Forum Lotharis

Zloty i spotkania. - 2 października - Wrocław

Szilka - 2009-09-29, 16:07
Temat postu: 2 października - Wrocław
Tak mi żal było tych pominiętych urodzin Emila, że postanowiłam coś wymyślić :P No a że soboty pozajmowane, to pozostał piątek. Więc biorę Kherego jako ochroniarza i jedziemy w piątek do Wrocławia na jakieś wojopiwo :P Czy wojoalkohol? Zobaczymy ;)

Będzie Żet, będzie Emil, a Emil zapewniał jeszcze o obecności ?apówy i Vita, ale ja tam nie wiem, niech się sami zainteresowanie wypowiedzą, bo to tylko zapewnienia Emila :D

Przypuszczam, że przyjedziemy po 22 jakoś. Kto się pisze?

Khhagrenaxx - 2009-09-29, 16:20

No ja w piątek będę, tak jak pisałem. Z tym, że ja zacznę odreagowywać wcześniej, więc jakby co to walcie do mnie na pw kto by się pisał powiedzmy na 19 - 20? Ja będę w okolicach rynku tak czy siak;]
Emilka - 2009-09-29, 16:24

ja w piątek tak jak pisałem będę w pracy ale postaram się wyjść z niej jak najszybciej :) w sobotę mam na 17 więc spoko luzik wypić mogę :) pewnie w okolicach 23 dojadę do was szybciej się nie da niestety...
Szilka - 2009-09-29, 21:01

Ty Żeciku drogi masz być jeszcze w miarę trzeźwy jak przyjadę, więc nie szalej ;P

Chociaż w sumie już się nie łudzę, że uda nam się widzieć dłużej niż godzinę na trzeźwo.

Kherehabath - 2009-09-30, 07:43

To my w pociągu o suchym ryju bedziemy siedzieć? MIałem nadzieję na flaszeczkę chociaż.
Vitriol - 2009-09-30, 08:24

Dobra, to możemy się umówić tak, że ja się z Żetem koło 20.00 gdzieś w rynku ustawię i go przypilnuję coby się za bardzo nie spruł do waszego przyjazdu :P . Oczywiście istnieje szansa, że już na wstępie będzie w stanie wyraźnie wskazującym wtedy (podejrzewam) nic się nie będzie dało zrobić... chyba że mam skombinować jakieś specjalne medykamenta?
Szilka - 2009-09-30, 12:47

Oczywiście, że nie będziemy o suchym pysku, za kogo mnie masz? :D Myślałam nad piwkami, ale flaszka nie jest zła.

Na Żeta nie ma lekarstwa ;P

Khhagrenaxx - 2009-09-30, 14:08

Ostrzegawczy strzał w potylicę nie działa, wiem bo próbowali nie raz ;P

Vit, lajcik, 20 pod Fredrą niech będzie i luz. Coś pomyślimy i będzie elegancko ;) Sława!

Może jeszcze będzie ?apówa z Wingates, więc hameryka ogólnie rzecz biorąc, sława!

Raknel Walken - 2009-09-30, 15:37

Gdzie? Kiedy? Rynek? Ten piątek? 20? Postaram się być :D Tylko jak ja was poznam?
Będziecie z tabliczkami "Zbiórka na wojopiwo/wojoalko"?

Kherehabath - 2009-09-30, 15:43

Będzie wlany i jeszcze trzeźwy. I będą się szwędać aż nie przyjedziemy ;P
Szilka - 2009-09-30, 17:16

Mnie poznasz bez trudu, garbata i bez oka :D
Cerester - 2009-09-30, 17:31

I pijana ;P
Kherehabath - 2009-09-30, 19:42

I z diabłem ;P
Cerester - 2009-09-30, 19:45

Pijanym diabłem na dodatek ;P
Szilka - 2009-09-30, 20:19

Tak jest, Szilka i pijane diabelstwo ;P
Samo zuo ;P

Bolivar - 2009-09-30, 21:33

<off>
Ja tam Szilki nigdy nie widziałem pijanej ;-)
</off>

Kherehabath - 2009-10-01, 07:38

Szału nie ma. Serio ;P
Szilka - 2009-10-01, 16:45

Bolivar, bo kiedy ja byłam pijana, Ty już spałeś ;p

A Ty cicho, nie psuj wizerunku ;P

Vitriol - 2009-10-04, 18:16

W ramach refleksji pospotkaniowej: nie piję więcej z gównażerią ;P (Żeta określenie, choć jak się tak bardzo dobrze zastanowić, to różnicy wieku jakiejś strasznej nie ma ;] ).

W każdym razie Szilka i Khere trafili tam gdzie mieli (chyba, że Khercio faktycznie poszedł szukać monopolu jeszcze (?) ;P )... przynajmniej w piątek dla wszystkich skończyło się w miarę bezboleśnie i hope... no, poza Żecikiem (z tego co mi pisał), ale do tego to już zaczynam się przyzwyczajać ;P .

Kherehabath - 2009-10-04, 18:44

Sobota także była całkiem ciekawa. Dobrze też rozpoczeła się niedziela.
Szilka - 2009-10-04, 21:54

Ten uczynny człowiek jak tylko się przebudził, to poleciał do monopolowego :D Ba, kupił nawet śniadanie i wino, do tego mój ulubiony rodzaj :D
Ale z rana minę miał piękną :D Coś nie do końca mu się zgadzało, gdzieś tam się urwał film, był w jakimś dziwnym pomieszczeniu i jeszcze ja w polu widzenia.

Więcej z nimi nie piję, bo to ryzykowne połączenie. A na trzeźwo nie da się ich znieść. Co robić...
Tylko trochę mi szkoda, że w niedzielę rano już nie mogłam :(

Khere sobie przywłaszczył mojego kolczyka, ale co tam, jak lubi biżuterię na uszach nosić, to się nie czepiam :P

Kherehabath - 2009-10-05, 06:37

Trza było mi uszów nie przebijać po pijaku to bym nie nosił.
Khhagrenaxx - 2009-10-12, 10:42

Było zło, ale bywało gorzej ;P

Jestem wyczerpany, chory, przepalony i przechlany. Nie piję do piątku ;P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group