Forum Lotharis

Kroniki Wojenne. - PMC vs BG III

Emilka - 2010-02-16, 20:35
Temat postu: PMC vs BG III
Że tak powiem palek Azy już w tej wojnie jest epic. 5 inaczej PIęCIU piratów już leży a końca wojny jeszcze jako takiego nie widać. Niektórzy faktycznie mieli niskie levele ale regenerować się gdzieś trzeba co nie?:P Ja mam nadzieję że Aza dociągnie do 10 i będzie mógł się pochwalić że 20% gildii PMC wyciął sam.
Jako tako że tak powiem znów ta wojna stała się sieczką piratów. Jeszcze kilka szturmów i BG przejdzie pewnie do kontrofensywy w tej wojnie :P
Postaram się dziś/jutro wrzucić log wojenny na forum. Dziś może po szturmach to zrobię,

Azareus - 2010-02-16, 20:52

Wszedłem sobie na forum Złotego Legionu i co?
(nie oszukałem czy coś w tym stylu. Zwyczajnie ten temat widać dla zarejestrowanych :P )

A tam taki temat:


Taaa, pierwsze zdanie wyklucza drugie. Dołączamy się do wojny z BG ale atakujemy GWN? To chyba sojusz atakujecie, a GWNowi chcecie zasadzić bloka. Może tak.

... 500k Z?OTA? Kolego, nie ma takiego sypania złotem. Koniec imprezy! :P Taka suma to chyba lekka przesada jak dla mnie :P Już lepiej ZL na alchemca do PMC zaprosić :P

Wsparcie z PMC? Bez obrazy, ale to PMC potrzebuje wsparcia :P

A teraz szpilka główna. Dlaczego to fail pertamaxxx?
Ponieważ GWN nie ma 5 poziomu kwater, co równa się z niemożnością ich zaatakowania. Tak więc...


Dziękuje za uwagę. Następnym razem nie wystawiajcie swoich planów podbicia Świata Alkoholi na publikę :P

Emilka - 2010-02-16, 20:57

No z tego to był łach nieziemski :P jeśli to wymyśliło przywództwo piratów to troszkę że tak powiem nie są obeznani w realiach gry :P Najpierw trzeba sprawdzić a później planować ;)

Ogólnie to jeśli to jest oficjalny plan wojny pmc z nami i blok gwnu przez zl to ja kładem się ze śmiechu :lol: :lol: :lol: a pomysłodawcy przyznałbym złota malinę za genialny plan wojenny ;P ;P ;P



fail pertamaxx!

loolki - 2010-02-16, 21:12

No to ja powiem tylko :P

fail pertamaxx!

arikar - 2010-02-17, 08:43

I jak się tu nie pociąć :P

Jak tylko dopadnę dziadygę odpowiedzialnego za forum to nogi z dupy powyrywam ;P


A więc WOJNY nie będzie ;p Wielka szkoda.




Aza cholerny szpieku kto cię zapraszał do nas na forum co?? :mrgreen:

Khhagrenaxx - 2010-02-19, 10:24

Nie no, wiadomo, że najlepiej jest zrobić sobie sojusz obejmujący 2/3 serwera i gdyby nie to, że nam się po prostu nudzi, to do końca ery wojownicy polegaliby na klikaniu turniejów i waleniu konia przy przeglądaniu rankingu najpotężniejszych.

Chyba, że o taką grę wam właśnie chodzi, to spoko. We mnie takie podejście powoduje odruchy wymiotne.

Azie gratki, chociaż ze mną to chyba na fuksie wygrał, bo byłem gotów, ale symulatorem tego nie sprawdzałem, więc tak do końca to nie wiem ;P

Ps. A plan był dobry i się odczepcie! :mrgreen:

Sigmar - 2010-02-19, 11:11

fail pertamaxx!

xD :ralz: :ralz: :ralz:

Azareus - 2010-02-19, 12:49

Plan był failowy :p Mur na wysokości 9.3k, ani jeden procent nie wbity, a tu atak praktycznie połową gildii w trzech przedziałach, to chyba logicznie że wytnę trzon i low lvle, a nie top. Dlatego zabrakło wam teraz ludzi, aby nas docisnąć. Bo taki Ss może sobie zdjąć kogoś, i musi sie leczyć. Wtedy wiadomo ze przez min. 2-5 dni się nie ruszy i wtedy można dalej dociskać. Z resztą, sam pewnie widziałeś na drugiej wojnie, jak se dociska przeciwnika do muru. I tego co sie wyrwał, to osobiście bym wpuścił, bo te 250 punktów z 9300+ to jest niemal nic. A tak wyszedł remis i najlepszy najm padł. Znowu. Nie obraź się, bo takie zagrywki typu rzucam wszystko na maxa w trzech przedziałach, to dla mnie nazywanie mnie idiotą :D bo wtedy pierwsze skrzypce gra random a nie umiejętności strategów :p

Tak, mam prawo mieć pretensje. Co innego mi pokazałeś w poprzedniej erze.
I mam wyjątkowa chęć się nagadać. No to Plan był może fajny, ale wykonanie failowe :P

I może to był random. Może miałeś tą tarcze i te 4 cw więcej niż ja. Ale z tarcza mój drogi to atak miałeś niższy i dmg. Wiec szanse się wyrównały :P

I milo, ze zauważyłeś jak wygląda gra, kiedy dominują 2 gildie z czego jedna wyraźnie góruje. Ja tez to zauważyłem, co widać po pewnym temacie.

:P

PS: I z tym 2/3 serwera to mam nadzieję chodziło o gildię. Bo z GWNem to jest nas niemal tyle samo, co Was razem z GK :p

Khhagrenaxx - 2010-02-19, 13:33

Jedna dominuje, pod warunkiem, że ma w swoich szeregach trzecią siłę, to wtedy tak, bez tego jest do dojechania ;P

A w stopniu spuszczania się nad "własną" potęgą to przebijacie w tej erze wszystko co było w wojownikach, przynajmniej w tych od IV ery, gdzieś tam w 2006 roku, to tak na marginesie.

No nic, na następną wojnę umówimy się chyba z GWNem, na jakiś warunkach takich, żeby walka była ciekawa i wyrównana, bo wy z wyrównanej walki zrezygnowaliście. Mogliście chociaż spróbować zawalczyć samemu przez tydzień, a potem wezwać pomoc GWNu (jeśli w ogóle byłaby konieczna...), no ale zdecydowaliście się(mieliście do tego prawo, wiadomo) na powtórkę z poprzedniej wojny i choćby nie wiem jaki wymyślić plan, to na taką przewagę nic się nie poradzi, więc mnie tu nie teguj ;P

ed. A co poprzedniej ery... No tak, udało mi się tam pokazać pazur na wojnie, siedząc 15 godzin na dobę przy kompie, bo miałem piętę obitą i do roboty nie mogłem chodzić. Teraz na wasze szczęście jestem sprawny, zdrowy i mam nieco więcej rozrywek niż wojownicy, więc na przyszłość bez osobistych uwag ;P

Azareus - 2010-02-19, 14:18

Tak drogi Zecie, zaś piraci nie mówili ze wbija nas w ziemie, nie mówili jakich to mają super koks najmów a my jakieś lolnajmy. Kiedy BG wyprzedziło piratów na ilość członków, to na GK przedstawiony został pomysł fuzji (tak, ktoś o jakieś 2 dni spóźnił się z zabraniem mi dostępu). Hmm, i czy to nie PMC wyskoczyło ze swoistą reklamą antyBG? Nie twierdze, ze BG nie zachowywało się inaczej. Ale ja (tak, niech cała nienawiść do BG teraz spłynie na mnie.) dopilnowałem aby BG było nie do ruszenia w tej erze. przy pomocy wielu ludzi zbudowałem gildie nie do ubicia na wojnie. Ja siłę i ta zajefajność BG właśnie potwierdzam. I to czynami. Tak, przebijamy wszystko i mamy do tego pełne prawo. Bo przestałem patrzeć na klasy i top wierząc w lvle, a zacząłem wierzyć w ludzi i ich zdolności. Nie wiem jak reszta członków BG i GWN, ale ja zwyczajnie w nich wierze i maja moje pełen wsparcie. I to niezależnie od poziomu postaci czy klasy. Dlatego ja wygrywam. Tak, to tez na marginesie, pisze jak egoista, ale mam do tego niemal pełne prawo.

Hmm, wyrównana walka? A były jakieś ustalenia co do takiej walki? nie nie były. To tak samo, jak PMC miało pretensje w środku wojny, kiedy do GK wpadło BG, ze nie walczy uczciwie. Nie, nie ma zmieniania zasad w trakcie maratonu. To tak jakby w biegu na 100m, ktoś nagle zaczął biec dalej a sędzia wrzasnął, ze teraz to jest bieg na 500 metrów. GWN chce walczyć, został zaproszony i to robi. czyli walczy. Tak wiem, dla Piratów wojna to zabawa. Dla BG to również zabawa, ale i powód do odbierania tego całkiem poważnie w klimacie wojów. Właściwie to po waszym pierwszym szturmie, już spodziewałem się tekstów w stylu "nie walczycie honorowo, bo ubijacie low lvle wyższymi lvlami". Cytując słowa obecnego waszego sojusznika "wojna to nie przedszkole". Tak, zgadzam się, i na planszy korzystam ze wszystkich figur. Nigdy BG nie ukrywało, że gra aby wygrać. A patrząc na ludzi, teraz walczących w GWNie, to mógłbym ich łatwo zamienić na tych z BG. Nie umniejszam ich dużego udziału w tej wojnie. Ale np: zamiast Rufiego podstawiam Tańczącą która ma niemal identyczne staty. Ale jest z BG. Więc gadanie że my nie chcemy równej walki to wiesz... nigdzie nie pisałem ze to będzie priorytet. A ja w pirackich głowach nie siedzę i nie wiem, czy chcecie pojedynków 1na1 przy wyrównanych składach. Właściwie to ostatnie zdanie powinno wystarczyć miast tego spamu. Walka solo już była. Pierwsza wojna. Gdyby teraz u nas nie było GWNu, to zobaczyłbyś zamiast paru GWNczyków ich odpowiedniki z BG :P Mogliśmy zawalczyć sami, ale nie musieliśmy. A GWNowi tym razem zależało na tej wojnie, czytając powyższy tekst arikara na forum ZL. Wojna zawsze jest brudna a w gzre można najwyżej upodobnić ją do tych Disneyowskich gdzie armie obowiązkowo sa równe a decydują walki 1vs1 :P

I wygrać z takim BG się da. Chyba ci pokazałem, ze jeden wojownik może ubić 2 i więcej ludzi podczas jednego szturmu? Wystarczy spojrzeć na to, jak grają ludzie u przeciwnika. Bo jakoś na szturm spóźniają się zawsze te same osoby :P No chyba że chcesz, abym poszedł do was i osobiście wam pokazał, jak to się robi?

PS: No to moja wina. Ale narobiłeś mi smaku po tej wojnie z HSP, jak już teraz wiem to nie mam pretensji :P

Lathea - 2010-02-19, 15:25

No taaaak, czekałam aż zaczniecie dyskusję na ten temat :D

Nie chce mi się zbytnio komentować, powiem tylko tyle, że mnie ze strony pirackiej poproszono tylko i wyłącznie o to, by GWNczycy nie stawali do obrony w pierwszym szturmie, co wykluczając podstawienie się Brumka (i jego śmierć tak btw) otrzymali. Więc proszę mi tu nie sugerować, ze były jakieś założenia, których nie spełniliśmy, bo tylko to do mnie dotarło, a nie odpowiadam za dobre chęci, które omawialiście we własnym gronie - moja kobieca intuicja ma granice ;P
Poza tym odnośnie poziomu i wyrównania - gdyby GWN na chwilę obecną przeniosło wszystkich swoich aktywnych graczy do BG to liczebność BG nie byłaby dużo większa niż w tym momencie. Tak robię zestawienia aktywności u PMC i wiem, ze tam klikają się praktycznie wszyscy z naprawdę nielicznymi wyjątkami. I nie wnikam jaka jest tego przyczyna^^ ale po odjęciu nieaktywnych z 3 gildii i połączeniu gwnu z bg pmc ma nadal przewagę liczebną...

Nie chce mi się uczestniczyć w tych przepychankach, obaj dobrze wiecie że siłę gildii stanowi zgranie i współpraca i że sam dowódca bez pomocy innych nawet i siedząc te 15 godzin dziennie cudów nie uzyska.

Kalam - 2010-02-19, 16:01

Jak to nie chce ci się uczestniczyć? Za późno! :mrgreen:

No "poproszono" bo "wiedziano" że jest to maksimum jakie można uzyskać. Dobra ale to nie ważne, ważne jest jedynie to że BG wygrywa zaś PMC dostaje po kalesonach. Zaś zupełnie mało ważne jest kto? po co? no i dlaczego?, troszkę ważniejszy jest udział randoma, poziom wyżej zaś znajduje się lag, o którym wiem ze stron obydwu (był taki jeden nieciekawy w skutkach dla PMC szturm). A i jeszcze jedno, muszę w końcu opisać jak było z tym wielkim i cudowny planem o kryptonimie
Cytat:
fail pertamaxx!


Dawno dawno temu, gdzieś na dnie butelki po wywietrzałym piwie marki S1 zrodził się pomysł wymiany tej butelki na przynajmniej w połowie pełną. Pomysł był prosty i nie przemyślany do końca bo narodził się gwałtownie. Doszło do pertraktacji z osobą, która mogła pomóc w jego realizacji. Niestety do porozumienia nie doszło, w każdym razie tak myślał pomysłodawca. Jakież było jego zdziwienie gdy został on potem zamieszczony jako oficjalna porozumienie stron dwojga. Na dodatek uległ on pewnym transformacjom, przez co strona pierwsza została na śmiech wystawiona. Śmiech, tak niestety. Tylko tego doczekali się ci, którzy chcieli ożywić atmosferę zatęchłej "butelki"....

Lathea - 2010-02-19, 16:09

Kalaaaam, uwielbiam to wytłumaczenie - "wiedziano'. Na jakiej podstawie? Ktoś u was przygotowuje wykres moich kaprysów i fochów? Akurat gdybyś się odpowiednio postarał to myślę że GWN w tej wojnie mógłby zachowac neutralność. Tak samo jak obiecałam kiedyś że przyjdę w następnej wojnie pomóc piratom. I przyszłabym. Pech jednak chciał, że skasowałam postać ;P
Więc nie wmawiaj mi proszę, że zrobiłeś wszystko co mogłeś, bo jeśli tak słabo oceniasz swoje możliwości, to nic dziwnego, że piraci failują.
Serca wam trzeba więcej w ta wojnę wsadzić, a nie pustego gadania^^

Kalam - 2010-02-19, 16:45

Ciekawy pomysł z tymi wykresami pomogło by w życiu nie jednemu facetowi ;)

Po prostu napisałaś mi, że wiadomość do GWN-czyków już poszła (o dołączeniu do wojny) a ja nie lubię wymuszać na kimś zmiany decyzji, ot taki mam charakter. Co napisane, to pomyślane. Więc niczego nie wmawiam, Hołk!

Co do wojny, to serca jest dość(czy tam nerwów), za to brak czasu, brak osób potrzebnych, brak wojennego zaangażowania wśród pirackiej bandy. Bo aby chcieć wygrać gdy szansa jest mała, to trzeba w to wierzyć jednak. No i tej wierze dopomóc. Nie wiem po co to właściwie piszę, pewno i tak będzie odebrane jako bzdurne pieprzenie-tłumaczenie się, ale trudno tam.

Lathea - 2010-02-19, 16:52

Nie Kalam, rozumiem, to nie jest bzdurne tłumaczenie... Ale jak napisał Aza, wojna rządzi się swoimi prawami, więc jeśli jest cień szansy, to trzeba ją wykorzystać.

Poza tym ja naprawdę wierzę, że piraci mogą wygrać, nieraz już o tym Żecikiem gadałam, w niejednym wierszu przemycałam mniej lub bardziej zawoalowane nadzieje, iż tak się stanie. Teraz już chyba raczej nie, ale następną może zaplanujcie sobie lepiej^^

vallo - 2010-02-19, 23:48

Lathea napisał/a:
..., ale następną może zaplanujcie sobie lepiej^^


Oczywiście ,że zaplanujemy:) całe 7 dni od momentu skończenia tej:D

?apówka - 2010-02-21, 09:14

Do klimatu won! tak Wam napisze o!

Wojna jeszcze jedna będzie bo innej opcji nie ma, kisić się z nudów, czy tez kisić pewnych części ciała nie zamierzamy (jak to kolega rŻet wspomniał). Wątroby i żołądka nadwyrężać stresem z powodu gry w która gra taka zawrotna liczba osób na świecie sensu nie widzę.

Jak przegramy będziemy marudzić, jak wygramy Wy będziecie marudzić i jakoś to będzie, random pokarze.

Liczebnie nas więcej, poziomowo mniej, ale na moje mamy równiejsze ludki (nie licząc GWN bo Was mało ale mocnych) więc szansa jest. Do zobaczenia na placu boju!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group