje całe chmury i blokuje światło Gwiazdy.

Pośrodku owego systemu trójkątna gwiazda o prawie identycznych bokach i świecąca jaskrawym, zielonym blaskiem.

Najbliższym ciałem niebieskim krążącym wokół owej gwiazdy jest KULA - Nie jest ona idealna i można by nawet twierdzić, że nieco przypomina jajko. Prawie idealnie czarna, dzięki materiałowi skalnemu, z jakimiś szarymi przebarwieniami tu i ówdzie.

Dalszą przestrzeń oddziela od gwiazdy i KULI pas brązowego płynu wymieszanego z pyłami kosmicznymi - można to coś śmiało nazwać 'pierścieniem piwo-błota'.

Za owym pierścieniem znajduje się wielka planeta o głównie szarej powierzchni. Planeta ta jest upstrzona mniejszymi i większymi kraterami, które powstały po rozpadzie drugiej planety. Pierwszą planetę ozdabia również pierścień z pyłu powstałego po wspomnianym już wypadku.

Na końcu systemu znajduje się niewielka, brązowa planeta, beż żadnych charakterystycznych cech.

Kudlaty - 2010-07-07, 15:25

Tura 2: Na niewielkiej brązowej planecie formuję rzeki, i jeziora, góry plujące ogniem, i góry zwykłe.
Azareus - 2010-07-07, 15:33

Tura 2


Próbuje zaokrąglić swoją KULę aby była jak najbardziej okrągła.

Przy okazji tworzy na całej planecie jeden cholernie wielki ocean, przy okazji tworząc kontynentalne wyspy o kształcie okręgu.

mad - 2010-07-07, 17:46

Tura 2: Piwoświt pomyślał skoro piwo już mam potrzebuję dużą baryłkę, a do niej kranik... tworzę baryłkę i kranik i zamknę w nim piwo.
Kefeon - 2010-07-07, 19:12

Tura 2: Ozzi ucieszył się, że największa z planet jest idealna. Nawet kratery dodawały jej uroku, wiedział to. Następnie zapragnął stworzyć metalowy słup, wysoki na kilkaset metrów i szeroki na kilkanaście. Słup ten miał wyrosnąć z ziemi w jednym miejscu i miał on stać się obiektem kultu, spuścizną Ozzi'ego na tej planecie, na planecie, którą oficjalnie obdarzył nazwą "Alius". Był to znak dla nie istniejących jeszcze stworzeń, mówiący o tym, kto jest Twórcą i Opiekunem tej planety. To wokół niego miało rodzić się życie, według planu Ozzi'ego. Zapragnął również stworzyć sieć rzek i jezior, tak, aby do każdego zakątka Aliusa docierała woda.
Pas pyłu powstały po rozpadzie drugiej planety, unoszący się wokół Aliusa, Ozzi obdarzył nawą "Pas Cebulowy".
Trzecią, najmniejszą planetę, którą stworzył, i która była szpetna, obdarzył nazwą "Anus".

Ozzi wiedział, że to dużo pracy, wiedział też jednak, że sobie poradzi.

Pjetr - 2010-07-07, 22:59

Tura 2: I Goudan ujrzał, iż doświadczenia z pyłem nie ma. Postanowił dodać więcej kosmicznego wiatru.

Żadna z planet nie ma swojego satelity, co zabolało Goudana. Postanowił pójść na całość i stworzyć księżyc(e) dla każdej z planet. Im więcej księżyców, tym lepiej.

Haspen - 2010-07-08, 12:47
Temat postu: O, Bogowie! Tura 2: Porażki i Księżyce.
Tura 2: Ksieżyce i Baryłka.


Kudlaty napisał/a:
Na niewielkiej brązowej planecie formuję rzeki, i jeziora, góry plujące ogniem, i góry zwykłe.


Śnięto-wid zabrał się za udoskonalanie tej najmniejszej i najodleglejszej z planet. Sieć rzek kompletnie mu nie wyszła - niewielkie strumyki wiją się między skałami, by po drodze wyschnąć. [Kostka: 2] Z jeziorami nie było lepiej - stawy i jeziora nie są głębokie, ale ogólnie i tak wyglądają lepiej niż te delikatne żyły wody na powierzchni. [Kostka: 3] Góry wyszły znacznie lepiej: Góry plujące ogniem zajęły prawie całą powierzchnię planety [Kostka: 6], tym bardziej uszczuplając zasoby wody na planecie. Gdyby policzyć, to wulkanów jest więcej niż zwykłych szczytów, które same w sobie nie są tak wielkie jak ogniste góry [Kostka: 4].

Azareusia napisał/a:

Próbuje zaokrąglić swoją KULę aby była jak najbardziej okrągła.

Przy okazji tworzy na całej planecie jeden cholernie wielki ocean, przy okazji tworząc kontynentalne wyspy o kształcie okręgu.


Trifors kompletnie zawalił sprawę. KULA, która dotąd była mniej-więcej kulista, pod wpływem jego mocy zamieniła się w poszarpaną, nierówną, spękaną grudę skał i pyłu, teraz bardziej przypominającą asteroidę niż okrągłą planetę. Przynajmniej nie zamieniła się w oktahedron czy inne dziwactwo. [Kostka: 2]. Szpetną powierzchnię udało mu się po części przykryć wodą, ale nie była jej na tyle dużo, by zalała całą KULę. [Kostka: 4] Życzeniem było zrobić wyspy idealnie okrągłe, ale i tu Trifors się nie wykazał - o ile na oceanie i owszem wyspy się pojawiły, to daleko im kształtem do okręgów [Kostka: 3]

mad napisał/a:
Piwoświt pomyślał skoro piwo już mam potrzebuję dużą baryłkę, a do niej kranik... tworzę baryłkę i kranik i zamknę w nim piwo.


Piwoświt stworzył baryłkę i kranik - tyle że owa baryłka jest dziurawa. [Kostka: 3] ?atwo przyszło mu zamknąć piwo, ale przez dziurę, za krążącą wokół gwiazdy baryłką ciągnie się teraz ogon z piwo-błota [Kostka: 4].

Kefeon napisał/a:
Ozzi ucieszył się, że największa z planet jest idealna. Nawet kratery dodawały jej uroku, wiedział to. Następnie zapragnął stworzyć metalowy słup, wysoki na kilkaset metrów i szeroki na kilkanaście. Słup ten miał wyrosnąć z ziemi w jednym miejscu i miał on stać się obiektem kultu, spuścizną Ozzi'ego na tej planecie, na planecie, którą oficjalnie obdarzył nazwą "Alius". Był to znak dla nie istniejących jeszcze stworzeń, mówiący o tym, kto jest Twórcą i Opiekunem tej planety. To wokół niego miało rodzić się życie, według planu Ozzi'ego. Zapragnął również stworzyć sieć rzek i jezior, tak, aby do każdego zakątka Aliusa docierała woda.
Pas pyłu powstały po rozpadzie drugiej planety, unoszący się wokół Aliusa, Ozzi obdarzył nawą "Pas Cebulowy".
Trzecią, najmniejszą planetę, którą stworzył, i która była szpetna, obdarzył nazwą "Anus".

Ozzi wiedział, że to dużo pracy, wiedział też jednak, że sobie poradzi.


Ozzi słup stworzył, tyle że wybrał zły materiał i po dłuższej chwili, ów słup przechylił się i roztrzaskał o powierzchnię planety, której teraz nazwa brzmi 'Alius'. [Kostka: 1] Niestety ale z wodą też mu nie wyszło. Na Aliusie pojawiły się niewielkie zbiorniki wodne, ale nie są one ze sobą połączone. [Kostka: 2]

Pjetr napisał/a:
I Goudan ujrzał, iż doświadczenia z pyłem nie ma. Postanowił dodać więcej kosmicznego wiatru.

Żadna z planet nie ma swojego satelity, co zabolało Goudana. Postanowił pójść na całość i stworzyć księżyc(e) dla każdej z planet. Im więcej księżyców, tym lepiej.


Ilość kosmicznego wiatru hulającego po systemie nieznacznie się zwiększyła. [Kostka: 3] Następny ruch był bardzo trudny, ale Goudan podołał jak tylko mógł - stworzył jeden Księżyc KULI, który jest o wiele bardziej od niej kulisty, o niemalże gładkiej powierzchni - tak jakby Goudan śmiał się Triforsowi w twarz. [Kostka: 5] Następnie zajął się Beczułką i stworzył on Kufel z pyłu - który to zaczął ładnie okrążać ową Beczułkę, niekiedy nabierając nieco z uciekającego piwa. [Kostka: 5] Ksieżyc dla Aliusa nie jest niczym wspaniałym - od zwykła kula z kamienia i pyłu [Kostka: 3], ale bóstwu udało się owy księżyc ustawić dokładnie po drugiej stronie planety, tak, że nigdy nie będzie widać Księżyca z Rozpadu z powierzchni Księżyca Goudana i vice-versa [Kostka: 6]. Ostania z planet, Anus, wcześniej szpetny, teraz został oświetlony blaskiem jego wspaniałego, okrągłego księżyca stworzonego ze skał i kryształów. Jest wielkości połowy tej niewielkiej planety, i krąży po stabilnej orbicie. [Kostka: 5]

Cytat:
Jak wygląda aktualnie Wszechświat:
Czarna przestrzeń z jednym systemem słonecznym, po którym hula sobie kosmiczny wiatr, a sam system pełen jest kosmicznego pyłu, który niekiedy formuje całe chmury i blokuje światło Gwiazdy.

Pośrodku owego systemu trójkątna gwiazda o prawie identycznych bokach i świecąca jaskrawym, zielonym blaskiem.

Najbliższym ciałem niebieskim krążącym wokół owej gwiazdy jest KULA - Nie jest ona idealna i można by nawet twierdzić, że nieco przypomina jajko. Prawie idealnie czarna, dzięki materiałowi skalnemu, z jakimiś szarymi przebarwieniami tu i ówdzie. Księżyc KULI, który jest o wiele bardziej od niej kulisty, o niemalże gładkiej powierzchni, leniwie okrąża KULę.

Drugim ciałem niebieskim jest Beczułka, która stara się zmieścić całe piwne błoto, ale ponieważ jest dziurawa, ów płyn cieknie i tworzy ogon Beczułki - wokół niej krąży także Kufel, księżyc który niekiedy zgarnia piwo-błoto do swojego wnętrza.

Za owym pierścieniem znajduje się Alius, wielka planeta o głównie szarej powierzchni. Planeta ta jest upstrzona mniejszymi i większymi kraterami, które powstały po rozpadzie drugiej planety - niektóre z tych kraterów są wypełnione wodą, czasami można spotkać i niewielkie jeziora nie znajdujące się w kraterach. Mniej więcej na równiku widać wielkie kawały metalu - szczątki po słupie Ozziego. Planetę okrążają dwa księżyce, ustawione względem siebie i planety w idealnej osi, tak, że nigdy nie będzie widać Księżyca z Rozpadu z powierzchni Księżyca Goudana i vice-versa. Aliusa ozdabia również pierścień z pyłu, zwany Pasem Cebulowym, a powstałym po wspomnianym już wypadku.

Na końcu systemu znajduje się Anus, niewielka, brązowa planeta, pokryta łańcuchami gór i wulkanów, a lawa kipi i wylewa się z wnętrza owych gór, paląc powierzchnię i powodując, że woda paruje. Nad Anusem krązy wspaniały, okrągły księżyc z kryształu, który swym wspaniałym blaskiem oświetla tą niewielką, nieprzyjazną planetę.

Kudlaty - 2010-07-08, 12:51

Tura 3:
Na planecie Anus tworzę rośliny, które usprawniają irygację gleby, oraz zwierzęta roślinożerne, mięsożerne i padlinożerne aby stworzyć łańcuch pokarmowy.

Azareus - 2010-07-08, 13:02

Tura 3

Trifors w irytaci stwarza coś na swoje podobieństwo, a mianowicie kulke o promieniu 10cm z białą ósemką na całkowicie czarnej powierzchni. Kula jest zwyczajnie egzystuje. Nie je nie pije i zwyczajnie jest.

Zaś na KULI tworzy kulostwory(coś jak dzikie zwierze pokroju tygrysa), kuloludzi, kulorośliny oraz desioklejki (coś jak bydło hodowlane).

Tworzy je oczywiście na wyspach. oceany zostawia narazie w spokoju.

Kefeon - 2010-07-08, 13:40

Tura 3: Ozzi postanawia stworzyć Życie na Aliusie. Zaczyna od drobnych organizmów i mikroorganizmów, żywiących się niepotrzebnymi, zmniejszającymi żyzność elementami gleby. Gleba musi być dobra. Tworzy też rośliny, które nie potrzebują wody do przeżycia, fioletowe, niebieskie, a niektóre nawet oliwkowe i pomarańczowe, zarówno ozdobne, jak i owocowe. Na koniec zapragnął stworzyć złoża ropy naftowej, rozmieszczone równomiernie na Aliusie.
Pjetr - 2010-07-08, 14:20

Tura 3:

Goudan postanowił: do 3 razy sztuka, i dodał kosmicznego wiatru. Postanowił jednak, że gdy znowu postanie go zbyt mało, skieruje wiatr tak by oczyścić piwo z pyłu; albowiem piwo-błoto z serem na zakąskę smakowało obrzydliwie.

Księżyc KULI ma zostać pomalowany na czerwono z białym napisem "zawsze Coca-Cola", gdyż tak stwierdził Goudan.

Nad lichym Anusem powstał wspaniały księżyc, i wiedział Goudan że jest on dobry.
Przeto nazwał go Krystalis, i tchnął w część kryształów życie - by stworzyć rozwijającą się, acz specyficzną cywilizację.

mad - 2010-07-09, 09:04

Tura 3: Tworzę małe promilki które będą napędzać piwo, aby miało większą moc. Tworzę butelkę szklaną o kolorze zielonym zamykaną na kapsel. Na spodzie butelki wypalam napis "Made in Piwoświt". Gdy już ją stworzę napełnię złocistym płynem i wyślę w orbitę by krążyła w koło Baryłki.
Haspen - 2010-07-09, 22:01
Temat postu: O, Bogowie! Tura 3: Stworzenia Inteligencji Specyficznej.
Tura 3: Stworzenia Inteligencji Specyficznej.


Czyny Bóstw:
Kudlaty napisał/a:
Na planecie Anus tworzę rośliny, które usprawniają irygację gleby, oraz zwierzęta roślinożerne, mięsożerne i padlinożerne aby stworzyć łańcuch pokarmowy.


Śnięto-wid zabrał się za kreowanie Życia na planecie Anus, która to w międzyczasie zyskała słabą, acz bogatą w tlen atmosferę - głównie dzięki parującej wodzie i oparom wulkanicznym. Rośliny Śnięto-widowi nie wyszły, [Kostka: 2] są to zaledwie kępy trawy i niewielkie łodyżki, tudzież malutkie kwiatki, a ogólnie gorący i palący (dosłownie) klimat w całe nie pomaga. To nie ma zbytniego znaczenia dla słabych, karłowatych jaszczuro-stworzeń które się roślinami żywią - ledwo co wystarczy dla nich, a i tak chodzą głodne i osłabione [Kostka: 2]. Tudzież padają ofiarą mięsożerców [Kostka: 6], potężnych, zwinnych i wytrzymałych bestii o długich szponach, ostrych kolcach czy ogromnych kłach. Krew i flaki częstokroć zdobią pola na których bytują Roślineżercy z Anusa. To idealny szwedzki stół dla padlinożerców [Kostka: 5] - czy to pod postacią zwinnych węży, czy latających futrzaków, które całkiem dobrze radzą sobie z uciekaniem przed Mięsożercami.

Azareusia napisał/a:
Trifors w irytaci stwarza coś na swoje podobieństwo, a mianowicie kulke o promieniu 10cm z białą ósemką na całkowicie czarnej powierzchni. Kula jest zwyczajnie egzystuje. Nie je nie pije i zwyczajnie jest.

Zaś na KULI tworzy kulostwory(coś jak dzikie zwierze pokroju tygrysa), kuloludzi, kulorośliny oraz desioklejki (coś jak bydło hodowlane).

Tworzy je oczywiście na wyspach. oceany zostawia narazie w spokoju.


Kula egzystowała przez kilka sekund, zanim rozsypała się w pył. [Kostka: 1] Może Trifors nie te sfery co trzeba wybrał. Kulostwory [Kostka: 5] pojawiły się na KULI jako zwierzęta podobne do tygrysów i innych wielkich kotów - ale stworzone z mniejszych lub większych czarnych kul. Jedynie zęby to cienkie, ostre okręgi, zdolne ciąć nawet kości - szczególnie Kuloludzi, [Kostka: 2] tępych i garbatych osobników których nieco krzywe nogi niezbyt pomagają przy ucieczce. Szczególnie gdy przewracają się o Desioklejki [Kostka: 1], nawet bardziej tępe bydło, które sobie egzystuje. Mają dziwną taktykę, eee, ucieczki - gdy jedno z nich zostaje zabije i zjedzone przez Kulostwora, reszta nie ucieka, jakby pogodziwszy się z rychłą śmiercią. Chyba wiedzą, że nie warto. Wszystkie trzy gatunki omijają gęste lasy Kuloroślin [Kostka: 6] - wielkich czarnych kul o wielu gałęziach, korzeniach i pędach. Stworzenia nauczyły się, że gdy wejdzie się w las Kuloroślin, to się z niego już nie wychodzi.

Kefeon napisał/a:
Tura 3: Ozzi postanawia stworzyć Życie na Aliusie. Zaczyna od drobnych organizmów i mikroorganizmów, żywiących się niepotrzebnymi, zmniejszającymi żyzność elementami gleby. Gleba musi być dobra. Tworzy też rośliny, które nie potrzebują wody do przeżycia, fioletowe, niebieskie, a niektóre nawet oliwkowe i pomarańczowe, zarówno ozdobne, jak i owocowe. Na koniec zapragnął stworzyć złoża ropy naftowej, rozmieszczone równomiernie na Aliusie.


Cały Alius zaroił się od bakterii i ameb [Kostka: 5], które bardziej niż chętnie żywią się drobinkami gleby czy pyłu. Spore kolonii mikroorganizmów egzystują w niewielkich zbiornikach wodnych na Aliusie. Kolorowych roślin ozdobnych Ozzi nie potrafił dobrze wykonać [Kostka: 3] - co prawda powstały małe ich zagajniki tu i ówdzie, ale nie były one niczym szczególnym. Drzewa owocowe które Ozzi stworzył były małe i karłowate [Kostka: 1], a ich owoce niedobre a niekiedy nawet trujące - ale amebom i bakteriom w ogóle to nie przeszkadza. Pod powierzchnią planety, w pustych jaskiniach nagle pojawiło się mnóstwo czarnego, oleistego płynu. [Kostka: 5]

Pjetr napisał/a:
Goudan postanowił: do 3 razy sztuka, i dodał kosmicznego wiatru. Postanowił jednak, że gdy znowu postanie go zbyt mało, skieruje wiatr tak by oczyścić piwo z pyłu; albowiem piwo-błoto z serem na zakąskę smakowało obrzydliwie.

Księżyc KULI ma zostać pomalowany na czerwono z białym napisem "zawsze Coca-Cola", gdyż tak stwierdził Goudan.

Nad lichym Anusem powstał wspaniały księżyc, i wiedział Goudan że jest on dobry.
Przeto nazwał go Krystalis, i tchnął w część kryształów życie - by stworzyć rozwijającą się, acz specyficzną cywilizację.


Goudan coś spitolił, chyba złe zaklęcie wymówił czy coś - bo po jego ostatnim 'dodaniu' kosmicznego wiatru, to go aktualnie ubyło... [Kostka: 1] To źle działa na system, bo nietykany pył gromadzi się w chmury i o wiele bardziej blokuje światło i ciepło Gwiazdy. Spitolił także wątek z oczyszczaniem piwa - źle skierował swe usta i tylko dodał pyłu do piwo-błota [Kostka: 1]. Księżyc Kuli i owszem pomalowany został na czerwono, ale Goudan zrobił to tak nieudolnie, że na powierzchni pojawiły się pagórki i szpikulce nacieków, a biały napis brzmi 'Zwyż Ciul" [Kostka: 2]. Gdy bóstwo tchnęło życie w kryształy pod powierzchnią Krystalis, te zamieniły się w niewielkie, przeźroczyste, twarde humanoidy [Kostka: 5], żywiące się kruchymi skałami i pyłem w jaskiniach, czasami wychodząc na powierzchnię i zastanawiając się, co to jest to okrągłe, brązowe i nieprzyjemnie wyglądające coś, nie wiedząc że patrzą na ostatnią planetę systemu - Anus.

mad napisał/a:
Tworzę małe promilki które będą napędzać piwo, aby miało większą moc. Tworzę butelkę szklaną o kolorze zielonym zamykaną na kapsel. Na spodzie butelki wypalam napis "Made in Piwoświt". Gdy już ją stworzę napełnię złocistym płynem i wyślę w orbitę by krążyła w koło Baryłki.


Piwoświt stworzył małe bańkowate stworzonka zwane Promilkami, które pływają sobie w piwo-błocie... i nie robią nic, poza okazjonalnymi pękaniem. [Kostka: 2] Nie udało mu się stworzyć butelki - szkło pękło w jego dłoniach i zaczęło krążyć wokół Beczułki, jakby mało było dziwactw krążacych wokół tej osobliwości. [Kostka: 1]

Istoty:
Rośliny z Anus napisał/a:
Rośnijmy!

O ile bóstwo spitoliło sprawę, rośliny nadzwyczaj dobrze i szybko poradziły sobie z przystosowaniem do nieprzyjemnego klimatu - łodyżki zmutowały w wielkie pnącza, a kwiatki w gęste krzaki, oddychające siarką i węglem. [Kostka: 6]

Roślinożercy z Anus napisał/a:
Żyjmy, kurde!

Niet. Zbyt szybko mutujące rośliny i polujący Mięsożercy doprowadziły do wyginięcia Roślinożerców z planety Anus [Kostka: 1]

Mięsożercy z Anus napisał/a:
Żyjmy!

Dzięki smacznym roślinożercom i okazjonalnym padlinożercom na obiad, mięsożercy zdołali się nieco rozmnożyć. [Kostka: 4]

Padlinożercy z Anus napisał/a:
Żyjmy!

Niestety, ale wymarcie roślinożerców spowodowało brak ciał do zjedzenia, a co za tym idzie, zmniejszenie populacji Padlinożerców [Kostka: 1]. Część spróbowała przystosować się do jedzenia roślin [Kostka: 3], i mimo że ich żołądki nie były zbyt zachwycone, to liście i łodyżki weszły w menu Padlinożerców.

Kulostwory z KULI napisał/a:
Ucztujmy!

Kuloludzie i Desioklejki chyba się pochowały, bo Kulostwory dużo nie poucztowały [Kostka: 3]

Kuloludzie z KULI napisał/a:
Uciekajmy!

Nogi i zmysły orientacji same niosły Kuloludzi w szczęki Kulostworów, przez co liczba humanoidów drastycznie spadła. [Kostka: 1]

Desioklejki z KULI napisał/a:
Muuu!

Praktycznie to samo co wyżej. [Kostka: 1]

Kulorośliny z KULI napisał/a:
Rośnijmy!

Mniej żywych stworzeń na kuli = więcej miejsca, a Kulorośliny to wykorzystały, rosnąc szybko i gęsto - pokrywają już prawie połowę lądów na KULI. [Kostka: 5]

Mikroorganizmy z Aliusa napisał/a:
Mnóżmy się!

Nadmiar bakterii sprawił, że zaczęły same się zjadać, zmniejszając swoją ilość [Kostka: 1]

Drzewka ozdobne? z Aliusa napisał/a:
Rośnijmy!

Niestety, te roślinki nie poczyniły zbytnich postępów. [Kostka: 2]

Drzewka owocowe z Aliusa napisał/a:
Rośnijmy, kurde!

Owoce, mimo że niezbyt zdrowe i jadalne, zawierały mnóstwo nasion, i drzewka owocowe zaczęły się szybko rozprzestrzeniać na powierzchni planety. [Kostka: 4]

Kryształowe humanoidy z Krystalis napisał/a:
Rozwijajmy się!

Kryształo-ludzie żyją sobie pod powierzchnią Krystalis i nie śpieszno im do tworzenia ogromnej cywilizacji - widocznie chrupanie kwarcu i rozmanażanie przez pączkowanie wystarczy im w ich prostych żywotach. [Kostka: 3]

Promilki z Baryłki napisał/a:
Blub blub?

Promilki zaczęły się nagle mnożyć, być może pod wpływem piwo-błota? Wkrótce wypełniły prawie całe piwo w Baryłce. [Kostka: 6]

Cytat:
Jak wygląda aktualnie Wszechświat:
Czarna przestrzeń z jednym systemem słonecznym, po którym hula sobie nieco kosmicznego wiatru, a sam system pełen jest kosmicznego pyłu, który niekiedy formuje całe chmury i blokuje światło Gwiazdy.

Pośrodku owego systemu trójkątna gwiazda o prawie identycznych bokach i świecąca jaskrawym, zielonym blaskiem.

Najbliższym ciałem niebieskim krążącym wokół owej gwiazdy jest KULA - I wcale nie jest kulista. Na powierzchni KULI jest sporo wody, ale i tak lądu jest więcej, wliczając w to wyspy. Księżyc KULI, pomalowany na czerwono, który jest o wiele bardziej od niej kulisty, na powierzchni są pagórki i szpikulce nacieków, a biały napis brzmi 'Zwyż Ciul". Księżyc ten leniwie okrąża KULę. Na KULI dominują Kulorośliny, zajmując prawie połowę jej powierzchni, a Kuloludzie i Desioklejki z uśmiechem na ustach rzucają się w paszcze Kulostworów.

Drugim ciałem niebieskim jest Beczułka, która stara się zmieścić całe piwne błoto, ale ponieważ jest dziurawa, ów płyn cieknie i tworzy ogon Beczułki - wokół niej krążą kawałki zielonego szkła po nieudanej próbie zrobienia Butelki, a także Kufel, księżyc który niekiedy zgarnia piwo-błoto do swojego wnętrza. W Beczułce żyją bańkowate Promilki, szybko się w piwo-błocie mnożąc.

Za ową Beczułką znajduje się Alius, wielka planeta o głównie szarej powierzchni. Planeta ta jest upstrzona mniejszymi i większymi kraterami, które powstały po rozpadzie drugiej planety - niektóre z tych kraterów są wypełnione wodą, czasami można spotkać i niewielkie jeziora nie znajdujące się w kraterach. Mniej więcej na równiku widać wielkie kawały metalu - szczątki po słupie Ozziego. Na Aliusie żyją mikroorganizmy, aktualnie pogrążone w bratobójczych wojnach, a na powierzchni starają się rosnąć rośliny ozdobne i drzewka owocowe (tym ostatnim powodzi się nieco lepiej). Pod powierzchnią znajdują się spore pokłady ropy naftowej.

Aliusa okrążają dwa księżyce, ustawione względem siebie i planety w idealnej osi, tak, że nigdy nie będzie widać Księżyca z Rozpadu z powierzchni Księżyca Goudana i vice-versa. Tą planetę ozdabia również pierścień z pyłu, zwany Pasem Cebulowym, a powstałym po wspomnianym już wcześniej wypadku.

Na końcu systemu znajduje się Anus, niewielka, brązowa planeta, pokryta łańcuchami gór i wulkanów, a lawa kipi i wylewa się z wnętrza owych gór, paląc powierzchnię i powodując, że woda paruje. Jednak znajduje się tu życie - prym wiodą tutaj ogromne pnącza i gęste krzaki przystosowane do życia w piekielnych warunkach Anusa. Rośliny te są skubane padlino-roślinożerne ptaki i węże, starając się omijać wiecznie głodnych mięsożerców.

Nad Anusem krąży Krystalis - wspaniały, okrągły księżyc z kryształu, który swym wspaniałym blaskiem oświetla tą niewielką, nieprzyjazną planetę. Pod powierzchnią żyją sobie mali kryształo-ludzie, którzy żywią się kamieniami i miękkimi kryształami, i rozmnażają się przez pączkowanie.

Kefeon - 2010-07-09, 22:26

Tura 4: Ozzi nie martwił się roślinnością, która była średnio rozwinięta, miał w końcu spore pokłady ropy. Postanowił więc przejść do głównej części planu tworzenia planety. Zstąpił więc na Aliusa o stworzył Matriksy na swoje podobieństwo, tyle że znacznie mniejsze. Matriksy miały być dwu i pół metrowymi robotami o humanoidalnych kształtach. Mięli żyć dzięki ropie i elektryczności.
Najpierw Ozzi stworzył 20 robotów- Matriksów. Wszystkim dał możliwość porozumiewania się, poznawania świata, myślenia i podejmowania samodzielnych decyzji. Jeden z nich był jednak inny, lepszy. Miał być on Inżynierem, nadzorującym rozwój i spokój planety. To on poznał plany budowy szybów naftowych.
Na początek, żeby dać przykład swoim Martiksom, Ozzi stworzył jeden duży szyb naftowy, w okolicy powalonego słupa oraz ?adownię, jedyną maszynę, która była istnym perpetum mobile- tworzyła tyle energii elektrycznej, żeby nie tylko napędzać samą siebie, ale i móc ładować inne maszyny.
Ozzi stanął przed swoim ludem i powiedział: "Oto ja jestem Wielki Ozzi, Wasz Bóg i Stwórca, i to mi będziecie oddawać cześć, a będziecie żyć wiecznie."

Kudlaty - 2010-07-10, 08:32

Tura 4: Wygaszam wulkany na planecie (wiedząc że torfowe podłoże będzie świetną podstawą dla roślin), i powtórnie tworzę roślinożerców (aż do skutku). Ponadto tworzę owady i "inne upierdliwce" (nie wiem jeszcze jak wyglądają ale myślę, że będą miały koło 120 cm, będą szerokie w barach, zarośnięte i będą lubiły piwo i Bżyki - jedne z roślinożerców - w śmietanie, ponadto będą najbardziej upierdliwymi istotami na planecie).
Pjetr - 2010-07-12, 07:54

Tura 4:
I Goudan stwierdził, iż 4 raz wietrzył układu nie będzie.

Goudan ukazał się kryształowym poddanym, a wiatr spowodował że kryształy poczęły dźwięczyć śpiewać. Tak bóg swoich pierwszych wyznawców pozyskał.

Goudan ma nadzieje że spozywanie kwarcu matematyczne zdolności kryształów wyzwoli, i pchnął je lekko w tym kierunku.

Co do księżyców Aliusa - postanowił uczynić na księżycu Goudana wielkie pokłady sera żółtego (gouda), a zaś na drugim księżycu stworzyć podstawy pod życie - dużo wody, mało wysp i całkiem sporo roślin podwodnych o fantazyjnych kształtach.

mad - 2010-07-12, 08:54

Tura 4:

No cóż ciało szkliste nam się potłukło zajmiemy się tym później. Trzeba naprawić baryłkę. Koncentrując się leniwie wydając przy tym dźwięki przypominające zatwardzenie Piwoświt zaczął łatać swą baryłkę.

W baryłce tworzę plantację chmielu.

Kiedy już skończył zwrócił się do Promilków, no chłopaki i chłopczyce nie pękać mi tu, brać się za uprawianie plantacji.

Azareus - 2010-07-12, 14:31

Tura 4: Trifors postanowił zrobić coś z faktem, że jego stworzenia egzystują ale mentalnie i intelektualnie stoją w miejscu. Wpadł na pomysł, aby z innego wymiaru przyzwać apostołów, którzy niczym jego ręka dokonaliby indoktrynacji kuloludzi, pomogli im w ewolucji i skoku cywilizacyjnym, szerząc przy tym wiarę w triforca.

Apostołów z ich religijną pieśnią przyzywa z tego wymiaru:
http://www.youtube.com/watch?v=HHujqH5j8TA

Azareus - 2011-01-31, 22:21

Jestem ciekaw, jak kwitnie życie, po tej półrocznej nieobecności :P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group